Jan 14:23

Słowo pisane

Wskażę wam Kogo bać się macie – część 4

Ewangelia Mateusza 3, 5-12:

Wtedy wychodziła do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nadjordańska. I byli chrzczeni przezeń w rzece Jordanie, wyznając grzechy swoje. A gdy ujrzał wielu faryzeuszów i saduceuszów, przychodzących do chrztu, rzekł do nich: Plemię żmijowe, kto was ostrzegł przed przyszłym gniewem? Wydawajcie więc owoc godny upamiętania; niech wam się nie zdaje, że możecie wmawiać w siebie: Ojca mamy Abrahama; powiadam wam bowiem, że Bóg może z tych kamieni wzbudzić dzieci Abrahamowi. A już i siekiera do korzenia drzew jest przyłożona; wszelkie więc drzewo, które nie wydaje owocu dobrego, zostaje wycięte i w ogień wrzucone. Ja was chrzczę wodą, ku upamiętaniu, ale Ten, który po mnie idzie, jest mocniejszy niż ja; jemu nie jestem godzien i sandałów nosić; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. W ręku jego jest wiejadło, by oczyścić klepisko swoje, i zbierze pszenicę swoją do spichlerza, lecz plewy spali w ogniu nieugaszonym.

W ręku Jego jest wie jadło. Zobaczcie jaki jest Jezus. Brak patrzenia na Jezusa powoduje, że my ześwietczamy się w planach, w słowach, w działaniu. Kiedy patrzymy na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, wtedy jesteśmy martwi dla świata. Mamy Jego plany, Jego Słowa, Jego działanie. To jest ważne. Wtedy w środku uginamy się przed Nim, oddając Mu prawo władzy nad nami w każdej sprawie naszego życia. Tego potrzebujemy na tej ziemi, gdzie jest tyle buntu, tyle lekceważenia Bożego Syna, które diabeł wylał w takiej obfitości. Potrzebujemy szanować Syna, czcić Go, poważać tak, jak w niebie, gdzie starcy upadają przed Nim, oddają Mu chwałę, hołd, cześć, uwielbienie. Niech Bóg sprawia to w nas, żebyśmy odpoczęli od swoich dzieł, jak odpoczął Ojciec w Swoim Synu Jezusie Chrystusie i żebyśmy odnaleźli w Synu wszystko, co jest najważniejsze, najcenniejsze, pierwsze, podstawowe, bezwzględnie potrzebne nam codziennie, żebyśmy mogli osiągnąć cel – całą wieczność z Nim i z Ojcem i wszystkimi świętymi.

To jest wielkie doświadczenie tu na ziemi, wiele wyborów, wiele decyzji. Jeśli coś nie powiedzie się nam, jeśli coś zrobimy głupio, jeśli ciało zareaguje szybciej, to mamy możliwość oczyścić się w krwi Jezusa, by pozbyć się tego zła. Pozbywajmy się tego zła natychmiast, nienawidźmy zła, nie chodźmy z bezprawiem, gdyż Jezus nienawidzi tego. Jeśli miłujemy Jezusa, nie możemy chodzić z czymś, czego On nienawidzi. Jeśli tylko zobaczymy, że coś zrobiliśmy w złu, albo Słowo Boże mówi nam, że to było złe, oczyszczajmy się natychmiast, nie zwlekając, a wtedy będzie dobrze. Jezus przebacza, jest wierny, aby dać nam możliwość pójścia dalej. Jeśli my czynimy to, myśląc o Nim, On też przebacza, daje tą świętą możliwość. Niech Bóg pomoże nam w tym, żeby diabeł nie zatrzymał nas i nie powiedział: „Jezus już nie kocha ciebie.” Nie. W swojej miłości Jezus wstawia się ze swoją krwią za tobą i za mną. Jakie to szczęście!

Gdy straciliśmy przytomność, żebyśmy mogli przyjść do przytomności, żebyśmy mogli wrócić do czegoś świętego, co zostawiliśmy. Nie porzucajmy tego, co święte, ale porzucajmy to, co światowe, żebyśmy mogli prowadzić nowe życie i widzieć nawzajem, że to jest cel.

Jeśli Jezus powiedział, że Mój Kościół musi być nieskalany, to musimy mieć taki obraz Kościoła w sercu, nie inny. Nie religię, choćby miała swoje nie wiadomo jakie argumenty. Musimy widzieć Kościół Jezusa, o który On ma staranie, aby był czysty, święty nieskalany.

Ludzie zaczynają się śmiać: „gdzie jest moc tego Kościoła? Zobaczcie u nas.” Moc Kościoła to jest życie święte, nienaganne, czyste, wierne Oblubieńcowi. To jest moc Kościoła, a reszta to dodatki. Widzieliście te dodatki, kiedy Jezus mówi: „nie znam was.” Mieli dodatki, ale nie mieli mocy życia w sobie. Te dodatki też są cenne i ważne, ale one nie dają wieczności. Wieczność, to nowe życie, święte w Chrystusie. Dobrze jest prorokować, wypędzać demony, uzdrawiać i chciejmy, aby Pan czynił to.

Słowo Boże mówi, że w pewnym momencie będzie wyglądać, jakby Kościół tracił moc (Choć niewielką masz moc, jednak zachowałeś Moje Słowo. Obj.3,8), a wróg będzie wyglądał, jakby miał pełnię mocy i będzie czynił wielkie znaki i cuda, a ludzie pójdą za tym. Ludzie nie znając Jezusa, nie wiedzą, co jest dla Niego najważniejsze. Gdyby Go tylko znali wiedzieliby, że nieskalane życie Jego Kościoła dzięki Jego życiu jest najważniejsze.

A więc mamy to imię, mamy Jezusa i możemy wołać do Niego, przybliżać się, szukać Go. On kocha nas i daje wyraźne świadectwo tego, że umiłował nas do końca. Poszedł na śmierć krzyżową, aby uwolnić nas z naszych grzechów. Możemy korzystać z tego w każdej chwili. Jeśli przychodzi wróg i mówi, że to za późno, że nie ma szansy, to jest to kłamstwo. Jezus dzisiaj również wstawia się ze swoją krwią, dając nam słowa swojej obietnicy: „Jeśli przyjdzie mój lud i ukorzy się, to Ja oczyszczę ich i wyzwolę.” Ale my musimy mieć to cały czas w sercu i pamiętać jaki jest Pan. Jeśli zgodzimy się już na innego Jezusa, to jest to tragedia. Jest wielu jezusów, ale tylko Jeden zbawia i Jeden jest Sędzią, Ten, który swoim życiem pokazał, co chce z nami uczynić.

Zobaczcie na mądre i głupie panny, o których opowiada Pan, mówiąc o swoim Kościele. Kiedy głupie mówią: „dajcie nam tej oliwy, podzielcie się z nami”, mądre odpowiadają: „nie, aby nie okazało się, że my i wy nie będziemy już mieli.” Zobaczcie jaki Kościół Jezusa jest zdecydowany. To jest to, co zostało włączone w relacji z Nim i to jest Jego własność w nas, i mamy to dzięki Niemu, dzięki temu, co On czynił w nas, kiedy chodziliśmy po tej ziemi. Głupie panny przychodzą i brama jest już zamknięta. Oblubieniec mówi: „nie znam was, bo nie byłyście gotowe na Moje przyjście.”

Nie zmarnujmy tego czasu, myślmy o tym i zastanawiajmy się, czyje słowa są dzisiaj wyrocznią dla naszego życia, czyj plan jest w naszym myśleniu, naszym działaniu, kto jest Panem naszego życia. Kto może przebaczać nam i do Kogo musimy przyjść, aby przebaczył nam. Czy w Jego imieniu pokładamy dzisiaj nadzieję, a i też mamy świadomość, że będąc gdzieś w grzechu, boimy się, gdyby przyszedł. Oczyszczamy się, żeby nie zastał nas takich.

Czy wiemy, że gdybyśmy ulegli jakiemuś wypadkowi, to jesteśmy zawsze gotowi skończyć tą pielgrzymkę i być tymi, którzy wstaną przy pierwszym zmartwychwstaniu, ponieważ Jego Słowa są wyrocznią naszego życia i działania? Żyjemy dla Jego chwały, jako zbór, myślimy, że dla Jego chwały powinno być to, co Jemu podoba się, dla Jego chwały powinniśmy mieć o siebie nawzajem staranie, dla Jego chwały powinniśmy umacniać się, modlić za sobą, wspierać nawzajem, aby Jego imię było uwielbione. Dla Jego chwały żyjemy teraz, dla Jego chwały odrzucamy te cielesne rzeczy, które blokują to, co piękne, aby Jego imię nie było w nas przytłumione, abyśmy nie zasłaniali Go swoim własnym pojmowaniem chrześcijaństwa.

Podobne ci, którzy nawrócili się, ochrzcili się, będąc młodymi ludźmi powinni pamiętać, że od tej chwili są odpowiedzialni za to, czy uczą się Jezusa i jak się uczą Go. Dostali cudowny przywilej i prawo, by być częścią Jego Królestwa, ale są też odpowiedzialni, żeby nie zmarnować swojego czasu nawiedzenia. To jest bardzo ważne w nas – czy kochasz Go za to, że jest twoim Zbawicielem i czy kochasz Go również jako Sędziego? Czy zdajesz sobie sprawę, że olbrzymia ilość ludzi zostanie skazana, a ty również należąc do Niego wydasz ten sam wyrok, aby nic nieczystego nie mogło wejść do wieczności? Dlatego mamy być czyści. Niech Bóg pomoże nam być starannymi w tym, aby Duch Chrystusa ogarniał nas i używał nas w codzienności, w wyborach, decyzjach. Jest to dla nas bardzo ważne.

Niech Bóg, który dał wszystko swemu Synowi będzie uwielbiony przez to, że my czcimy Jego Syna tak, jak Jego samego. Niech będzie uwielbiony i wywyższony Jezus. Niech wszystko w nas ugina się przed Nim.

Jest czas, kiedy ludzie zostawiają szacunek dla Jezusa poprzez życie każdym Jego Słowem, które pochodzi z Jego ust, na rzeczy ziemskie, na plany ziemskie. Ale są też ludzie, którzy pozostawiają ziemskie plany, pragnienia, zamysły ziemskie, aby wejść w plany, pragnienia, zamysły Jezusa. Są to czasami ludzie długo wierzący, czasami dzisiaj nawrócony człowiek. Nie chcą już łączyć życia z planami świata, gdyż zobaczyli w Chrystusie wspanialszy plan od wszystkiego co jest na tym świecie. Zobaczyli, że Jezus jako Sędzia też przebacza ich grzechy, z powodu krwi i daje możliwość nowego życia. To jest bardzo ważne, by usłyszeć wyrok: „przebaczam ci.”

Należ do Niego, żyj dla Niego, czcij Go, szanuj. Nigdy nie lekceważ, nigdy nie zatrzymaj się, nigdy nie daj zatrzymać się ludziom, czy diabłu. Jezus powiedział, że w czasach końca miłość wielu ludzi oziębnie i wielu odwróci się od Niego, ale kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

Trwaj w Chrystusie, nigdy nie zgadzaj się na religijne chrześcijaństwo. Nie ma takiego chrześcijaństwa. Albo twoje życie należy do Jezusa i chodzisz z Nim, nieraz borykasz się ze swoimi cielesnymi rzeczami, szukasz u Niego rozwiązań, modlisz się, prosisz o przebaczenie, ale przez cały czas wierzysz w Niego, wierzysz jaki On jest i dlatego tak chodzisz przed Nim. Wiesz, że Jezus takim jest wczoraj, dziś i na wieki i dlatego tak przed Nim chodzisz. Nie wierzysz, żeby był dzisiaj inny, żeby zmienił się, dlatego szanujesz Go i czcisz. Jeśli zgrzeszysz, to się Go boisz i oczyszczasz się, a On oczyszczając cię, daje ci prawo, abyś dalej mógł żyć dla jego chwały. Amen.