Jan 14:23

Słowo pisane

Jakie znaczenie dla nas ma śmierć Pana Jezusa – część 14

List do Galacjan 5,22. Nie jesteśmy w stanie tego wszystkiego przerobić w ciągu jednego kazania. Ale niektórzy z nas przerabiają to już wiele lat, niektórzy mniej, a więc nie są to dla nas rzeczy nowe.

Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność,” Gal. 5,22.

To nie jest tak, że ktoś sobie mówi: "A ja już nie żyję pod zakonem, żyję pod łaską" i grzeszy dalej, to nie robi tego co chce Chrystus. Nie. Tu jest objawiona prawda. Jeśli jesteś już w nowym życiu, to jest widoczny w tobie owoc. I dla takich już nie ma zakonu. Jakub mówi, że jeśli ktoś czyni różnicę między braćmi przy wyznawaniu wiary, podpada pod zakon i jest grzesznikiem. Zobaczcie jak czyniąc różnicę, można już mieć kłopot, bo w zakonie Chrystusa jest, że wszyscy mamy mieć o siebie jednakie staranie. Nie ma różnicy. Taki jest Chrystus.

Dalej Paweł opisuje zakon Chrystusowy w szóstym rozdziale, drugim wierszu:

Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełnicie zakon Chrystusowy”. Gal.6,2.

Inaczej pomagajcie sobie nawzajem w tym co jest Pańskie, co jest prawdziwe, co jest piękne. Tak wypełnicie zakon Chrystusa. Jezus powiedział też podobne Słowa w Ewangelii Mateusza 7,12:

A więc wszystko, cobyście chcieli, aby wam ludzie czynili, to i wy im czyńcie; taki bowiem jest zakon i prorocy.”

Zakon i prorocy - wszystko wypełnia się w tym: "co chcesz aby tobie uczyniono, czyń to drugiemu." Czyń dobro. Jeśli chcesz, by czyniono ci dobro, czyń to innym, nie spodziewając się zwrotu, do końca. Bo tak właśnie czynił Chrystus.

Jeszcze List do Efezjan, 6 rozdział. Niech to co mówiliśmy uzmysłowi nam, że Paweł pisząc o tym, myśli o tym co mówiliśmy. Zobaczcie, że on w tej bitwie duchowej nie przytacza zakonu, nie mówi: "w tej duchowej bitwie stosujcie dokładnie literę zakonu i wtedy wygracie z diabłem." On tego tu nie mówi, ale powiedziałby, gdyby to był dalej Saul z Tarsu. On już nie głosi tamtego prawa, on głosi już prawo ewangelii. I mówi w ten sposób:

„W końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy jego. Przywdziejcie całą zbroję Bożą,” Ef.6,10.11a.

I później opisuje też tą zbroję, a to jest Chrystus.

abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi.” Ef,11b.

Paweł pokazuje duchową bitwę i nie mówi już o zakonie, on mówi o przyobleczeniu w Chrystusa, o nowym człowieczeństwie, które zmierza się z władztwami ciemności i wygrywa dzięki nowemu człowieczeństwu, nowemu myśleniu, nowemu mówieniu i nowemu życiu - życiu Chrystusa w nas, mowie Chrystusa, myśleniu Chrystusa. A więc Paweł kładzie nacisk na to, jako walkę i zwycięstwo. On mówi: "bój jest, bój jest, ale zwycięstwo jest w Chrystusie."

Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem,” Ef.6,12a

Ale mogę powiedzieć, że z duchami kłamliwymi, które wiedzą jak zwodzić i oszukiwać już przez wiele pokoleń ludzi i odprowadzać od wiary w Boga do wiary w demony, w cielesność, w cokolwiek.

lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się.” Ef.6,12b.13.

A więc w tej zbroi Bożej jest to: "ja nie jestem grzesznikiem”. Bo jeśli diabeł przychodzi do mnie jako do grzesznika, to jestem w wielkim kłopocie. Ale jeśli przychodzi do mnie jako do usprawiedliwionego, to musi już kombinować, żeby mnie zwieść. Dlatego mamy trwać w sprawiedliwości Chrystusa i kiedykolwiek przychodzi wróg, to musi trafić na tego, który umarł i żyje dzięki Jezusowi. Wtedy jestem swobodny by iść dalej i wygrywać. Jeśli nie, to zatrzyma mnie, potępi, zahamuje, zrobi cokolwiek. Może zamknie moje usta przez honor, no nie wiem, cokolwiek - jeśli tylko będę myśleć o sobie jako o grzeszniku: "no wszyscy grzeszymy dalej". Tak myśląc diabeł ma pole popisu, bo śmierć Jezusa nic nie zrobiła w tak myślącym człowieku. A jeśli śmierć Jezusa wykonała swoje dzieło we mnie i ja umarłem jako grzesznik, to już nie żyję jako grzesznik, ale jako dziecko Boże. A to już jest co innego. Dlatego w tej bitwie Paweł stawia na zwycięstwo w Chrystusie, a nie na sposoby czynienia zakonu, ponieważ to nie dawało zwycięstwa.

Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości i obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju, a przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego; weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże.” Ef.6,14-17

Całe wyposażenie. I ani słowa o zakonie Mojżeszowym. Bo to jest całe doświadczenie: "a żądłem śmierci jest grzech, a mocą grzechu jest zakon." A więc tak walcząc z tymi władztwami ciemności, człowiek nie byłby zwycięzcą. Przez cały czas mówiłby o swoich porażkach i cały czas obawiałby się następnych porażek. Ale kiedy człowiek jest zwycięzcą, wtedy nie obawia się porażki, lecz jest pewnym swego zwycięstwa w Chrystusie. I to jest właśnie to co Bóg przygotował dla nas w zmartwychwstałym życiu Jezusa - pewność zwycięzców. Dlatego Jezus mówi: "zwycięzca bierze to wszystko, zwycięzca bierze to wszystko." To jest nasza bitwa i musimy w ten sposób podchodzić. Najlepiej nie angażować się w te cielesne bitewki, bo to są nic nie warte bitwy. Toczmy bój z władztwami ciemności, bo to jest rzeczywisty wróg i on próbuje z tej czy z tej strony podchodzić i atakować, podważać w różny sposób prawdę Bożą. Wymyśla różne rzeczy i kiedy uda mu się oszukać człowieka, to będzie próbować przez niego zrobić coś niezgodnego z ewangelią. Ale to już nie będzie Chrystus, to nie będzie piękno tego, co Bóg dał nam w Chrystusie. To będzie jakieś zamieszanie. Jeśli wychodzi z ciebie piękno Chrystusa, wtedy jest w porządku. Jeśli nie, to coś z tym trzeba zrobić. Niech Bóg pomoże nam mieć w tym dobre rozeznanie. Nie ciało jest tutaj instrumentem rozpoznawania lecz Duch Boży, który działa w nas i Słowo Boże, przez które On działa w nas. Te instrumenty dzisiaj służą, nie nasze cielesne rzeczy. Po cielesnemu można ocenić wiele rzeczy i być zupełnie niezgodnym ze Słowem Bożym. Pamiętajmy o tym. Niech Bóg nam pomoże. To nie jest nasza bitwa. To jest bitwa Pana. Ona już została wygrana. My już mamy zwycięstwo w Nim. Korzystajmy z tego i wtedy będziemy czynić sobie dobro, i to dobro będzie wzrastać i rozwijać się. Będzie nam łatwo czynić sobie dobro. Nie będziemy rzucać sobie kłód pod nogi, idąc w tym kierunku. Kiedy Chrystus działa w nas, wtedy łatwiej jest nam poruszać się pośród tego skażonego świata i być nieskażonymi przez ten świat. Kiedy nie, to jest to bardzo trudne poruszać się i nie być skażonym. Tak próbowali poruszać się pod zakonem i co rusz coś się złego działo.

Zmieńmy myślenie. To jest bardzo ważne. Już wiele razy mówiliśmy o tym. W tym myśleniu jest przyczyna wielu kłopotów. Jeśli myślimy dzięki Jezusowi, wtedy widzimy to co się stało. Widzimy śmierć. To jest nasze uchwycenie się. Śmierć Jezusa jest naszym uchwyceniem się. Trzymaj się śmierci Jezusa, bo to dla mnie i dla ciebie jest sprawa najważniejsza - tam umarłeś, tam umarłaś, aby już nie żyć więcej, by żył Chrystus. Wtedy są dla nas przygotowane piękne rzeczy w tym nowym człowieczeństwie, abyśmy mogli je czynić.

Niech Bóg pomoże, żeby to Jego piękno było widoczne w nas. Nie dajmy wprowadzać się w bitwy cielesne, które nic nie dają tylko jeszcze więcej chaosu wprowadzają do tego co już się dzieje. Walczmy w sposób prawidłowy. Jezus był stanowczy, ale w święty sposób. Nie było tam zaangażowanego ciała. Był tam Duch Boży, który dokonywał to wszystko co było potrzebne.

Piękny to temat. Chociaż trochę mogliśmy sobie o nim powiedzieć. Znamy ten temat już od wielu lat. Niektórzy mogliby być już znużeni tym tematem, ale żołnierz na froncie ile razy czyści swoją broń? Każdego dnia. Kiedy tylko używana jest broń, jest zawsze czyszczona. Każdego dnia mamy używać tego, żeby wygrać i każdego dnia mamy czyścić, sprawdzać, czy to funkcjonuje w nas, żeby to było rzeczywistością w tobie i we mnie, nie tylko biblijnym zapisem. Niech Bóg wspiera nas w tym, abyśmy wygrywali, abyśmy osiągnęli cel, abyśmy mogli widzieć coraz więcej coraz wyżej stojąc w Chrystusie i żebyśmy mogli innym ludziom pomagać, a nie zaszkodzić. Żeby to co mówimy przeniesione było z Biblii do nas, żebyśmy doznawali, że wspaniale jest być dzieckiem Boga, które będąc bogatym w Chrystusie, czyni to co podoba się Bogu. To jest takie proste. Jednakże stary człowiek nie umie czynić tego dobra i stale ma kłopot z tym. Wróg kiedy trafi na starego człowieka zawsze odciągnie go od tego dobra, dając mu coś innego. Dlatego musimy korzystać z tego każdego dnia, co mamy w Chrystusie. Wszyscy jak tu jesteśmy zostaliśmy ochrzczeni, wszyscy zostaliśmy zanurzeni w śmierć Chrystusa, wszyscy dostaliśmy to samo, ale czy z tego korzystamy w taki sposób jak to się podoba Bogu? To jest bardzo ważne.

Niech będzie uwielbione imię Tego, który może to wszystko uczynić w każdym z nas dla Swojej chwały. W imieniu Jezusa. Amen.