Jan 14:23

Słowo pisane

Wywyższenie Jezusa na ziemi – część 2

Czytajmy Ewangelię Jana, 8, 28: Wtedy rzekł Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że nic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył.  …Gdy wywyższycie Syna Człowieczego. Każdy chrześcijanin zdaje sobie sprawę, że słowa gdy wywyższycie Syna Człowieczego nie znaczą, że gdy posadzicie mnie na tronie (gdy posadzicie mnie na tronie w Jerozolimie, wtedy zobaczycie, kim ja jestem). To nie było to znaczenie. Gdzie oni mieli wywyższyć Go? Gdzie było miejsce wywyższenia? Na krzyżu. To było miejsce, gdzie mieli wywyższyć Go. Dlaczego Jezus mówi o tym, nie jako o poniżeniu (jeśli poniżycie mnie, wtedy zobaczycie mnie), tylko jeśli wywyższycie mnie wtedy zobaczycie mnie takim, jakim jestem? Dlaczego Jezus krzyż nazywa wywyższeniem, a nie poniżeniem? Jako ludzie mówimy: poniżono mnie, wzgardzono mną, podeptano po mnie, za nic uznano mnie, a Jezus mówi o tych wszystkich rzeczach, jako o wywyższeniu. Dlatego, że inaczej wygląda wywyższenie na tej ziemi od tego, co jest Pańskie. Polega to na tym, że diabeł atakuje wszystko, co jest Pańskie na tej ziemi, chcąc to zniszczyć, a niszcząc wywyższa, gdyż przez to pokazuje, że to jest Pańskie. Diabeł świadczył przez atakowanie, że to jest Syn Boży. Ludzie, atakując Syna Bożego, również świadczyli, że to jest Syn Boży. Inaczej można powiedzieć: kiedy poświęcicie Mnie za siebie samych - lepiej, żeby jeden umarł, niż cały naród miałby umrzeć. To było wywyższenie –„gdy mnie tak wywyższycie, kiedy zobaczycie we mnie Jednego, który może was uratować” (chociaż oni inaczej na to patrzyli – lepiej niech jeden umrze, niż cały naród ma zginąć). Chciałbym, żebyśmy zwrócili szczególną uwagę na to, że inaczej wygląda Boże wywyższenie, niż ludzkie. Myślimy, że wywyższenie to jest np. bycie biskupem w zborze, bycie ważną szychą w kościele, wtedy mówisz, że ludzie szanują cię. To nie jest wywyższenie. Nie o tym mówi tu Jezus, tylko, jeśli z powodu Słów Jezusa wielu zacznie nienawidzić cię, z powodu trwania w tym, co mówi Jezus, ludzie będą chcieli cię ominąć o 3 km, tak będą cię nienawidzić – to jest właśnie wywyższenie. Wszystkich wywyższonych na tej ziemi, gdy było można, palono na stosach. Tam ich wywyższono, tam mówiono, że to są ci, których nie można znieść na tej ziemi, tak jak mówiono o Pawle: „ta ziemia nie może znieść już tego człowieka, trzeba zabić go.” Chcieli zabić go. Czy, jeśli ludzie będą dobrze mówić o was, to będziecie wywyższeni? Kiedy patrzymy na wywyższonego Bożego Syna, to gdzie On jest? Pan jest między złoczyńcami, ale jest On czysty, święty, prawdziwy. Skąd On wziął się tam? Dlatego, że ludzie, którzy należą do diabła, mieli Go dość i potraktowali Pana tak, jak tych złoczyńców, którzy uczynili im coś złego. Ludzie mieli Pana dość, chociaż ci złoczyńcy robili im rzeczywiście zło, podczas gdy Jezus głosił Słowo Boże. Gdzie w nauce apostolskiej znajdujemy te słowa, o których teraz mówimy? Jesteśmy zbudowani na nauce apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. Gdzie znajdujesz te słowa, to wywyższenie, w którym ty znajdujesz satysfakcję, że należysz do Pana? Kiedy otwieramy na przykład list Jakuba, czytamy: Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują.Jak.1,12. Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie. Jeśli z powodu prawdy jesteś atakowany, oskarżany, obmawiany, jesteś na językach innych ludzi, błogosławiony jesteś, jeśli jest to z powodu prawdy, a nie z powodu grzechu. Pan Jezus nie popełnił żadnego grzechu, a został umieszczony miedzy złoczyńcami. Jeśli ludzie będą traktować cię jak złoczyńcę, z powodu prawdy, która przeszkadza im grzeszyć, to oni w końcu doprowadzą cię do wywyższenia, ponieważ ich władca będzie ich zniewalał do tego, żeby tak odrzucić cię, byś nie mógł nic więcej powiedzieć do tych ludzi, chociaż nic złego nie zrobiłeś im. Diabeł boi się światłości, a przecież Słowo jest światłością stopom naszym, dlatego ma on olbrzymi wstręt do prawdy. Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie. Jaką masz próbę z powodu prawdy, bracie i siostro? Czy masz w ogóle próbę Jezusa? Paweł pyta: „czy przeszliście próbę, że Jezus jest w was, czy ucierpieliście już z powodu prawdy Jego Słów?” Wielu ludzi cierpi i myśli, że jest to dla Jezusa, mówiąc, że niosą swój krzyż dla Jezusa, nazywając pewne rzeczy tym krzyżem, ale czy cierpią z powodu prawdy? Jezus powiedział, że skoro Ja cierpiałem, to i wy cierpieć będziecie. Każdy chrześcijanin musi mieć świadomość, że konsekwencją należenia do wywyższonego Jezusa, jest bycie narażonym władcy tego świata, który wyśle swoich, by też wywyższyli cię. Wszelkie presje, ataki, oskarżenia, jakie są z powodu prawdy i trwania w Słowie prawdy, są wywyższaniem ciebie. Rozumiesz? Jeśli diabeł akceptuje cię w swoim gronie, to nie jesteś wywyższony w sposób Boży, jesteś wywyższony w sposób diabelski. Ale, jeśli diabeł nie może znieść cię w swoim gronie, tak jak nie mógł znieść Jezusa, wtedy on będzie wywyższał cię, tak jak Jezusa, bo musi w końcu usunąć cię ze swego grona. To jest właśnie wywyższenie na tej ziemi, o którym mówi Jezus. Wszyscy, którzy pójdą za Nim w prawdę, będą wywyższeni, bo diabeł nie zniesie cię, nie będzie mógł ścierpieć cię na tej ziemi, będzie posyłał swoje sługi, będzie zabezpieczał tereny przed tobą. Wszystko zrobi, żebyś nie miał wolności poruszania się po tej ziemi i głoszenia prawdy. Tak postępował wobec Jezusa. Czy naraziłeś się, czy naraziłaś się już tak diabłu? Nie chodzi tu o narażanie się z powodu religii, religijnych dogmatów, np., że ktoś coś święci, a inny nie święci, ale z powodu prawdy.