Jan 14:23

Słowo pisane

Każdy, kto grzeszy jest niewolnikiem grzechu – część 4

Czy jest między wami ktoś mądry i rozumny? Niech to pokaże przez dobre postępowanie uczynkami swymi, nacechowanymi łagodnością i mądrością.

Jakub mówi, jeśli jesteś mądry – pokaż to. On nie mówi: „mów”, on mówi: „pokaż”.

Jeśli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość macie w sercach swoich, to przynajmniej nie przechwalajcie się i nie kłamcie wbrew prawdzie. Nie jest to mądrość, która z góry zstępuje, lecz przyziemna, zmysłowa, demoniczna. Bo gdzie jest zazdrość i kłótliwość, tam niepokój i wszelki zły czyn. Ale mądrość, która jest z góry, jest przede wszystkim czysta, następnie miłująca pokój, łagodna, ustępliwa, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, nie stronnicza, nie obłudna. A owoc sprawiedliwości bywa zasiewany w pokoju przez tych, którzy pokój czynią. 

Niech Pan będzie z nami, Boży ludzie, gdyż piękna oblubienica ma czekać na Oblubieńca. Niech coraz bardzie piękno Chrystusa będzie widoczne w tobie i we mnie. Zobacz, że w tym Chrystusie Bóg dał nam coś cudownego: wolność od diabła, aby żyć dla Boga, aby czynić to, co miłe jest Ojcu w niebie. To jest bardzo ważne.

Jeszcze dwa miejsca z innego człowieka, który zawiódł się na samym sobie. Piotr myślał w swoim fantastycznym uniesieniu, kiedy napominał Pana: „nie przyjdzie to na ciebie, Panie”, że Pan pochwali go: „Piotrze, ty kochasz Mnie najbardziej ze wszystkich”, ale usłyszał: „idź precz ode mnie szatanie”. Nie było to dobre, co chciał Piotr, prawda? Chociaż, pewnie Piotr w tym momencie nie myślał, że kusi Jezusa, a raczej myślał, że kocha Jezusa i wylewa teraz swoją miłość wobec wszystkich do Jezusa. Ale to było złe w oczach Bożych, choć w oczach ludzkich mogło być to dobre.

I ten, który wyparł się Pana pisze w 1 swoim liście, w 2 rozdziale, 12 wierszu:

Prowadźcie wśród pogan życie nienaganne, aby ci, którzy was obmawiają jako złoczyńców, przypatrując się bliżej dobrym uczynkom, wysławiali Boga w dzień nawiedzenia.

Przez cały czas mówimy o dobrych uczynkach, do których zostaliśmy przeznaczeni w Chrystusie. Nie mówimy o pomaganiu im w kradzeniu, kłamaniu, czy innych rzeczach. Mówimy o dobru Pańskim, o życiu według tego wzoru, który mamy w Chrystusie Jezusie. A więc, ci ludzie muszą widzieć w nas Chrystusa, wtedy jest prawidłowo, żeby kiedy przyjdzie na nich dzień nawiedzenia, nie chwalili nas, ale Boga w niebie. Jeśli będą chwalić nas, robi się niebezpiecznie.

Otwórzmy jeszcze 1Piotra, 3, 10- 17:

Bo kto chce być zadowolony z życia

Kto nie chce być zadowolony z życia? Wszyscy chcemy być zadowoleni z życia. Przydałoby się więcej pieniędzy i jakaś fajna chałupa i cisi sąsiedzi wokół nas. Kto nie chciałby fajnie pożyć sobie trochę na tej ziemi? Ale Piotr pisze:

Bo kto chce być zadowolony z życia i oglądać dni dobre, ten niech powstrzyma język swój od złego, a wargi swoje od mowy zdradliwej.

Strzał w dziesiątkę. Wytrawny strzelec jest z tego Piotra, trafia w serce człowieka bez pudła. Język jest najgorszym orężem, który niszczy zadowolenie z życia. Nasz własny język potrafi rozpętać piekło, rozkręcić wiele różnych złych rzeczy. Potrafi nastawić jednego przeciwko drugiemu, potrafi zniszczyć więzy, które założył Bóg, potrafi zburzyć wspaniałe Boże budowle. Język potrafi wiele zła.

Ale również może uczynić wiele dobra, gdyż łagodny język kruszy kości wroga.

Piotr mówi, że jeśli chcemy oglądać życie, być zadowolonymi, musimy najpierw zająć się swoim językiem.

Jakub mówi, że kto umie już ujarzmić język, ten umie już całe ciało trzymać w posłuszeństwie Bogu.

A więc, jeśli chcemy dobrze czynić, musimy pamiętać, że największym naszym wrogiem jest język. Jeśli chcemy być szczęśliwymi ludźmi, zadowolonymi z codzienności, musimy pamiętać o naszym języku. Diabeł kusi przez umysł. On nie może uruchomić naszego języka, musi skusić umysł, żeby język zaczął mówić. A gdyby uciąć go? Byłby spokój. Ale mamy język po to, żeby mówić dobro, a więc niech służy on dla dobrych celów.

Kiedy mówimy, a doznajemy, że Duch Święty napomina nas: „uważaj, nie mów”, to czyńmy tak. Nauczmy się słuchać Ducha Świętego, gdyż On jest przeciwko ciału, abyśmy nie robili tego, co chcemy.

A więc jest to strzał w dziesiątkę:

Niech powstrzyma język swój od złego, a wargi swoje od mowy zdradliwej.Niech się odwróci od złego, a czyni dobre, niech szuka pokoju i dąży do niego.

O jakim pokoju jest tu powiedziane? O pokoju Bożym.

 Albowiem oczy Pana zwrócone są na sprawiedliwych, a uszy jego ku prośbie ich, lecz oblicze Pańskie przeciwko tym, którzy czynią zło.

Wiem, że dzisiejszy człowiek nie boi się Boga i czytając te słowa, zupełnie nie przejmuje się tymi słowami. Ale jeśli Słowo Boże rozjaśnia gdzieś serce, człowiek boi się Boga i zdaję sobie sprawę, że jeśli czynię zło, to Bóg będzie tym, który przeciwko mnie wystąpi. A więc lepiej uciec od zła, lepiej znaleźć wolność w Chrystusie i być szczęśliwym człowiekiem.

I któż wyrządzi wam co złego, jeżeli będziecie gorliwymi rzecznikami dobrego?  Ale chociażbyście nawet mieli cierpieć dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście. Nie lękajcie się więc gróźb ich i nie trwóżcie się.  Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej,  lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali.  Lepiej bowiem jest, jeżeli taka jest wola Boża, cierpieć za dobre niż za złe uczynki. Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.

Niech ta cudowna lekcja z tego ósmego rozdziału pozostanie w twoim i moim wnętrzu dzięki Duchowi Świętemu. Możemy wiele wiedzieć, ale my nie umiemy tego zrobić. Może to zrobić tylko Boży Syn. Niech On ma dostęp do wszystkiego w nas. Tak, jak otwierasz komuś, kogo nie boisz się, komu możesz dać miejsce w każdym swoim miejscu i wiesz, że on uczyni ci tylko dobro. Niech tak każdy z nas daje miejsce Synowi Bożemu, aby wyswobodził nas całkowicie, abyśmy mogli pozostać w domu Ojca na za zawsze. Amen.