Jan 14:23

Słowo pisane

Jakie znaczenie dla nas ma śmierć Pana Jezusa – część 12

Zobaczcie co dalej mówi Paweł:

Bo jeśli znowu odbudowuję to, co zburzyłem,” Gal 2,18a.

Z Chrystusem zburzyłem to, bo to zostało zburzone na krzyżu.

samego siebie czynię przestępcą. Albowiem ja przez zakon umarłem zakonowi, abym żył Bogu.” Gal.2,18b, 2,19.

Co musiało stać się w tym człowieku Pawle, że on teraz w ten sposób myśli? Umarł. Saul z Tarsu umarł. Stary sposób pojmowania Boga umarł razem z nim. Od tej chwili on pojmuje jak Chrystus i patrzy jak Chrystus i żyje dzięki Jezusowi Chrystusowi. O tym on mówi.

Zobaczcie, my jako ludzie powinniśmy być zjednoczeni w tym, żeby każdy z nas umarł i żebyśmy nie przeszkadzali sobie nawzajem iść w tym chwalebnym orszaku, w Chrystusie Jezusie do wieczności z Ojcem. Zobaczcie, że wiele zamknięć jest powodem tego, że człowiek jest niepewny, lęka się, boi się, że zgrzeszy. Ma wiele różnych lęków, obaw. Paweł mówi: "śmiało teraz sobie poczynamy". To co czytamy w trzecim rozdziale 2Listu do Koryntian, tam jest wyraźnie pokazane prawo wypisane na tablicach kamiennych i o prawie Ducha wypisanym na sercach naszych, a więc nie ma już wątpliwości o jakim prawie mówi apostoł. Litera zabija, tam jest wypisany wyrok śmierci na nas. Duch zaś ożywia. Chwała Bogu za to. Już nie my, lecz Chrystus. Lepiej dla nas, że nie my, lecz Chrystus, bo my wnosimy wiele niebezpiecznych pomysłów do zgromadzenia, do swojego życia osobistego i chcemy, by ktoś je zrealizował, nie mając nawet świadomości, że możemy zabić człowieka, odciągając go od życia Chrystusa do własnego pomysłu życia według Chrystusa. Lepiej, żebyśmy nie wymyślali jak powinien żyć ten, który należy do Chrystusa. "Pański on jest i do Pana należy, gdy upadnie, Pan go podniesie. A tobie co do tego?" Służ Panu z całego swego czystego serca. On nie zostawi tego bez okazania, że to widzi.

Czytając Słowo z Biblii będziesz nieustannie coraz bardziej wołał: "Halleluja! Halleluja!" I coraz bardziej będziesz cieszyć się, że to Bóg powiedział do ciebie. Coraz mniej zwątpienia, coraz więcej chwały, coraz więcej zaufania do Boga i coraz więcej wdzięczności za to co Bóg powiedział do ciebie. Bóg jest wierny każdemu Słowu! On nie zmienia swoich Słów, bo się boi, że coś się nie wykona. Czytając Biblię, gdy ona do ciebie mówi, będziesz coraz więcej dopisywał sobie wyraźnie: "Halleluja, chwała Bogu!" Coraz więcej będzie w tej Biblii: "Halleluja, chwała Bogu, uwielbiony Zbawiciel!". Będziesz sobie wpisywał, będziesz tak zachwycony każdym Słowem, gdyż ono ma taką wartość dla ciebie. Na tobie był wyrok śmierci, a Jego Syn wziął go na siebie po to, abyś ty mógł przyjąć to i skończyć ze swoim "ja", by rozpocząć coś pięknego z Bogiem, na nowo. Już nie znamy się według starego człowieczeństwa. Każde Słowo to jest potęga Boga. Jeśli po ludzku bierzemy to, wtedy to następne miernoty wzięły się za Biblię i następne miernoty chcą zrealizować coś, co jest Bożym Słowem, duchowym Słowem. Myślą być lepsi od Żydów, a są jeszcze gorsi, więcej fałszywi, więcej obłudni. Bo to też dorasta, grzech coraz bardziej, jeśli tylko na to pozwolisz.

Ale jeśli trzymasz się Jezusa, wtedy jest inaczej. Wtedy wiesz, że co On zaczął, to On dokończy. Ufność, wierność, pewność Jezusa. Nigdy nie zawodzi Ten, który mówi Słowo. A więc czytając, na przykład ósmy rozdział Listu do Rzymian, możesz patrzeć z podziwem - ciało martwe z powodu grzechu, ale duch żywy z powodu usprawiedliwienia. Nasz duch dostał wielką porcję zbawienia, mocy i siły, kiedy dotarła do niego prawda. Jesteś dzieckiem Boga, bo usprawiedliwił cię Bóg w Synu Swoim Jezusie Chrystusie. Żyj! Żyj więc! Poznawaj, żyj i ciesz się jako dziecko Boga, że nie musisz żyć już jak dzieci świata. Masz kogoś kto się tobą opiekuje.

Z powodu niedowiarstwa jest wiele kłopotów. Jest wiele kłopotów z powodu wielu niewierzących serc. Niech wiara powoduje to co jest tobie i mnie potrzebne, aby żyć i obfitować.

A więc kiedy Piotr to słyszał, to wiedział, że Paweł mówił mu prawdę: "Piotrze, żyjesz jak poganin i wiesz sam, że Jezus cię wyzwolił z tego, byś żył dalej jak Żyd. Sam byłeś u Korneliusza, sam doświadczyłeś jak działa twój Bóg, sam doznałeś objawienia, żebyś już nie uznawał za nieczyste co Bóg oczyścił. Sam jadłeś z tym Korneliuszem chociaż nie powinieneś według zakonu. Zacząłeś żyć już jak poganin. Po co wracasz do tamtego? Idź dalej Piotrze, idź dalej." Piotr zrozumiał to, cieszył się, że spotkał na swojej drodze Pawła, który pomógł mu w trudnym i niebezpiecznym dla niego doświadczeniu.