Jan 14:23

Słowo pisane

Wywyższenie Jezusa na ziemi – część 4

Zobaczcie, ile Słów, ile wypowiedzi Jezusa jest pominiętych, dlatego, że człowiek tak naprawdę woli słuchać diabła, ojca kłamstwa. Ojciec kłamstwa mówi: „Bóg nie będzie tak wymagał. Bóg nie chce, żebyście byli jak Bóg, ale gdy będziecie już jak Bóg, to przecież nic nie stanie się wam, na pewno nie umrzecie.” Czy widzisz to w Słowach Jezusa? Jezus mówi: „kiedy odrzucicie już Mnie całkowicie, kiedy już będziecie patrzeć na Mnie z nienawiścią, czekając, żebym umarł na krzyżu, nie tak zwyczajnie, ale tak najbrutalniej, jak to tylko możliwe, to wtedy będę wywyższony”. Czy Jezus szukał ich nienawiści? Nie, Jezus ich kochał. Pamiętamy, że z krzyża prosił: „Ojcze, wybacz im, bo nie wiedzą, co czynią”, ale Jezus wiedział, że im więcej powie im prawdy, uczyni prawdy, tym bardziej będą nienawidzić Go. Pan wiedział, że głosząc prawdę, będzie coraz bardziej znienawidzony. I ty też o tym wiesz, dlatego wielu ludzi rezygnuje z prawdy, gdyż nie chcą być znienawidzonymi przez ludzi. Wolą już mówić, jak ludzie, by być przyjemnie witanymi. Ale skoro jest tak ważna sprawa, że trzeba znaleźć się w Chrystusie, to znaczy, że najpiękniejszą nadzieją dla mnie i dla ciebie jest to, że Chrystus mówi: „kiedy Ja będę wywyższony i was pociągnę ze Sobą.” Dziwne, wydaje się, że powinno być inaczej, że ludzie, którzy mówią prawdę powinni być najbardziej szanowanymi ludźmi. Spróbuj powiedzieć prawdę w jakimkolwiek miejscu, w urzędzie, czy gdziekolwiek. Człowiek słuchając kłamstwa, a słysząc teraz prawdę, od razu wyciągnie wobec ciebie konsekwencje, od razu będziesz ukarany, dlatego, że ludzie żyją w kłamstwie i dopóki kłamiesz, umiesz znaleźć wyjście z sytuacji. Powiem wam jedną rzecz, która również łączy się z tym, kiedy diabeł zwiódł Adama i Ewę, uczynił z nich kłamców. I od tego czasu człowiek stał się kłamcą. Zwróć szczególną uwagę na następujące słowa: Jezus jako Prawda przyszedł na ziemię, żeby wydobyć nas z kłamstwa. I dlatego tak ważne jest twoje i moje zbawienie, żeby wydobyć nas z kłamstwa. Jeśli będziesz dzisiaj kłamał i kłamiesz dalej, jesteś nadal dzieckiem diabła. Po tym możesz rozpoznać. Jan pisze: „a ja cieszę się, że wy jesteście z prawdy i trwacie w prawdzie.” Zobacz, że kiedy masz doświadczenie i chcesz rozwiązać problem, pierwsze myśli przychodzą kłamliwe, żebyś skłamał. Ojciec kłamstwa chce, żebyś skorzystał z jego nauki, a Ojciec prawdy chce, żebyś skorzystał z Jego Syna. „Kto z prawdy jest, słucha głosu Mego.” Zwróć uwagę, że jeśli pozostajesz w jakimkolwiek zakłamaniu, kłamstwie, nie wejdziesz do wieczności, gdyż kłamcy nie wejdą do wieczności. Dlatego tak ważne jest twoje i moje zbawienie i nie ma to nic wspólnego z religią. Religia nie ratuje człowieka, musisz być uwolniony od synostwa diabła i wprowadzony do synostwa Boga, dlatego tak ważne dla mnie i dla ciebie jest to, co słyszysz od Jezusa. Wszyscy urodziliśmy się kłamcami. W tym ciele wpisane jest kłamstwo. Nawet małe dziecko umie kłamać, a kto nauczył je tego? To jest wpisane w to ciało. A teraz ma być wpisana prawda, w sposobie życia, w sposobie myślenia i to jest zbawienie. Ludzie mówią: „jestem zbawiony”, a czy przestałeś już kłamać? Ktoś mówi ci: „nie mogłem być wczoraj na tym spotkaniu”. „Dlaczego nie mogłeś?” I człowiek mówi coś, dlaczego nie mógł. Ale Bóg powiedział: „jeśli w jakiejkolwiek sprawie okłamiesz swego brata, mścicielem tego jest Bóg.” A co dopiero, jeśli okłamujesz Boga? Zobacz jaka wielka sprawa wydarzyła się, kiedy Jezus przyszedł na ziemię, kiedy zaczął mówić tu, światło rozjaśniło tą ciemną planetę. Ludzie kłamstwa zostali oświeceni prawdą i zaczęli denerwować się i myśleć, jak zniszczyć tego Jezusa, jak usunąć tego człowieka z tej ziemi. Chcieli ukamienować Go, zrzucić z góry, nie udało się. Te próby zabicia nie udawały się, a Pan coraz więcej mówił i czynił. Próbowali złapać Go na czymś, nie udawało się, Prawda szła w doskonały sposób. Czy doznajesz, jakie potężne dzieło jest w Jezusie Chrystusie dla ciebie? Wielu ludzi z Biblią nawet nie myśli o tym. Czytając Słowa Jezusa, dopiero dociera coś do człowieka, że Bóg mówi coś do mnie i do ciebie przez Swego Syna. Chrześcijaństwo nie jest dla lekkoduchów, dla bezmyślnych, dla łatwowiernych, tylko dla trzeźwych, mądrych ludzi, którzy zdają sobie sprawę, że walka toczy się o całą wieczność, nie o chwilkę jakiejś fajnej ekstazy, zadowolenia. Tak przecież walczył Jezus. Nie widzimy Go nigdzie lekkomyślnego, tracącego na coś czas. On wykorzystuje wszystko, i wie, że robi to dla mnie i dla ciebie. Dlatego tak ważne jest zrozumieć te słowa Jezusa: „gdy wywyższycie Syna Człowieczego”. To my wywyższyliśmy Go naszym kłamliwym życiem, należąc do diabła. Pan umarł z powodu moich i twoich grzechów na krzyżu. I teraz my musimy wejść w to wywyższenie, żeby należeć do Boga. Pan mówi: „wyprzesz się siebie i weźmiesz swój krzyż”. Myśmy wywyższyli tam Jezusa, ale dzięki Bogu, że to jest miejsce naszego zbawienia, chcemy znaleźć się tam, bo musimy się tam znaleźć, aby być wywyższonymi. Krzyż nie jest takim tylko słówkiem. Czy jesteś dzisiaj w miejscu wywyższenia, czy jeśli dzisiaj podepczą po tobie, z powodu tego, że żyjesz w prawdzie, czy jest to dla ciebie wywyższeniem, czy też jesteś gotowy powiedzieć: „dobrze, skoro większość jest przeciwko mnie, ustępuję”? Wielu jest po stronie większości, bo tam jest szeroka droga i ludzie są w stanie dogadać się ze sobą.