Jan 14:23

Słowo pisane

Zgromadzenia

Dlaczego szukacie Żywego wśród umarłych?

 Możemy powiedzieć jedną rzecz: Duch Święty jest przyrównany do wody, tak? Kiedy patrzysz w wodę, bardzo często nie widzisz dna, czasami to jest metr, półtora. Czasami patrzysz w wodę i widzisz tam na cztery metry, na pięć, czasami głębiej. Ale jest taka woda przez która widzisz Wszechmogącego Boga, niczym nie zamąconego. To jest woda Ducha Świętego. Która pozwala nam zobaczyć kim jest Bóg i przez tą wodę my patrzymy na Boga. Dzisiaj przez tą wodę, przez Ducha Świętego, patrzymy na Wszechmogącego Boga i poznajemy Go. Dlatego ten działający Duch Święty pokazuje nam rzeczywistego Boga. Tylko On pokazuje nam rzeczywistego Boga. On bada głębokości Boże i objawia nam kim jest Bóg. Bez tego Ducha bylibyśmy po prostu jak ludzie, którzy nie byliby w stanie widzieć. Te zmącone wody świata stale by nam zasłaniały Boga. Przyszło życie z Nieba, przyszedł Jezus, odsłonił nam kim jest Bóg, Jego miłość, Jego troskę o nas. A Duch Święty pozwala nam zobaczyć Wszechmogącego.

Uczniostwo w szkole Pana Jezusa Chrystusa

Chcę mówić o konsekwencji tego, co było wczoraj poruszane w temacie o Kościele. Chcę mówić o tym, co to znaczy być uczniem Jezusa Chrystusa. To na pewno więcej znaczy niż być uczniem na politechnice, na uniwersytecie, czy robienie doktoratu. Uczeń Jezusa Chrystusa idzie daleko dalej niż idą wszyscy uczniowie tego świata. Daleko dalej. Uczniowie tego świata sięgają tylko tego co widzialne, podczas gdy uczeń Jezusa sięga i tego co niewidzialne i on uczy się tam poruszać dzięki Temu, Który jest niewidzialny. Uczniowie Jezusa muszą mieć oczy duchowe, które są w stanie spojrzeć dalej, niż sięga ten wzrok fizyczny. Muszą zobaczyć Boga, który w swojej wielkiej miłości posyła nam Jezusa Chrystusa, aby nas uratował. Muszą zobaczyć Jezusa, który pełen miłości wypełnia wolę Ojca i przychodzi tutaj na tą ziemię, aby uczynić to co chce Ojciec, aby nadać nam rangę Jego uczniów, stając się naszym Mistrzem, a przez to, naszym wzorem do naśladowania. I następnie odchodzi do Ojca, aby teraz kontrolować całą sytuację przez swego Ducha Świętego obecnego tutaj, przez Ducha Chrystusowego. A my jesteśmy uczniami, którzy z wielkim szacunkiem, z wielkim zaangażowaniem, jeszcze większym niż w szkołach tego świata, słuchają i naśladują swojego Nauczyciela. Jeszcze lepiej niż krowa, która mieli trawę, nim ją połknie, żeby wpuścić później do środka, przetrawiamy każde Słowo, które z ust Pana pochodzi. Czy mówię o nas, czy może o jakiejś innej szkole? Jeżeli nie, to musimy się nawrócić, bo w tej chwili mówimy o uczniach Jezusa Chrystusa. O tych, którzy nie są jak wilki, które szybko łykają swój pokarm, nie rozsmakowując się w tym, jakby to nie było tego warte. Mówię o owcach, które potrafią przeżuwać, potrafią tym się rozkoszować, potrafią przemielić ten pokarm tak drobno, że każda cząstka tego pokarmu stanowi dla nich wartość.

Jezus Chrystus w naszych sercach

Chwała Bogu, że daje nam dzisiaj możliwość, aby spotkać się ponownie i chwalić Go i cieszyć się Nim. Żaden z nas do końca nie potrafi z wiarą przyjąć, że Bóg wybrał nas do swojej wieczności. Człowiek nie potrafi ucieszyć się sam z siebie tym co Bóg dał w Jezusie Chrystusie. Wydaje się to tak nieprawdopodobne, że wydaje się niemożliwe, żeby Bóg wezwał do tak wspaniałej wieczności z Sobą. Człowiek boryka się z wyborem, z decyzją, próbując po swojemu stać się trochę lepszym (lepszą), nie umiejąc przyjąć bogactwa, które On daje za darmo z łaski. Człowiek nie umie ucieszyć się tym darem od Boga, którym jest Jezus Chrystus, żeby stać się człowiekiem zadowolonym, szczęśliwym w Panu. Gdy to się już stanie, człowiek jest jak pielgrzym, który patrzy tylko w jednym kierunku. Już człowieka nie trzymają te rzeczy, tak jak powiedział Paweł: „okradli was, a wyście radowali się, że macie skarb w niebie, gdzie żaden złodziej wejść nie może.”

Krzyż, ciało i Duch Święty

Chciałbym, żebyście teraz przeczytali 1 Kor. 1,18-31

Krzyż Pana - nasz Krzyż

Czas, kiedy nasz Pan Jezus Chrystus został ukrzyżowany, to czas bardzo znamienny dla losów ziemi i jej mieszkańców. Tam, na krzyżu, ważyły się losy nas wszystkich, losy każdego człowieka na obliczu ziemi. Nie było, nie ma i nie będzie takiego człowieka którego nie dotyczyłoby to, co się tam działo! Wielu mogło to oglądać, jako jedno z kolejnych ukrzyżo­wań, ale to było jedyne i niepowtarzalne ukrzyżowanie. Ukrzyżowaniem tym był zainteresowany sam Bóg, Który odnosił tam triumf nad mocami ciemności w Jezusie Chrystusie. Świat ciemności szalał i walczył, aby za­trzymać ten moment, ponieważ wiedział, że tam ważyły się losy wszyst­kich ludzi. Zobaczmy jak to wyglądało: „A gdy Go przybili do krzyża, roz­dzielili szaty Jego, rzucając o nie losy. Po czym usiedli i pilnowali go tam. I umieścili nad Jego głową napis z podaniem jego winy: Ten jest Jezus, król żydowski. Wraz z nim ukrzyżowali wówczas dwóch złoczyńców, jednego po prawicy, a drugiego po lewicy. A ci, którzy przechodzili mimo bluźnili mu, kiwali głowami swymi. I mówili: Ty, który rozwalasz świątynię i w trzy dni ją odbudowujesz, ratuj siebie samego, jeśli jesteś synem Bożym, i zstąp z krzyża. Podobnie i arcykapłani wraz z uczonymi w Piśmie i star­szymi wyśmiewali się z niego i mówili: Innych ratował, a siebie samego ratować nie może, jest królem żydowskim, niech teraz zstąpi z krzyża, a uwierzymy w niego. Zaufał Bogu, niech on teraz go wybawi, jeśli ma w nim upodobanie, wszak powiedział: Jestem Synem Bożym. Tak samo urą­gali mu złoczyńcy, którzy z nim razem byli ukrzyżowani” (Mat.27,35-44).

Od Adama do Chrystusa -

JEDEN BOŻY ZAKAZ

Dodatek do "Wyjścia poza obóz" - Przyjście Jezusa Chrystusa w ciele.

PRZYJŚCIE JEZUSA CHRYSTUSA W CIELE

Wyjście poza obóz -

Rozdział 1

Bóg jest znieważany w kościołach

Powoli czas zbliża nas do końca tego obozu i coraz bardziej cenimy każdą chwilę, którą daje nam Bóg, aby ją dobrze wykorzystać, żeby uczyć się Boga, poznawać Go coraz bardziej. Słyszymy Słowo, które mówi do nas, że żyjemy w zagrożeniu, żyjemy w świecie gdzie pieniądz wpływa na sposób zadowolenia serca. Jak człowiek ma i może sobie pozwolić na to czy na to, to jest taki zadowolony, gorzej gdy nie ma i nie może sobie na to pozwolić. Widzimy, że miłość do Boga ratuje nas przed tym. Ona pozwala nam cieszyć się Bogiem, cieszyć się tym, że mamy największy skarb, mamy Boga i możemy udzielać wiele ciepła, wiele dobrych rzeczy, którymi Bóg nas obdarza.

Wierny i Prawdziwy

W sumie jest to bardzo proste. Skomplikowane jest przez to, że my w jakiś sposób trochę komplikujemy to co jest proste. Bo Słowo Boże mówi, że przez wiarę dziedziczymy obietnice. A więc co to jest wiara? Oczywiście wiemy. To jest pewność tego, czego się spodziewamy. Nie myślimy o tym, kiedy dotyczy to spraw fizycznych, kiedy robimy rzeczy, które już umiemy robić i wykonujemy je i wiemy, że dobrze je wykonamy.

Najpierw wiara a następnie czyny

Można powiedzieć, że to jest aż dziwne, że mówimy o wierze, kiedy widzimy całe dzieło Bożego stworzenia, aż dziwne, że mówimy o wierze. Wydawałoby się, że to jest temat niepotrzebny, bo my i tak wiemy, że jest Bóg, że Bóg stworzył nas. To są dla nas oczywiste sprawy. Jednakże okazuje się, że mimo wszystko, że to wszystko wiemy, to nie wystarcza to na to, żeby żyć w społeczności z Bogiem. Dużo ludzi wie, że to stworzył Bóg, ale nie mają z Nim społeczności, nie żyją w społeczności z Bogiem. Żeby żyć w społeczności z Bogiem potrzebujemy wiary. Zobaczcie, że człowiek może wiedzieć, że to Bóg uczynił. Ale kiedy człowiek podejmuje decyzje, okazuje się, że podejmuje głupie decyzje i pcha się tam gdzie jest jego śmierć. Tylko wiara może zachować nas przed tymi pułapkami i spowodować, że wygramy i nie pójdziemy tam gdzie jest nasza śmierć. Pójdziemy tam gdzie jest nasze życie. Widzicie, że rzeczy świata mogą człowieka odciągnąć od Boga i chociaż człowiek wie, że to stworzył Bóg, da się tymi rzeczami omamić tak, że straci kontrolę nad tym gdzie idzie, po co idzie i co robi idąc tam.

Jakie znaczenie dla nas ma śmierć Pana Jezusa

Spędzimy troszeczkę czasu z tym co będę mówił. Patrzmy na Boga i chciejmy podziwiać Tego, który jeśli coś podejmuje się uczynić, to czyni to w sposób doskonały i stosuje do tego doskonałe środki. Dziękujmy Mu za to, że jest takim Bogiem, gdyż tylko On wiedział bardzo dobrze o tym, że nie może zaufać żadnemu człowiekowi, i że wszyscy ludzie są kłamcami, i że jest tylko Jeden, który może zrealizować to co On chce. I to był Jego własny Syn, Jezus Chrystus. Bóg nie cofa tego co myśli i nadal tak samo myśli. Tam gdziekolwiek zjawiamy się my, tam zawsze zjawia się odstępstwo i dlatego tak wygląda stan wielu żyjących chrześcijan na ziemi. Tam gdzie jest Bóg, tam zawsze jest chwała, tam zawsze jest piękno, czystość, nieskalaność.

Zaparcie się siebie

Chciałbym omówić dwa takie wiersze z Ewangelii Łukasza, z 9 rozdziału, 23 i 24, przed obliczem naszego Pana, aby Ten który jest, Bóg Wszechmogący odebrał chwałę od nas, gdyż godzien jest chwały. Odwróćmy nasze oczy, nasze myślenie od wszelkich rzeczy. Zacznijmy patrzeć w Słowo Boże, zacznijmy być gotowymi usłyszeć je tak jak ono jest nam podane. Bądźmy gotowi przyjąć je, bądźmy gotowi, wiedząc, że Słowo Boże to jest życie nasze. Pan powiedział Słowa, które są duchem i żywotem. Otwórzcie serca szeroko, gdyż od tego, czy je przyjmiecie i zachowacie zależy wasze życie wieczne. Nie tylko to tutaj, nie tylko jakieś dni bez choroby, jakieś dni, kiedy możesz pozwolić sobie dużo zjeść, dużo pobiegać, czujesz się taki zdrowy i rześki. Nie tylko takie dni. Lecz całe wieczne życie od tego zależy. Bo Jezus powiedział, że kto zachowa Słowo moje, śmierci nie ujrzy na wieki.

Boża łaska okazana wszystkim ludziom

Chcemy przypomnieć o tym co jest tak wspaniałe w naszym Panu Jezusie Chrystusie i chcemy doznawać tego, tak jak Pan mi też wskazywał - czy jesteś gotów położyć życie? I widzę coraz bardziej - tak - życie za brata, życie za siostrę. Ale Pan mówi: "to będzie cię kosztowało, to będzie cię kosztowało, że będziesz narażony na różne rzeczy." Ale ja chcę, bo Pan powiedział: "będziesz miał zwycięstwo, gdy będziesz robił to samo, co Ja robię". I teraz ja nie mogę powiedzieć, że ktoś za mnie położy życie i mówić: "no, bracie połóż za mnie życie w końcu, bo ja na to czekam." Nie. Tak dociera do mnie bardzo mocno: „czy czujesz się szczęśliwy w tym, gdy Ja od ciebie tego właśnie chcę?” Nie tak, że będziesz spodziewać się od innych, że oni będą kłaść życie za ciebie. Nie mogę tego spodziewać się, bo to jest zaszczytem dojść do miłości, która jest miłością braterską i przyjacielską, do miłości gotowej położyć życie za życie, tak jak Jezus położył życie za nas. I przez to coraz bardziej doceniam i was, to co Bóg w was uczynił. Pan uczynił w was coś wspaniałego.

Objawienie i nauka

 Z reguły, człowiek nie przywiązuje wagi do rzeczy, których jeszcze nie może zobaczyć. Z reguły jest po prostu tak i tylko dzięki pracy Ducha Świętego my zaczęliśmy przywiązywać większą uwagę do rzeczy, których nie widzimy jeszcze, niż do tych, które możemy zobaczyć. Przywiążmy też większą uwagę do tych rzeczy, których jeszcze nie widzimy, a chcemy zobaczyć. Chcemy, aby Pan pokazał je nam, aby tutaj dokonał tego, co bliskie jest Jego sercu.

Skierujmy do góry nasz wzrok

Przeczytam dzisiaj taki bardzo ważny fragment z listu do Hebrajczyków, z 12 rozdziału, ku wspólnemu rozważeniu jak spostrzegamy to, jak dociera to do nas, jak rozumiemy ten tekst skierowany przez apostoła do wierzących. Jest to bardzo ważne, by mieć prawidłowe wejrzenie w te słowa. Izrael nie wziął sobie do serca Bożych przykazań i czytamy, co spotkało ich z tego powodu. Nie cenili tego, by być ponad wszystko wdzięcznymi Bogu i możemy obserwować, co działo się z nimi. Nie doceniali tego, Kto wziął ich w swoje ręce, Kto prowadził ich.

Pewność Bożego Słowa

Idziemy poprzez słowa z muzyką, z grą w sercu, z dziękczynieniem Panu, że możemy iść dalej, mimo tych przeciwności. On dodaje nam otuchy i sił i wzmacnia nas, żebyśmy poruszali się dalej.

Moc krzyża

Chwała Bogu! Niech Bóg otwiera oczy nasze, abyśmy widzieli to co On do nas mówi, abyśmy oczami wiary postrzegali Słowo Boże, którym On chce napełniać nas, ponieważ On wie co chce osiągnąć w tobie i we mnie. I chwała Bogu, że możemy widzieć Jego wspaniała pracę, którą On wykonuje w nas i pośród nas. To jest wspaniałe, że jesteśmy nie tylko uczniami Jezusa Chrystusa, ale też Jego żołnierzami, że te wszystkie słowa, które mówimy to jest nauka, ale to jest też instrukcja żołnierska do codziennej bitwy, abyśmy używając tego co On nas uczy, wygrywali z wrogiem naszym. To jest właśnie to co On chce mieć w tobie i we mnie.

W miłości gorliwi

Chwała Bogu, że jeszcze dzisiaj mamy możliwość być przed obliczem Boga.

Nie przyszli Panu na pomoc

Możemy zacząć od tego, że sprawa do której podeszliśmy jest poważną sprawą, najpoważniejszą, jakąkolwiek spotkaliśmy w swoim życiu, gdyż mamy sprawę z Bogiem i musimy tego uczyć się. Bardzo często do Kościoła wprowadza się zabawę, żeby ludzie cieszyli się, żeby byli zadowoleni, żeby czuli się dobrze itd. Podczas gdy właściwie to nie chodzi o to, żebyśmy czuli się dobrze, ale chodzi o to, żebyśmy doznali, że Święty Bóg powołał nas do społeczności z Sobą, żebyśmy uczyli się Świętego Boga, żebyśmy uczyli się szacunku do Boga, abyśmy uczyli się też szacunku do tego, co On chce z nami zrobić, abyśmy poddawali się Jemu. Żebyśmy nie szukali wesołości w Kościele. Kościół może być wesoły, zadowolony, wdzięczny, ale nie jest to cel Kościoła. Celem Kościoła jest Święty Bóg, aby stanąć przed Nim, aby być z Nim, aby dzisiaj należeć już do Niego.