Jan 14:23

Słowo pisane

Oparci na Słowie Boga – część 8

Nie zamierzałem tak długo do was mówić dzisiaj, raczej zamierzałem wywołać rozmowę na ten temat, gdyż dotarło do mnie od Pana, żeby ruszyć ten element, nim jutro zaczniemy obóz, żeby mieć świadomość jak ważne jest każde Słowo od Boga, żeby cenić je, ale też przeprosić. „Boże, tyle Twoich Słów czytam i tak lekko przez nie przechodzę, a przecież One darzą życiem, albo śmiercią. Nie chcę już tak. Boże chcę rozmawiać z Tobą tak, jak dziecko z Ojcem, rozmawiać otwartymi szczerymi słowami. Nie chcę mówić Tobie, że kocham Cię, gdy Cię nie kocham. Chcę powiedzieć prawdę Boże.”

„Szkoda, że jesteś i dałeś mi swoje Słowo i zabierasz mi spokój. Tak fajnie żyłbym sobie na tej ziemi, nic nie wiedząc, ciszyłbym się tym światem i umarłbym syty swoich dni.” Wielu ludzi tak myśli. Bóg wie o tym. Naprawdę, Bóg wie o tym, co my myślimy, czym zajmujemy się. Wtedy Bóg może powiedzieć: „dobrze. Jesteś szczery, szczera. Wiem o tym. To można zmienić. Czy chcesz?”

Poświęcasz swoje życie dla wielu rzeczy. Poświęć je dla dobrej. Oddaj je Bogu szczerze, prawdziwie, ze świadomością, że tylko On potrafi uczynić je zwycięskim życiem.

Wiecie, kiedy mój syn poszedł w grzech, doszedłem do takiego stanu (był wieczór, byłem przed Bogiem) i wiedziałem, że te wszystkie myśli, które na mnie spadły spowodują, że za chwilę zwariuję. Wiedziałem, że już prawie tracę rozum. Te wszystkie rzeczy, które dokonały się, spadły na mnie i wtedy mówiłem: „Boże, jeśli nie zrobisz czegoś w tej sprawie, to będziesz miał za chwilę wariata”. Wiedziałem, naprawdę, że dzielą mnie już tylko chwile od zwariowania. I wtedy Bóg usunął tą przeciwność. Dał odpocznienie. Gdyby nie On, to wiecie ilu wariatów byłoby, ludzi szczerych wobec Boga? Kiedy zdajesz sobie sprawę, że ktoś bliski ci ginie, idzie na stracenie, dochodzisz prawie do końca rozumu. To nie chodziło o ciało, tylko o świadomość gdzie człowiek idzie i co będzie, jeśli zostanie tam.

Chwała Bogu, że On jest! To jest nasze szczęście, że On jest i potrafi wysłuchać nas, i dać nam to, co jest potrzebne na ten czas.

Miałem takie dwa przypadki, kiedy stęskniłem się za jedną osobą i Bóg dał mi spotkać się z nią prawie twarz w twarz. Ta osoba nie widziała mnie i wtedy zobaczyłem, że to nie jest czas, żeby teraz mieć z tą osobą relacje. W drugim przypadku, kiedy też stęskniłem się, Bóg dopuścił do tego, że spotkałem się z tą osobą i znowu Bóg pokazał, że to nie jest ten czas, nie ma z tego pożytku i że muszę cierpliwie czekać na wszystko, kiedy Bóg da swój czas. Bóg zauważył mój smutek, moją miłość, moje pragnienie, ale pokazał mi, że to nie jest ten czas.

Wiecie jakie to jest cenne, kiedy Bóg widzi twój smutek, czy doświadczenie i pokazuje ci, że to nie jest czas na rozwiązanie tego problemu? Bóg może rozwiązać to w ten czy inny sposób, ale to nie jest jeszcze czas. Musisz odpocząć i zostawić Jemu czas. Później jesteś świadomy: „Boże, ja nie chcę przyspieszać czasu, chcę, by stało się to tak, jak będzie najlepiej. Chcę cierpliwie poczekać na Twoje rozwiązanie.” Chwała Bogu za to, że On słyszy nas, że reaguje i przez to daje świadectwo – Jestem, który Jestem.

Ty też masz te świadectwa i wiesz o tym, że On jest i Jego Słowo jest prawdziwe, On jest prawdziwy, Jego obietnice są prawdziwe, Jego napomnienia są prawdziwe. Chwała Bogu! Niech Duch Pana, czy to duch oczyszczenia, czy duch szczęścia, napełnia nas, żebyśmy nie byli bez Ducha, w jedną, czy drugą stronę.

Zobaczcie, cały czas mamy to doświadczenie przed oczami. Jeremiasz – „jeśli uczestniczyli w Mojej radzie, to niech zwiastują mojemu ludowi Moje Słowa i odwracają ich od ich złej drogi, złych uczynków”. Tak Bóg tęskni i pragnie, żeby uporządkować nas, żebyśmy mogli cieszyć się Nim, budować się nawzajem, kochać się i być świadomi, że wszyscy mamy cierpienia na ziemi, doświadczenia, przez które musimy przejść. I Bóg przeprowadzi nas przez to wszystko, On jest gotów pomóc nam przejść i dotrzeć do wieczności z Nim, bo to jest najważniejsze. My czasem myślimy, że jakieś sprawy życia są najważniejsze. Nie, najważniejsze jest dotrzeć do miejsca, gdzie On jest i być z Nim na zawsze. Wszystkie inne sprawy skończą się, ale jeśli ta jest celem naszego życia, to nie ma ona końca, jest bez końca.

Czy chcesz żyć dla sprawy, która nie ma końca i mieć serce w tej sprawie? Niech Bóg pomoże nam szukać Jego pomocy w tym, aby iść dzisiaj, jutro, pomagać sobie, rozwijać się, wspierać się nawzajem, by wygrać w tej walce. Amen.