Jan 14:23

Słowo pisane

Aby wypełniły się Pisma – część 2

A więc czytając Biblię musimy starać się usłyszeć, zobaczyć, co mówi Bóg, kiedy kieruje swoje Słowa do nas. Czytamy w Biblii, że Bóg posłusznym synom daje swego Ducha. Niektórzy słuchali Jezusa, wyruszyli za Jezusem i dostali Bożego Ducha, żeby poszli dalej. Inni nie wyruszyli, nie chcieli poznać Jezusa.

My wiemy z Bożego Słowa, że czasy końca będą wyglądać tak, a nie inaczej i kiedy widzimy jak to Słowo dzisiaj wykonuje się, naocznie widać, że nadchodzi już czas końca. Nadchodzi czas końca, ponieważ dokładnie wypełnia się Boże Słowo. To co jest zapisane wykonuje się. Bóg mówi: „w czasach końca poznacie to”. I teraz widzimy poprzez to Słowo, że to się wykonuje. Dzisiaj pewni ludzie już są przygotowywani do tego, żeby przyjąć rząd ogólnoświatowy jako rząd Chrystusa, aby dać się zapieczętować i należeć do tego układu.

Dzisiaj widzimy jak Słowo Boże wypełnia się, ale zobaczmy, że możemy być obojętni na to, że wypełnia się Boże Słowo, bo jesteśmy już obojętni na to, co Bóg do nas mówi. A więc będziemy obojętni również na to, że wypełnia się Słowo Boże i czasy już kończą się, i że to już dobiega. Powoli wszystko na tej ziemi dopełnia się. Już ludzie mówią o jednym ogólnoświatowym rządzie. Ludzie są przygotowywani do tego, a zobaczcie jak chrześcijanie są obojętni na to wszystko. Dlatego, że są obojętni wobec posłuszeństwa Bogu, są obojętni na to co Słowo Boże mówi o czasach, w których dzisiaj żyjemy.

Niewiele przejmując się, nie przygotowujemy się do spotkania z tym doświadczeniem, ponieważ naprawdę nie wierzymy, że to doświadczenie dotknie nas. My nie wierzymy Bogu, że mamy być tacy jakimi On chce nas mieć i żyjemy po swojemu, a więc również nie przygotowujemy się na to, co nadchodzi, ponieważ jesteśmy obojętni na to wszystko co dotyczy nas, czy dotyczy ziemi, nieba, czy dotyczy wszelkiego stworzenia. Jest to nam obojętne. Jesteśmy tylko skierowani na siebie. Tak dzieje się, kiedy człowiek nie stosuje Bożego Słowa w swoim codziennym życiu.

Dlatego jest tak ważne, by otrzeźwieć i zobaczyć, co Bóg mówi do nas przez swego Syna. Biada temu, kto podepcze po krwi Jego ofiary, mówi Słowo Boże. Słowo Boże jest bardzo dokładne i my takiego silnego Słowa bardzo potrzebujemy. Gdyby do nas mówić tylko delikatnie, to bylibyśmy tacy ululani, ale to Słowo musi być mocne, uderzać jak młot kruszący, żebyśmy nie zasnęli, nie dali się diabłu uśpić, żebyśmy byli pobudzeni do życia dla Boga. Już w czasach początku pierwszego Kościoła ludzie zasypiali, ponieważ Paweł mówi: „zbudź się, ty który śpisz, a zajaśnieje ci Chrystus”. Pisał to już do Kościoła. Słowo objawienia mówi, że niektórzy z was zasnęli. Zobaczcie jak szybko wróg zaczął osiągać zobojętnienie w tych ludziach przez to, że oni słuchali Słowa, ale nie brali tego Słowa do swego codziennego życia.

Później można dziwić się, co dzieje się z tym człowiekiem: tyle usłyszał, tyle wie, a taki obojętny na to wszystko. Dokładnie tak się dzieje. Inny człowiek słyszy to po raz pierwszy, porusza się jego serce, zapala się i chce żyć, chce ratować się. Wierzy Bogu, że tak jest naprawdę. Dowiaduje się, że to jest złe i trzeba z tym skończyć. To jest pierwsza miłość i o tej miłości mówi Jezus. Taki człowiek stara się o życie z Bogiem, co dzieje się między mną a Bogiem dlatego, że wierzy, że to jest prawda, że Słowo Boże nie jest tylko literą, ale jest Słowem Boga. Bóg tak powiedział i tak musi się stać.

Księga Jozuego, 8 rozdział, 34 i 35 wiersz:

Potem odczytał wszystkie słowa zakonu, błogosławieństwa i przekleństwa, wszystko tak, jak było napisane w księdze zakonu.Nie było ani jednego słowa, które Mojżesz nakazał, którego by Jozue nie odczytał wobec całego zgromadzenia izraelskiego, także wobec kobiet, dzieci i obcych przybyszów, którzy z nimi przestawali.

Przeczytał wszystko. Tak ważne to było, że on zadbał o to, by cały lud dokładnie od początku do końca dowiedział się, co Bóg mówi do swego ludu. To jest tak ważne. I ten Boży człowiek zadbał o to, żeby oni magli usłyszeć to na własne uszy. Później widzimy w innych księgach, że również inni Boży ludzie robili to. Czytali, mówili, a lud pokutował, oczyszczał się. Sprawa stała się poważna. Ludzie zaczęli poważnie traktować Boga, to znaczy, że naprawdę zaczęli słuchać co Bóg do nich mówi. Można słuchać i nie słuchać, albo słuchać i słyszeć i być przejętym tym co Bóg mówi.

A więc Boży ludzie dbają o to i dlatego apostołowie pisali: „będziemy wam przypominać i przypominać, żebyście wiedzieli co Bóg mówi do nas”. Gdybyś poważnie brał wszystkie Słowa Boże, to nie dałbyś sobie zabrać sekundy swego życia. Tak ceniłbyś każdą sekundę życia. A z tego powodu, że pewne słowa pracują w nas: „Bóg nas kocha, niczego złego nie zrobi nam, na pewno weźmie nas do wieczności”, a więc klapiemy i spokojnie tracimy w różnych miejscach czas. „Już jesteśmy uratowani, nie musimy tak żarliwie walczyć o swoją wieczność. Nie musimy toczyć boju. My już mamy wszystko załatwione u Boga.” Czy tak? Nie! Słowo Boże nie uczy nas tego. To jest oszustwo. Bóg uczy nas abyśmy z bojaźnią i drżeniem zbawienia swoje sprawowali, żebyśmy szanowali Bożą pomoc dla nas każdego dnia i chcieli korzystać z niej w Jezusie, abyśmy ceniąc to Słowo, otwarci byli, by według tego Słowa postępować.

Dlatego Jozue czytał im Słowo. Nie dlatego tylko, żeby mieli wiedzę, ale żeby wiedzieli jak mają żyć przed Bogiem, jak mają stosować się do Jego woli, że nie mają przynosić to, co zbywa, ale to co najlepsze, najcenniejsze, gdyż Bóg jest godzien chwały. To jest nauka na zawsze – to co najcenniejsze, a nie to co zbywa.