Jan 14:23

Słowo pisane

WIERNOŚĆ BOGA – 8.08.2015 – część 2

A więc chwała Bogu, że jest Jezus! Chcemy więcej kosztować. To jest wszystko mało. To jest mało. Wiecie, Ojciec gdy uwielbia Syna, widzi to czego my nie widzimy i On chce nam przez swego Ducha powiedzieć to. On posłał swego Ducha, by w nas był uwielbiony Chrystus. By to nie były takie zwykłe kazania o Chrystusie, ale żeby to były słowa zakochanych ludzi, widzących siłę Jezusa w swoim życiu i mogących powiedzieć świadectwo o tym jak On działa. Nie tylko wyjątkowo, ale jak codziennie działa. I mogący też nieraz powiedzieć o swojej głupocie, kiedy myśleli, że już potrafią działać jak On, i kiedy przekonali się, że nie potrafią. I tylko kiedy próbowali sami o własnych siłach robić to co już wiedzieli, zaraz znowu zaczynał się grzech. Na tej lekcji nie ma podróbek, albo Chrystus, albo grzech, nie ma podróbek, mówię ci, nie ma. Kiedy tylko to nie jest Chrystus, ale ty i twoja wiedza o Chrystusie, zaraz będzie grzech. Paweł pięknie napisał to: "poznanie nadyma, dopiero miłość buduje." A miłością jest On. A więc tylko On może budować. Samo poznanie nadyma człowieka i wydaje się człowiekowi, że już wie jak może innych pouczać. Jak gubi się ta droga - Chrystus, jak człowiek nawet nie ma rozeznania, jak ta droga wygląda w codziennym życiu, co to znaczy chodzić świętymi stopami ze świętym językiem, ze świętym umysłem, ze świętym sercem, jak Chrystus. Niech Bóg nam pomoże. To nie jest potępianie. To jest to, żeby Chrystus stanął i pomógł nam, żebyśmy w końcu oddali Mu swoje życie, Temu, który umie dźwignąć całe nasze życie, Temu, który umie uwielbić swego Ojca w tobie i we mnie, zaśpiewać swoją pieśń dla chwały Ojca w tobie i we mnie. Ileż On ma czekać na to, aż oddasz Mu chwałę, aż Go uwielbisz i przestaniesz chodzić o własnych siłach w chrześcijaństwie, chrześcijaninie, chrześcijanko?

         Zobaczcie, gdybym siał tutaj na polu jakieś chwasty, a potem denerwował się, że to pole dało mi tyle chwastów, to powiedzielibyście: "no głupi." Sieje chwasty, a potem denerwuje się, że to pole daje mu chwasty. Jakże my często jesteśmy tacy właśnie, jako ludzie. Siejemy dla ciała, a potem denerwujemy się zbierając to co zasialiśmy. "Jak to pole może nam dawać chwasty? Powinno dawać nam dobre rzeczy." Ale co siejesz to zbierzesz. Nie denerwuj się wtedy. Bóg ci pokazuje, że co siałeś, to masz. Siej dla Ducha, siej żyjąc dla Boga, a zaczniesz zbierać owoc, piękny owoc, który pomoże ci żyć dla chwały Tego, który stworzył niebo i ziemię.

         Wiecie, nasze serce jest jak instrument. Jak Duch Święty nie wystroi go, to my jesteśmy jak martwa gleba, która miałaby oddawać chwałę Bogu. Ale gdy to serce zostaje wystrojone, to wtedy jakże bliski jest ci Bóg. Same słowa cisną ci się na usta, by chwalić Go. To co powiedział Jezus, że z obfitości serca mówią usta, ale już inne słowa cisną ci się na usta, aby Go chwalić, aby Go uwielbiać. I zaczynasz postrzegać następne i następne rzeczy, za które trzeba było oddać chwałę. I to jest to co mówił Jezus: "w duchu i prawdzie." Nie dość Mu chwały.

         Prawda, wstydzimy się dzisiaj, kiedy widzimy te nasze głupie zachowania, te głupie zawstydzenia, te głupie ograniczenia, te głupie uprzejmości, za którymi szło ciało, a nie Duch. Nie ustępujmy miejsca ciału, a jedynie Duchowi Świętemu. Kiedy ciało gdzieś cię pcha, nie ustępujmy. Nie ma takiej uprzejmości. Zatrzymajmy ciało, niech prowadzi Duch, niech Pan będzie uwielbiony. Ciało nie uwielbi Pana, będzie uwielbiać siebie. Jego wierność jest znana nam.

         Otwórzmy 1Księgę Mojżeszową 24 rozdział. Wiecie, być tym sługą Abrahama i widzieć jak Bóg jest wierny Abrahamowi. Piękne, powiem wam widzieć jak Bóg jest wierny swemu przyjacielowi. I ten sługa idzie i jest pod ogromnym wrażeniem, bo Abraham bezpośrednio nic sam nie może zrobić w tej sprawie. On wie, że tu jedynie Bóg może coś zrobić. Potem on widzi jak Bóg to czyni, kiedy wypełnia się próba.

         Czytamy 1Mojż.24,26.27:

         „Wtedy ów mąż padł na kolana, oddał pokłon Panu i rzekł: Błogosławiony Pan, Bóg pana mojego Abrahama, który nie odmówił panu mojemu łaski i wierności swej! Pan prowadził mię drogą do domu braci pana mojego.”

         Chwała Bogu! Wiecie, tej radości doznawać, kiedy widzisz jak Bóg działa, jak Bóg jest wierny, jak Bóg pilnuje swojej sprawy. "To jest Mój przyjaciel i Ja nie oddam tej chwały nikomu. Ja uczynię to co jest miłe memu przyjacielowi." A miłe było to właśnie, żeby żona dla Izaaka była z tego samego rodu. Piękne, powiem wam. Uczyć się tego jak Duch Święty potwierdzi każde Słowo Chrystusa. Chodzić tak i podziwiać, i kolejny raz doznawać jak dzieje się to co powiedział Jezus. I dalej i dalej. Słowa i czyny. Abraham ufał swemu Bogu, że Bóg poprowadzi jego sługę tak, żeby tak się stało.

         1Księga Mojżeszowa 32,10 -12, gdzie mówi już syn Izaaka, Jakub:

         „niegodny jestem wszystkich dowodów łaski i wszystkich objawów wierności, jakie okazałeś słudze twemu, bo tylko o tym kiju moim przeprawiłem się przez Jordan, a teraz mam dwa obozy.  Wyrwij mnie, proszę, z ręki brata mego, z ręki Ezawa, bo boję się go, że przyjdzie i zabije mnie oraz matkę z dziećmi.  Wszak sam powiedziałeś: Będę ci czynił dobrze i rozmnożę potomstwo twoje jak piasek morski, którego nie można zliczyć z powodu wielkiej ilości!

         Zobaczcie, ten prosty człowiek widział wierność Boga w swoim życiu. Ile my mamy dowodów łaski wierności Boga w naszym życiu, kiedy widzimy życie Jezusa w nas? To jest dowód łaski, że wyszliśmy puści, a mamy coraz więcej, coraz więcej z Jezusa. Bogu chodziło jedynie o to bogactwo, nie o żadne inne. Nie tak, żeby pomnażać nasze ziemskie dobrobyty, ale o to, żeby coraz więcej bogactwa Chrystusa było w nas, w tobie i we mnie.

         Kolejny rok. O ile jesteśmy bogatsi w Chrystusa? O ile jesteśmy bogatsi w świadectwa wierności Chrystusa? To jest powód dla którego zjeżdżamy się. Nie po to, żeby kolejny rok przyjechać i być, z jednej strony miło, że jesteś, ale jeszcze lepiej kiedy przyjeżdżasz bogatszy (bogatsza) o następne świadectwo Jezusa w tobie w różnych doświadczeniach.

         Nie jesteśmy w stanie tutaj wypowiedzieć wszystkiego, nawet w części, ile jest świadectw w Biblii wierności Boga. Czasami myślisz: jakie ja mam świadectwo? Wydaje ci się to małe, czy tamto małe. Każde świadectwo wierności Boga jest wspaniałe, każde, które przychodzi od Boga, coraz więcej okazując Chrystusa. Tobie będzie mało i dobrze, musisz pragnąć dalej. To jest dobre, ale ceń to co już dostałeś (dostałaś), ten skarb w tym glinianym naczyniu. Chwal Boga nieustannie, dlatego Paweł napisał: "dziękujcie Bogu zawsze." On wiedział za co, ponieważ sam Bóg wpisywał w jego serce, przez jego codzienne życie, za co ma dziękować. On zawsze dziękował za Bożego Syna, za to, że Jezus przyniósł do nas łaskę i prawdę.

         2Księga Mojżeszowa 34,6.-8. Widzimy tu Mojżesza:

         „Wtedy Pan przeszedł obok niego, a on zawołał: Panie, Panie, Boże miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący łaskę dla tysięcy, odpuszczający winę, występek i grzech, nie pozostawiający w żadnym razie bez kary, lecz nawiedzający winę ojców na synach i na wnukach do trzeciego i czwartego pokolenia!  I pochylił się Mojżesz śpiesznie aż do ziemi, złożył pokłon

         Mojżesz wołał zgodnie z tym jak znał Boga.

         Nasze zawołanie. Słuchajcie „niemowy”, zacznijmy mówić dzięki Bogu. Otwórzmy usta dla Jego chwały. Czasami próbujemy coś zrobić, a Bóg mówi: "Otwórz, Ja je napełnię". On napełni je tym codziennym chodzeniem z Nim. Mojżesz wiedział, że taki jest Bóg. On powoływał się na to w doświadczeniach: "Boże, przecież taki jesteś". Jakież to jest piękne życie, kiedy chodząc z Bogiem znasz Go. I gdy bliżej spotykacie się, od razu wołasz, ogłaszasz Jego chwałę, Jego Majestat, Jego wielkość, Jego kosztowność. Nie próbujesz wymyślać modlitwy, nie próbujesz wymyślać Mu chwały. On zbudował tą chwałę w twoim wnętrzu, w twoim codziennym życiu. Ty ją tylko ogłaszasz w tym momencie. To jest Ten, który wpisuje to w nasze serca, w nasze codzienne życie. Chwała Bogu bracie i siostro! Ten Bóg zajął się nami, a my oddajmy Mu siebie i to co posiadamy. On jest Bogiem, który codziennie dźwiga nasze ciężary. On jest Mocarzem, On jest Wszechmogący. On nie odda swojej chwały tobie, ani mnie. Jeśli chcesz dźwigać swoje ciężary, to On pozwoli ci, ale będziesz padać pod swoim ciężarem co rusz. I może będziesz mówić wtedy: "gdzie jest mój Bóg, który miał dźwigać moje ciężary?" Ale czy oddałeś (oddałaś) je Bogu? Czy przyjąłeś przez wiarę Jego wielkość i Majestat i z radością składasz codzienne swoje życie w Jego ramiona? I stojąc w Jego mocy, mówisz: "Chwała Ci, Boże! Cały dzień jest już zdobyty, bo Ty masz Go w swoim ręku i nic Cię nie zaskoczy." Każdy dzień będzie chwalił twojego Boga. On nie odda swojej chwały nikomu.

         Odwrócimy trochę sytuację. 4Księga Mojżeszowa 12,6-8:

         „I rzekł Pan: Słuchajcie moich słów: Jeżeli jest u was prorok Pana, to objawiam mu się w widzeniu, przemawiam do niego we śnie. Lecz nie tak jest ze sługą moim, Mojżeszem. W całym moim domu jest on wiernym.  Z ust do ust przemawiam do niego, i jasno, a nie w zagadkach. I prawdziwą postać Pana ogląda on. Dlaczego więc ośmieliliście się wypowiadać się przeciwko słudze memu, Mojżeszowi?”

         Bóg mówi: "on jest wiernym Mi w całym Moim domu." Bóg jest wierny każdemu Słowu, które wyrzekł do nas, i my jesteśmy mu wierni, pozostając na zawsze z Nim w każdym doświadczeniu, przez które przechodzimy. Wierni Mu. Tego potrzebujemy, żeby zwyciężać wroga. Wierność.

         Wiecie, mąż i żona - jakaż ważna jest tam wierność. Bóg i my - jakaż ważna jest wierność. Wierność każdego dnia. Jeśli my jesteśmy niewierni Bogu, to mogę przeczytać wam co czeka niewiernych ludzi. Bóg też mówi co zrobi z niewiernymi Mu. Straszne rzeczy. Ale Bóg nie chce, żebyśmy byli niewierni. Bóg chce budować w nas wierność przez te lekcje, które nam daje, abyśmy kosztowali z tego i wygrali w tej bitwie.

         Czytamy o Bogu, że Bóg jest wierny w przebaczaniu. Kiedy Pana Jezusa zapytano do ilu razy, On pokazał, że wiele, wiele razy. Tu nie chodzi o to, żeby lekceważyć sobie i czynić zło, tylko Bóg mówi: „Jeśli będziesz chciał porzucić to zło, to Ja mam dla ciebie przebaczenie. Jestem wierny. Jeśli przyjdziesz do Mnie i przyznasz się do grzechu, to Ja ci przebaczę. Jestem wiernym Bogiem. Jeśli tylko chcesz oczyścić się, to Ja ci przebaczę”. A więc Bóg pokazuje, że nie chce naszej śmierci, że nie chce śmierci grzesznika. Chce, żeby grzesznik upamiętał się, pokutował, porzucił swój grzech i już do niego nie wracał. I dalej poszedł za Bogiem.