Jan 14:23

Słowo pisane

Życie Kościoła na ziemi – 06.08.2016 poranne – część 5

 

W Pierwszym Liście Jana, w drugim rozdziale 15 i 16 wierszu czytamy:

„Nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Bo wszystko co jest na świecie, pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha życia nie jest z Ojca, ale ze świata i świat przemija wraz z pożądliwością swoją, ale kto pełni wolę Bożą trwa na wieki”.

Dzieci Boże pełnią wolę Bożą. A więc bądźmy dziećmi Boga Wszechmogącego w każdej sytuacji, w każdej chwili gdziekolwiek jesteśmy. Bądźmy dziećmi Boga pośród tego świata. Należmy do Boga z całego serca, myśli, duszy całym swoim życiem trwając w Chrystusie Jezusie, aby świat poznał, że On tutaj był. Wygrajmy z tym duchem pełnym pożądliwości, pełnym chęci mordu, chęci zwady i zniszczenia jedności Kościoła stojącego w Chrystusie i przeciwstawmy mu się mocni w wierze, aby dać mu odpór, aby on nie przenikał i nie powodował między nami czegoś złego. Musimy wygrać po to jesteśmy. Jezus mówi "zwycięzcy będą tam, gdzie Ja jestem".

A więc widzimy, że musimy się nauczyć jak żyć w tym, świecie, aby się nie skazić. Pierwsze, to na pewno potrzebujemy Ducha Świętego, bo On będzie zawsze w nas i zawsze Jego, najczęściej, cichy i łagodny głos będzie nam mówić o tym: tam nie idź, albo: w to wejdź. Ucz się słuchać głosu Ducha Świętego. Ucz się też komunikować z Kościołem, aby wymieniać się nawzajem doświadczeniami, w jakich jesteśmy, by wspierać się nawzajem i pomagać. Nie znikaj, nie rób się anonimowy, czy anonimowa. Twoje problemy, dopóki nie zginiesz totalnie w świecie ciemności będą przenikać do Kościoła i będą próbować niszczyć Kościół. Twoje problemy będą próbować niszczyć radość Kościoła. Chyba, że odejdziesz do świata, wtedy oddzielony nie masz już wpływu, bo Słowo Boże mówi: jeśli cierpi jeden członek, cierpią i inne członki. Jeśli duchowo ktoś upada, cierpią też i inne członki, chyba że zostanie odcięty ten człowiek, wtedy  już członki są uwolnione.

Rozumiecie, kiedy coś zostaje od nas odcięte, co sprawiało nam ból i nie można było tego uleczyć, w pewnym momencie ciało czuje się już wolne. Tak jak Pan odcina z tej latorośli, odcina i już nie ma problemów. Ale dopóki to nie nastąpi, to ciało przeżywa cały czas ból, smutek czy rozterkę i ma doświadczenie z tymi członkami, które odbiegają od Ducha Bożego coraz bardziej  w ducha tego świata, w zwady, nastawienia, czy cokolwiek innego.

Musimy uważać i pilnować się nawzajem. To jest bardzo cenne, ponieważ Bóg umiłował nas i chce, abyśmy przez to przeszli i On da nam swój charakter, żebyśmy wygrali. Jego charakter jest doskonale czysty. Pielęgnuj to, bo to jest bardzo ważne tu na ziemi. Bóg nie jest podatny pokuszeniom. To jest prawda. Dopóki On mieszka w pełni w nas, jesteśmy poza sferą pokuszeń. Ale, żeby do tego doszło, musimy nauczyć się cały czas chodzić w społeczności z Nim. Taka to już jest kolej rzeczy, uczenia się w doświadczeniach.

Im bardziej oddzielimy się od zła do Boga, tym trudniej będzie wrogowi złapać nas i zamknąć wobec innych członków Kościoła. Mamy wzrastać i mamy doznawać między sobą tego, co jest nam potrzebne.

 

Drugi List Piotra, 2 rozdział od 1 do 3 wiersza.

„Lecz byli też fałszywi prorocy między ludem jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki i zapierać się Pana, Który ich odkupił, sprowadzając na siebie rychłą zgubę. I wielu pójdzie za ich rozwiązłością, a droga prawdy będzie przez nich pohańbiona. Z chciwości wykorzystywać was będą przez zmyślone opowieści, lecz wyrok potępienia na nich od dawna zapadł i zguba ich  nie drzemie”.

Wyrok potępienia ma cała ziemia, ona jest przeznaczona na ogień. Ci, którzy należą do ducha, który tutaj działa, oni też są pod tym potępieniem. Zwróćcie uwagę, że diabeł nie tylko jest tam w świecie, ale on chce wniknąć ze światem w Kościół przez nauczycieli, proroków, żeby oni zaczęli głosić światowe kazania takie, że ciało jest w stanie to lepiej zaakceptować i dobrze się w tym nauczaniu znajdzie nie porzucając grzechu. To już jest diabeł. Jeśli są kazania, które pozwalają ci na grzech, to już jest diabeł, bo diabeł chce, żeby ludzie pozostali w grzechu.

 

A więc muszą być to Słowa, które chce Jezus Chrystus, aby jak miecz obosieczny przenikały wszystko, gdzie docierają. Przecież nikt nie jest w stanie kogoś zmienić. Człowiek musi przyjąć albo odrzucić. Jedno z dwóch człowiek robi. Jezus głosił, ludzie przyjmowali albo odrzucali, tak samo jest i będzie do końca, ludzie albo przyjmą, albo odrzucą. Cóż może Ten, który kazał spisać to Słowo, kiedy człowiek nie chce tego Słowa. Bóg nie zmusza nikogo, żeby był jego dzieckiem. Chce i daje to, ale po to abyśmy mieli w tym radość, a nie mozół, narzekanie czy cokolwiek innego.

 

List do Hebrajczyków, 11 rozdział, od 38 wiersza.

„Ci, których świat nie był godny tułali się po pustyniach i górach, po jaskiniach i rozpadlinach ziemi. A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo nie otrzymali tego, co głosiła obietnica, ponieważ Bóg przewidział ze względu na nas coś lepszego, mianowicie aby oni nie osiągnęli celu bez nas”.

A więc co było z tymi Bożymi dziećmi? Jezus mówił "Nie mam gdzie głowy skłonić, pójdź za Mną". Rozumiecie, chodzi o to, żeby nie przyłączyć serca do czegokolwiek. Jeśli masz, używaj tego dla Pana, Pan nie potępia, ale bądź wolny, bądź wolna od tego. Używaj, czyż nie było to twoje, możesz używać to w jakim chcesz wymiarze. Nie ma potępienia, ale bądź wolny w sercu, żeby używać to tak, żeby to cię nie zniszczyło, ale pomogło ci dotrzeć do wieczności. Pilnuj się Boga, raduj się Nim zawsze. Nie złącz serca z niczym, tylko z Chrystusem. Niech Chrystus będzie wszystkim w twoim sercu, niech napełnia twoje serce chwałą Bożej obecności.

Słowo Boże mówi nam w Pierwszym Liście Jana, w 4 rozdziale i 17 wierszu.

"W tym miłość do nas doszła do doskonałości, że możemy mieć niezachwianą ufność w dzień sądu, gdyż jaki On jest tacy i my jesteśmy na tym świecie".

Mówiliśmy, że całe Ciało to jest wymiar Chrystusa, ale cząstki nie mają całego Chrystusa. Mamy Ducha Chrystusowego, ale służby różne mamy. Chodzi o to, żeby żadna cząstka nie żyła w pożądliwościach tego świata, bo tego w Jezusie nie było. On nie pożądał tego świata i nie uległ duchowi tego świata, który przychodził Go kusić do czegokolwiek. Jeśli tacy jesteśmy jak On, możemy być pewni w dzień sądu, jesteśmy zbawieni, uratowani.

Niech Duch Chrystusowy przepełnia ciebie i mnie nieustannie. Pamiętajmy Boże dzieci, że z chwilą kiedy zostaliśmy urodzeni z wody i z Ducha, to stało się dla nas bardzo ważne, żeby nie wrócić do duchowości tego świata. Pilnuj swoich szat, które dostałeś w dniu chrztu, aby były czyste, niczym nieskalane. Oczyszczajmy się. Widzicie, to przykazanie Boże: kto brudny, niech dalej się brudzi. Bóg rozkazuje: chcesz się brudzić, to brudź się. Bóg daje nakaz: brudź się! Chcesz ginąć - giń! Ale kto czysty - oczyszczaj się! Do czystych Bóg mówi: oczyszczaj się! A więc różne rozkazy biegną. Chcesz ginąć - giń, chcesz się ratować - ratuj się. Daję ci możliwości, mówi Bóg. Nie chcesz moich możliwości, chcesz żyć po swojemu, to giń! Twój temat, twoja sprawa.

Chodzi o to, żebyśmy pamiętali o tym. Nie jesteśmy wyjątkowymi ludźmi, żeby Bóg koło nas biegał, latał, nie wiadomo co robił, a my będziemy się bawić Bogiem i balansować sobie na różnych głupich rzeczach. Pilnuj się Boga, z drżeniem i z bojaźnią sprawuj swoje zbawienie. Bóg nie ma względu na osobę. Podoba mu się każdy, kto się Go boi i trwa w uświęceniu.

 

Pilnuj się dziecko Boże. Nie pętaj się tam, gdzie ciebie nie potrzeba. Raduj się w Panu, czyń to co wiesz, co Bóg ci dał. Niech twoje życie będzie przepełnione Chrystusem, a wtedy radość, która przewyższa wszelki rozum, napełniać cię będzie i twoja droga będzie prowadzić do wiecznej radości. Wąska droga, po której sprawiedliwi chodzą prowadzi do domu Ojca. Pilnujmy się tego.

Sporo na ten temat jest, bo to jest ważna sprawa i Bogu zależało na tym, żeby Jego dzieci miały świadomość tego, co On nam daje, żeby nas zachować i na co musimy uważać.

 

Jeszcze List do Hebrajczyków, czytamy w 1 rozdziale od 10 wiersza.

„Oraz: Tyś Panie na początku ugruntował ziemię i niebiosa są dziełem rąk Twoich”.

Bóg to stworzył.

„One przeminą, ale Ty zostajesz. I wszystkie jako szata zestarzeją się i jako płaszcz je zwiniesz, jako odzienie i przemienione zostaną, ale Tyś zawsze Ten sam i nie skończą się lata Twoje”.

Co Bóg stworzył, to do Niego należy. Nowa ziemia i nowe niebo jest dla Bożych dzieci. Tam, gdzie nigdy nie przelano żadnej krwi, gdzie nikt nikogo nie skrzywdził i nie skrzywdzi. Gdzie nie padło żadne kłamstwo, ani żadne oszustwo, ani nikt nikogo nie okradł. Ziemia doskonale święta i czysta jest dla Bożych dzieci, które przejdą tą ziemską pielgrzymkę, jak czytaliśmy wcześniej o tych naszych braciach, którzy żyli przed nami, którzy wolę Ojca uznawali za cenniejszą i Ojczyznę w niebie za cel swojej wędrówki i którzy nie zobaczyli jeszcze tego, do czego zmierzali. Bo my musimy wszyscy razem się złączyć i wtedy Bóg pokaże się wszystkim swoim dzieciom i będziemy widzieć Boga, tak jak Słowo Boże mówi: „Ci, którzy mają czyste serce Boga oglądać będą”.

Rozumiemy? Musisz znać swoją szlachetność. Nie strać jej z powodu honoru tego ciała, czy dumy tego ciała, czy czegokolwiek, to jest dalej diabeł. Nie walcz honorowymi środkami. Walcz środkami duchowymi.

 

Na koniec jeszcze przeczytamy te słowa Apostoła Pawła i na tym zakończymy. Szósty rozdział Listu do Efezjan.

"W końcu bracia moi umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy Jego. Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi, gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich".

Całe te siły ciemności są skupione, żeby ściągnąć cię z tej świętej, wspaniałej drogi, drogi do wieczności, którą jest Chrystus. A ty przeciwstawiasz im się silny w Panu, w Jego sile chwalebnego życia.

Pobożność jest wielkim zyskiem, gdy poprzestaje na małym. Nic na ziemię nie przynieśliśmy i też nic nie wyniesiemy. A więc miejmy to, co jest potrzebne, aby służyć Jezusowi w każdej chwili, żeby mieć swobodę w służbie Jezusowi.

Niech Pan będzie z nami w tej  wędrówce, abyśmy byli nie skażeni przez ten świat.

Amen.