Jan 14:23

Słowo pisane

Przedstawiciel zbawionych – 01.05.2016 – wieczorne – część 2

Mamy więc 100% gwarancję, jeśli nawet każdy włos jest policzony, to znaczy, że cała kontrola jest nad nami. Bez Jego wiedzy, nawet włos z naszej głowy spaść nie może. Czy czujesz się spokojnie?

Jedziemy na tym statku kosmicznym - ziemi, z olbrzymią prędkością i możemy być całkowicie spokojni. Ona spłonie, a my będziemy żyć w Jezusie dalej. Jesteśmy pasażerami tutaj, ale tylko chwilowymi. Pan Jezus wróci po swoich, a więc jesteśmy bezpieczni, chociaż nadal tu jesteśmy, lecz już w Chrystusie.

Jak ważny jest więc dla nas Chrystus jako Zbawiciel! Odpoczywajmy w Nim. Diabeł chce ścigać Boże dzieci, żeby stale myślały o czymś, zamiast ufać Jezusowi Zbawicielowi i Jemu powierzyć wszystko. Słowo Boże, już w Psalmie mówi: „powierz Panu swoją drogę, a On ziści zamiary twoje”. Chcemy być w niebie, chcemy być z Nim, chcemy mieszkać całą wieczność z Nim w wiecznej radości. Powierz to Panu, On to zrobi! Ale ty odpocznij, nie bierz na siebie ciężarów. To twój Zbawiciel dźwiga twój ciężar. Nie obawiaj się o nic, bój się tylko Jego, żeby nie być poza Nim, bo On jest Zbawicielem twoim, ale też i Sędzią.

W 1 Liście Piotra, 1 rozdział od 18 wiersza. „Wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego przez ojców wam przekazanego lecz drogą krwią Chrystusa jako baranka niewinnego i nieskalanego. Wprawdzie był On na to przeznaczony już przed założeniem świata, ale objawiony został dopiero w czasach ostatnich ze względu na was, którzy przez Niego uwierzyliście w Boga, Który Go wzbudził z umarłych i dał Mu chwałę, tak iż wiara wasza i nadzieja są w Bogu. Skoro dusze wasze uświęciliście przez posłuszeństwo prawdzie ku nieobłudnej miłości bratniej, umiłujcie czystym sercem jedni drugich gorąco, jako odrodzeni nie z nasienia skazitelnego, ale nieskazitelnego przez Słowo Boże, które żyje i trwa”.

Czytałem teraz o tym, co Bóg do nas mówi: przed założeniem tego świata, Bóg dał nam zbawienie. Czy to jest pewna rzecz? Bóg, który jest Stwórcą wszystkiego, zanim stworzył człowieka, przygotował nam zbawienie. Czy to nas uspokaja? Czy jednak nadal nie uspokaja? Czy Bóg zawodzi chociaż w czymś jednym? Więc po co On to zrobił? Po co w ogóle jest to napisane w Piśmie? Po to, żebyśmy się nie bali. Bo zanim przyszedł potop i ogień, który spali ziemię, Bóg przygotował zbawienie, aby Jego dzieci były uratowane w Synu Jego Jezusie Chrystusie.

Nie bój się. To zbawienie nie zawiedzie cię. Nie ufaj swoim oczom, ani swojemu umysłowi - tak mówi Słowo Boże - nie polegaj na własnym rozumie. Jeśli On powiedział, On to zrobi. To jest właśnie to, czego my potrzebujemy jako wierzący ludzie: ufać Mu, bo On nigdy nie zawodzi. Niemożliwie, żeby chociaż jedno Jego Słowo zawiodło. Czy jesteś spokojny? Czy będziesz Mu służyć z całego serca, z całej myśli i duszy, mając zbawienie w Nim?

Pan chce, żebyśmy byli spokojni. Zbawiciel nie chce, żebyśmy borykali się z lękiem, szamotali się, nie byli pewni. On tego nie chce, żebyśmy się szarpali w modlitwie, w śpiewie. On nie chce tego, On chce, żebyśmy byli spokojni, szczęśliwi, zadowoleni. Należę do Chrystusa, czy może mi się coś stać? I ty możesz zobaczyć moje życie, czy należę do Jezusa

List do Efezjan, pierwszy rozdział.

„Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas obdarzył w Chrystusie wszelkim duchowym obdarzeniem niebios. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem Jego”.

W Chrystusie, Którego przeznaczył na ofiarę przed założeniem świata, również i nas wybrał przed założeniem świata. Wszystko stało się przed założeniem świata. Dlaczego więc nadal wątpią ci, którzy należą do Jezusa?

Rozumiecie, zanim wydarzyło się cokolwiek złego. Bóg już przygotował zbawienie nasze, bądźmy więc spokojni. Ten, który stworzył niebo i ziemię On uczynił to dla zbawionych, abyśmy byli święci, czyści, nieskalani. Abyśmy nie bali się świata, a mogli żyć dla Boga i głosić Jego Słowo spokoju, nie próbując stanąć za Słowem osobiście, ale pozwalając na to Temu, Który potwierdzi każde Swoje Słowo, uczynić to co On zechce.

A więc, już przed założeniem świata, w miłości przeznaczył nas  dla siebie do Synostwa przez Jezusa Chrystusa według upodobania woli swojej ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, którą nas obdarzył w Umiłowanym. W Nim mamy odkupienie przez Krew Jego, odpuszczenie grzechów według bogactwa łaski Jego, której nam hojnie udzielił w postaci wszelkiej mądrości i roztropności.

Przeznaczył nas do tego, abyśmy byli Synami. Być synem Boga, być córką Boga. Czy doznajesz wzniosłości, czy dorastasz do tej wzniosłości? Widzicie, jesteśmy jak małe dzieci. Niemowlę jeszcze nie wie o tym, ale gdy dorastamy to coraz bardziej jesteśmy świadomi co to znaczy być dzieckiem Boga. Coraz bardziej jesteśmy świadomi tego i coraz bardziej chcemy być Jego dziećmi. 

Widzicie, kiedyś w naszej rodzinie z powodu tego, że byliśmy wierzący, nasze dzieci miały doświadczenia. Dorastały w doświadczeniach, na podwórku pchano ich, zachowywano się w sposób niemiły z tego powodu, że byliśmy wierzący, to jednakże później mogliśmy usłyszeć od naszych dzieci, że są wdzięczne Bogu za to, że mają wierzących rodziców. Rozumiecie, dorastając w odrzuceniu, czy niechętnym nastawieniu innych, wdzięczność pojawia się nie z tego powodu, że będzie miło, ale z tego powodu, że zaczynasz doceniać to co masz. A więc pomimo cierpień i doświadczeń, coraz bardziej jesteś Bogu wdzięczny za to, że jesteś Jego dzieckiem. Jezus cierpiał, coraz więcej cierpiał i zawsze był wdzięczny Ojcu, a my w cierpieniach uczymy się doceniać co to znaczy być dzieckiem Boga. Cierpienia nas nie odpychają od Boga.

Więc mamy zwycięstwo, musimy o tym pamiętać. Można powiedzieć, tak jak Bóg powiedział do Mojżesza: wbij Jozuemu to do głowy, że on już ma zwycięstwo, aby się nie bał. On ma tam pójść, a Ja pójdę  przed  nim. On ma pójść, a Ja zrobię to co potrzebne, ale nie wolno im zgrzeszyć. Pamiętacie co się stało, kiedy Achan zgrzeszył i wziął to co przeklęte i zaraz Izrael był bezradny. Znowu potrzebował się oczyścić, żeby pójść dalej w zwycięstwie.

Drugi rozdział Listu do Efezjan, 10 wiersz.

„Jego bowiem dziełem jesteśmy stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili”.

Bożym, więc dziełem jesteśmy, przeznaczeni do dobrych uczynków. Pielęgnujmy to. Wiecie na czym polega nasz problem? My nie umiemy dziękować Bogu za to, co On nam daje, ale za to umiemy narzekać na różne rzeczy, tak jak Izrael narzekał. Dlatego jest napisane, nie szemrajcie, jak oni szemrali. Nie róbcie tego, co oni robili, żeby na was to samo nie spadło. My, jako ludzie nie umiemy dziękować Bogu za to, co On nam daje. Ludzie nie umieją dziękować za to, że mogą oddychać powietrzem, że mogą jeść pokarm, że mogą pić wodę, mogą się ubrać, mogą mieć siłę, żeby wstać. Nie umieją dziękować Bogu. Umieją narzekać, że jest zła pogoda, że za dużo deszczu, za dużo słońca. Stale tylko narzekają, i to umieją, ale nie umieją dziękować Bogu. Sale im coś nie pasuje. Kiedy my przeniesiemy to do chrześcijaństwa, mamy wielki problem. Jeśli wierzący człowiek dalej narzeka, to jest gorszy niż ten niewierzący. Musimy nauczyć się dziękować Bogu za to co dostajemy. Kiedy będziemy dziękować, nasza wdzięczność będzie rosła, a wtedy nasz umysł będzie bardziej otwarty na to co z nieba niż na to, co na tej ziemi.

Tak naprawdę wdzięczność powoduje to, że oddzielamy się od całego szemrania tej ziemi. Widzicie, że ludzie Boga obwiniają za wszystko. Na siebie nie wezmą winy, że są winni z tego powodu, że odwrócili się do Boga plecami, że poszli swoją drogą za diabłem. Zawsze Bóg jest winny: dlaczego Bóg dopuścił do tego czy tamtego. My umarliśmy już dla tych starych rzeczy, i powstaliśmy do nowego życia. I to jest to Słowo: jako nowe stworzenie, jesteśmy zrodzeni w Chrystusie do nowego życia. To jest zbawienie! Raduj się z tego zawsze. Raduj się i dziękuj Bogu zawsze, abyś nie zgnuśniał czy nie zgnuśniała i nie zaczął szemrać w chrześcijaństwie.

Zobaczcie, gdy się ludzie nawracają, jak są zadowoleni i szczęśliwi. A spójrz na starych chrześcijan, jak często szemrzą, narzekają i stale mają do kogoś pretensje. W tej wędrówce nauczyli się więcej złego niż dobrego. Ale są tacy, którzy nadal poznają dobro i dalej wzrastają i dalej są szczęśliwi z Bogiem, chociaż coraz więcej cierpią, bo poznawanie Boga łączy się z cierpieniem. Im więcej Go poznasz, tym więcej będziesz cierpiał, bo będziesz miał jeszcze więcej przeciwności na drodze, bo diabeł jeszcze bardziej będzie chciał skazić twoje życie, jako światłość na ziemi.

Niech Bóg pomoże tobie i mnie, abyśmy nie dali się zwieść ani oszukać, abyśmy wygrali, abyśmy czytając Boże Słowo, czytali je jako ludzie, którzy skorzystali z drogi zbawienia. Przeszliśmy przez Morze Czerwone, przez śmierć Chrystusa, aby iść dalej za Nim kosztując jak On jest dobry. Mamy żyć jak zbawieni ludzie, nie możemy inaczej żyć. Jesteśmy już oddzieleni od "Egiptu" przez śmierć, od świata przez śmierć. Boży ludzie, pamiętajmy, że my jesteśmy już po innej stronie. Idziemy do wieczności z Bogiem, a On posłał przed nami swojego Syna Jezusa. Posłał swojego Ducha, żeby nas prowadził. My nie możemy myśleć jak starzy ludzie, chociaż żyjemy na tej ziemi. My nie możemy już żyć jak kiedyś.

W Chrystusie przeznaczeni, w Chrystusie zbawieni, w Chrystusie dostaliśmy nowe uczynki, aby nimi obdarzać się nawzajem. Uczmy się żyć jako zbawieni. Kiedyś nauczyliśmy się żyć w odstępstwie od Boga. Teraz nauczmy się jak żyją zbawieni ludzie. Ile ma trwać ta nauka, żeby ludzie zbawieni coraz łatwiej żyli jako zbawieni? Ile czasu ma trwać ta nauka?

Zobaczcie, Paweł pisze: już powinniście być nauczycielami, a znowu trzeba wam podawać mleko. Ktoś może powiedzieć: a ty kiedy byłeś ochrzczony? O, już 15 lat temu. Jak wygląda twoje zbawienie? Ile więcej widać Chrystusa, Zbawiciela? Na ile spokojniej żyjesz mimo przeciwności, a ludzie widzą jak jesteś spokojny/spokojna w doświadczeniu, bo już nie raz doświadczyłeś/doświadczyłaś jak Twój Zbawiciel cię przeprowadza i masz różne świadectwa, jak cię przeprowadził przez różne wydarzenia w życiu, jako zwycięzcę w Nim. To jest twoje świadectwo: zwycięstwo. Zwycięstwo zbawionych, coraz bliżej wieczności. Pilnuj tego, to jest twój skarb na tej ziemi. Diabeł będzie chciał go wykraść, będzie chciał to zamienić na coś innego. Pamiętaj Słowa Swojego Zbawiciela, one są dla nas wytycznymi. Pilnuj się tych Słów, bo przez to Słowo, wszystko zaistniało i przez Słowo, my jesteśmy zbawieni.

Jezus mówi: kto zachowa Moje Słowo, śmierci nie ujrzy na wieki. Ale jeśli ktoś straci moje Słowo, to co mu pomoże wiara we Mnie, jeśli on nie zachowa Słowa. Pilnujmy się tego, żeby zachować Słowo Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Jeszcze na zakończenie. Druga Księga Samuela, 22 rozdział, od 1 wiersza.

„Gdy Pan wyrwał Dawida z ręki wszystkich jego nieprzyjaciół i z ręki Saula, przemówił on przed Panem Słowami następującej pieśni: Pan jest opoką moją i twierdzą moją i wybawicielem moim. Bóg skałą moją, Jemu ufam. Tarczą moją, rogiem zbawienia mojego, schronieniem moim i ucieczką moją. Wybawicielem moim, Który mnie od przemocy wybawia. Uwielbionego wzywam  Pana i będę wybawiony od nieprzyjaciół moich. Ogarnęły mnie fale śmierci i nurty groźne przeraziły mnie, więzy grobu spętaly mnie, pochwyciły mnie sidła śmierci. Gdy jestem w niedoli, wzywam Pana i Boga mojego wzywam, a On wysłuchuje ze Świątyni swojej głosu mojego i wołanie moje dociera do Jego uszu”.

Wtedy przychodzi. Zobaczcie! W każdej sytuacji wzywam mojego Pana. Jak my tego potrzebujemy! Wiecie, że potrzebujemy tego ponad pieniądze, ponad zdrowie, ponad wszystko. Potrzebujemy spokoju w Chrystusie! Potrzebujemy być na skale! Choćby całe morze szalało, będziesz spokojny, bo twoja skała jest wystarczająco silna, żeby nic ciebie nie mogło spotkać innego, jak tylko to, że pójdziesz do wieczności z Nim. Tu jest potrzebna wiara i pewność i ćwiczenie się i chodzenie, bo wtedy rosną ci następne świadectwa. A te świadectwa umacniają cię coraz bardziej. Co jakiś czas słyszymy, że Pan przyszedł w odpowiednim momencie, Pan mnie wybawił, Pan przeprowadził.

Ewangelia Łukasza, 1 rozdział, 68 i 69 wiersz (69 przeczytam z tłumaczenia polsko-greckiego).

„Błogosławiony Pan, Bóg Izraela, że nawiedził lud swój i dokonał jego odkupienia i podniósł róg wybawienia nam w domu Dawida, sługi swego”.

To jest ten sam róg, który wybawił Dawida, wybawia też i nas. Radujmy się w Panu zawsze. Dopóki jesteśmy tu w tym świecie, władca tego świata będzie szalał. Będzie coraz bardziej szalał, im bardziej ty będziesz spokojniejszy. On musi mieć odbiornik, a jeśli nie będzie miał odbiornika w tobie, wtedy będzie szalał jeszcze bardziej, bo wie, że czasu ma niewiele. A jeśli nie ma w tobie odbiornika dla swoich złych rzeczy, to będzie szalał jeszcze bardziej.

Im bardziej będziesz w Panu i będziesz wolny od wszystkich diabelskich pomysłów, tym bardziej on będzie szalał, wiedząc że traci ciebie i że nie będziesz z nim w jeziorze ognistym. Nie dziw się, że im bardziej posuniesz się w kierunku Jezusa, diabeł będzie bardziej szalał. Ale cóż ci to szkodzi, jeśli twój Zbawiciel jest Zwycięzcą. Amen.