Jan 14:23

Słowo pisane

12 03 2022 Marian – Pytania i odpowiedzi w Biblii cz3

12 03 2022 Marian – Pytania i odpowiedzi w Biblii cz3

 

Chwała Bogu. Są pytania, na które człowiekowi zadającemu te pytania, tak nie zależy na odpowiedzi, jak tylko na jakimś nawiązaniu relacji, czy jakiejś rozmowie, żeby o czymś tam rozmawiać. Ale są pytania, od których zależy nasze życie tu na ziemi, jak i wieczne, i na które musimy znać odpowiedź, bo od tego zależy, czy my postąpimy zgodnie z wolą Bożą, czy też nie. Jest wiele wymyślonych odpowiedzi na jakieś pytania i one często powodują później zakłócenia wśród wierzących ludzi, bo ludzie mają różne odpowiedzi na takie pytania postawione przez Pana. I ci ludzie między sobą ścierają się o to, tracąc niepotrzebnie czas, cenny czas, żeby zrozumieć, że w tym pytaniu, czy w tej odpowiedzi jest zawarte to, w czym Bóg ma upodobanie i jak Bóg chce, żebyśmy żyli przed Jego Obliczem. Nie, żeby ludzie się spierali, ale żeby ludzie umieli żyć przed Bożym Obliczem zgodnie z tym, co On do nas mówi. To jest najważniejsze. Człowiek potrzebuje być mądrzejszy od drugiego człowieka. To jest przekleństwo, przekleństwo grzechu. I dlatego te spory, mają udowodnić kto jest mądrzejszy, czy dysputy, czy wszystkie spotkania, które mają niby rozjaśnić jakąś sytuację. Okazuje się, że one często jeszcze bardziej zaciemniają, gmatwają to, co potrzebne jest, aby było wprost i oczywiste. Może polega też to na tym, że człowiek nie chce wiedzieć prawdy, bo wtedy człowiek musiałby zrobić to, co mówi prawda. A jeśli człowiek nie poznaje prawdy, to uznaje, że jeśli nie znam prawdy, to nie muszę czynić tego, co jest powiedziane w prawdzie. Człowiek więc czuje się swobodnie, tak jak dziecko, które nie usłyszy tego, co rodzice mówią, czuje się spokojnie, albo inaczej przemieni to sobie, co mówią rodzice.

Znajdując więc w Biblii pytania, odpowiedzi, chcemy uczyć się Bożej prawdy. Kiedy przyszedł Pan Jezus Chrystus na ziemię, widzimy, że powstało wiele zamieszania wokół tego przyjścia. I nie wywołali tego jacyś tam ludzie. Wywołali to ci, którzy uważali, że znają prawdę, że wiedzą, co jest prawdą. To oni cały czas walczyli z Jezusem Chrystusem, który jest Prawdą, ponieważ w głowie mieli już coś ułożone i w codziennym swoim bytowaniu, a Jezus tak nie czynił. I oni uznali, że skoro On nie czyni tego, co oni wymyślili, to znaczy, że On nie może być prawdziwym. Pokolenie za pokoleniem przeżywa dokładnie to samo. Wystarczy włączyć sobie internet i jakieś tam dyskusje na temat zbawienia, na temat łaski, na temat Ducha Świętego, na temat zgromadzeń, czy kiedy, czy jak; mnóstwo dyskusji. I naprawdę, jak człowiek przysłucha się, to mówi - i ten mądry, i ten mądry. Ale sprawa w sumie toczy się o to, czy człowiek ten żyje tym, co wie. To interesuje Pana Jezusa. Nie tyle, ile wie, czy ile jest w stanie udowodnić komuś, tylko czy żyje tym, co wie. Dlatego Jezus powiedział o tych uczonych w Piśmie: Słuchajcie, ale nie naśladujcie ich uczynków, gdyż oni mówią, a nie czynią.

Pójdziemy dalej z tymi pytaniami. Nie jesteśmy w stanie wszystkich pytań wziąć z Biblii i odpowiedzi, jakie tutaj też padają, ale warto czytając Słowo Boże, patrzeć na pytania i patrzeć jakie padają odpowiedzi. Biblia jest daną nam Księgą po to, żebyśmy uczyli się po tym też, co wcześniej  było przed nami, i w jaki sposób ci ludzie albo zabrnęli w coś złego, albo jak opuścili coś złego. Jak zaczęli rozpoznawać prawdę i jak ją tracili, jakie pytania zadawali, kiedy docierało do nich światło, a jakie, kiedy schodzili w cień. Abyśmy my sami, kiedy zadajemy jakieś pytania, czy szukamy odpowiedzi, mogli sami na sobie zobaczyć, czy my idziemy w stronę światła, czy odchodzimy od światła Bożej prawdy. A przecież od tego zależy gdzie pójdziemy. Bo jeśli chodzimy w świetle, to mamy społeczność z Bogiem, ale jeśli w ciemnościach, to nie mamy społeczności z Bogiem, a przecież ona jest najważniejsza.

W Księdze Izajasza 40, 25-31 czytamy: „Z kim więc mnie porównacie, że mam mu być równy? - mówi Święty. Podnieście ku górze wasze oczy i patrzcie: Kto to stworzył? Ten, który wyprowadza ich wojsko w pełnej liczbie, na wszystkich woła po imieniu. Wobec takiego ogromu siły i potężnej mocy nikogo nie brak. Czemu więc mówisz, Jakubie, i powiadasz, Izraelu: Zakryta jest moja droga przed Panem, a moja sprawa do mojego Boga nie dochodzi? Czy nie wiesz? Czy nie słyszałeś? Bogiem wiecznym jest Pan, Stwórcą krańców ziemi. On się nie męczy i nie ustaje, niezgłębiona jest jego mądrość. Zmęczonemu daje siłę, a bezsilnemu moc w obfitości. Młodzieńcy ustają i mdleją, a pacholęta potykają się i upadają, lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły, biegną, a nie mdleją, idą, a nie ustają.” Kiedy więc człowiek ma naprawdę siły, aby tak unosić się do Boga, aby służyć Bogu w każdym czasie i w każdym miejscu? Kiedy człowiek ma te siły? Kiedy uznaje Boga tym, Kim On jest i nie próbuje zrównać Go z czymkolwiek, ani z kimkolwiek. To znaczy, że Bóg nie pozwala nam wybierać między Nim, a czymkolwiek,  kimkolwiek. Tak jak Jezus powiedział: Jeżeli będziesz kogoś bardziej miłować ode Mnie, czy cokolwiek, a nawet siebie samego, to nie możesz być Moim uczniem. On musi być najważniejszy, na Nim musi być skoncentrowane wszystko. W Nim jest siła, której my potrzebujemy, aby dobiec do mety i być zwycięzcami. On da siłę Swemu ludowi, tylko Swemu ludowi. I to znamy z pytań i z odpowiedzi w Biblii. Jeżeli więc próbujemy znaleźć siły w sobie, żeby iść dalej, to potkniemy się i przewrócimy. Bo jeśli w ciele szukamy posilenia, to ciało nie da nam tego posilenia. Czy ono jest równe Bogu? Jeśli szukamy posilenie w mądrości, że mądrość da nam siłę, żebyśmy dobiegli; czy mądrość jest równa Bogu? W czymkolwiek szukamy tego, co tylko Bóg ma, to zawiedziemy się, bo przeklęty człowiek, który w ciele szuka oparcia, a szczęśliwy człowiek, który w Bogu ma swoje oparcie. Powinno więc być to dla nas oczywiste i jasne, żebyśmy nie tracili czasu już, żeby coś przyrównywać z Bogiem, wybrać coś, zostawiając Boga.

To jest coś, co czynili Izraelici. Czytamy i jesteśmy zadziwieni, skąd oni mogli w ten sposób postąpić? Bóg dał im zwycięstwo, ten Wszechmogący Stwórca, ich Bóg, Bóg Jestem, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba dał im zwycięstwo nad wrogami. Kiedy oni pokonali swoich wrogów, pamiętacie co oni przynosili do Izraela od tych wrogów - ich bałwany. I Bóg mówi: Przecież Ja byłem z wami i dałem wam zwycięstwo. Dlaczego przynosicie od nich te przedmioty, które nie dały im zwycięstwa, ani nic im nie pomogły? A jednak człowiek ma tendencje, żeby gdzieś przesunąć to, co należy się Bogu, na przedmioty, albo na ludzi, aby czcić przedmioty lub ludzi tak, jak się czci Boga. A Bóg nie odda Swojej czci, ani chwały nikomu. I dlatego Bóg mówi tutaj w tym miejscu: Czy jest ktoś, z kim Mnie uczynisz równym? Jeżeli w twoim życiu czynisz cokolwiek, lub kogokolwiek równego z Bogiem, nie będziesz mieć siły, żeby zwyciężać diabła i iść w kierunku wieczności. Ale jeśli usuniesz wszystko z powodu, że Bóg jest większy od wszystkiego, włącznie z sobą samym, czy sobą samą i Bóg będzie najważniejszy, wtedy On da ci siłę, żeby zrobić to, co chciałbyś, czy chciałabyś, a bez Niego nie zrobisz. Jezus mówi: Beze Mnie nic nie uczynicie.

Jak bardzo więc człowiek potrzebuje słuchać pytań, jakie pytania Bóg zadaje. Jeżeli nie byłoby problemu, czy Bóg by pytał się o to w ogóle tych Swoich ludzi, Swojego ludu? Czy zadawałby takie pytania tym, którzy ciągle czerpią siły z Niego, aby chwała Jego była widoczna pośród wszystkich narodów? Czy Bóg by się pytał o to, który Ja jestem między wami? Czy On nie wie jakie On miejsce zajmuje? Czy On czegoś nie rozumie? Rozumie wszystko doskonale. Rozumie, co my robimy w tej chwili, co my robiliśmy wczoraj, co robiliśmy przed wczoraj. On rozumie również co zrobimy, jeśli będziemy żyć jutro, czy pojutrze. Przed Nim to wszystko jest odkryte, On wszystko wie. Odpowiedź więc na to pytanie musi być nieustannie w tobie i we mnie. Wtedy siłę, którą każdy potrzebuje, żeby zwycięsko iść przez życie do wieczności z Bogiem, każdy nas będzie mieć na pewno. Bóg nigdy nie zawodzi. Albo zobacz, czy coś lub ktoś nie został zrównany z Bogiem, a może uczyniony nawet większy od Boga i w nim, czy w czymś, człowiek ma swoje oparcie. Wiecie, ludzie często mają oparcie w dogmatach, w wymyślonych dogmatach. Jeśli weźmiesz Biblię, tych dogmatów tu nie ma w ogóle. Ale one są siłą tych ludzi i oni siłą tych dogmatów uważają, że są mądrzejsi od innych, i że oni pójdą do wieczności z Bogiem dlatego, że mają dobrze opracowane dogmaty. Ale w ich życiu nie ma siły zwycięskiego życia nad diabłem. Oni żyją w grzechach, w ciemnościach, w upadłościach, w kłótniach, w waśniach w odszczepieństwach, w zawiściach i w wywyższaniu się jeden nad drugiego. Bo nie mają siły od Boga, za to mają siłę w dogmatach, tak? Żydzi też mówili do Pana Jezusa: Nie wolno uzdrawiać w sabat. A On, który jest Panem wszystkiego nie wie, co zostało ustalone? A więc jak bardzo niebezpieczne.

Zwróć uwagę, czytając Biblię, czytając ją tak jak jest napisana, zobaczysz w niej, jak spokojne jest Słowo Boże, jak ono spokojnie prowadzi Boży lud. Nie do sporów i waśni, nie do kłótni i odszczepieństwa, ale do pokuty, do oczyszczenia, i do budowania się na Boży dom.

Izajasza 43, 10-13: „Wy jesteście moimi świadkami - mówi Pan - i moimi sługami, których wybrałem, abyście poznali i wierzyli mi, i zrozumieli, że to Ja jestem, że przede mną Boga nie stworzono i po mnie się go nie stworzy. Ja, jedynie Ja, jestem Panem, a oprócz mnie nie ma wybawiciela. Ja zwiastowałem, wybawiałem i opowiadałem, a nie kto inny wśród was, i wy jesteście moimi świadkami - mówi Pan - a Ja jestem Bogiem i nadal nim będę, a nie ma nikogo, kto by mógł wyrwać z mojej ręki. Gdy ja coś czynię, któż to zmieni?” Gdy Bóg coś czyni, któż to zmieni? Jakaż dla nas pociecha i posilenie? Bo jeśli Bóg z nami, to któż przeciwko nam? Jakie pocieszenie płynie z tych Słów, że Bóg mówi: Gdy Ja coś czynię, to nikt nie jest w stanie tego zmienić. Wy jesteście Moim świadkami. Ileż mamy wspaniałych świadectw Bożego działania, Bożej opieki, Bożego smutku, gdy nie postępowaliśmy tak, jak być powinno, gdy korygował nas i przyprowadzał nas do pokuty i do porzucenia tego, co myśleliśmy, że to by było dobre. Jezus mówi: Nikt nie może wyrwać z ręki Ojca i z ręki Mojej; Ja i Ojciec jedno jesteśmy. Jakie szczęście płynie z tej Biblii, kiedy my doznajemy, że zajął się nami Ten, któremu nikt nie jest w stanie sprzeciwić się, ani zakłócić Jego planu, zasłonić, zaćmić to, co On rozjaśnia. To jest cudowne, czytać to Boże Słowo i doświadczać, że ten Bóg jest z nami, to któż przeciwko nam? To jest posilenie, to jest wzmocnienie! Powiedzie się tobie każda sprawa, gdy ty należysz do Niego i w tym, co On czyni, jesteś dzisiaj, i masz zamiar być teraz i wiecznie. Nie masz zamiaru uciekać od Boga, nie masz zamiaru chować się w krzakach, nie masz zamiaru opuszczać Tego, który naprawdę jest twoim Bogiem. Tylko Bóg może zmienić to, co decyduje.

Księga Ezechiela 33, 13-15: „Gdy mówię do sprawiedliwego: Na pewno będziesz żył, a on, polegając na swojej sprawiedliwości, popełni występek, wtedy nie będzie się pamiętało wszystkich jego sprawiedliwych uczynków, lecz umrze z powodu występku, który popełnił. Lecz gdy mówię do bezbożnego: Na pewno umrzesz, a on odwróci się od swojego grzechu, będzie wypełniał prawo i sprawiedliwość, będzie oddawał zastaw, zwracał to, co zagrabił, postępował zgodnie z zasadami życia, nie popełniając występku, na pewno będzie żył, nie umrze.” Bóg mówi o rzeczywistym stanie w tym momencie. Mówi: Będziesz żył, bo żyjesz w sprawiedliwości. Jeśli człowiek wiedząc o tym, schodzi w grzech, Bóg mówi: Umrzesz. Ale jeśli do bezbożnego mówi: Na pewno umrzesz, jeśli pozostaniesz w grzechu, na pewno umrzesz. I człowiek się upamięta, i porzuci swoją bezbożność, będzie pokutować, oczyszczać się, Bóg mówi: Będziesz żył. Bóg decyduje o tym. On ustalił, że bezbożni nie wejdą do Jego wieczności, a sprawiedliwi tam wejdą. Jeżeli sprawiedliwy porzuci swoją sprawiedliwość na konto bezbożności, to będzie pośród tych, którzy nie wejdą. A jeśli bezbożny porzuci swoją bezbożność, uciekając od grona tych, którzy idą do gehenny, do Boga, i podda się oczyszczeniu, nie zginie w gehennie, lecz wejdzie do wieczności z Bogiem. Kara jest tu, chwała jest tu.

Izajasza 53, 1. Zaczyna się tu też od pytania: „Kto uwierzył wieści naszej, a ramię Pana komu się objawiło?” Możemy na pewno powiedzieć tym, którzy w Jezusie Chrystusie żyją dzisiaj, którzy dzisiaj korzystają z Jego zwycięskiego życia na ziemi, z Jego śmierci i zmartwychwstania, z Jego wstawiennictwa w niebie, którzy oczekują w miłości Jego powrotu w chwale, ci uwierzyli wieści, która została posłana o Jezusie Chrystusie. Ale ci, którzy dalej żyją swoim życiem, nie umiłowali dnia powrotu Pańskiego, by się na niego przygotować, zapominają w codzienności o tym, że On jest Panem i Właścicielem, ci nie uwierzyli tej wieści. Bo to tylko w Jezusie Chrystusie dane jest nam przebaczenie i tylko Jezusowi Chrystusowi zostaliśmy darowani, abyśmy dzięki Niemu mogli wejść do wieczności. Jeżeli pozostaniemy w Nim, wierząc, że On jest Tym jedynym, w którym jest zbawiony człowiek, który w Nim trwa, będziemy w wieczności z Ojcem i Synem. Jeżeli zaś zrezygnujemy z tego Syna na konto czegokolwiek, wtedy stracimy wieczność, którą On przyniósł nam ludziom. Pomyśl o tym. Od tego zależy wszystko, od tego zależy wszystko. Wszystko dzięki Bogu. Dzięki Bogu człowiek grzeszny może się upamiętać, tylko dzięki Bogu człowiek może porzucić swoją bezbożność. Ale jeśli zrezygnuje z Boga, to szybko z powrotem zacznie schodzić w to, co złe.

Księga Jeremiasza 7, 1-11: „Słowo, które doszło Jeremiasza od Pana: Stań w bramie domu Pana i zwiastuj tam to słowo i mów: Słuchajcie słowa Pana, wy wszyscy z Judy, którzy wchodzicie do tych bram, aby oddawać Panu pokłon. Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Poprawcie swoje drogi i czyny swoje, a sprawię, że mieszkać będziecie na tym miejscu! Nie polegajcie na słowach zwodniczych, gdy mówią: Świątynia Pańska, świątynia Pańska, świątynia Pańska to jest! Lecz jeżeli szczerze poprawicie swoje drogi i swoje czyny, jeżeli uczciwie stosować będziecie prawo między ludźmi, jeżeli obcego przybysza, sieroty i wdowy nie będziecie uciskać i krwi niewinnej przelewać na tym miejscu ani też chodzić za cudzymi bogami na własną zgubę, wtedy sprawię, że będziecie mieszkać na tym miejscu, w ziemi, którą dałem waszym ojcom, od wieków na wieki. Oto wy polegacie na słowach zwodniczych, które nie pomogą. Jak to? Kradniecie, mordujecie, cudzołożycie i krzywoprzysięgacie, składacie ofiary Baalowi i chodzicie za cudzymi bogami, których nie znacie, a potem przychodzicie i stajecie przed moim obliczem w tym domu, który jest nazwany moim imieniem, i mówicie: Jesteśmy ocaleni - aby dalej popełniać te wszystkie obrzydliwości! Czy jaskinią zbójców stał się w oczach waszych ten dom, który jest nazwany moim imieniem? Oto i Ja to widzę - mówi Pan.” I wiemy, że gdy Pan Jezus Chrystus przyszedł, przyszedł taki dzień, że Pan Jezus wszedł do świątyni, i dokładnie o tym powiedział. Bóg mówi: Ja chcę, żebyście przychodzili do Mnie, ale Ja chcę, żebyście pamiętali, że przychodzicie do Boga, a nie do przedmiotu. Do Boga, który miłuje Swój lud, który chce mieć Swój lud w czystości, w świętości, w społeczności z Sobą. Bóg mówi: Żebyście nie wydeptywali tych bliskich Mi miejsc z sercem skierowanym zupełnie gdzie indziej; aby móc być z Bogiem. Czy więc jaskinią zbójców stał się Jego Kościół? Czy jaskinią zbójców stało się miejsce wiecznej społeczności? To jest pytanie, które padło w Starym Testamencie, w czasie, gdy Izrael był tym narodem wybranym, przez który inni ludzie, inne narody miały rozpoznać jak to dobrze być pod władzą Boga. A oni robili wszystko, żeby temu się sprzeciwić i pokazać zupełnie inny obraz.

Tak Jezus powiedział, że po miłości naszej wzajemnej ludzie poznają, że jesteśmy Jego Kościołem. A więc ludzie często sprzeciwiają się temu i nie chcą pokazać, że są Kościołem Jezusa Chrystusa. Ale przychodzą i mówią: Jesteśmy Twoim ludem, jesteśmy Twoi, Panie. I stąd w Starym jak i w Nowym Testamencie mamy to samo doświadczenie. Nic nie zmieniło się. Ludzie potrzebują zrozumieć, że przychodzimy przed Oblicze Boga Wszechmogącego, Stwórcy nieba i ziemi, rzeczy widzialnych i niewidzialnych. Wiele zakłóceń pojawiło się poprzez fantazję, duchowe fantazje, poprzez prawdziwie zwodnicze fantazje duchowe, gdzie ludzie zostali wprowadzani w różne ciemne zachowania i łączyli bycie przed Bogiem z atrakcjami, a nie ze świętością, z czystością. Wiele zakłóceń wprowadzono przez życie, które nie myślało, że staje przed Bogiem, ale szukało własnego zadowolenia tylko, aby czerpać i być zadowolonym, czy zadowoloną, że coś było fajnie, coś co ciału się podobało. Pamiętajmy, mamy budować się na Boży dom. To nie jest dom dla zbójców, to jest dom dla Boga; na Boży dom.

Nad każdym z tych pytań i odpowiedzią moglibyśmy spędzić każde jedno zgromadzenie, żeby wbić sobie to w głowę, w myślenie, że Biblia jest Księgą dla Bożych dzieci, i że mamy się uczyć, aby unikać złego, a przyjmować dobro, aby wygrać tu na ziemi. Słowo Boże jest pochodnią stopom naszym, abyśmy nie potykali się o różne dziwne pomysły, ale mogli prawidłowo korzystać z tego Słowa.

Księga Jeremiasz 9, 11.12: „Który mąż tak jest mądry, aby to zrozumieć, i do kogo przemówiły usta Pana, aby to oznajmił, dlatego ginie ten kraj, jest wypalony jak pustynia, tak iż nikt tamtędy nie przechodzi.  A Pan rzekł: Dlatego że porzucili mój zakon, który im dałem, nie słuchali mojego głosu i według niego nie postępowali,” Mogę wam w stu procentach powiedzieć, gdy człowiek jest poddany Bogu, ten człowiek nie ma problemu z miłością, nie ma problemu z łagodnością, nie ma problemu z cierpliwością, nie ma problemu z mówieniem prawdy, nie ma problemu, by czynić dobro i nieść pomoc. Nie ma problemu. Pustynią, pustym miejscem bez źródeł wody, bez chwały Ducha Bożego, który napełnia uwielbieniem Chrystusa, jest każdy człowiek, który opuścił Pana i szuka sobie cystern dziurawych, z których nie można się nawet napić. Jak więc bardzo ważne jest dla nas to, żeby należeć do Boga, i żeby On nas napełniał tym, co drogocenne, byśmy swobodnie mogli czynić Jego wolę. To jest najważniejsze! Byśmy sami nie doznawali, i nie musieli oszukiwać innych, że jesteśmy pustynią. Nic dobrego nie można z tego dostać. Ale że jesteśmy jak ogród nawodniony, gdzie każdy może skosztować jak dobry jest Pan. To jest bardzo cenne i ważne dla mnie i dla ciebie. Bóg mówi do mnie: Kto jest taki mądry i to rozumie, ten niech wie; jeżeli nie widać Bożej obfitości, to jest wina po stronie człowieka. I człowiek zrozumiawszy to, potrzebuje przyjść do Boga. Lecz oni mimo tego kierowali się dalej uporem swego serca. Ilu ludzi dzisiaj kieruje się uporem serca, i mimo wszystko, że widzą, że nie jest to obfitość, nie jest to chwała, nie jest to to, o czym mówił Chrystus, uparcie gdzieś pozostają na swoim miejscu. Mimo tego, że nie dadzą już nikomu naprawdę nic drogocennego. A Jezus chce, aby każdy uczeń, każda uczennica napełnieni byli Nim, aby z tych ludzi tryskały źródła wód żywych.

To jest piękne, prawda? Być tak z Bogiem, żeby On objawiał się w nas i pośród nas. Każde pytanie, mówię ci; czytaj Biblię, i kiedy zobaczysz pytanie, zatrzymaj się, by znaleźć odpowiedź na to pytanie. Bóg w krótkich słowach wyraża – dlatego. Ludzie mogli wymyślać różne rzeczy: A, bo to tamto, a bo to ktoś tamto. Najczęściej jacyś ludzie są winni, prawda? Nie sam człowiek. Sam człowiek jest w porządku, to inni są winni. Ale Bóg pokazuje rzeczywistość. Płynie dla nas nadzieja z Biblii, bo Biblia nie okłamuje nas. Biblia ujawnia, ale pokazuje Boga, któremu zależy, gdy człowiek zobaczy, że ujawnione zostało coś, co nie pasuje do Boga, ten człowiek padnie przed Jego Obliczem, wyzna: Panie, zaprawdę to jest złe, pomóż, oczyść, chcę żyć, nie chcę zginąć w tym grzechu.

Księga Jeremiasza 23, 29-32 : „Czy moje słowo nie jest jak ogień - mówi Pan - i jak młot, który kruszy skałę? Dlatego Ja wystąpię przeciwko tym prorokom - mówi Pan - którzy sobie nawzajem wykradają moje słowa. Oto Ja wystąpię przeciwko prorokom - mówi Pan - którzy używają swojego języka i mówią, że to "wyrocznia". Oto Ja wystąpię przeciwko prorokom, którzy za proroctwa podają sny kłamliwe - mówi Pan - a opowiadając je, zwodzą mój lud swoimi kłamstwami i przechwałkami. A przecież Ja ich nie posłałem ani im niczego nie nakazałem, oni zaś temu ludowi zgoła nic nie pomagają - mówi Pan.” Czyż Moje Słowo nie jest jak ogień, jak młot, który kruszy skałę, jak ogień, który wypali do cna wszystko, żeby zostało oczyszczone, mówi Pan. Ilu ludzi nieraz, żeby oczyścić jakiś materiał z rdzy, podgrzewa ten materiał, i ta rdza odskakuje od tego materiału, i ten płomień, to gorąco powoduje, że coraz bardziej widać ten materiał, który był pod tym, co to jest, jak on wygląda, w jakim on jest stanie. Czyż ludzie nie mają pobudowanych różnych murów, które trzeba rozbić i to Słowo jest jak ten młot rozbijający te mury nieprzyjaźni, które dzielą ludzi na różne frakcje, na różne stanowiska, na różne pomysły. A Pan chce, żebyśmy byli razem w jednym miejscu. Tam w Jezusie nie ma murów. Zobaczcie więc, Biblia do nas mówi: Człowieku, póki żyjesz na ziemi, pomyśl, zastanów się, i przyjmij odpowiedź Bożą i według niej zacznij żyć i postępować.

 Możemy powiedzieć, że jedynie Bóg ma wolną wolę. On może decydować zawsze, bo zawsze decyduje tak, jak być powinno. My mamy wolę, ale nie wolną. Mamy wolę, która może to posłuchać, lub nie. Ale my nie jesteśmy wolni, byśmy my decydowali o tym, co tylko Bóg może zdecydować. My możemy zareagować na to, co Bóg do nas mówi, dlatego Biblia jest skierowana do nas ludzi. Ale nie mamy wolnej woli, by wybierać samo dobro, a nigdy zło. Wybieramy jedno i drugie, mieszamy to wszystko. Tak samo jak Adam i Ewa zmieszali dobro ze złem. Dlatego potrzebujemy Boga. Bo nawet diabeł, żaden anioł nie ma wolnej woli. Jedynie Bóg ma wolną wolę, by przebaczyć, lub ukarać. I zawsze uczyni to sprawiedliwie. Dlatego, gdy do nas dociera Słowo Boże, to Bóg chce, żebyśmy zrozumieli, co On do nas mówi. Kto słucha i rozumie, i zachowuje, ten wydaje owoc. Każdy więc, który usłyszy i przyjdzie, skorzysta. Kto usłyszy i odrzuci, straci. Od iluś set lat były dyskusje na temat wolnej woli, czy człowiek ma wolną wolę. I ludzie spierali się między sobą; jedni udowodniali, że ma, drudzy, że nie. Jedno niepotrzebne słowo. Człowiek ma wolę, ale nie ma wolnej woli. Jeżeli Ojciec nie przyprowadziłby nas do Syna, nigdy byśmy sami z siebie nie przyszli. Ale poszliśmy za Nim, bo nas przyprowadził. Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują. To jest piękne, że Bóg jest Bogiem Stwórcą. Jedynie On doskonale nagradza i karze, otwiera lub zamyka. To co powiedział Pan Jezus: Gdy ja zamknę, nikt nie otworzy. Bo wie, On doskonale wie, że to zamknięcie ma nastąpić. A jeśli otworzy, to nikt nie zamknie, bo On doskonale wie, i On czyni to zawsze doskonale. My byśmy zamknęli, przed kim? Przed Bogiem. A otworzyli przed kim? Przed diabłem. Wydawałoby nam się, że to dla nas lepsze jest, gdy propozycje diabła do nas trafią, które dadzą nam wolność myślenia, wolność działania. A to żadna wolność. Człowiek sam nie może kierować swoimi krokami; albo kieruje nim Bóg, albo Bóg zgodzi się, jeżeli człowiek nie chce Boga, żeby kierował nim diabeł. Ale bez Bożej woli nigdy nic nie może wydarzyć się, ani dobro, ani zło. To jest tak piękne. W Biblii to jest tak prosto opisane.

Księga Jeremiasza 33, 12-14: „Tak mówi Pan Zastępów: Na tym spustoszonym miejscu, bez ludzi i bydła, i we wszystkich jego miastach będzie jeszcze niwa dla pasterzy, którzy dają wypoczynek trzodzie. W miastach pogórza, w miastach Szefeli i w miastach Negebu, i w ziemi Beniamina, i w okolicach Jeruzalemu, i w miastach Judy będą jeszcze przechodziły trzody pod rękami tego, który je liczy - mówi Pan. Oto idą dni, mówi Pan, gdy spełnię dobrą obietnicę, którą wypowiedziałem o domu Izraela i o domu Judy. ” Bo On może decydować, kiedy tylko zechce. On, Jedyny On. Wszyscy za Jego zgodą mogą jedynie coś zrobić. Jeżeli Bóg się nie zgodzi, to nikt nie jest w stanie nic zrobić. On jedynie decyduje o tym, czy pozwolić ci, czy nie. On może docierać do człowieka kolejny raz, albo nie, gdyż zawsze wszystko czyni doskonale. A my słuchajmy, co On do nas mówi. On mówi: Oto teraz otworzę przed wami to. Jer.33,15-19: „W owych dniach i w owym czasie sprawię, że prawdziwa latorośl wyrośnie Dawidowi. Będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. W owych dniach Juda będzie wybawiony, a Jaruzalem będzie bezpiecznie mieszkać. Oto imię, którym je będą nazywać: Pan sprawiedliwość nasza. Albowiem tak mówi Pan: Nie braknie Dawidowi takiego, kto by zasiadł na tronie domu izraelskiego. I kapłanom lewickim nie braknie przede mną takiego męża, który by składał całopalenie i spalał ofiary z pokarmów, i składał ofiary krwawe po wszystkie dni. I doszło Jeremiasza słowo Pana tej treści:” Mamy więc Słowo, które mówi nam o tym, aby człowiek, kiedy Bóg otwiera Swoje dobro, kiedy Bóg okazuje Swoją łaskę, żeby człowiek rozumiał, że to jest coś, na co człowiek nie zasłużył sobie w żaden sposób, ale Bóg pragnie przed człowiekiem to otworzyć. Tak samo jak posłał nam Syna, chociaż w ogóle na to nie zasługiwaliśmy, żeby posłać nam tak wspaniałego Syna, i żeby On umarł za nas na krzyżu. A jednakże Bóg dotarł do nas. Wyrwijmy się z wszelkiego zła, nie walczmy o nic złego, nie ma potrzeby już. Jezus przyniósł nam zbawienie z nieba. Jezus wyrwał nas z mocy ciemności. Nie szukajmy już swego. Biblia mówi do nas w tak prosty sposób. Nie chodźmy już drogami bezbożnych, tam jest gehenna, tam celem jest gehenna. Chodźmy drogami sprawiedliwych. Tam jest niebo otwarte. Chodźmy w Chrystusie, nie chodźmy w grzechach. Biblia mówi o rozdzieleniu tych dwóch dróg. Wykorzystujmy czas, gdyż dni są złe, nie zmarnujmy tego w żaden sposób. Czy jemy, czy pijemy, czy cokolwiek czynimy, czyńmy to w Imieniu Jezusa. Wygrajmy tą bitwę.

Kiedy człowiek to słyszy: A czy ty będziesz robić, czy nie robić, to i tak jedni będą przeznaczeni do gehenny, a drudzy wejdą, bo są przeznaczeni do nieba. A więc bez względu na to co robicie, to Bóg już podjął decyzję przed założeniem świata. Bez względu więc na to, co będziecie robić, i tak w niebie będą ci, co Bóg ich Sobie wziął, a tych, których nie chciał wziąć, to pójdą do gehenny. Bóg to uczynił w Chrystusie. W Chrystusie jednych wybrał do wieczności, tych, którzy są w Chrystusie. A jeśli ktoś nie jest w Chrystusie, jest skazany na gehennę. Kto więc uratuje się z tej ziemi? Kto przyjął Chrystusa, aby w Nim pozostać do końca. Trwaj w Chrystusie i będziesz wśród tych, których Bóg przeznaczył do Swojej wieczności. Przed założeniem świata Bóg podjął decyzję – tylko ci, co w Chrystusie będą z Nim. Reszta będzie odrzucona, gdyż Bóg doskonale decyduje o każdej sprawie. A więc walcz, dobry bój tocz. Nie schodź na bok, i: Boże, jak Ty zrobisz. Bóg mówi: Mnie zależy na tobie, ale tobie musi zależeć na Mnie. Bóg mówi do mnie i do ciebie: Po to otwieram przed tobą Swoje serce, żebyś pragnął tej miłości i w niej żył, czy żyła. Nie zmarnuj czasu swego nawiedzenia. Nie chodź jak ktoś, kto: A, jak będzie, tak będzie. Bóg tak nie uczy. Bóg uczy, żeby człowiek, który uwierzył, poszedł za tym, aby trwał w tym, aby trzymał się tego i nie puścił tego. Bóg nie ma upodobania w tych, którzy się cofają i giną, ale w tych którzy trwają i zachowują dusze.

Księga Micheasza 6, 3-5: „Ludu mój! Cóż ci uczyniłem? I czym ci się uprzykrzyłem? - Odpowiedz mi! Wszak wyprowadziłem cię z ziemi egipskiej i z domu niewoli wykupiłem cię, posłałem przed tobą Mojżesza, także Aarona i Miriam. Ludu mój! Pomnij, co zamyślał Balak, król moabski, i co mu odpowiedział Bileam, syn Beora, i co zaszło w drodze od Szittim do Gilgal, abyś poznał sprawiedliwe dzieła Pana!” Zobaczcie, Bóg mówi do Swego ludu: Ludu, cóżem ci uczynił i czym ci się uprzykrzyłem, że idziesz w złym kierunku? Czy może być coś cenniejszego niż być z Bogiem? A jednakże ludzie rozchodzą się gdzieś, idą za różnymi innymi wydarzeniami, za swoimi pragnieniami i dążeniami, zamiast przylgnąć do Niego całym sercem. Jeszcze trochę i wróci Ten, Który umarł na krzyżu i zobaczą Go ci, co Go przebodli, i będą biadać. Pomyśl, czy Bóg ci krzywdę zrobił, że tak uciekasz od Niego? Czy Bóg ci krzywdę zrobił, że zaniedbujesz bycie z Nim, bycie z Miłością? Że tak krępujesz się przebywać z Nim we wspaniałej społeczności? To dotyczy każdego z nas. Jeżeli skupimy się na ciele, to szybko ta wspaniała społeczność stanie się nic nie warta, bo nie będzie tam już Boga. Człowiek będzie miał społeczność z samym sobą, ze swoim wydumanym myśleniem, a nie z Bogiem.

Księga Malachiasza 1,6-9;11-14: „Syn czci ojca, a sługa swojego pana. Jeżeli jestem ojcem, to gdzież jest moja cześć? A jeżeli jestem panem, to gdzież jest bojaźń przede mną? - mówi Pan Zastępów do was, kapłani, którzy gardzicie moim imieniem. Wy jednak mówicie: W czym wzgardziliśmy twoim imieniem? Oto w tym, że ofiarujecie na moim ołtarzu pokarm nieczysty. I jeszcze się pytacie: Czym go zanieczyściliśmy? Oto tym, że mówicie: Stołem Pana można wzgardzić. Gdy przynosicie na ofiarę to, co ślepe, czy nie ma w tym nic złego?- lub jakieś inne pomysły- Gdy ofiarujecie to, co kulawe i chore, czy nie ma w tym nic złego? Spróbuj złożyć to swojemu namiestnikowi, a zobaczysz, czy przyjmie to łaskawie albo czy okaże ci przychylność? - mówi Pan Zastępów. Otóż teraz, starajcie się przebłagać Boga, aby się nad nami zmiłował! Od was to zależy, czy może On okazać wam przychylność - mówi Pan Zastępów.” „Gdyż od wschodu słońca aż do jego zachodu wielkie jest moje imię wśród narodów i na wszystkich miejscach spala się kadzidła i składa się czyste ofiary na cześć mojego imienia, bo moje imię jest wielkie wśród narodów - mówi Pan Zastępów. Lecz wy bezcześcicie je, mówiąc: Stół Pana może być nieczysty i można ofiarować na nim pokarm, którym sami gardzicie. Mówicie też: Ach! Jakiż to mozół! i złościcie mnie - mówi Pan Zastępów - i przynosicie to, co zrabowane, kulawe, chore i ofiarujecie. Czy mam łaskawie przyjąć to z waszej ręki? - mówi Pan. Przeklęty jest oszust, który ma w swojej trzodzie samca i ślubuje go dać, a ofiaruje Panu zwierzę ułomne! Gdyż Ja jestem wielkim Królem - mówi Pan Zastępów - a moje imię wywołuje zbożny lęk między narodami.” Nieraz człowiek modli się do Boga: Boże, ja składam przed Tobą, ten cały dzień dla Ciebie, cały ten czas, który mi tylko dajesz dla Ciebie, Boże. A potem kiedy przychodzi do tego dnia, człowiek zaczyna to tu, to tam. Później okazuje się, że człowiek nie wykorzystał dnia tak, jak mówił przed Bogiem, że przychodzi koniec i człowiek doznaje, że w sumie to z Bogiem nic nie było w tym dniu. Że dzień przeleciał, a człowiek nie skorzystał, żeby uwielbiać Boga, żeby oddać Mu chwałę i cześć tak, jak Mu się to należy w duchu i prawdzie. Bo Bóg szuka takich, którzy by Mu tak cześć oddawali.

Pamiętajmy, ta Biblia jest tak drogocenna dla mnie i dla ciebie. Gdyby nie Ona, to wiecie co ludzie do dzisiejszego dnia by już nam naopowiadali? Wiecie co ludzie by nam naopowiadali? Nawet gdy ta Biblia jest, zwróćcie uwagę, co ludzie opowiadają. Mimo, że ta Biblia jest i Ona rozjaśnia te wszystkie wypowiedzi, pokazując je jako kłamliwe. To co dopiero, gdyby jej nie było? Gdzież sprawiedliwy mógłby sięgnąć swoim sercem i oczami, by znaleźć potwierdzenie?

Jeszcze ostatnie miejsce. Malachiasza 3, 13-21: „Zuchwałe są wasze słowa przeciwko mnie - mówi Pan - a wy mówicie: Cóż to takiego mówiliśmy przeciwko tobie? Mówiliście tak: Próżna to rzecz służyć Bogu! I jaki pożytek z tego, że przestrzegamy jego przykazań i że chodzimy w pokutnej szacie przed Panem Zastępów? My uważamy raczej zuchwałych za szczęśliwych”, Ilu ludzi idzie za zuchwałymi? Zuchwale opowiadają, zuchwale różne rzeczy mówią, wyglądają jakby naprawdę byli tymi, którzy poruszają się w Bożych sprawach. „gdyż powodzi im się dobrze, chociaż bezbożnie postępują, a nawet kuszenie Boga uchodzi im bezkarnie. Tak to mówili między sobą ci, którzy boją się Pana, a Pan uważał i słyszał to. I tak została spisana przed nim księga pamiątkowa dla tych, którzy boją się Pana i czczą jego imię. Będą moją własnością - mówi Pan Zastępów - w dniu, który Ja przygotowuję, i oszczędzę ich, jak ktoś oszczędza swojego syna, który mu służy. Wtedy znowu dostrzeżecie różnicę między sprawiedliwym a bezbożnym, między tym, kto Bogu służy, a tym, kto mu nie służy. Bo oto nadchodzi dzień, który pali jak piec. Wtedy wszyscy zuchwali i wszyscy, którzy czynili zło, staną się cierniem. I spali ich ten nadchodzący dzień - mówi Pan Zastępów - tak, że im nie pozostawi ani korzenia, ani gałązki. Ale dla was, którzy boicie się mojego imienia, wzejdzie słońce sprawiedliwości z uzdrowieniem na swoich skrzydłach. I będziecie wychodzić z podskakiwaniem, jak cielęta wychodzące z obory. I podepczecie bezbożnych tak, że będą prochem pod waszymi stopami w dniu, który Ja przygotowuję - mówi Pan Zastępów.” Zobaczcie, jak Bóg mówi: Zobaczycie jeszcze jak wielka jest różnica między tymi, którzy boją się Imienia Pana. Zwróćcie uwagę, że jak wiele drogocennych skarbów Chrystusowych jest porzucanych na konto przemijających wartości. Jednym z tych skarbów jest bojaźń, bojaźń Pańska. I człowiek nie ma już tej bojaźni, nie umie przeciwstawić się złu, ulega złu, bo nie ma tej bojaźni Bożej. Boi się, co ludzie powiedzą, albo co pomyślą, albo cokolwiek innego, i skłania się, żeby popełnić jakieś zło, żeby nie myśleli, że taki święty, czy święta, czy cokolwiek. Ale pamiętaj, pozostań przy Bogu. Pamiętaj, że przed nami jeszcze wiele świętej pracy, ale warto podejmować się tej pracy. Duch Święty jest Tym, który przyszedł pomóc oblubienicy dobrą pracę wykonywać. Pamiętaj, że Kościół jest w pracy, jeszcze jesteśmy w pracy, pracujemy i ta praca musi być pożyteczna. Tą pracą jest to, abyśmy nawzajem razem poznawali Pana, i abyśmy poznając Pana, coraz bardziej poddawali się Jego działaniu w nas. Aby nie było między nami ani chorych, ani kulawych, ani ślepych, ani trędowatych, aby wszyscy byli zdrowi w Panu Jezusie Chrystusie, byśmy wszyscy mogli miłować, przebaczać, okazywać radość, wdzięczność, zadowolenie, służyć sobie nawzajem, ciesząc się, że Bóg jest naszym Bogiem. A nasz Zbawiciel Jezus Chrystus, jeszcze trochę i wróci po Swój umiłowany Kościół. Pamiętaj, bądź cząstką czynną, wykonuj pracę. Wiesz co w twoim ciele nie pracuje? Wiesz, co w twoim ciele nie pracuje? Tylko to, co umarło. Wszystko, co żyje, pracuje. Każda twoja żywa cząstka teraz wykonuje pracę dla dobra całego ciała. Bądź zadowolony z tej pracy, zadowolona, bo to jest dobra praca. Tym bardziej w duchowych wartościach każda cząstka Chrystusowa musi tą dobrą pracę wykonywać. Amen.