Jan 14:23

Słowo pisane

PODOBNI DO OBRAZU SYNA BOŻEGO – 07.01.2017 (poranne) część 3

2List do Tymoteusza 1,16-18:

         Niech Pan okaże miłosierdzie domowi Onezyfora, bo mnie często pokrzepiał, a więzów moich się nie wstydził, ale będąc w Rzymie, usilnie mnie szukał i znalazł; niech mu Pan da, aby znalazł miłosierdzie u Pana w owym dniu; a jak wiele usług oddał mi w Efezie, ty wiesz najlepiej.” 

         Zobaczcie, Paweł był w więzieniu, wielu ludzi go opuściło, ale ten człowiek szukał go i znalazł, i pokrzepił go. Sam, sama wiesz co to znaczy, kiedy jesteś w doświadczeniu i znajdzie się człowiek, który umie cię pokrzepić, który umie dodać ci otuchy i sił, nie takim zwyczajowym mówieniem: "A, nic złego nie będzie", czy coś tam. Ale ma słowa od Pana dla ciebie, Słowa Boże, słowa prawdziwe i czyny prawdziwe. Ten człowiek wiedział z jakiego powodu Paweł jest zamknięty i wiedział co mu grozi. Jeśli znajdzie tego Pawła, inni zorientują się, że on jest jedno z tym Pawłem, jednakże nie bał się, dotarł i uczynił to, co miał uczynić. Jego życie znaczyło tyle, ile pokrzepienia dostanie Paweł, aby uwielbiony był Chrystus. A więc Pan dał mu siłę, odwagę i śmiałość przerastającą zwykłe człowieczeństwo. I on mógł pójść tam gdzie Paweł był w tej lwiej paszczy. On mógł też tam wejść, pokrzepić Bożego sługę i odejść.

         Jak ważne, by umieć się znaleźć w odpowiednim czasie, w odpowiednim doświadczeniu, z odpowiednim nastawieniem serca, dzięki Bogu.

         List do Filemona 4-7:

         Dziękuję Bogu mojemu zawsze, ilekroć wspominam ciebie w modlitwach moich, słysząc o miłości twojej i o wierze, jaką pokładasz w Panu Jezusie, i masz do wszystkich świętych, aby wiara twoja, którą wyznajesz wespół z nami, pogłębiła poznanie wszelkich dobrodziejstw, jakie mamy w Chrystusie. Miałem bowiem wielką radość i pociechę z miłości twojej, ponieważ serca świętych przez ciebie, bracie, zostały pokrzepione.” 

         „Tak, bracie, życz mi, abym się tobą uradował w Panu; pokrzep me serce w Chrystusie.” Filem.1,2 0.

         Wspaniały Boży sługa umiał pokrzepiać, nie do życia w grzechu, ale do życia dzięki Bogu. Jak ważne jest to, jakie mamy nastawienie ducha i duszy, oraz jaki plan jest w naszym sercu i umyśle, bo to znajdziemy w chwilach doświadczeń. Tak ważne jest to, co człowiek odchodzący od nas, powie o nas wobec Boga. Pamiętamy o tych skarbach przenoszonych do nieba, to są właśnie najlepsze metody, kiedy czyjeś usta chwalą przed Bogiem ciebie za to co uczyniłeś, uczyniłaś mu w Duchu Chrystusowym i Bóg przyjmuje to dziękczynienie.

Jesteśmy w trudnym doświadczeniu, toczymy boje, przechodzimy przez różne wydarzenia. Potrzebujemy pokrzepienia, by trzymać się Pana, by nie odpuścić Pana, by nie zejść na manowce tego świata, by nie opuścić wspaniałości Chrystusa, by pozostać w miejscu zwycięstwa. Potrzebujemy pokrzepienia. Kiedy wróg naciera, kiedy wróg próbuje nawet przez różnych ludzi, którzy mienią się wierzącymi, atakować w ten sposób, żeby zniszczyć relacje z Bogiem, to wtedy ważnym jest to, aby umieć przyjąć pokrzepienie Pańskie. Pan pokrzepia strapionego, zasmuconego, zawstydzonego swoim nieudanym postępowaniem, z dobrą chęcią, ale nieudanym postępowaniem. Jak On pokrzepia: "Nie martw się, pomogę ci, wesprę cię". Dodaje ci otuchy: "Powiedzie ci się, idź dalej, nie rezygnuj, nie poddawaj się, jestem z tobą, aby pomóc ci", mówi Pan.

         2List do Tymoteusza 2,19:

         „Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma taką pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego.” 

         Zna Pan tych, którzy są Jego i niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego. Mamy do czynienie z najwspanialszym Bogiem. Zobaczcie, że ci, którzy poznają Boga już dłużej, wiedzą o Nim, ile On okazuje nam miłosierdzia, ile cierpliwości, ile dobroci, i przez ile rzeczy przeprowadza nas, jak wzmacnia nas i posila po to, żebyśmy umieli innych posilać, abyśmy umieli innym dawać to, co On nam daje. On uczy nas w naszych doświadczeniach, abyśmy umieli w doświadczeniach innych wychodzić im naprzeciw, tak jak Bóg wyszedł naprzeciw nam. Wspaniały Pan, wspaniały Kościół, wspaniały Chrystus, który jest Głową Kościoła, wspaniali ludzie, którzy mają otwarte umysły i otwarte serca, w których Bóg wpisuje prawo swojego planu - na podobieństwo Jego Syna. Niestety wielu się cofa i ginie, ale ci, którzy wytrwali, poznają coraz bardziej Pana i coraz więcej, coraz więcej doświadczają jak cenne jest to poznawanie, i nie chcą z tego zrezygnować.

         Psalm 63,1-9:

         Psalm Dawidowy, gdy był w pustyni judzkiej. Boże! Tyś Bogiem moim, ciebie gorliwie szukam, Ciebie pragnie dusza moja; Tęskni do ciebie ciało moje, jak ziemia zeschła, spragniona i bezwodna. Tak wyglądałem ciebie w świątyni, by ujrzeć moc twoją i chwałę twoją, gdyż lepsza jest łaska twoja niż życie. Wargi moje wysławiać cię będą. Tak błogosławić cię będę, póki życia mego, w imieniu twoim podnosić będę ręce moje. Dusza moja nasyca się jakby szpikiem i tłuszczem, a usta moje będą cię wielbić radosnymi wargami. Wspominam cię na łożu moim, rozmyślam o tobie podczas straży nocnych, bo byłeś mi pomocą I weseliłem się w cieniu skrzydeł twoich. Dusza moja przylgnęła do ciebie, prawica twoja podtrzymuje mnie.” 

         Prawica Twoja podtrzymuje mnie. Zobaczcie jakie wspaniałe odkrycie ma ten człowiek. On wie kto go podtrzymuje i dzięki komu on się może cieszyć. On wie, że prawica Boża podtrzymuje go. On wiedział też, że w prawicy Bożej jest jego schronienie. On wiedział kto pomaga mu iść dalej, kto zachowuje go przed tymi rzeczami, które uczyniłby, gdyby nie On. Był namawiany, żeby wywrzeć pomstę na królu Saulu, i nawet ukroił kraj szaty, ale potem był zawstydzony. To Bóg. Wspaniały Bóg! Mamy najwspanialszy przywilej poznawać Boga.

         Zobaczcie, mówimy, że nie ma w Kościele pochwały dla różnorodności. Pochwała jest dla jednorodności, urodzeni z jednego Ojca w niebie, aby wypełniać jedną i tą samą wolę, jako Jego dzieci umiłowane. Potrzebujemy się posilać nawzajem i umacniać w tym. Nie dodawać sobie otuchy do grzeszenia, ale dodawać sobie otuchy do porzucania zła, otuchy, że warto, warto iść dalej za Bogiem, warto uchwycić się Jego, żeby On pokazał co potrafi. Warto, żeby doznawać coraz więcej prawicy Boga na sobie i mocy chwały Tego, który stworzył nas, jak On prowadzi nas według swojego upodobania. Prawica Twoja podtrzymuje mnie. Nieustannie Bóg jest z nami, bez Niego nie byłoby nic, nie potrafilibyśmy nic zrobić, nie moglibyśmy nawet prawidłowo głosić Słowa Bożego, gdyby nie Bóg. Nie moglibyśmy prawidłowo słuchać Słowa Bożego, nie mielibyśmy serc gotowych, żeby przyjąć Słowo Boże, gdyby nie Bóg. Jemu się należy chwała! Uczmy się być razem dla Jego chwały, o to modlił się Jezus. Uczmy się jak nawzajem wspierać, pomagać sobie nawzajem, jak wydostać się, jeśli ktoś wpadł do dołu. Jak odnaleźć miejsce dalszej pielgrzymki, aby iść dalej za Panem. Wszystko w Nim.

         Księga Izajasza 41, 10:

         Nie bój się, bom Ja z tobą, nie lękaj się, bom Ja Bogiem twoim! Wzmocnię cię, a dam ci pomoc, podeprę cię prawicą sprawiedliwości swojej.”

         Bóg jak Ojciec mówi do swojego dziecka: "Nie bój się, Ja uczynię wszystko co potrzebne, nie bój się. Nie bój się ludzi, nie bój się tego gdy ci grożą, nie bój się. Czyż nie są prochem?" Ale Ten, który jest z tobą jest większy. Wzmacniaj nas Boże. To jest w Twojej sprawie, abyśmy chwałę Twoją mieli w sercu swoim, abyśmy ogłaszali chwałę Twoją naszymi ustami. Niech ona płynie z czystego, zadowolonego serca, a nie z nakazów. Niech ona płynie ze szczęścia w należeniu do Boga. To jest ewangelia zadowolonego człowieka, ewangelia radosnego, uczciwego, wiernego Bogu serca, uczciwego człowieka, który należy do Boga, którego Bóg używa gdzie chce. To spływa na tego człowieka od Boga i ten człowiek ma to w sobie. Jest naczyniem, które Bóg sam napełnia i z tego naczynia przelewa się, zgodnie z Bożym zamysłem. Jak dobrze jest umieć radować się w Panu, jakże wtedy inaczej głoszona jest ewangelia. Jest to radosna, prawdziwa nowina, jest to szczęśliwe Boże stworzenie, napełnione Jego obecnością, napełnione miłością do Jezusa. To nie jest opowiadana litera, lecz miłujące serce wylewa miłość, wylewa radość, wszystko z Niego. Jeśli człowiek sam próbuje, narobi różnych rzeczy i później ma ograniczenia, później sam do siebie ma żale, pretensje, inne rzeczy i więcej kłopotu z tego niż pożytku.

         Dawid również w Psalmie 119, w wierszu 32 mówi takie słowa:

         Biegnę drogą przykazań twoich, Bo dodajesz otuchy sercu mojemu.” 

         Zobaczcie, kiedy Bóg daje otuchę, człowiek chce biec, chce poznawać Pana, rozkoszuje się tym. A kiedy jest to sam nakaz, to człowiek robi coś, ale to później zamienia się w literę, w nakaz. Już nie sprawia radości, to jest przymus. Niech zawsze sprawia nam radość należenie do Boga, radość bycia z Nim, radość podążania według ustalonego planu - coraz bardziej podobni do Jezusa Chrystusa. Coraz bardziej Jezus był swobodny, wolny do działania w nas i przez nas. Niech On ma nas dla Siebie i niech On używa nas tak jak podoba się to Ojcu. Pan umacnia, podnosi nas do wspaniałych wyżyn, coraz wyżej i wyżej. My zdajemy sobie coraz bardziej z tego  sprawę, że tylko Pan potrafi to uczynić w nas. I coraz więcej chwały, coraz więcej uniżenia, i coraz więcej świadomości z tego, że kiedy jestem słaby, wtedy jestem mocny, tak, jak powiedział Paweł. Pan czyni wszystko od początku do końca. Tak jak zaczął, niech dokończy to w nas, to będzie zawsze piękne, to będzie zawsze On, wspaniały Król królów, Pan panów. To będzie zawsze radość i szczęście, to będzie wynik działania Jezusa w nas. To zawsze będzie Bóg. Wspaniały Bóg.

         Może jeszcze trzy miejsca. Ewangelia Mateusza 18, 6.10.11:

         Kto zaś zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we mnie, lepiej będzie dla niego, aby mu zawieszono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi morza.”

         „Baczcie, abyście nie gardzili żadnym z tych małych, bo powiadam wam, że aniołowie ich w niebie ustawicznie patrzą na oblicze Ojca mojego, który jest w niebie. Przyszedł bowiem Syn Człowieczy, aby zbawić to, co zginęło.”

         On nie przyszedł zatracać, ale zbawić to co zginęło. A więc będzie posługiwał się nami w tym samym kierunku, abyśmy byli otwarci na zbawienie i aby przez nas ratować innych. Niech wspaniały Chrystus napełnia nasze serca miłością, radością, pokojem, wspaniałością przebywania z Nim - a to będzie spływać jak bogactwo, które przelewa się przez nas. To nie my będziemy tworzyć, to On będzie to czynić.

         Ewangelia Jana 20 rozdział. Uczniowie chodzą z Panem Jezusem trzy i pół roku. Widzieli tyle świadectw, widzieli cuda, zmartwychwstanie Łazarza i innych, i kiedy Chrystus jest ukrzyżowany, dochodzą do bardzo dziwnego punktu doświadczenia. Jednym z nich jest Tomasz. Czytamy tu o Tomaszu:

         A Tomasz, jeden z dwunastu, zwany Bliźniakiem, nie był z nimi, gdy przyszedł Jezus. Powiedzieli mu tedy inni uczniowie: Widzieliśmy Pana. On zaś im rzekł: Jeśli nie ujrzę na rękach jego znaku gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej w bok jego, nie uwierzę.” Jan 20,24.25.

         Można by powiedzieć: "Człowieku, trzy i pół roku chodziłeś, widziałeś to wszystko i ty nie wierzysz w to co powiedział Jezus Chrystus, że będzie ukrzyżowany, a trzeciego dnia powstanie z martwych? I to mówił nie raz, ale trzy razy i wskazywał na to, i ty nie wierzysz?" Można by było urazić się na takiego człowieka.

         Po ośmiu dniach znowu byli w domu uczniowie jego i Tomasz z nimi. I przyszedł Jezus, gdy drzwi były zamknięte, i stanął pośród nich, i rzekł: Pokój wam! Potem rzekł do Tomasza: Daj tu palec swój i oglądaj ręce moje, i daj tu rękę swoją, i włóż w bok mój, a nie bądź bez wiary, lecz wierz.” Jan 20,26.27.

         Co zrobił Pan Jezus? Okazał się, umocnił go, dodał mu otuchy i wzmocnił go, żeby był wierzącym. Wiedział, że tego potrzebuje, wiedział, że potrzebuje umocnienia.

         Odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Pan mój i Bóg mój. Rzekł mu Jezus: Że mnie ujrzałeś, uwierzyłeś; uszczęśliwieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.” Jan 20,28.29.

         Uwierzyli. My musimy wierzyć w to, że Kościół składa się z ludzi, którzy są sobie bliscy w Jezusie. Musimy wierzyć w Chrystusa, który złączył nas w sobie w jedno Ciało, musimy wierzyć w czystość Chrystusową, którą obdarza członki Swego Ciała, abyśmy byli bliscy sobie w tym jednym Chrystusie, abyśmy budowali się dzięki Duchowi Chrystusowemu mieszkającemu w nas na Boży dom, aby Bóg mógł mieszkać w nas, aby mógł się przechadzać pośród zgromadzenia.

         Księga Objawienia 3,7-13:

         „A do anioła zboru w Filadelfii napisz: To mówi Święty, prawdziwy, Ten, który ma klucz Dawida, Ten, który otwiera, a nikt nie zamknie, i Ten, który zamyka, a nikt nie otworzy. Znam uczynki twoje; oto sprawiłem, że przed tobą otwarte drzwi, których nikt nie może zamknąć; bo choć niewielką masz moc, jednak zachowałeś moje Słowo i nie zaparłeś się mojego imienia.” 

         Co takiego wielkiego zrobił ten ktoś, albo ci? Zachował Jego Słowa i nie zaparł się Jego imienia.

         Oto sprawię, że ci z synagogi szatana, którzy podają się za Żydów, a nimi nie są, lecz kłamią, oto sprawię, że będą musieli przyjść i pokłonić się tobie do nóg, i poznają, że Ja ciebie umiłowałem. Ponieważ zachowałeś nakaz mój, by przy mnie wytrwać, przeto i Ja zachowam cię w godzinie próby, jaka przyjdzie na cały świat, by doświadczyć mieszkańców ziemi. Przyjdę rychło; trzymaj, co masz, aby nikt nie wziął korony twojej. Zwycięzcę uczynię filarem w świątyni Boga mojego i już z niej nie wyjdzie, i wypiszę na nim imię Boga mojego, i nazwę miasta Boga mojego, nowego Jeruzalem, które zstępuje z nieba od Boga mojego, i moje nowe imię. Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów.”

         Wspaniałe doświadczenie. Jesteśmy tutaj na ziemi, mamy jeszcze czas na to, by uporządkowywać, by oczyszczać, by porzucać, by przyjmować. Wykorzystujmy czas, wykorzystujmy czas nam dany. Wyprzedzajcie się nawzajem w okazywaniu sobie szacunku, troszczcie się o siebie nawzajem w czysty, Boży sposób. Wygrajmy w tej bitwie, niech będzie widoczny tu Pan. Wygrajmy, ulegając Jemu, wygrajmy dzięki Jego miłości, dzięki Jego łagodności, dzięki Jego miłosierdziu, dzięki Jego cierpliwości, dzięki Jego wstrzemięźliwości, dzięki Jego prawdomówności, dzięki Jego sile, mocy nowego życia. Amen.