Jan 14:23

Słowo pisane

Ogień rzucony na ziemię – część 3

Piotr mówi tu: „Najmilsi! Nie dziwcie się, gdy was pali ogień”. Piotr zrozumiał jaki ogień przyszedł rzucić Pan Jezus Chrystus na tą ziemię. Ten ogień też zaczął palić się w życiu apostoła Piotra.

Doświadczamy tego ognia, który Pan Jezus zrzucił na tą ziemię. Czy jest on udziałem każdego z nas? Czy możemy powiedzieć, że ten ogień pali się codziennie? Czy ten ogień każdego dnia wypala nasze dusze, naszego wewnętrznego człowieka, byśmy mogli stać się podobni do obrazu naszego Pana i Zbawiciela? Czy ten ogień jest w naszym sercu?

Apostoł Piotr mówi: „gdy znieważają was dla imienia Chrystusowego, gdy jest ten ogień wypalający wasze życie, który Pan Jezus Chrystus zrzucił na tą ziemię, wtedy Duch chwały, Duch Boży spoczywa na was.”

Apostoł Piotr bardzo ściśle wiąże ten ogień z doświadczeniem. Jakże wielu ludzi zniechęca się, gdy spadają pierwsze doświadczenia. Wiemy, że Pan Jezus Chrystus też mówił o tym w przypowieści o ziarnie. Tłumacząc uczniom mówił, że ci, którzy zasiani są na gruncie skalistym to ci, którzy bardzo szybko z radością przyjmują Słowo, ale gdy przyjdą pierwsze doświadczenia, to zniechęcają się. Czy w naszym życiu, kiedy ten ogień wpada do naszego serca jest podobnie jak w przypadku tych ludzi, którzy szybko zniechęcają się, kiedy przychodzą doświadczenia? Czy w naszym życiu niekiedy jest podobnie?

Powiem wam, że na początku, kiedy Pan poruszył moje serce, wskazał mi tą cudowną drogę, że tylko ta droga podoba Mu się i że muszę na nią wejść. Gdy nie będę po niej stąpał, to nie ma dla mnie szansy. W tym momencie, kiedy powiedziałem: „Panie Jezu jestem gotów dla Ciebie przechodzić wszelkie doświadczenia tu na tej ziemi, gotów jestem iść Twoim śladem”, od razu spadły na mnie doświadczenia.

Kiedyś nie miałem takich doświadczeń i było mi lżej. Tak jak ludzie z tego świata mogłem pozwolić sobie na dużo. To tak zły wkłada wielu ludziom do głowy, że Bóg nie widzi, że Bóg jest tylko w kościele, na społeczności, a potem nie ma Go tam gdzie jesteśmy, w pracy, w domu, w drodze, w szkole, w pociągu. „Tam już Go nie ma”. A On jest wszędzie i to jest to pierwsze przesłanie, które Pan Jezus Chrystus wkłada do naszych serc, że Ja jestem wszędzie. Obserwuję cię wszędzie. Gdy to uświadomiłem sobie, zaczęły wpadać do mojego życia doświadczenia i to były mocne doświadczenia, bardzo dużo przeszedłem. Były takie doświadczenia, że płakałem gorzko, nie umiałem poradzić sobie z nimi. Te doświadczenia naprawdę zapaliły ogień w moim sercu, bo byłem przywiązany do niektórych ludzi z ciała. Te doświadczenia sprawiły ten ogień, zacząłem płakać w modlitwach, wstawałem w nocy, nie mogłem poradzić sobie ze sobą. „Dlaczego Panie to się tak dzieje?” Pan dawał mi jedną i tą samą odpowiedź: „Zapragnąłeś kroczyć Moją drogą. Zapragnąłeś, to ogień wpadł do twojego serca. Ten ogień zaczyna płonąć w tobie, ale ciesz się, bo ten płomień kształtuje cię na innego człowieka.” I chwała Bogu, bo to jest tylko Jego praca.

To co powiedział apostoł Paweł, że jest poronionym płodem, to wtedy w doświadczeniach to spełnia się i człowiek uświadamia sobie jakim jest grzesznikiem przed Bogiem. Jak wiele pracy ma nasz Pan Jezus Chrystus nad każdym z nas, nade mną. To jest naprawdę bardzo wielka cierpliwość naszego Pana, że On każdego dnia pracuje nad takim człowiekiem, żeby mógł znaleźć się w Bożej świętości.

Wspomnę jeszcze jedną rzecz, która jest taka ważna, która była już wiele razy podkreślana na społecznościach i chwała Bogu, że Pan daje braciom do serca jedną myśl, to przesłanie, żeby tą jedną rzecz każdy człowiek zrobił w swoim życiu. Doświadczyłem też już tego, że w pewnym dniu mam zwycięstwo, mam cały dzień błogosławiony i chwalę Boga, cieszę się, mówię: „Boże, jaki Ty jesteś wielki!” Wygrywam doświadczenia. Mija tydzień, dwa i przychodzi do mojego życia jakieś doświadczenie, które zdołowało mnie, z którym nie potrafiłem dać sobie rady. „Panie, co się dzieje? Raz jest tak, a raz jest inaczej. Myślałem, że będę szedł już tylko w zwycięstwie, będę już tylko w Twojej radości, a tu okazuje się, że przychodzą doświadczenia, które sprawiają, że mam smutek. Dlaczego tak się dzieje?” Powiem wam, że wtedy Pan nakierował mnie na Słowo, które powiedział Paweł w 1 Liście do Koryntian 15,31a:

Tak ja codziennie umieram, bracia, jak jest prawdą, że wy jesteście chlubą naszą