Jan 14:23

Słowo pisane

PODOBNI DO OBRAZU SYNA BOŻEGO – 07.01.2017 (poranne) część 2

Rzym.8,31-39:

         Cóż tedy na to powiemy? Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego? Któż będzie oskarżał wybranych Bożych? Przecież Bóg usprawiedliwia. Któż będzie potępiał? Jezus Chrystus, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia się za nami. Któż nas odłączy od miłości Chrystusowej? Czy utrapienie, czy ucisk, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz? Jak napisano: Z powodu ciebie co dzień nas zabijają, uważają nas za owce ofiarne. Ale w tym wszystkim zwyciężamy przez tego, który nas umiłował. Albowiem jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.”

         Jedynie grzech nie jest tu wymieniony, bo grzech odłącza nas od społeczności za Bogiem i Jego ludem. Miłujący Jezus puka teraz do drzwi, bo społeczność z Nim została już przerwana. Jakże więc nas umiłował, skoro wszystkie przeciwności, wszelkie stworzenie, które by stanęło przeciwko nam, nie jest w stanie odłączyć nas od Jego miłości? Często wierzący człowiek bojąc się tego co napotka w świecie, już lękając się, staje się niepewnym i zaczyna robić głupie rzeczy. Bądź pewnym swego Pana, wszystko ci wolno, nie wszystko jest pożyteczne, ale masz pełne gwarancje działania na ziemi, aby żyć dla Jego chwały, aby wygrać z wrogiem. I zawsze gdy cokolwiek czynisz, pamiętaj, by czynić to dla Niego. Nie złamie cię wróg, potępiciel nie znajdzie miejsca, aby zadręczać cię, jeśli jesteś pewny, pewna Jego miłości. Jego nie idzie odpędzić od ciebie. On udowodnił Swoją miłość, zaniósłszy nasze stare zepsute życie na krzyż. Jakże często wróg może oszukiwać wtedy i mówić różne rzeczy, i ludzie zaczynają się gubić, i zaczynają mieć wątpliwości. Wczoraj już mówiłem o tym; my mamy trwać w Chrystusie, a Jego Słowa w nas. Zachowuj Jego Słowo, jako Słowo Umiłowanego i ceń je sobie ponad wszystko. Trzymaj się Jego Słów jako wyroczni i krocz pewnie, należąc do Pana. Niech twoja świętość i twoja czysta nieskalaność pochodzi prosto z Chrystusa.

         Co innego gdy człowiek może uczynić dobro, a nie uczynił, to już jest zło. Co innego gdy nie umie sobie poradzić w jakichś sytuacjach, Pan jest gotów pomóc, wstawia się przecież za nami, chce naszego dobra, chce, abyśmy byli tam gdzie On jest. A więc miłuje nas i gotów jest wygrać bitwę o każdego z nas z wrogiem duszy naszej. Ale tak ważne jest ufać Mu i temu co do nas mówi.

         Psalm 23. Psalm tak często cytowany, śpiewany. Jak ważne jest mieć go w sercu swoim.

         Psalm Dawidowy. Pan jest pasterzem moim, Niczego mi nie braknie. Na niwach zielonych pasie mnie. Nad wody spokojne prowadzi mnie. Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje. Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska twoja i kij twój mnie pocieszają. Zastawiasz przede mną stół wobec nieprzyjaciół moich, namaszczasz oliwą głowę moją, kielich mój przelewa się. Dobroć i łaska towarzyszyć mi będą przez wszystkie dni życia mego. I zamieszkam w domu Pana przez długie dni.” 

         Jak wspaniały jest to Pasterz, skoro owca napełniona Jego Duchem może tak wysławiać wspaniałość Pasterza, który ma wszystko co jest potrzebne jej do tego, by mogła żyć w pobożny, czysty sposób przed Bogiem. Pasterz nas napełnia tym, co jest potrzebne nam, abyśmy mogli mieć spokojne serca i uczciwie do Niego należeć. "Nad wody spokojne prowadzi mnie". Wzburzone życie, pośród wzburzonego świata i Pan bierze takiego człowieka, i wyprowadza go nad spokojne wody, żeby odpoczął, odpoczęła. Przecież mamy najwyższy zaszczyt poznawać Pasterza, o którym już w Księdze Ezechiela jest napisane: "Dam wam Pasterza według Mojego serca". On będzie wiedział jak obejść się z każdą owcą. A wszystko w jednej sprawie, abyśmy mogli być coraz bardziej jak Pasterz, podobni do Niego. „Duszę moją pokrzepia”, posila, napełnia tym co potrzebujemy, abyśmy uspokoili się i odpoczęli w Nim. Wspaniały Pan. Mamy wspaniałą możliwość budować się nawzajem na Boży dom. Ale jakże my potrzebujemy nieustannie patrzeć na Niego, na Tego naszego Pasterza Jezusa i cieszyć się Nim wzajemnie.

         W Psalmie 4 czytamy takie słowa;

         Przewodnikowi chóru, z grą na strunach. Psalm Dawidowy. Odpowiedz na wołanie moje, Sprawiedliwy Boże mój! W ucisku ulżyłeś mi. Zmiłuj się nade mną i wysłuchaj modlitwę moją! Ludzie, dopókiż lżona będzie cześć moja? Dokąd miłować będziecie próżność i szukać kłamstwa? Sela. Wiedzcie, że cudownie okazał mi Pan łaskę, że Pan słyszy, gdy do niego wołam. Drżyjcie i nie grzeszcie! Rozmyślajcie w sercu swym na łożu i milczcie! Sela. Składajcie sprawiedliwe ofiary i ufajcie Panu. Wielu mówi: Kto ukaże nam dobro? Wznieś nad nim światło oblicza swego, Panie! Wlałeś w serce me większą radość, niż kiedy się ma obfitość zboża i wina. Spokojnie się ułożę i zasnę, bo Ty sam, Panie, sprawiasz, że bezpiecznie mieszkam.” 

         Zobaczcie, człowiek, który przeżył wiele przeciwności, odnalazł przystań w Chrystusie, odnalazł najwspanialszą przystań dla swojego życia, by odpocząć od całego wzburzenia tego świata, by móc myśleć o tym co w górze, by móc cieszyć się Bogiem swoim, chwaląc Go coraz bardziej dojrzale. Coraz więcej proroctw, coraz więcej objawienia jest w jego psalmach, coraz więcej Duch Święty może napełniać jego usta chwałą przyszłych pokoleń, w których Bóg będzie działał i w jaki sposób On będzie działał. Zaczyna pojawiać się coraz więcej słów o Tym, który ma być według ciała z jego rodu, ale Który jest jego Panem. Coraz więcej, więcej i więcej Dawid odpoczywa, znajdując zadowolenie w swoim Bogu. W jego sercu mieszka radość, a radość jest lekarstwem, radość jest potężnym lekarstwem. Dlatego diabeł, który wie, że jeśli lud Boży będzie się radować w Panu swoim Zbawicielu, to jest to jest dla niego niebezpieczny lud, i będzie on próbować czymkolwiek zgasić tą radość. Dlatego Paweł pisał: "Radujcie się w Panu zawsze" I tą radość wlewa Pan Bóg.

         Przypowieści Salomona 10,21:

         Wargi sprawiedliwego pokrzepiają wielu,”

         Zobaczcie jak potrzebujemy pokrzepienia, potrzebujemy, by Pan pokrzepiał nas, bo mamy trudną drogę. Napotykamy w pracy na ludzi, którzy kombinują jak wprowadzić nas w swoje grzechy, którzy mogą się śmiać, kpić, przeklinać, robić różne rzeczy i twoja wrażliwa dusza jest co rusz uderzana tymi obrzydliwościami, myślami, różnymi opowieściami i Pan cię pokrzepia. On też przez to przeszedł. On wie, że tutaj mamy żyć, On wie, że potrzebujemy pokrzepienia, żyjąc pośród tego świata, aby nie uciec od tego świata w jakąś kryjówkę, ale pośród tego świata, żyć dla Jego chwały, ze świadomością, że ci ludzie potrzebują Jezusa, potrzebują Zbawiciela. Abyśmy umieli znieść wiele przeciwności tego świata, jak On je zniósł, aby nas uratować. I pośród tych przeciwności pokrzepiający nasz Chrystus daje nam siłę, by dalej żyć, by dalej podążać, i dalej czynić to co podoba się Ojcu i Jemu.

         Przyp. Sal 11,23.25:

         „Pragnieniem sprawiedliwych jest tylko dobro. (…) Kto jest dobroczynny, będzie wzbogacony, a kto innych pokrzepia, sam będzie pokrzepiony”. 

         Zobaczcie jakie szczęście spotkało nas. Poznaliśmy Pana, w którym jest samo dobro. W Nim zostaliśmy przeznaczeni do dobrych uczynków. Ludzie nie nauczyli się takiego dobra, bo nie mieli gdzie się nauczyć go. Nauczyliśmy się ludzkiego dobra, ale Bożego, gdzie? Ono przyszło do nas w Chrystusie, abyśmy napełnieni Bożym dobrem, mogli czynić dobro, już nie tyle z ludzkich sił, ale z sił samego Pana Jezusa Chrystusa. Abyśmy byli sobie bliscy dzięki dobru Chrystusowemu, żebyśmy byli sobie tymi, którzy nawzajem posilają się. Abyśmy dotarli do celu czyniąc dobro Chrystusowe także i wrogom swoim, aby zobaczyli co tracą, pozostając w swojej wrogości. Nigdy z nienawiścią, nigdy z zawiścią, nigdy z niechęcią, ale z Duchem Chrystusowym. To jest wywyższenie, to jest chwała, którą musimy nieustannie mieć, żeby żyć na tej ziemi i spokojnie nazywać się uczniami Pana Jezusa Chrystusa.

         Wiecie, jak masz przypięty do samochodu cytat biblijny, albo wskazanie na Jezusa i twoja noga chciałaby pocisnąć gaz, to Duch Święty mówi: "A jakie świadectwo wydasz, kiedy ludzie zobaczą jak jedziesz?" Chyba tylko jedno, że ci śmierć nie straszna, bo wierzysz w Jezusa. Ale, czy tego chciałbyś nauczyć ludzi jadących za tobą? Jeśli nosisz w sercu Boże Słowo, to ono ostrzega cię: "Tak nie czyń, to nie będzie świadectwo, to będzie przeciwko Chrystusowi." Ale jeśli nie nosisz w sercu swoim Słowa Bożego, to możesz robić co chcesz. Słowo Boże jest odsunięte. Ale jeśli nosisz je w sercu, to ono będzie mówić: "To nie będzie miłe Panu, a to będzie miłe Panu." Dobrze jest, żeby wszyscy wiedzieli do kogo należysz, ale też masz świadomość, aby przypadkiem przez ciebie nie bluźniono imieniu Bożemu. To pomaga ograniczać cielesne pragnienia i daje więcej myślenia o tych, którzy jadą za tobą i mogą to czytać. Albo stoisz gdzieś, ktoś przechodzi, a potem może widzi jak wsiadasz do tego samochodu. Pan chce nas zawsze używać w sposób godny Jego. Tam było Słowo Boże napisane: "Wpisz je sobie na czole". Wypisz je wszędzie, na odrzwiach, żeby wszyscy wiedzieli do kogo ty należysz, żebyś pamiętał o tym dla kogo żyjesz, dla czyjej chwały żyjesz. Niech Bóg pomoże, żeby świadectwo nasze było czyste. My nie musimy żyć dla świadectwa, my nie musimy produkować świadectwa. Świadectwem jest to, gdy Jezus żyje w nas, to już mamy świadectwo. On jest świadectwem. Bo jeśli my chcemy zrobić świadectwo, to mamy wiele problemów z tym, żeby to zrobić, bo wszystko diabeł zrobi, żeby pokazać anty świadectwo. Ale kiedy to jest Chrystus, to na pewno będzie świadectwo i diabeł nic z tym nie zrobi.