Jan 14:23

Słowo pisane

Duchowy bój - część 9

Zajrzymy do pewnego miejsca Księgi Objawienia, prawie ostatnia strona, 22 rozdział, od dziesiątego wiersza:

I rzecze do mnie: nie pieczętuj słów proroctwa tej księgi, albowiem czas bliski jest. Kto czyni nieprawość niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech nadal się uświęca.”

Czy można świętość jeszcze uświęcać? Czy można wzrastać w sprawiedliwości? Tak jak się można brudzić głębiej i głębiej, tak można wzrastać w sprawiedliwości, w czystości, w świętości – wyżej, wyżej i wyżej. Co jednemu do drugiego. Bóg mówi: „ Jeśli chcesz ratować się, przyjdź do Mnie. W moim Synu jest miejsce przygotowane dla ciebie. Moje zbawienie jest w moim Synu. Tam będziesz zbawionym, zbawioną, ale tam też będziesz poddany olbrzymiej obróbce”. W księdze Zachariasza jest napisane: „Wrzucę w ogień, będę topił, przetapiał, wypalał aż powiedzą: On jest moim Bogiem”. I to będzie powiedzenie czyste! Nie powiedzą: „On jest moim Bogiem i robię co chcę – śpiewam Mu, modlę się, ale robię co chcę”. Ale kiedy wytopi, przetopi, powiedzą: „On jest moim Bogiem”. I będzie to prawda! Oni nie będą już żyli jak chcą, oni będą żyli wszystkimi Słowami tego Boga, które On ich nauczył.

„Błogosławieni którzy piorą swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do miasta”. Piorą swoje szaty. Niech Bóg ci to objawi i pokaże ci to. Każdemu z nas niech Pan to objawia i pokazuje. Masz białe szaty, dostałeś te białe szaty w Jezusie Chrystusie, oczyszczony krwią Baranka.

Otwórzmy Ewangelię Mateusza siedemnasty rozdział i drugi wiersz:

I został przemieniony przed nimi, i zajaśniało oblicze jego jak słońce, a szaty jego stały się białe jak światło”.

Są różne stadia bieli, ale biel Chrystusa, do której prowadzi Bóg, kiedy trwasz w Chrystusie to jest jak światło, czyste. Tam nie ma nic, co by nawet można było uznać za półcień, tam jest doskonałe światło! Taka szata przyobleka Jezusa Chrystusa. Dostajesz czystą, białą szatę, ale musisz o nią dbać aby ona była każdego dnia coraz jaśniejsza dzięki Bogu. Tak jak Słowo Boże mówi: „Ten który się nawrócił jest jak ten, który jaśnieje, jaśnieje, jaśnieje aż do białego dnia”.

Zbawienie dostajesz kiedy przyjmujesz ofiarę Jezusa Chrystusa, ale Bóg przygotowuje cię do swojej wieczności. Pracuje nad tobą. Zostań zawsze w Nim. Ludzi, którzy wychodzą gdzieś do ziemskich rzeczy, Paweł nazywa „wrogami krzyża”, gdyż te ziemskie rzeczy nie pozwalają Bogu działać dalej w kierunku Swojego planu. Wtedy też może zadziałać Boże miłosierdzie, które pozwoli człowiekowi wrócić z tego grzechu odwracania się od Boga. Kiedy się odwracasz od Boga znaczy już, że straciłeś (straciłaś) wzrok, oślepłeś. Nie można się odwrócić kiedy widzisz Jezusa, nie można zostawić Tego który jest tak wspaniały, kiedy doznajesz że On jest dla ciebie tak wspaniałym Bogiem. Dlatego apostołowie mogli mówić: „Patrz na Jezusa”.

Chwała Bogu, że zbawienie dostajemy kiedy tylko przyjmujemy oczyszczenie krwią Jezusa i ta krew nas nadal oczyszcza. Dlaczego oczyszcza, skoro już jesteśmy czyści?

Otwórzmy pierwszy list Jana i zobaczmy pierwszy rozdział. Niech te słowa mówią do nas, abyśmy jeszcze bardziej pojęli: „Boże, ja nie mogę ani trochę zostawić Ciebie. Ani trochę, abyś Ty nie przerwał Swojej świętej pracy nawet na chwilę, Boże! ”. Jezus mówi: „Ojciec mój i Ja działamy”.

A zwiastowanie to, które słyszeliśmy od niego i które wam ogłaszamy, jest takie, że Bóg jest światłością, a nie ma w nim żadnej ciemności. Jeśli mówimy że z nim społeczność mamy, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie trzymamy się prawdy. Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu”. 1Jana 1,5-7.

Społeczność mamy w Synu, oczyszczeni krwią Jezusa. Ale ta krew nadal oczyszcza. „Oni wyprali swoje szaty w krwi Baranka.” Kiedy wyprali swoje szaty w krwi Baranka? W ucisku, który spadł na nich. Oni tam wyprali swoje szaty w krwi Baranka i jeszcze wybielili je bardziej!

Czy praca Boża jest w twoim i moim sercu dzisiaj w taki sposób, żeby to Boże zwycięstwo w nas uświadamiało nam, dlaczego potrzebujemy zwycięstwa nad diabłem? Rozumiecie? Kiedy uczniowie pokonywali diabła i przyszli tacy zaaferowani, Jezus im mówi: „Nie z tego się cieszcie. To jest potrzebne, żebyście go pokonywali, ale cieszcie się z tego, że wasze imiona są w niebie zapisane i Bóg nad wami pracuje w swojej sprawie.

My często mamy swoje sprawy do Boga, aż dojdziemy do punktu gdzie powiemy: „żadna moja sprawa. Boże, mów do mnie, sługa twój słucha Cię. Skończyłem już Boże mówić do Ciebie, teraz chcę mówić to, co Ty mi powiesz. Modlić się o to, co Ty mi powiesz, czynić wszystko dzięki Tobie”. To jest Jego praca. Pięknie, że nawróciliście się, pięknie, że w moim życiu stał się dzień nawrócenia, pięknie, że jeszcze ludzie mogą się nawracać, ale jak dobrze kiedy ludzie wiedzą po co się nawracają.

„Lud mój ginie gdyż brak mu poznania, gdyż ty kapłanie porzuciłeś poznanie. Uczysz byle czego i lud nie ma się czego uchwycić”. Trwaj w Nim, ucz się swego Pana, byś coraz więcej mógł czy mogła powiedzieć o Tym, który cię zbawił i zbawia każdego dnia. Czy ta wzniosłość obecności Boga to jest święta ziemia? Ta wzniosłość, którą doznajesz kiedy stajesz przed Nim i zdajesz sobie sprawę że ty jesteś przed Bogiem? To jest święty Bóg! Doznajesz w sobie czegoś, czego ludzie w świecie nie mają - uznanie Boga. Doznajesz w sobie, że jesteś więcej zainteresowany tym co On ci powie, co On zrobi. To jest Bóg, który chce pracować w atmosferze swojej chwały.

Jeśli zgrzeszyłeś (zgrzeszyłaś), musisz się oczyścić, aby On mógł dalej pracować. A więc Słowo Boże mówi do mnie: „Trwaj w Chrystusie”. Każdego dnia trwaj w Chrystusie. Mam się o to starać. Piotr pisze o tym jak się starać. Te wszystkie listy, słowa mówią o tym: „Trwaj w Chrystusie”. Bóg przez to właśnie będzie oczyszczać cię, pracować nad tobą, napełniać cię, żeby owoc tego trwania był jeszcze obfitszy. Ale kto nie trwa w Chrystusie – jak czytaliśmy – tego odcina i wyrzuca precz, żeby nie przeszkadzał w Jego budowie. Zostaje człowiek, jeszcze może czytać Biblię, modlić się, śpiewać, lecz to nie ma znaczenia. Jeśli Bóg przestał pracować, to jest już koniec.

Dlatego Paweł pisze w ten sposób: „Trwajcie w dobroci Bożej aby i was nie odciął”. Trwajcie w dobroci Bożej, okazanej w Chrystusie Jezusie. Trwajcie przez wiarę w Jezusie Chrystusie. Czy widzicie to miejsce święte? Trwajmy w Nim, to jest nasze święte miejsce – Chrystus! Gdzie jest Chrystus, tam jest święte miejsce. Jeśli trwasz w Chrystusie, to jesteś w świętym miejscu. Lecz jeżeli jesteś poza Chrystusem, to jesteś w nieczystym miejscu. Gdziekolwiek jesteś na ziemi w Chrystusie, jesteś w świętym miejscu. Nie masz świętego miejsca poza Chrystusem! Może to być najwspanialsza budowla, ozdobiona złotymi, wspaniałymi ornamentami, ale jest to brud zepsutego człowieka. Bóg mówi, że gardzi pieśniami nieczystych warg, gardzi ofiarami złożonymi z nieczystym sercem. Jeśli człowiek nie chce się uporządkować wobec Boga, to Bóg mówi: „Mam dość waszych świąt, waszych sabatów, waszych śpiewań, nienawidzę ich, bo w nich nie ma Mnie! Nie mogę tego przyjąć, bo to jest brudne.” Chociaż Bóg powiedział Izraelitom, żeby to robili, ale oni zmieszali to z brudem, zanieczyścili Jego święta, Jego sabaty, Jego pieśni, Jego modlitwy i Bóg mówi: „Nie mogę już na to patrzeć! Czyż nie upamięta się mój lud, czyż nie zaczną mnie szukać?!”

Czyż praca i codzienne życie może nam zasłonić plan Boży? Czy żyjemy tutaj po to, żeby nam na ziemi było fajnie? Ludzie, bracia, siostry, czy tu na ziemi żyjemy, żeby nam było fajnie i po to potrzebujemy Boga, czy też po to, żeby być zbawionymi, przygotowanymi przez Niego do wieczności? Wykorzystujmy czas bo dni są złe! Pamiętaj, że Bóg kiedy cię nawrócił, dał tobie i mnie przestrzeń wyznaczonego czasu. To jest wyznaczony pewien okres czasu, to jest czas Boga, On sobie wykupił ten czas! Wykupił ciebie i mnie za cenę krwi.

Mówiliśmy, że Jezus powiedział: „Jeśli ktoś nie zbiera ze Mną, ten już rozprasza, niszczy siebie i innych”. Tak ważny jest Jezus. Niech Bóg pomoże nam zobaczyć tę cenność Chrystusa, tą czystą, świętą ziemię, na której możemy stać tylko przez wiarę w Niego. Czystą wiarą, przez którą wiemy kim jest Jezus Chrystus. Bez tej wiary, którą dostaliśmy od Boga nie moglibyśmy widzieć Jego Syna.

Zostajemy w miejscu Jego pracy. Czasami może boleć nas, czasami Jego praca sprawia nam przyjemność, ale w każdym, w tym, czy w tamtym doświadczeniu On pracuje dla swojej chwały. My jesteśmy kamieniami, a On jest budowniczym. Każdy kamień musi być jak Chrystus. Czy chcesz, czy oddasz Mu się? Zbawienie dostaliśmy przez wiarę w Jezusa Chrystusa z Bożej łaski, ale jeśli nie będziemy trwać w tym zbawieniu, aby On mógł dokończyć to, co zaczął, wtedy On nas odetnie. Bóg zbawił nas po to, żeby przygotować nas do swojej wieczności.

Leżysz gdzieś w błocie, w złym strasznie stanie, pijany, narobiłeś w swoim życiu wiele zła. I ktoś podchodzi do ciebie, bierze, niesie cię na rękach do swego domu, wsadza do wanny czy pod prysznic. Myje cię, zmywa z ciebie wszystkie brudy. Ale twój charakter nadal jest zły. Bóg zostawia cię z Sobą i zaczyna pracować nad tobą dalej. Zewnętrznie już nie jesteś brudny czy brudna, ale On dalej pracuje aby usunąć brud z wnętrza, żeby człowiek cały był czysty. Tak duch, dusza i ciało. I Bóg, który zaczął ma moc to dokończyć. Chwała Bogu! Chwała Bogu, że tutaj jest święta ziemia, na której Bóg może z nami rozmawiać, Chwała Bogu!

Księga Objawienia, trzeci rozdział od pierwszego wiersza:

A do anioła w Sardes napisz: To mówi ten, który ma siedem duchów Bożych i siedem gwiazd: znam uczynki twoje: Masz imię że żyjesz a jesteś umarły. Bądź czujny i utwierdź, co jeszcze pozostało, a co bliskie jest śmierci; nie stwierdziłem bowiem, że uczynki twoje są doskonałe przed moim Bogiem.”

„W Chrystusie Bóg przeznaczył nas do dobrych uczynków”. On pracuje nad doskonałością. Jezus mówi: „Staliście się moim ludem, ale Bóg nie może nad wami pracować w tym momencie, ponieważ pozostawiliście poddanie się Jemu w tej dalszej pracy. Skupiliście się już na tym, co dostaliście i jesteście zadowoleni. Macie imię że żyjecie, a jesteście umarli, ponieważ Bóg nie może was ożywiać każdego dnia. Zatrzymaliście się, ponieważ odsunęliście Boga od Jego wpływu na was, od zrealizowania Jego planów. Staraliście się Bogu narzucić swój plan, którego On nie będzie realizował.”

Potrzebujemy miłości, przebaczenia, miłosierdzia, dobroci, łagodności, pokory, doskonałych dokonań w tych rzeczach. Rozumiecie, miłość może być mała, ale to już jest miłość. Wzrastaj w Bożej miłości. Łaska, mała ale wzrastajcie w łasce. Dobroć mała jak nasionko, ale wzrastajcie w dobroci! Prawda mała, ale wzrastajcie w prawdzie. To jest wzrost, który daje Bóg. Bóg jest Bogiem małych początków, ale Jego dokończenie jest przeogromne i to jest Bóg. Każdy z nas naocznie może zobaczyć, że wierzący człowiek, który zatrzymał się w takim myśleniu, że jest już chrześcijaninem, jest w porządku, to cofa się. Każdy może to zobaczyć i każdy widzi to. Zatrzymanie się w poznaniu Boga zawsze okazuje się na zewnątrz. Człowiek już się nie rozwija, ale się uwstecznia. Ale jeżeli człowiek trwa w Bogu, to również widać to, że owoc Ducha Świętego staje się jeszcze pełniejszy, jeszcze pełniejszy – bo to czyni Bóg. „Czego oko nie widziało, ucho nie słyszało, co do ludzkiego umysłu, serca nigdy nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy Go miłują’’.

Dziękuję Bogu, że chce do nas mówić, że chce mówić nam o swoim planie. To znaczy, że uznaje, że ma pracę w nas do wykonania. Pamiętacie te słowa z Księgi Jeremiasza: ,,Mówiłem do nich, mówiłem. Nie chcieli mnie słuchać. Już nie będę mówił, kiedy oni będą mówić do mnie. Ja ich nie będę słuchać’. Kiedy zobaczą jak spadają, jak lecą, jak życie ich się degraduje, wtedy będą mówić do Mnie. Ale dlaczego nie słuchali kiedy Ja mówiłem przez dwadzieścia trzy lata do nich?”