Jan 14:23

Słowo pisane

„Świętość nie jest karą.” – 27.05.2017r (poranne) – część 3

 

Nasze ręce, które służyły złu dzisiaj mogą służyć dobru, możemy nieść pomoc, wspierać, pomagać coś przenieść, coś dostarczyć komuś, coś napisać dobrego, coś możemy z tymi rękoma dobrego zrobić, przygotować, te nogi, które nosiły nas za grzechem dzisiaj noszą nas przed Boże oblicze, dla Bożej chwały, mamy przywilej podążać za Nim. Jezus mówi: Wyprzyj się siebie, weź swój krzyż i chodź za Mną i naśladuj Mnie. Nie chodź za Jezusem znękany (znękana), ale coraz więcej owocu chwały niech będzie widoczne w tobie, że widzisz tego Zbawiciela swojego, że widzisz cały czas Jezusa, który spłacił twoje długi, który daje ci otwartość podążania do wieczności z Ojcem i z Nim - ciesz się tym bracie, siostro. Bądź wierzącym, prawdziwie wierzącym człowiekiem, nie nazywaj się wierzącym, ale bądź wierzącym, bo sprawiedliwy z wiary żyć będzie. Wierzący zawsze znajdzie to, co je jest potrzebne, bo będzie szukać tego w niebie, a tak zwany wierzący będzie szukał po ziemi tego, co potrzebuje myśląc, że tu właśnie coś znajdzie. Wspaniałość przebaczenia... Wiesz ty, który nie miałeś przebaczenia, ale zaciekłość, dzisiaj już nie masz tego. To jest wolność, że nie musisz kombinować, ani tracić czasu, ani szukać możliwości, zdajesz sobie sprawę cóż to by dało jakbyś się dalej mścił (czy mściła) jeśli to i tak prowadzi do zniszczenia. Możesz myśleć: Co można zrobić dobrego? To jest potrzebne w Kościele, bardzo potrzebne w Kościele, cała Boża rodzina jest święta, Ojciec jest święty, wszyscy Jego synowie i córki są święci. Co to znaczy? Oddzieleni tylko dla Niego. Człowiek, gdy to zaczyna rozumieć, gdy owoc Ducha Świętego zaczyna jawić się w człowieku, gdy niebo się przed nim otwiera, wtedy Duch Boży wprowadza w tajemnicę, otwartą już w Chrystusie. Wtedy doznajesz jak wspaniały jest Bóg, jak wspaniała jest Jego chwała i zdajesz sobie sprawę, że świętość jest dla ciebie zaszczytem. Przestać kłamać, przestać złorzeczyć, przestać chodzić za sobą, przestać myśleć o sobie - jakież to szczęście dla ciebie, nareszcie możesz myśleć o Tym, który jest w niebie i doznawać, jak to cię napełnia świętem, jak chce ci się czynić dobro - to jest właśnie świętość. Bóg chce czynić nam dobro, w Jezusie zostaliśmy przeznaczeni, do czynienia dobra. Ten, który zaczął w nas Swoje dzieło, ma moc je dokończyć, tylko trzeba do Niego należeć, nieustannie należeć do Jezusa, a przez Niego należeć do Ojca.

     Psalm 93, 5 wiersz:

     „Świadectwa Twoje są godne wiary, Ozdobą domu Twego, Panie, jest świętość po wszystkie czasy.”

A kto jest Jego domem? Pomyśl sobie bracie, siostro czy ty jesteś godnym domem dla Boga? Czy Bóg może mieszkać w tobie? Czy On oczyściwszy ciebie krwią Swego Syna, uwolniwszy z tego wszystkiego, co było w tobie i we mnie, może dzisiaj z radością w nas mieszkać? Myśl o tym, że jesteś Jego domem! Ludzie mówili jakaż  wspaniała świątynia jest w Izraelu, a czy o nas też mogą tak mówić? Ten człowiek nie jest podobny do innych ludzi, coś w tym człowieku jest innego. Wszelkie pożądliwości (już nie raz mówiłem) one nie są w Chrystusie. Chrystus kiedy wchodzi z własnym uwolnieniem, uwalnia cię od twoich pożądliwości, one wrócą kiedy ty odwrócisz oczy od Chrystusa. Jak myszy wracają do opuszczonego domu, tak szybko wszystkie te obrzydliwości wracają do tego, który wypchnął (wypchnęła) Jezusa na zewnątrz. Pamiętamy co Jezus mówi do Kościoła w Laodycei: Pukam, kołaczę, bo Mnie w środku w was nie ma, bo wyście Mnie usunęli z siebie swoim poczuciem bogactwa, własną chwałą, myśleniem o sobie we wzniosły sposób. Myśleliście, że jesteście wspaniali, a nadzy jesteście. Ale Jezus nie rezygnuje i nadal mówi: „Wpuść Mnie, a Ja wyswobodzę cię z tego wszystkiego i będziemy razem wieczerzać”. Wspaniały Chrystus. Wspaniałe, najwznioślejsze myśli przyszły do nas w Chrystusie, wspaniała przyjaźń dla nas braci i sióstr w Chrystusie, wspaniałe miłosierdzie, wspaniałe myślenie, jak sobie nawzajem pomóc w tej drodze do wieczności. To wszystko i jeszcze więcej przyszło w Chrystusie do nas i dlatego nikt z nas nie jest taki jak był, bo od kiedy Chrystus w nas panuje wszyscy mamy to samo myślenie, to samo pragnienie, aby być dla Jego chwały - to przyniósł nam Chrystus. Tego nic nie podrobi. Kiedy takie nauczanie spocznie na człowieku, który nie jest oczyszczonym, nie będzie w tym człowieku widać pomazania, będzie mógł (mogła) mówić o tym, ale tam nie będzie w środku tego, ale kiedy to jest w środku to jest zupełnie inaczej, bo słowa są w czynach widoczne. Świętość, chwalebna świętość! Rozumiecie, Boży ludzie? Kiedy przychodzi taki łachmaniarz, oznaczony tymi swoimi wymiocinami i ktoś przychodzi do niego w łasce, bierze go i oczyszcza, obmywa i daje mu piękne, czyste szaty, to czy zaraz znowu biegnie on do wódki, do tego swego picia, do swego brudu, żeby znowu zabrudzić te swoje czyste ubranie? Nie, on pomyśli w tej chwili: „Przecież nie będę tego brudzić, chcę chodzić w czystości, dziękuję Ci żeś mi pomógł”. Bóg zdjął z nas te nasze łachmany, te nasze "ja", te nasze chodzenie i życie dla siebie, aby żyć dla Jego chwały. A więc ozdobą domu  Twego jest świętość po wszystkie czasy.

     To jest piękne co przyszło do nas, Bóg nie ukarał mnie kiedy przyszedł do mnie, chociaż spadły na mnie różne doświadczenia, różne wypowiedzi, ale nie ukarał mnie, wywyższył mnie w Swojej łasce. I tak, jak oni mówili: „Jeśli to na ciebie spada nie z powodu grzechu, ale z powodu tego, że należysz do Pana Jezusa Chrystusa, to raduj się, bo to jest twoje wywyższenie w Nim. Jakaż to łaska, że Bóg wejrzał na nas i chcę mieć nas ze sobą teraz i na wieczność.

Psalm 46 i 5 wiersz:

     " Jest rzeka, której nurty rozweselają miasto Boże, Przybytek święty Najwyższego. "

To jest Duch Święty, który rozwesela Boże miasto, poskładane z nas, jako kamieni żywych. Raduj się w Panu, ciesz się, dziękuj Mu za to, że wejrzał na ciebie. Nigdy nie pozwól sobie na to, żeby znikczemnieć w swoim umyśle najpierw i znowu błąkać się po sklepach i myśleć: Co tu jeszcze więcej by kupić. Ale twoja głowa może być napełniona dzisiaj wspaniałością z nieba, twoje oczy mogą patrzeć wprost, a twoje uszy mogą być otwarte na głos Ducha Świętego, a twoje usta mogą wypowiadać słowa żywe, prawdziwe - jakaż to łaska. Iluż ludzi nie zna jeszcze Pana, wierzą i nie znają Pana, bo myślą, że On jest taki sam, jak oni. Rozumiecie, gdyby Chrystus był, jak wielu wierzących, to bylibyśmy nie zbawieni. Żylibyśmy dalej w grzechach swoich, żyjąc dla siebie, w egoistyczny sposób, myśląc o sobie, o własnym szczęściu, a nie myśląc o drugiej osobie, żeby jej sprawić szczęście, tylko sobie samemu (czy samej) być szczęśliwym (szczęśliwą) i mówić sobie i innym, że to jest Chrystus. Jeśli taki Chrystus by przyszedł z nieba, to nikt z nas nie byłby uratowany.

            Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Wspaniałe! Radości chcę, wdzięczności - mówi Bóg, zadowolenia z tego, że przyszedłem do ciebie w swoim Synu, że obdarzyłem cię przebaczeniem, chcę wdzięcznego, zadowolonego serca, napełniam cię uroczystością Swoją, obdarzam cię uświęceniem, napełniam cię myślami czystymi, byś mógł (mogła) myśleć o Mnie - mówi Pan. Objawiam ci się byś tęsknił (tęskniła) do Mnie, byś chciał (chciała) spotkania, by to dopingowało cię do tego, by oczyszczać się, by wykorzystać czas swego nawiedzenia.

     3 Mojżeszowa 20 rozdział, 26 wiersz:

     „Będziecie Mi więc świętymi, bo Ja Jestem święty, Ja Pan, i oddzieliłem was od innych ludów, abyście byli Moimi.”

Powiedzcie mi, czy to jest dziwne, że spodziewamy się po sobie, że będziemy się nawzajem miłować? Powiedzcie, czy to jest dziwne w Kościele, że spodziewamy się w Kościele miłości wzajemnej? Powiedzcie, czy to jest dziwne?! Czy to jest raczej normalne? Wiemy to przecież, że Kościół nie pasuje do Jezusa, jeżeli nie ma miłości. A więc normalne jest to, że ludzie mają się miłować tak jak Chrystus nas umiłował, kładąc życie jeden za drugiego, aby nawzajem służyć dla chwały Jezusa. Ludzie mówią o miłości, ale jakże w nich jej mało widać, gdy żyją dla siebie, dla swego ego, zaspokojeni sobą. Taka miłość to jest wredna miłość, nikomu nic nie pomogła i nie pomoże. Miłość Chrystusa jest prawdziwą miłością, On życie położył za mnie i za ciebie. Czy ty położysz za mnie?

            Powiem wam niebo na ziemi. Chwała Bogu! Kościół zawsze różni się od religii, bo jest żywy, prawdziwy, religia zaś jest sztuczna, nieprawdziwa, obłudna, fałszywa, zakłamana, udająca pobożność, podczas gdy uczynkami swoimi wypiera się cały czas Jezusa. Kościół jest zakochany, Kościół jest szczęśliwy, Kościół znosi przeciwności i idzie dalej, Kościół wzywa Jezusa nie po to, aby uwolnił go od świętości, ale po to, by uwolnił go od nędzy szukania dobra poza Bogiem. Oddzieleni dla Niego, jak pas do bioder - mówi Bóg: „chciałem abyście tak przylgnęli do Mnie”. Wspaniałe! Wiecie o tym, że do powrotu Pana Jezusa będzie głoszona ta najwspanialsza opowieść zbawiającego ludzi Chrystusa. Ewangelia przemienianych ludzi od zmysłowości diabła do wspaniałości myślenia Chrystusa. Ewangelia, która niesie najwspanialszą wiadomość: „Bóg w Synu Swoim wezwał nas do Swojej wieczności”. I teraz, już każda chwila jest przepełniona już Bogiem, każda sekunda jest z Nim, nasze westchnienia są Jemu bliskie, nasze pragnienia zmieniły się, bo my chcemy tego, co On chce. Wszystko w nas biegnie ku Niemu, radośnie rozgłaszając, że już nie żyjemy my, ale żyje w nas Chrystus - rozbrzmiewa chwałą, nieprzemijającą chwałą zdobycia nas dla chwały Boga. Wspaniały Bóg! Miej w sobie uroczystość bracie, siostro. Bóg ci przebaczył grzechy tam na krzyżu, zmiłował się nad tobą i nade mną, miej swoją uroczystość przebaczenia, miej swoje święto Paschy codziennie. Święto Paschy to było święto Przaśników, żadnych już kwasów starego człowieczeństwa, żadnego chodzenia ze swoim ego, żadnego chodzenie ze swoimi pomysłami, z chęcią udowodnienia komuś, że mimo wiary można nadal być złym człowiekiem. Ale chodź w Jego chwale, w chwale Chrystusa, żeby zobaczyli, że jesteś innym (inną) i nie dlatego, że musisz coś komuś udowodnić, nie dlatego, że musisz komuś coś pokazać, ale dlatego, że nie umiesz już inaczej żyć. Jeżeli chcemy pokazać coś, lub udowodnić, to jesteśmy nadal jak stary człowiek: Teraz mam Chrystusa i ja ci pokaże, że jestem lepszy od ciebie... Nie, to jest już sposób życia, wspaniały sposób życia, inaczej już nie umiesz - to jest piękne. Jesteś świętym (świętą) inaczej nie umiesz, a jeśli coś by się stało to zaraz oczyszczasz, bo inaczej już nie umiesz.