Jan 14:23

Słowo pisane

Skierujmy do góry nasz wzrok – część 3

Ten trzeci dzień jest dla nas wspaniałym dniem, gdyż tego dnia powstał Chrystus, a napisane jest, że Jego zmartwychwstanie jest naszym usprawiedliwieniem. Inaczej, dopóki Pan nie zmartwychwstał, nie byliśmy usprawiedliwieni. Gdyby Chrystus tylko umarł, nie wystarczyłoby. On musiał powstać z martwych, żebyśmy mogli prowadzić nowe życie.

I całe chrześcijaństwo ma tę cudowną pieczęć na sobie, że Pan nasz żyje. Oni wszyscy wiedzieli, że są grzesznikami. Do dzisiaj jest takie hasło: „wszyscy jesteśmy grzesznikami”. To jest hasło starotestamentowe, nie nowotestamentowe. Nowotestamentowe brzmi: „wszyscy już umarliśmy dla grzechu.” Apostoł Paweł rozgłasza całkowicie nową nutę, nową wspaniałą pieśń i żeby każdy śpiewał:

Podobnie wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie Panu naszym. Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwością jego.” Rzym. 6,11.

To jest piękna pieśń – uważajcie siebie za umarłych dla grzechu. Człowiek może pozostawać w stanie – „no, jestem grzesznikiem, będę grzeszył aż do śmierci, po śmierci przestanę grzeszyć” . Oczywiście, że po śmierci nie możesz już grzeszyć. Kiedy postawisz najwspanialszy narkotyk przed narkomanem, który umarł, nie rusza go to, już nie może grzeszyć. I właśnie to stało się, kiedy umarł Chrystus – myśmy umarli dla grzechu, żeby nowe życie prowadzić. Niech właśnie to doświadczenie przepełnia ciebie i mnie, niech nasze wołanie będzie: „Jezu, uczyń to, co tylko Ty potrafisz, spraw to w każdym z nas”. Niech twoją tęsknotą będzie to, by Jezus napełniał cię nowym doświadczeniem, które jest według nowego przymierza, a tam można sięgnąć tylko wiarą.

Kiedy spojrzysz na swoje ciało, to czy możesz dzisiaj siedzieć po prawicy Boga? Ciało oddziela nas i nie możemy być tam z powodu tego, że jesteśmy jeszcze w tym ciele. Ale jak możemy być po prawicy Boga? Przez wiarę.

Przez wiarę. Czytamy piękny rozdział, napisany wcześniej i Paweł pokazuje mężów i niewiasty wiary. Pomyśl, jak bardzo uroczysty to jest czas, kiedy my mamy społeczność z Bogiem. Pomyśl, że całe to zaduszenie wynika z tego, że człowiek nie patrzy na Chrystusa. Kiedy czytamy o Syjonie, jest to miejsce pokoju, tam gdzie zasiada Bóg i wszystkie rozkazy płyną z tego miejsca, ale również, kiedy czytamy o nowym Jeruzalem, to czytamy piękne rzeczy, które pokazują z kogo zbudowane jest to nowe Jeruzalem. To miasto zbudowane jest z żywych członków Bożego ludu.

To miasto zbudowane jest z każdego, kto należy do Chrystusa Jezusa z przed Jego przyjścia w ciele, w czasie Jego przyjścia w ciele i po Jego przyjściu w ciele. To miasto zbudowane jest z żywych kamieni, które są Jego własnością, odkupionymi przez Jego krew, wyzwolonymi ze swoich starych rzeczy. Pięknie, kiedy czytamy o tym nowym Jeruzalem, czytamy w Księdze Objawienia,21,11-14:

 I pokazał mi miasto święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, mające chwałę Bożą; blask jego podobny do blasku drogiego kamienia, jakby jaspisu, lśniącego jak kryształ. Miało ono potężny i wysoki mur, miało dwanaście bram, a na bramach dwunastu aniołów i wypisane imiona dwunastu plemion synów izraelskich. Od wschodu trzy bramy i od północy trzy bramy, i od zachodu trzy bramy, i od południa trzy bramy. A mur miasta miał dwanaście kamieni węgielnych, na nich dwanaście imion dwunastu apostołów Baranka.

I tak widzimy wszędzie świadectwo tych, którzy zostali uratowani w Chrystusie Jezusie. Piękne doświadczenie. Bardzo ważne jest działanie Ducha Świętego, który powoduje, że człowiek zaczyna doświadczać wspaniałego wywyższenia w Chrystusie, tego spotkania z Bogiem. Duch Święty napełnia cię pewnością, że to stało się dla ciebie czymś własnym, o czym możesz powiedzieć: „to jest moje w Chrystusie. Jestem współdziedzicem chwały, jestem współwłaścicielem wszystkiego, co ma Jezus Chrystus.” To jest nowe przymierze, które stawia cię na poziomie wywyższonego Syna Bożego i to przewyższa wszystko. I Paweł mówi, że to, co my mamy przewyższa wszystko, co było dotychczas.

Jeśli apostoł Jan w swoim liście pisze, że ci, którzy grzeszą z diabła są, świadczy, że on wie, co to znaczy nowe przymierze. Apostoł wie, co to znaczy wywyższony Boży Syn i mówi, że w tym Synu doświadczyliśmy zupełnie czegoś nowego. Teraz trzymaj się Pana.

Wcześniej, ludzie z czasów zakonu Mojżesza, mieli iść za Mojżeszem, mieli słuchać, co Mojżesz ma im do powiedzenia, a my dzisiaj mamy słuchać, co ma nam do powiedzenia Jezus. I tak doznaję, że sama pieśń: „O, zbudź się wreszcie”, jest za mało. List do Efezjan mówi: „o, przebudź się, który śpisz, a zajaśnieje ci Chrystus”. To jest jakby trąba, którą trąbi apostoł na cały Kościół, mówiąc: „Kościele, zobacz, że to jest prawda, że to nie jest sen – Chrystus wywyższony – to jest prawda, która daje ci zwycięstwo”. Potrzebujemy tego wewnętrznego wstrząśnięcia naszym pojmowaniem tego, co jest prawdziwe w życiu. Potrzebujemy zobaczyć Chrystusa i to życie, które jest zupełnie inne, niż wyobraża sobie człowiek.

Człowiek rodzi się według ciała i czegoś szuka, ale jeśli znajduje Chrystusa, znajduje wszystko, co jest potrzebne do życia i pobożności. Nikt nie był w stanie dać nam tego, w nikim nie ma tego wszystkiego, jak tylko w Jezusie. W Nim ukryte są wszystkie skarby. Dlatego Paweł nie boi się powiedzieć, że większe jest to od wszystkiego i on jest zupełnie pewny swego Chrystusa.

Dlatego rozważajmy to w ten sposób – Paweł chce powiedzieć ludowi Bożemu: „obudź się, zobacz swojego Chrystusa, czyż On nie jest wspaniały?!” Jeśli Jego krew przemawia lepiej niż krew Abla, a krew Abla wołała z ziemi do Boga. Czyż On nie jest wspaniały? Czyż Chrystus nie jest wystarczający? My potrzebujemy mocy, siły Bożego Ducha, żeby w nas coś się działo.

Wiecie, mieszkanie, które jest pięknie zbudowane, ale jeśli nie ma tam mieszkańców, to ono jest martwe. Możemy mieć otoczkę chrześcijaństwa, złożone, czy wzniesione ręce, ale jeśli w środku nie ma Ducha Bożego, to jesteśmy martwi. Tak samo, jak Izraelita, on wiedział jakie jest prawo, wiedział, co chce Bóg, ale on był martwy, nie mógł zrobić tego.