Jan 14:23

Słowo pisane

Wolność od potępienia i pychy – w Jezusie Chrystusie – część 2

List do Rzymian, 6 rozdział, 1 wiersz:

Cóż więc powiemy? Czy mamy pozostać w grzechu, aby łaska obfitsza była?

Teraz apostoł Paweł przechodzi do tego, aby pokazać, czy kiedy wiem, że jest łaska, to czy łaska mówi mi, bym pozostał w grzechu? Czytajmy list do Rzym.6,2:

Przenigdy! Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy?

Jak umarliśmy grzechowi? Grzech już nad nami nie panuje, nie może zabić nas, zniszczyć, bo widzimy Chrystusa na krzyżu i to pozwala nam wydostać się z każdej pułapki. Jeśli wpadlibyśmy tam, możemy wyjść przez Syna Bożego, Jezusa Chrystusa. Grzech już nie panuje nad nami, nie może niszczyć nas, demolować naszego życia. Nikt nie mówi tu o doskonałym życiu. Paweł też nie mówi o doskonałym życiu człowieka, ale pokazuje człowieka, który jest już pod łaską i który zna wartość Chrystus na krzyżu, i który wie, że ten Chrystus umarł na krzyżu, aby twoje i moje życie piękniało i nie jest oskarżycielem, ale jest Orędownikiem naszym przed Ojcem.

Musimy wygrać tą bitwę, bo dzisiejsze czasy, to agresja wobec ofiary Syna Bożego. To jest tak, by zaatakować cię, byś w końcu zgodził się na grzechy w swoim życiu. A jeśli jesteś zbyt gorliwy, to tak, by potępić cię i zniszczyć, żebyś zaczął sam oskarżać się. W jednym i drugim przypadku trzeba zobaczyć Jezusa, który umierał za mnie i za ciebie na krzyżu. Czy grzech może panować nad tobą? Nie może. Jeśli należysz do łaski, grzech nie może panować nad tobą, bo już panuje nad tobą łaska. Ten niebiański balsam mówi do człowieka, który nie jest jeszcze doskonały, o trosce Boga, o Jego miłości. W takiej atmosferze mogą wzrastać tylko Boże dzieci. To jest atmosfera Bożej miłości nad wszystkimi Jego dziećmi, ogarniająca nas. Ona pozwała nam nie tylko marzyć o pięknym życiu, ale dostrzegać to piękno, które Bóg dał nam w Chrystusie, by być tymi, którzy gotowi są poddawać się oczyszczaniu, bo są pod łaską.

Czytajmy dalej Rzm.6 rozdział 3, 4 wiersz :

Czy nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni? Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.

Cudowne. Powiem wam nie ustawajcie, nie poddawajcie się jakimkolwiek własnym usprawiedliwieniom. Usprawiedliwienie jest tylko przez Jednego, przez posłuszeństwo Syna Bożego. Twoje i moje posłuszeństwo nie jest doskonałe, ale posłuszeństwo Syna Bożego jest doskonałe, dlatego jest On najwyższą wartością wszystkich zbawionych. Chcemy być coraz piękniejsi, bo jest nam okazana łaska w Chrystusie Jezusie. Nie zależy nam na tym, by upiększać się w gloriach ludzkich, ale chcemy być napełnieni pięknem Chrystusa. Widzimy tego, który przebaczył nam. Ten, który jest pod łaską, może okazywać łaskę, ten, który ma pocieszenie od Boga, może okazywać pocieszenie.

Człowiek, który jest pod literą będzie uderzał innych, człowiek, który jest pod łaską, będzie łaskawy, bo ta łaska przepełnia serce i ta łaska czyni je wdzięcznym Bogu. Rodzice, którzy nie potrafią przebaczać swoim dzieciom, bardzo często też nie przyjmują przebaczenia od Ojca w niebie. Ojciec w niebie mówi: „Ja przebaczyłem ci, przebacz im. Jeśli ktoś byłby winny tobie cokolwiek, przebacz, bo Ja przebaczyłem tobie”. To jest Duch Święty, który mówi.

Słuchajcie tych pięknych słów. Czytamy dalej, Rzym.6, 5.6:

Bo jeśli wrośliśmy w podobieństwo jego śmierci, wrośniemy również w podobieństwo jego zmartwychwstania, wiedząc to, że nasz stary człowiek został wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciało zostało unicestwione, byśmy już nadal nie służyli grzechowi;

Chcę powiedzieć wam, że atmosfera łaski musi napełniać nasze serca, bo tego najbardziej potrzebujemy w dzisiejszych czasach też. Kiedy potępienie wylewa się na serca ludzkie, kiedy jest tyle oskarżeń, tyle cofań się, tyle zniechęceń, potrzeba zobaczyć, jaką łaskę okazał nam Bóg w Chrystusie Jezusie, żeby odpocząć pod łaską, pozwolić Bogu na Jego działanie. Niech pięknieje brat i siostra, niech coraz czyściejszy staje się ten namiot. Przygotowujemy się na spotkanie z Tym, Który okazał nam miłość, łaskę. Chwała Bogu za to!

Kto bowiem umarł, uwolniony jest od grzechu. Jeśli tedy umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim żyć będziemy, wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje. Umarłszy bowiem, dla grzechu raz na zawsze umarł, a żyjąc, żyje dla Boga. Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Niechże więc nie panuje grzech w śmiertelnym ciele waszym, abyście nie byli posłuszni pożądliwościom jego, i nie oddawajcie członków swoich grzechowi na oręż nieprawości, ale oddawajcie siebie Bogu jako ożywionych z martwych, a członki swoje Bogu na oręż sprawiedliwości. Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską. Rzym.6, 7-14.

Grzech nad wami panować nie będzie. Jakie jest to cudowne. Przypomnij sobie, kiedy ta prawda napełniała twoje życie, jak łatwo wtedy uwolnić się z jakichkolwiek pęt ciemności - bo Chrystus zapłacił na krzyżu. Ale jeśli tylko oczy nasze nie patrzą na Chrystusa, jak niemożliwe jest uwolnić się z tych pęt i jak wtedy człowiek pęta te może nazywać swoim łańcuszkiem modlitewnym, a o skrępowanych nogach mówi, że łańcuchy modlitwy dźwiga ze sobą. Są to pęta niewoli, człowiek poddany jest grzechowi. Ale Bóg rozrywa kajdany, uwalnia nogi przez łaskę, przez krew Syna Bożego i mówi: „biegnij, jesteś wolny, grzech nie będzie panować nad tobą”.

Jeśli w jakimś momencie twojego życia spotkałoby cię to, że zgrzeszysz, co powinieneś zrobić? Apostoł Jan mówi, że masz Orędownika w niebie, który wstawia się za tobą. Bez tego Orędownika nie ma nadziei dla człowieka. Jeśliby grzech natarł na ciebie i zdobył cię, to nadal nie jest twoim panem, jeśli ty patrzysz na Chrystusa, patrzysz na krzyż, na miejsce zwycięstwa Syna Bożego dla ciebie i dla mnie, aby grzech nie panował nad tobą. Widzisz zwycięstwo Syna Bożego i możesz nie ulec grzechowi. Nie dać, by śmierć zjawiła się w twoim życiu, ale dać się oczyścić.

I Pan Jezus uczył tej lekcji: „jeśliby twój brat zgrzeszył i prosiłby cię o przebaczenie, to co masz zrobić? Przebacz mu. Jeśliby ponownie zgrzeszył w tej samej sprawie i przyszedł, powiedział, byś przebaczył mu, co powinieneś zrobić? Przebaczyć mu. A jeśli trzeci, piąty, siódmy, setny raz zgrzeszy w tej samej sprawie i przyjdzie prosić o przebaczenie, co masz zrobić? Przebaczyć mu.” To jest łaska. Na krzyżu została wygrana bitwa. Człowiek może korzystać z tej łaski, przyjść i prosić o przebaczenie, bo wie, że jest łaska, wie, że krew Jezusa jest wystarczająca i człowiek porządkuje swoje życie. Chce tak żyć i gdyby znowu wpadł w ten sam dół, to ponownie przyjdzie prosić o przebaczenie, bo wie, że krew Jezusa jest wystarczająca. Nie musi chować się po krzakach. Jedno jest ważne: czy chce widzieć tą ofiarę Syna Bożego za siebie, bo każdy, kto nie wyznaje swoich grzechów, ten ukrywa się i nie widzi Syna Bożego. Myśli, że schowa się gdzieś w krzakach i nikt nie zobaczy go.

Ale jeśli widzisz ofiarę Syna Bożego za siebie, to wyjdziesz z tych krzaków i powiesz: „Panie przebacz mi, bo wiem, że zapłaciłeś najwyższą cenę za mnie. Przelałeś swoją krew i dzisiaj mogę z tego korzystać.” To jest łaska. Nie możesz Bogu powiedzieć: „do tysiąca razy”. Łaska sięga dalej – z wielu upadków. Trzeba w niej pozostać.

Trzeba mieć zawsze pragnące serce, by czynić dobro, zawsze to pragnienie, by dać się Bogu ratować, nigdy nie schować się w ciemnościach, nie dać się przerazić diabłu i myśleć, że nikt nie widzi mnie. Grzeszyć i myśleć: „jestem w porządku, inni grzeszą również”. To jesteś już po złej stronie, nie patrzysz na krzyż. Chrystus umarł po to, byś i ty umarł dla grzechu, żeby grzech nad tobą nie zapanował, by nie zniszczył cię, nie doprowadził do rozpaczy, do rezygnacji, do zniechęcenia, byś mógł widzieć wielką, cudowną miłość, która zaprowadziła Syna Bożego na krzyż, miłość do ciebie, do końca, miłość do grzesznika, nie do człowieka sprawiedliwego, miłość, która mówi ci, że nadal kocha cię, miłość, która mówi: „nie rezygnuj, nie chowaj się, nie cofaj się”. Okazuje ci łaskę i dzisiaj. Możesz porzucić to wszystko.

Zobacz, jak Paweł w liście do Hebrajczyków napisał to w prosty sposób: „porzućcie swoje grzechy i ciężary i biegnijcie za Jezusem”. Apostoł nie wypowiadał wielkich nauk, ale powiedział: „zrzućcie to wszystko, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary waszej. Zrzućcie to, bo nie ma to nad wami panować.” Jesteście pod łaską, nie pod zakonem.

Czytajmy dalej, list do Rzymian 6,15:

Cóż tedy? Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod zakonem, lecz pod łaską? Przenigdy!

To nie jest zgoda na to, że możemy grzeszyć, ale to jest łaska, że możemy być wydobyci z grzechów! I to jest cudowne! Możesz być człowiekiem, który ma otwarte oblicze, wtedy, kiedy wiesz, że jesteś pod łaską. Pod zakonem musiałeś chować się, stroić się, udawać przed innymi, że jesteś też pobożny. Pod łaską możesz dać oczyszczać się.

Pamiętacie, jak Bóg dał mi na konferencji wołać do was: „masz tylko jedno życie tu na ziemi, nie zmarnuj go na udawanie, że jesteś lepszy niż jesteś, ale wykorzystaj pod łaską, by Bóg oczyścił cię w twym życiu, żeby mógł wziąć cię do wieczności z Sobą.” Nie daj się przerazić, zastraszyć diabłu, ale bądź człowiekiem, który korzysta dzisiaj z krwi Syna Bożego, z przebaczenia, z łaski. Korzystaj z tego, bo to dla ciebie została wylana ta krew.

Czyż nie wiecie, że jeśli się oddajecie jako słudzy w posłuszeństwo, stajecie się sługami tego, komu jesteście posłuszni, czy to grzechu ku śmierci, czy też posłuszeństwa ku sprawiedliwości? Rzym.6,16

Traktujcie grzech jako obrzydliwość, nie pozwólcie, by zapanował on nad waszym życiem. Jeśli zgrzeszylibyście gdzieś, to traktujcie to jako obrzydliwość, za którą umierał Chrystus na krzyżu. Nie zgódź się, że to może istnieć w twoim życiu, ale też nie może zniszczyć cię to, gdy przychodzisz do Syna Bożego. Jeśli szukasz Jego pomocy, to nie może zniszczyć to ciebie.