Jan 14:23

Słowo pisane

KOŚCIÓŁ TRZYMAJĄCY SIĘ CHRYSTUSA - wieczorne 6.08.2016 - część 1

Pierwszy człowiek na ziemi, Adam, Ewa, ludzie stworzeni na Boży obraz bardzo dobrzy, a więc solidni. Wydawałoby się, że gotowi do starcia z diabłem. Pasterz, Bóg, który przychodził tam do tych dwóch owieczek, stworzonych na swój obraz, pocieszał i wzmacniał swoim przyjściem. Oni cieszyli się z Jego obecności w ogrodzie. Ale kiedyś przyszedł tam diabeł. I co on zrobił z tymi bardzo dobrymi ludźmi? Zwiódł ich, umiał ich podejść i przegrali bitwę. Nie posłuchali się Pasterza, mieli nie spożywać z tego co im zaszkodzi. Mówiliśmy o tym, że świat ma w sobie mnóstwo szkodliwych wartości. Nakarmisz się tym owco, to później będziesz przynajmniej zwracać i będzie to śmierdzieć w zgromadzeniu, albo zatrujesz się i zginiesz po prostu. Diabeł ma wiele trujących rzeczy, zatruł Adama i Ewę, i potomstwo ich już rodziło się zatrute. A więc przechytrzył Adama i Ewę.

         Widzimy Kaina i Abla. To było bardzo szybko po opuszczeniu raju, a więc jeszcze nie było narobionych przez nich zbyt wiele głupstw. Następne starcie. Pasterz mówi do Kaina:

         "I rzekł Pan do Kaina: Czemu się gniewasz i czemu zasępiło się twoje oblicze? Wszak byłoby pogodne, gdybyś czynił dobrze, a jeśli nie będziesz czynił dobrze, u drzwi czyha grzech. Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować.” 1Mojż.4,6.7.

         I co robi Kain? Pasterz mówi: "Nie idź tam, bo to ci grozi". A co robi Kain? Idzie tam i widać już jak uparty staje się człowiek. Sprawa rozwija się. Dzisiaj mamy tak upartych ludzi, że naprawdę. Upartość człowieka rośnie z pokolenia w pokolenie, tak mówi Słowo Boże. Człowiek staje się coraz bardziej trudny, a Pasterz nadal jest gotów pomóc.

         I gdy popatrzymy przez te pokolenia ludzi, spotykamy Henocha, który chodzi z Bogiem i od tego zaczyna się zwycięstwo. Rozumiecie, gdybyś dzisiaj dowiedział się, że w okolicy jest lew, który pożarł już stu ludzi i patrzysz, a tam pojawia się jego czupryna. Co zrobiłbyś, zrobiłabyś? A tu jeszcze dzieci, i co teraz? Uciekać, zostawić, co robić? Trzeba by znaleźć kogoś kto byłby gotów walczyć z tym lwem i go pokonać, a gdy ktoś taki został znaleziony stanąć za nim, po prostu stanąć za nim. Kiedy Dawid wyszedł do bitwy z Goliatem, cała  armia stała za nim, a on pokonał Goliata, wygrał bitwę. Henoch chodził z Bogiem, wygrał bitwę i zabrał Bóg Henocha. Piękna sprawa. To jest pierwszy człowiek, który doznaje zwycięstwa nad diabłem. Pierwszy zwycięzca. Jezus mówi, że zwycięzcy będą z Nim. Z kim masz chodzić, żebyś wygrał, wygrała? Kościele z kim? Z Bogiem. Nie z diabłem, bo jak będziesz chodzić z diabłem, to będziesz słuchać tak jak Kain: „Kain, zobacz, ten Abel to jest perfidny oszust, a Bóg wywyższył go. Co ty pozwolisz na to, żeby Abel był z Bogiem, a ty będziesz stał z boku? Musisz coś zrobić w tej sprawie, Kain. Weź usuń Abla i ty bądź z Bogiem. Wtedy Bóg nie będzie miał wyjścia, będzie musiał wziąć ciebie. Jak Abel zostanie usunięty, to ty Kain będziesz pasterzem i będziesz składał Bogu miłe ofiary.” Abel był właśnie pasterzem.

         A więc widzimy ludzi na ziemi i to jest bardzo ważna dla nas informacja, żeby prześledzić sobie Biblię i zobaczyć kto wygrał, którzy to są zwycięzcy. I Słowo Boże mówi, aby naśladować tych bohaterów wiary, naśladować ich zwycięską wiarę, co oni zrobili należąc w tym czasie do Boga. Zwyciężali wrogów, którzy przerastali ich. Weźmy Samsona, jeden człowiek i diabeł posyłał swoją armię przeciwko niemu, i on rozbijał ich wszystkich. Nie byli w stanie pokonać go, bo za nim stał Bóg. A więc jeśli Bóg będzie z tobą, ze mną, to któż przeciwko nam? Widzicie, Kościele my musimy pamiętać o tym, że żyjemy w trudnych warunkach i nie jest tu łatwo, i ludzkich bohaterów nam nie potrzeba, bo to są samobójcy. Diabeł rozpracował Adama i Ewę, rozpracuje każdego potomka Adama i Ewy, każdego, który porwie się na bitwę z nim bez Jezusa. A więc my musimy korzystać z Jezusa, karmić się Jezusem, żeby żyć, żeby wygrać bitwę. Potrzebujemy mądrości Jezusa, siły Jezusa, pewności Jezusa, żeby nie dać zepchnąć się do defensywy, żeby iść do przodu a nie do tyłu. Potrzebujemy odwagi Jezusa, potrzebujemy żywego Jezusa w nas, ażeby tu na tej ziemi żyć.

         A więc ktokolwiek zaniedbuje społeczność z Jezusem, jest samobójcą, samobójczynią. Później widzisz ich jako rozbitków. Co było z Kainem? Bóg mówi: "Kain dlaczego masz takie oblicze? Czy ono nie byłoby jasne, gdybyś miał czyste, zdrowe myśli?" Diabeł zasępił to oblicze swoimi myślami i Kain nie był już tak jak normalnie był wcześniej. Po co chodził z diabłem? Ilu widzisz takich zasępionych braci, sióstr? Z kim oni chodzili, że mają takie oblicza? One wcale nie mówią o miłości, o radości, o szczęściu bycia razem. Jakie one są? Co robią sępy? Niezbyt miło to wygląda jak sępy coś kombinują, orły ładniej wyglądają.

         A więc mamy przestrzeń ludzkości. Nawet największy z ludzi, Jan Chrzciciel, nie daje rady. Rozumiecie, sam mówi, że to jest Baranek Boży, który gładzi grzechy świata, a potem posyła uczniów, mówiąc: "Spytajcie się, czy to jest On, czy ktoś inny ma przyjść?" Jak diabeł podszedł go, że ten człowiek, który miał pewność wszystkiego, gdzieś zaczął zastanawiać się nad tym, czy to jest ten, a może ktoś inny? Diabeł jest chytry, on podejdzie ciebie i mnie. Nie masz szansy, nie masz szansy, nikt z nas nie ma szansy. A więc kogo powinniśmy się trzymać, żeby wygrać? Jezusa. Ta lekcja pokazuje nam, że bez Jezusa nie wybieraj się w ogóle do żadnej bitwy. Jeśli nie będziesz mieć z Nim społeczności i chodzić z Nim, a On nie będzie panować nad tobą, to nie udawaj chrześcijanina, bo diabeł będzie pastwił się nad tobą i będzie bawić się twoim chrześcijaństwem. Ale jeśli to będzie Chrystus, to już tak nie będzie. Jedyny, z którym diabeł przegrał to jest Chrystus.

          I dlatego Paweł pięknie napisał tą rzecz, może to będzie jaśniej powiedziane teraz dla mnie i dla ciebie: "Tak jak przyjęliście Chrystusa, tak w Nim chodźcie." Proste? Nie my sami, tylko w Nim. Jak w Nim, to co mamy za problem? Już wygraliśmy. Ale żeby w Nim chodzić, to nie mogę chodzić po pastwiskach diabła. Nie mogę chodzić sobie po tym co diabeł dla mnie i dla ciebie przygotował, nie mogę zbierać żniwa z diabelskiego pola i cieszyć się tym co dostałem, dostałam w sposób nieprawidłowy. A więc, żeby chodzić w Jezusie, to muszę chodzić w czystości. Chodzić z Bogiem, to chodzić w uświęceniu, nie dopuszczać złego do siebie, żeby zły nie namieszał w głowie.

         Chrześcijaninie, karmisz się już dziesięć lat Chrystusem. Jak powinien wyglądać twój wzrost po tak zdrowym pokarmie? No, niech będzie dwa lata, zmniejszymy tą liczbę. Karmisz się dwa lata tak zdrowym pokarmem, no, może trzy dni. Co z ciebie się robi jak masz ten pokarm? Co znaczy ten pokarm dla nas, Kościoła? Kto karmi się ciałem i krwią Jezusa, ten ma życie wieczne w sobie. A więc życie wieczne oddziela nas od mordercy, on nie może zniszczyć życia wiecznego. A więc jeżeli karmisz się Jezusem i żyjesz dzięki Jezusowi Chrystusowi, to już jesteś zwycięzcą. Twój umysł jest świeży, serce jest świeże, ten pokarm przenika twoje serce i zdobywa ciebie dla Boga jeszcze głębiej, jeszcze bardziej. Duch Święty łatwo dociera do ciebie i przekazuje ci informacje, które są ci potrzebne, żebyś mógł, mogła iść dalej. Trzy dni. Nie trzeba jeść dziesięć lat. Już po pierwszym dniu, gdy zaczniesz karmić się Jezusem, zmieniasz się w innego człowieka.

         Ile król Saul potrzebował, żeby zmienić się w dobro? Szedł, wykonał to co prorok powiedział, zstąpił na niego Duch Boży i odmieniło się jego życie, i stał się innym człowiekiem. Brat Łukasz też mówi, że od chrztu stał się innym człowiekiem. Okazuje się, że tam gdzie denerwował się, teraz jest cierpliwy. Ile trzeba było czekać? Pięć lat? Nie. Zaczął korzystać od razu, bo od razu musi zwyciężać, na drodze stoi lew i trzeba wygrać. Im szybciej człowiek uczy się, że Jezus jest zwycięzcą, tym bardziej zaczyna cieszyć się, że stał się chrześcijaninem, chrześcijanką. Jezus mówi, że zwycięzcy biorą wszystko i kto jest w Nim, już jest zwycięzcą. Po co więc bawić się, skoro wiemy, że niemożliwe jest pokonać diabła bez Jezusa?

         Wiecie, widzę wielu chrześcijan, którzy zabrali się za pokonanie diabła bez Jezusa i oni naprawdę mówią o sobie bardzo dobrze, że są porządni, że wszystko dobrze czynią, są ogólnie zadowoleni sami z siebie. A ja widzę ich duchowy upadek, bo znam Jezusa i wiem co to znaczy żyć Jezusem. Gdy karmisz się Jezusem, to zdajesz sobie sprawę jak wyglądają ludzie, którzy nie karmią się Nim. Karm się Jezusem, od razu twój wzrok polepszy się i słuch się polepszy i apetyt ci wzrośnie. Będziesz mieć wszystko, będziesz chcieć jeszcze więcej tego Jezusa Chrystusa. A ci, którzy się tak mało karmią, mają już Go dość po trochu, mówią, że już wystarczy, ile można o tym Jezusie. „Przecież już nie mogę znieść więcej, już mój żołądek tak się rozpuchł, że niedługo pęknie”. I człowiek mówi: "Nie mogę już więcej." I uciekają, rezygnują.

         Ludzie, ile trzeba, żebyśmy byli mądrzejsi od Adama i Ewy? Ile trzeba czasu, żeby być mądrzejszymi od Adama i Ewy? Trzeba przyjąć Jezusa, On jest mądrzejszy. Wszystko cokolwiek łączy się, łączy się z Jezusem Chrystusem. On jest mądrością, On jest zwycięzcą, On jest wszystkim. Ludzie, mając Jezusa, mamy wszystko. A więc czego wtedy możemy obawiać się? Już niczego. Dlatego chodzi o to, by trzymać się wiarą Jezusa, należeć do Niego i podążać z Nim. Nigdy nie zmarnujesz czasu. Ja nie wierzę, że Jezus zmarnuje czas w tobie. Nie zmarnował sam w sobie, nie zmarnuje i w tobie. Twoje życie będzie owocne, twoje życie będzie wydawało plon. Im lepiej jesteś z Panem, tym większy będzie plon. A im dalej jesteś od Niego, będziesz mieć plon w swoim własnym wyobrażeniu. Plon musi być rzeczywisty, musi być prawdziwy.