Jan 14:23

Słowo pisane

Od Adama do Chrystusa – rozdział 4 – część 1

NOWE PRZYMIERZE I NOWY CZŁOWIEK

 

Otwórzmy teraz 1 List Jana, 3 rozdział i zwróćmy uwagę na pewien element, który zaczyna się coraz bardziej jawić przed naszymi oczami.

Patrzcie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy. Dlatego świat nas nie zna, że Jego nie poznał. Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, gdyż ujrzymy Go takim, jakim jest. I każdy, kto tę nadzieję w Nim pokłada, oczyszcza się, tak jak On jest czysty. Każdy, kto popełnia grzech, i zakon przestępuje, a grzech jest przestępstwem zakonu”.

Dopóki nie było zakonu, nie liczyło się grzechu. Od chwili, gdy przyszedł zakon, liczy się grzech, bo grzech jest przestępstwem zakonu. Każdy grzech jest wypowiedzeniem posłuszeństwa Bogu.

A wiecie, że On się objawił, aby zgładzić grzechy, a grzechu w Nim nie ma. Każdy, kto w Nim mieszka, nie grzeszy, każdy kto grzeszy, nie widział Go ani Go nie poznał”.

Zwróćcie uwagę na te słowa, gdyż one są bardzo ważne. Każdy, kto jeszcze pozostaje w grzechu, nie widział nigdy Chrystusa ani Go nie poznał. Jego oczy są cały czas zamknięte i on nadal jest ślepy. Jezus mówi: „Wydaje ci się, że widzisz, a jesteś ślepy. Kup sobie maści, która pomogłaby ci przetrzeć twoje oczy, abyś mógł zobaczyć”. A więc każdy, kto grzeszy jest nadal pod zakonem, nie jest wcale wyzwolony, nadal pozostaje pod zakonem. Zakon pokazuje mu ogrom jego grzechu. Zwróćmy na to uwagę, pamiętajmy to, gdyż każdemu z tych, którzy chcą być zbawieni, to słowo wiele da, wiele pomoże, ponieważ tutaj Pan odkrywa coś, co jest dla nas wielkie. Zobaczmy ten rozwój:

  • jeden zakaz (Adam i Ewa)

  • pouczenia bez żadnego zakazu (Kain)

  • pierwsze zakazy (Noe)

  • przykazania i pouczenia zgromadzone w jednym zakonie (Mojżesz)

  • zakończenie niewoli i początek wolności dziecka Bożego w Chrystusie

Dopiero w zakonie zostaje zawarte wszystko to, co ma pokazać człowiekowi jego grzech i jego nieporadność w walce z nim, a zarazem skierować ku Jezusowi, w Którym jedynie otwarta została droga grzesznemu człowiekowi, żeby przyszedł do Boga, aby Bóg mógł go według serca Swego przez oczyszczenie krwią Swego Baranka wprowadzić w to uświęcone, czyste życie ze Sobą. Zakon pokazał nam ludziom to, że choć Bóg dał dobre przykazania to jednak serce człowieka pozostało nadal złe. Aby zmienić serce człowieka, Bóg doprowadza całą tę ludzkość do krzyża, gdzie w końcu znajduje ona swój kres. Przychodzi posłany przez Ojca Jezus, przyjmuje ciało takie jak nasze, objawia imię Ojca i umiera dokonując oczyszczenia z grzechów; zmartwychwstaje i odchodzi do wieczności, tam do Boga. Słowo Boże mówi teraz do nas: „Każdy, kto w nim mieszka, nie grzeszy; każdy, kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał”, bo On nie zgrzeszył, w Nim nie ma grzechu.

Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy. Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie”.

Połączmy te wiersze, gdyż one dają nam bardzo cenną informację.

Jezus dlatego przyszedł, aby zniweczyć dzieła diabelskie. Co jest tym dziełem diabelskim? Grzech! Jezus przyszedł zniszczyć grzech, On przyszedł go zwyciężyć! „Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził”. Ten posiew, to Słowo Boże. Ono jest teraz w nowym człowieku narodzonym z Boga; jest zapisane w jego sercu nie jest już na tablicach kamiennych, ale w sercu Bożego dziecka. Z obfitości Słowa Bożego napełniającego dobre serce wypływa Słowo Boga, a z serca nie należącego do Boga wypływa słowo tego świata. Nowe, napełnione Bożym Słowem serce jest skarbcem dla dziecka Bożego, z którego codziennie może ono korzystać. Pan powiedział: Oni Mnie nie słuchają, gdyż nie należą do Boga. Wy Mnie słuchacie, bo z Boga jesteście. A więc w nas jest posiew, który sprawia, że wiemy, co jest wolą Ojca. Wiedząc zaś, czym dla nas jest wola Ojca, jesteśmy bezpieczni i mamy codziennie otwartą drogę, aby być z Nim teraz i w wieczności.

Jak ważne jest poznanie Boga Ojca i poznanie Bożego Syna Jezusa Chrystusa - „Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego”. A więc ten, kto nie postępuje sprawiedliwie i nie miłuje brata swego nie jest z Boga. Nadal jest z diabła i idzie na zatracenie choćby nie wiadomo co robił i jak starał się pokazywać, że jest inaczej, oszukuje sam siebie i próbuje zwodzić innych. Ale jeżeli zaczyna dojrzewać w nim to, że chce być zbawiony, że chce być nowym człowiekiem, wtedy przybiega do Boga i woła o pomoc u Niego. Ale przybiega już teraz jak człowiek, który chce być z Bogiem, i który dzięki Bogu już teraz wie, że jest Ktoś, Kto może uchronić go od wszelkiego grzechu tu na ziemi, i że Tym Kimś jest - Jezus Chrystus. Co wtedy zrobi? Uchwyci się Go całkowicie, z całej swojej siły, uchwyci się i nigdy nie puści. Przylgnie do Niego całym swoim sercem, myślą, duszą i siłą, bo w Jezusie znalazł prawdziwe swoje wyzwolenie. Rozumiemy to? Dopóki człowiek tego nie widzi, jest nadal ślepy. Dopóki wydaje mu się, że nauka bez Jezusa może mu dać życie, jest nadal ślepy. Dopóki nie uchwyci się Jezusa, swojego Pana i Zbawiciela, Który ma moc na ziemi dokonać tego z człowiekiem, żeby nie grzeszył, dopóty będzie błąkał się po bezdrożach, upadał, powstawał, upadał, powstawał, upadał, powstawał, i nadal będzie żył pod zakonem. Tak jak Izrael żył pod zakonem i składał ofiary, aby móc przebywać z Bogiem, ale później tak jak Bóg mówi - obrócili to ku złu swemu, bo nauczyli się lekko traktować te ofiary i zaczęli wykorzystywać je po to, aby móc spokojnie dalej grzeszyć. Nauczyli się strasznej rzeczy - przychodzić, składać ofiary i znowu grzeszyć. Ale ten, kto należy do Boga taki nie jest. Dlaczego? Dlatego, że poznał kogoś, kto jest jego Wyzwolicielem. Tym kimś jest Jezus, nasz Pan. On ma moc zachować wszystkich Swoich poddanych od zła. On przyszedł zwyciężyć diabła i uwolnić lud Pana z niewoli grzechu, żeby już więcej nie służył diabłu. On, Jezus Chrystus jest owym kamieniem węgielnym, o Który potknie się wielu, ale my dzięki wierze w Niego nie potykamy się Oń. Jeśli trwamy w wierze w Niego, On może być w nas codziennie tym samym sprawiedliwym i miłującym życiem naszym ku chwale Boga Ojca. Chcę, abyśmy to rozumieli i trwali z łaski Boga przez wiarę w Tym, Który jest naszą siłą i naszym codziennym zwycięstwem.