Jan 14:23

Słowo pisane

Wyjście poza obóz – rozdział 9 – część 6

Mądrość Boża szuka pokoju oraz dąży do niego i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana. Jakub mówi: „Kto potrzebuje z was takiej mądrości temu Bóg ją da”. Jest to mądrość wybierania dobra, mądrość słuchania głosu Ducha Świętego, Który doradza pokój, doradza miłość, doradza przebaczenie, doradza szczęście i radość, i mówi: „Nie patrz pożądliwie na te rzeczy, które przemijają, ale patrz na Chrystusa, to jest twoja mądrość od Boga”. Po co mamy patrzeć na to co zabiło już niejednego człowieka i chce zabijać także nas. Patrzmy na Pana, Który chce nas ożywiać każdego dnia dla chwały Ojca, a wtedy będziemy mogli zawsze być wdzięcznymi Jemu za wszystko. Paweł mówi: Ja modlę się, aby tak było i aby Bóg oświecił oczy serca waszego, abyście wiedzieli jaka jest nadzieja wasza, do której was powołał w Chrystusie Jezusie, i jakie bogactwa chwały są waszym działem jako świętych Jego w dziedzictwie Jego, i jak nadzwyczajna jest wielkość mocy Jego wobec nas, którzy wierzymy, dzięki działaniu przemożnej siły Jego”. Wszystko dzięki Niemu w nas, to jest piękne, prawda umiłowani Pańscy? Możemy uwielbiać Pana, czcić Go i szanować w każdym czasie, dogodnym czy niedogodnym. Zobaczcie to, my musimy wygrać tę bitwę, to jest prawdziwy bój chrześcijanina. W Liście do Efezjan, w 6 rozdziale, od 10 wiersza czytamy: „W końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy jego”. Moc Jego, działająca w nas, którzy wierzymy spowodowała to, co jest potrzebne nam do zwycięskiej bitwy. Umacniając się w tej mocy, przywdziani w całą zbroję Bożą, toczymy bój nie z krwią i ciałem, bo kto toczy bój z krwią i ciałem, ten nadal jest pośród tego świata, gdyż tak toczą bój cieleśni ludzie, natomiast duchowi wyszli do innego boju - do boju z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. Jak ten bój toczysz z nimi, gdy one cię napadają i próbują zdobyć dla siebie poprzez kłamliwe myśli? Paweł mówi: „W doświadczeniu mego życia wszystko poddaję Chrystusowi, każdą myśl, która przychodzi daję Jemu, bo On jest moim życiem, a ja już umarłem”. To samo doświadczenie, które przechodził Paweł jest naszym doświadczeniem. Gdy tylko będziemy o tym mówić, a nie jest codziennie naszym zwyczajem umacniać się w Panu i potężnej mocy Jego, to diabeł nas napadnie i zdobędzie. Może nie na zawsze, ale ten dzień, w którym zaniedbaliśmy umacnianie się w Panu obróci się w zły dzień, z którego nie będziemy się cieszyć. Dobry dzień to jest taki dzień, choćby był najgorszy, w którym śmiało zwyciężamy w Chrystusie i nie dajemy się schwytać w żadną pułapkę diabelską, bo wyznajemy Pana i sławimy Go i śmiejemy się, i radujemy się w Panu, chociaż cała ciemność chciałaby, żebyśmy wyli ze złości czy z zawiści czy czegokolwiek innego. Mamy stać w mocy Pana, to jest prawdziwa bitwa i przeżywając tę bitwę wiemy, ile trudu to kosztuje, bo przez cierpliwość dopiero dziedziczymy Boże obietnice na każdy dzień pielgrzymki. Kiedy sobie nawzajem chcemy pomóc w tej bitwie, to nigdy nie doradzajmy tego co wypływa z ciała, wystarczy jeden doradca, po co jeszcze drugi czy trzeci, którzy doradzają to, co ciało doradza? Ale raczej słuchajmy, co Duch do nas mówi, albo co mówi mąż czy niewiasta Boża, którzy chodzą w Duchu, którzy się poruszają w Duchu, którzy radzą uniżenie, patrzenie na Pana. Niech Pan będzie w tym uwielbiony.

Otwórzcie List do Galacjan, rozdz. 4, wiersz 23. Pan przemówił, a ja pragnę Go słuchać. Pan przemówił i głos Jego jest słyszalny dla wszystkich dzieci Bożych. „Lecz ten, który był z niewolnicy według ciała się urodził, ten zaś, który był z wolnej, na podstawie obietnicy”. Chcę wam powiedzieć, że jest w nas dwóch ludzi: jeden to dziecko obietnicy, ten zrodzony w wolności według Bożej obietnicy, a zarazem i ten, który jest zrodzony według ciała. Ten zrodzony według ciała ma być martwy na krzyżu, aby ten zrodzony z obietnicy mógłżyć i obfitować. I widzimy, że ten który jest według ciała jest przeciwnikiem tego, który się narodził według Bożej obietnicy: „Lecz jak ongiś ten, który się według ciała narodził, prześladował urodzonego według Ducha, tak i teraz”. To jest prawda i my tego doznajemy na samych sobie. Ten, który według ciała się narodził jest przeciwnikiem tego wewnętrznego, który się narodził według Ducha. Chcę tego, co dobre, tak jak Paweł, który mówi: wewnątrz chcę dobrze, a ten zewnętrzny człowiek prowadzi mnie do złego - i teraz co może to zakończyć? Krzyż, i ja jestem po stronie krzyża. Ci, którzy wiedzą o tym wydali swoje ciała na ukrzyżowanie. Galacjan 5, 13-15: „Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości”. Nie pobłażajcie ciału, nie pobłażajcie temu wrogowi, który stale do was mówi: „a teraz sobie pośpij, trochę odpocznij, no przecież nie musisz tak gorliwie pracować dla Tego, Którego nigdy nie widziałeś, niech inni pracują dla ciebie. Teraz sobie poleż troszeczkę, teraz sobie skorzystaj z tego, że Go jeszcze widzialnie nie ma i zrób mi trochę przyjemności tak po kryjomu przed tymi gorliwcami, którzy tylko napominaliby wszystkich do gorliwości w budowaniu się w dom duchowy”. Tak i inaczej doradza to ciało. Ten wewnętrzny człowiek mówi: „Ja chcężyć w świetle i chcę, żeby wszyscy mnie widzieli, że żyję dla Pana”, a ten zewnętrzny mówi: „schowaj się w cień, po co inni cię mają widzieć? Jeszcze cię oskarżą, że jesteś pyszny”. Pamiętaj, że twoje ciało i krew boi się cierpień krzyża i dlatego, a nie w trosce o twoje dobre imię, chce się chować w ciemnościach ze swoimi rzeczami. Widzisz sam, że ten wewnętrzny człowiek czuje się tak niemiło jak ten zewnętrzny chce chować się w cieniu świata. Ten wewnętrzny mówi wtedy: „to jest obrzydliwe dla mnie, tak nie może być przed Bogiem, Bóg to wszystko widzi”, a ten krętacz - cielesność, mówi: „nie, to wcale nie jest takie złe, przecież gdyby było złe to Bóg by zareagował, a widzisz, że wszystko nadal jest tak samo jak było”. Ty jednak bracie i siostro wiesz, bo masz to wewnątrz siebie: „On widzi”. Wiesz to, że Bóg da zapłatę za wszystko co uczynisz dobrego czy złego. „Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego”. Żebym mógł miłować bliźniego muszę umrzeć dla samego siebie, aby tak wychodzić do innych, jak Pan Jezus Chrystus wyszedł do mnie. „(...) Lecz jeśli jedni drugich kąsacie i pożeracie, baczcie, abyście jedni drugich nie strawili”. To jest ta walka ciała, szukanie czegoś dla siebie. Mówię wam zostawcie wszystko, Pan mówi: jestem jak robak. My często mówimy o sobie dobre, fajne rzeczy, ale wystarczy, że tylko ktoś nadepnie na naszą ambicję albo coś nam niemiłego powie, a już się ten zewnętrzny ożywia i mówi: „Widzisz, dlaczego oni mają tak z tobą postępować, czy jesteś od nich gorszy? Już się ożywia, już by chciał się bić, już walczyć o swoje racje, a wewnętrzny mówi: „Jeśli ci uczyniono zło, pokonaj je dobrem. Jezus Chrystus jest twoim Zbawicielem i Wodzem, i w Nim masz pełne zwycięstwa działanie. Tylko nie trać wiary, ale wierz i działaj w mocy Ducha Świętego, Który gotowy jest cię pocieszyć obrazem twego Mistrza zwyciężającego zło dobrem i nawołującego cię: Pójdź miły mój uczniu za Mną i naśladuj Mnie, bo Ja jestem z tobą we wszystkich doświadczeniach twoich teraz i po wszystkie dni twej pielgrzymki. Nasz Ojciec i Ja miłujemy ciebie”. Wygraj mój miły bracie. Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem pokonaj. Lecz gdybyś uległ jeszcze złu przez większe zwracanie uwagi na podszepty ciemności niż na głos z góry, to niech cię ciemność całkiem nie pochłonie oskarżając następnie w najgorszy sposób - że zawiodłeś swego Pana i On już nie chce ciebie znać. Pan nadal miłuje ciebie i chociaż jest Mu smutno z tego powodu, że dałeś się jednak pociągnąć złu, to jednak Jego pełen współczucia głos mówi: „Wstań sługo oszołomiony teraz przez ulegnięcie cielesności i nie bądź bez wiary, lecz wierz Mi, gdyż doświadczenie powtórzy się, ale ty już nie radź się ciała i krwi, radź się swego Pana i Boga, a wyjdziesz zwycięsko z doświadczenia, bo do Mnie wszystko należy, a Ja chcę cię mieć zawsze wierzącego we Mnie i czynnego w Mojej miłości”. Kogo posłuchasz?