Jan 14:23

Słowo pisane

CHODZENIE W SILE JEZUSA CHRYSTUSA - 1.08.2016 (wieczorne) – część 2

Niech Bóg napełnia nas swoją siłą, bo my tej siły potrzebujemy. Ludzka siła jest za mała, żeby iść w Duchu Chrystusowym na tej ziemi i zwyciężyć diabła. On jest zbyt chytry i przebiegły i oszuka każdego człowieka, znawcę Biblii tak samo. Najlepiej pokazało się to gdy Jezus chodził. Ci uczeni w Piśmie to byli wybitni znawcy Biblii, a jednakże byli niewolnikami  u diabła.

         Potrzebujemy siły Pana naszego Jezusa Chrystusa nieustannie. Potrzebujemy siły kiedy staniemy naprzeciw czegokolwiek, żeby mieć tą śmiałość w sobie. Aby mieć tą pewność Chrystusa, stać w mocy Chrystusa, nie z drżącymi kolanami - co teraz będzie, tylko mieć tą świętą śmiałość w sobie Bożego człowieka w każdej sprawie. Tego Kościół potrzebuje w każdym pokoleniu, bo toczymy bój nie z ciałem i krwią, ale z mocami ciemności, które onieśmielają nas, które odbierają nam siły przez niedowiarstwo, przez to, że skupiasz się na swoich możliwościach, a one ci mówią: przecież nie dasz rady. To za co się bierzesz? Przecież my nie jesteśmy posłani z mocą czy siłą cielesnego Adama, czy Ewy, ale z mocą i siłą samego Chrystusa. Jezus mówi: "Idźcie, idźcie i głoście ewangelię czyniąc to co widzieliście u Mnie". Idźcie i działajcie w Duchu Chrystusowym.

Chodzi o to, żebyśmy wygrali. Jesteśmy powołani do tego, żeby należeć do Chrystusa, jesteśmy powołani, by rosnąć wzwyż dla Jego chwały, jesteśmy powołani, by być zadowolonymi z tego powołania, i żeby nie narzekać. Jesteśmy powołani do bycia w Duchu Chrystusowym na tej ziemi i bez względu na to czy to jest mężczyzna czy kobieta, bo to nie jest w sile mięśni, ale w sile Bożego Ducha. Patrz wyżej, patrz z otwartym sercem. Na początku Bóg sprawdzi twoją wiarę, sprawdzi to czy Mu ufasz. Wspaniały Bóg, który jest. Jak bardzo cieszysz się gdy słyszysz Jego odpowiedź na twoją modlitwę. Och, jak jesteś poruszony. Sama modlitwa nawet nie porusza tak, jak to, gdy dociera do ciebie odpowiedź od Boga. I On do ciebie coś powie. O, wtedy głęboko poruszony mówisz: "Boże widziałeś mnie pośród tych siedmiu miliardów ludzi." I Bóg ci odpowiedział. Człowieku, jakież to wywyższenie, prosiłeś, a On odpowiedział. Wiesz, że ten Bóg jest i duch się porusza w tobie, żeby Go chwalić. Niech tobie i mnie Bóg odpowiada codziennie, niech dociera do nas Jego odpowiedź.

         Nie tak, żeby wróg przekonał cię, że jesteś do niczego, tylko żeby Jezus przekonał cię, że jesteś posłany, posłaną dla chwały Ojca i Jego. W Jego Duchu, a nie w mocy twojego życia. Bądź otwarty. To nie ma znaczenia ile masz sił, ale jak Jemu poddajesz się, aby iść w Jego siłach. Kiedy ty żyjesz w Jezusie i wypowiadasz słowa wiary, wtedy Pan też czyni to co ty mówisz. On potwierdza Swoje Słowa, nie moje, nie twoje, Swoje Słowa. Kiedy ty wypowiadasz Słowa Prawdy, wierząc w to co one mówią, to On potwierdza to co ty powiesz. On powiedział: „Potwierdzę każde Słowo, Moje Słowo, które wy, Kościele, wypowiecie. Ja będę potwierdzać te Moje Słowa.” A diabeł podważa to i próbuje włożyć niewiarę, niepewność, lęk i strach przed tym co będzie, bo działa na bazie naszej pychy. Boimy się, żeby nasza pycha nie była naruszona, a więc wolimy nie ruszać za Panem Jezusem, bo może się okazać, że nie powiedzie się i co o nas pomyślą ludzie. I ograniczani siadamy i czekamy. A potem szturchamy się między sobą, bo co mamy robić? Czymś chrześcijanie muszą się zająć; sporami teologicznymi, szturchaniem, swoimi prywatnymi wojenkami.

         List do Kolosan 2,1-3:

         Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielki bój toczę za was i za tych, którzy są w Laodycei, i za tych wszystkich, którzy osobiście mnie nie poznali, aby pocieszone były ich serca, a oni połączeni w miłości zdążali do wszelkiego bogactwa pełnego zrozumienia, do poznania tajemnicy Bożej, to jest Chrystusa,  w którym są ukryte wszystkie skarby mądrości i poznania.”

         Do poznania tajemnicy Bożej, to jest Chrystusa. Umiłowani, nasz czas został wykupiony właśnie po to, żebyśmy poznawali Jezusa, jak żyje Jezus, tak ty będziesz żyć i ja, żyjąc dzięki Jezusowi. Czyż to nie jest piękne, czyż to nie jest właśnie to co zawsze chcieliśmy? Czyż to nie jest ta miłość wzajemna i troska wzajemna, i budowanie się na żywy dom właśnie wtedy kiedy Chrystus mieszka w nas? Wiecie, że my mamy różne plany życiowe, a diabeł to bardzo lubi, ale Bóg chce mieć dla nas tylko jeden plan życiowy - to jest Jego Syn. Wszystko w Nim, całe bogactwo w Chrystusie. I wszyscy bohaterowie, zobaczcie ile nas jest tutaj, wszyscy zwycięzcy, wszyscy mający pewność tego samego Chrystusa.

         To jest potrzebne tobie i mnie - wiara, która zwycięża świat z jego pożądliwościami, wiara, która zwycięża diabła z jego strzałami pożądliwości, pociągnięć, pokuszeń, należąc do Pana Jezusa. Zostaliśmy wezwani do tego, by być bohaterami wiary. A tu potrzebny jest nam krzyż, aby oddzielił nas od tchórza, starego człowieka, który robi zasłony, wytwarza aureolę bohaterstwa, podczas gdy w rzeczywistości nie walczy. Abyśmy normalny, dobry bój bojowali.

         A to mówię, aby was nikt nie zwodził rzekomo słusznymi wywodami. Bo chociaż ciałem jestem nieobecny, to jednak duchem jestem z wami i raduję się, widząc, że jest u was ład i że wiara wasza w Chrystusa jest utwierdzona. Jak więc przyjęliście Chrystusa Jezusa, Pana, tak w Nim chodźcie, wkorzenieni weń i zbudowani na nim, i utwierdzeni w wierze, jak was nauczono, składając nieustannie dziękczynienie. Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie; gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości i macie pełnię w nim; On jest głową wszelkiej nadziemskiej władzy i zwierzchności,” Kol2,4-10

         Nie masz czasu na nudzenie się. Wiecie, chrześcijanie, że za bardzo jesteście skupieni na sobie i marnujecie czas, zamiast go wykorzystać. A potem jest problem jak tu obficie żyć na ziemi. Pełnię Boskości Bóg daje nam w swoim Synu  Jezusie Chrystusie. Jaka to moc, jaka to siła?! On stworzył niebo i ziemię, wszystkie rzeczy widzialne i niewidzialne, a więc o czym Bóg mówi do mnie i do ciebie? Jaka chwała, jaki Majestat! I to nie opiera w ogóle się na tych naszych siłach. Mały apostoł Paweł przeszedł całą Azję, Europę, ewangelizował, pozakładał zbory. Szatan szalał za nim. Mały, niepozorny człowiek, ale siła, która w nim zamieszkała to był Pan Jezus Chrystus w nim. On nie toczył bojów, nie musiał toczyć, on miał cały czas bój i zwycięstwo. Nie przegrał ani jednej bitwy, ani razu diabeł nie miał satysfakcji, że skusił apostoła do grzechu, że apostoł zamiast wygrać z diabłem przegrał, po prostu zgrzeszył, poddał się, poszedł za pożądliwością. Nie. Nie udało się diabłu tego zrobić, dlatego, że ten człowiek uznał siłę Chrystusa za cenniejszą niż wszystko inne.

         Ewangelia Łukasz 15 rozdział. Zobaczcie jakie piękne słowa Pan Jezus wkłada w usta ojca z przypowieści. Te słowa są bardzo ważne dla mnie i dla ciebie. Mówiliśmy o byciu synem, córką, o tym, że Bóg chce się przechadzać między nami. Wiecie, to przerasta nasz sposób pojmowania i dlatego musimy uchwycić się wiarą Chrystusa, bo nasz rozum nie jest w stanie tego w ogóle przyswoić. Dlatego mamy tyle doświadczeń i diabeł umiejętnie manewruje nami, żebyśmy przypadkiem nie przyjęli tych słów, bo wie co mu za to grozi, kim stajemy się kiedy Słowo Boże ożywia nas.

         Wtedy on rzekł do niego: Synu, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko moje jest twoim.” Ew. Łukasza 15,31.

         Czy jesteś dzisiaj synem Boga, czy jesteś córką Boga? Wszystko w domu Ojca jest twoje. Czy widzisz to? Uruchommy ten instrument wiary. Widzisz to? Wszystko twoje. Wierz, używaj dla Jego chwały, korzystaj z tego, możesz już wyprawiać uroczystość. Ojciec mówi do drugiego syna: „Synu, przecież to było twoje, mogłeś radować się i cieszyć codziennie. Dlaczego chodziłeś znużony, jakbyś musiał coś robić, robić, robić. A nie mogłeś cieszyć się? Przecież to synu jest tak samo twoje. Bierz, raduj się.” A syn może powiedzieć: "Ojcze, ja lubię tylko pracować". Ale zaraz jestem zazdrosny jak jakaś radość pojawi się w domu, że to nie z mojego powodu, tylko z czyjegoś innego powodu. „On zmarnotrawił wszystko, a ja tu cały czas pracuję i pracuję, i pracuję”. A dlaczego nie radowałeś się codziennie tym co jest w domu? Raduj się w Panu zawsze. Raduj się tym co masz w domu Ojca. To przerasta wszystko. Ziemia i działa ludzkie spłoną, wszystko to zginie, ale w domu Ojca jest to co wieczne. Przerasta nas, co? I to jest właśnie Duch Święty, który wprowadza nas w kosztowność tej prawdy. Możesz wszystko co tylko jest w domu Ojca wziąć. Jezus mówi: „O cokolwiek Mnie poprosisz, albo o cokolwiek poprosisz Ojca w imię Moje, to Ja ci to dam”. Też przerasta. Widzicie ile rzeczy przerasta nas? Mamy wątpliwości, a wątpliwości nie pozwalają nam tego wziąć. Potrzebujemy wiary. Słowo Boże jest zawsze prawdą. Wiara jest na podstawie Słowa.

         Widzicie jak z nami jest trudno. I to jest właśnie ten problem. Dlatego Ojciec posłał swego Ducha, przyszedł On do nas od Ojca i Syna, żeby pomóc nam wejść w tą prawdę, żebyśmy mogli korzystać z niej. Dlatego Piotr mógł powiedzieć: "Srebra i złota nie mam, ale to co mam, daję ci". To było z domu Ojca. Przecież Jezus stamtąd przyszedł. Niewiara to jest właśnie ten straszny oręż diabła i on strasznie używa tego, żeby zniszczyć chrześcijaństwo.

         Ewangelia Jana 16, 13-15:

         „Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi. On mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam oznajmi.  Wszystko, co ma Ojciec, moje jest; dlatego rzekłem, że z mego weźmie i wam oznajmi.”

         A my jesteśmy współdziedzicami Jezusa, ale musimy mieć czyste ręce jak On, czyste usta, czyste serce. Widzicie, to jest problem. Dbanie o czystość pozwala nam sięgać w skarby Chrystusowe, bo tylko czysty człowiek może sięgnąć tam. Ale jeśli nie będziemy dbali o czystość, damy diabłu wprowadzić się w różne złe, kręte ścieżki, to później mamy problem, bo wiemy, że to jest napisane, ale nie możemy sięgnąć w to. Prosimy, a nie dostajemy, bo tak naprawdę nie mamy wiary odpowiedniej, żeby sięgnąć, nie mamy czystości wiary, żeby sięgnąć. Czytamy i mówimy: "To nie działa". To działa kiedy my odpowiednio do tego podejdziemy. Ojciec zawsze wysłuchiwał Syna. Dlaczego Ojciec zawsze wysłuchiwał Syna? Bo Syn zawsze czynił to co chce Ojciec. Czyńmy to co chce Ojciec, a zawsze nas wysłucha. Poświęcenie, oddanie siebie w ręce Jezusa, złożenie siebie Bogu jako ofiarę żywą dla Jego chwały. Piękna rzecz dla nas Kościele, wspaniałe Boże działanie.