Jan 14:23

Słowo pisane

Dziesięć przykazań a Jezus Chrystus – 08.10.2011 część 3

 

 Czytajmy dalej 2 Mojż. 20,5:

           Nie będziesz się im kłaniał. Następne słowa: nie będziesz im się kłaniał, gdyż Bóg miał zamiar, aby wszelkie kolano przed Kim skłoniło się? Przed Panem Jezusem Chrystusem. I dlatego powiedział: „nie będziesz się kłaniał, gdyż mam swojego Przedstawiciela przed którym skłoni się wszelkie kolano na niebie, na ziemi i pod ziemią. Kto nie będzie kłaniał się Mu, ten będzie z ludu wytępiony”. Jezus mówi: „tak, jak Ojciec ma życie Sam w Sobie, tak i Ja mam życie Sam w Sobie i Ojciec wszelki sąd przekazał mi, aby każdy człowiek czcił Syna jak Ojca.” Tylko przed Bogiem wolno było kłaniać się. Sam Ojciec mówi: „oto mój Syn i przed Nim musi się wszelkie kolano zgiąć”.

           „Nie będziesz czynił sobie żadnego obrazu i nie będziesz się kłaniał, gdyż Ja mam Obraz i Ja mam Tego, któremu wszyscy będą musieli pokłonić się”. Jedni z radością i zachwytem, inni, dlatego, że nie będą mogli stać przed tak wielkim Majestatem, kiedy będzie sądził ich.

           

2 Mojż. 20,5: „i nie będziesz im służył.” 

 

Znowu Bóg mówi o następnej sprawie: „nie będziesz im służył”. Ale kiedy przychodzi Jezus Chrystus, wchodzi w pozycję tego, któremu będą służyć, czcząc Boga. „Tam, gdzie Ja jestem, tam i mój sługa będzie”. Mamy służyć Jezusowi z całego serca zachwyconego, wdzięcznego. Służyć Temu, którego Bóg na to też wyznaczył z całego serca, czcić Go, skłaniając przed Nim swoje kolana. To  jest piękne, że Bóg w ten sposób nakierowywał uwagę na Swojego Syna. Każde Słowo zapisane na tablicach kamiennych ma swoją wartość w Jezusie Chrystusie.

          

Otwórzmy Ewangelię Jana 12,26:

           Jeśli kto chce mi służyć, niech idzie za mną, a gdzie Ja jestem, tam i sługa mój będzie; jeśli kto mnie służy, uczci go Ojciec mój.

 

Ojciec powiedział już to: „nikomu innemu służyć nie będziesz, ale Mojemu Synowi będziesz służył.” Chwała Bogu! Jesteś wyznaczony, ty i ja, do tego, by służyć Panu Jezusowi. Wszyscy ludzie są wyznaczeni, by służyć Panu Jezusowi, ale kto odmawia tej służby, poniesie konsekwencje, bo Bóg tak postanowił. Jeśli kto nie będzie służył Jezusowi, będzie wygubiony, jeśli kto nie będzie słuchał tego proroka, spośród ludu będzie wygubiony. Jezus mówi: „kto nie zbiera, już rozprasza, kto mi nie służy, już jest przeciwko mnie”. Już jest przeciwko Bogu Wszechmogącemu, który posłał Swego Syna, wypowiadając Mu posłuszeństwo. „Ci, którzy nie są posłuszni ewangelii, będą tam, gdzie ci, którzy nie znają Boga”. Zobaczcie, jak ważne jest to, by służyć Panu i to z całego serca, widząc w Nim tego, w którym Bóg ma swoje upodobanie. Ci, którzy odrzucają Jezusa, odrzucają życie. Mogą mówić: „Bóg, Bóg”, ale Bóg już powiedział swoje: „ to jest miejsce mojego Syna, aby wszyscy czcili Go tak, jak czczą Mnie”.

          

Otwórzmy Dzieje Apostolskie 20,19, i czytajmy co tu mówi apostoł Paweł:

           „…i jak służyłem Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń, które na mnie przychodziły z powodu zasadzek Żydów.

          

„Jak służyłem Panu z całą pokorą”. Gdziekolwiek spotkamy słowa o służbie apostołów, czytamy: sługa Jezusa Chrystusa. Dla Żyda to było objawienie, że on miał być sługą Boga; Bogu swemu służyć będziesz. A tu oni mówią: „sługa Jezusa Chrystusa” i poczytywali to sobie za najwyższy zaszczyt nazywać się sługami Jezusa Chrystusa i gotowi byli życie oddać, niż wyprzeć się tej służby. Cóż brakuje Kościołowi dzisiaj? Czyż nie brakuje właśnie tego objawienia – objawienia Jezusa Chrystusa, Jego potęgi, Jego chwały, by służyć Mu z całym oddaniem? Aby z całego serca, należeć do Niego, słuchać Jego rozkazów i cieszyć się, że możemy je słyszeć. Nie mieć niczego swego, jak tylko to, że cały jestem już własnością Pana, bo On mnie wykupił dla Siebie z moimi grzechami, nieprawościami, zawiściami, ze wszystkim, następnie oczyścił mnie i posłał, bym żył dla Jego chwały, służąc gorliwie Jemu. Czyż nie jest to piękne, zachwycające chrześcijaństwo  – oblubienica, która przygotowała się, w służbie ubrała się w ten czysty biały bisior, czyniąc dobre, Chrystusowe uczynki? Czyż nie jest to piękne? Nie można ubrać się bez służby. Cudowne jest to, by służyć Panu z całym oddaniem, z całego serca, być z Nim, należeć do Niego, cieszyć się Nim, że Ktoś taki wziął mnie do siebie, do służby. Kiedyś służyliśmy diabłu, teraz każdego dnia możemy służyć Panu Jezusowi Chrystusowi, czcząc Ojca.

           Otwórzmy list do Rzymian, 7,6:

           Lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery.

 

Służymy uwolnieni już od naszych grzechów, wyprowadzeni z niewoli, by służyć Jezusowi, by należeć do Niego z całego serca, by skłaniać przed Nim kolana z szacunkiem, czcząc, uwielbiając Króla swego za tą cudowną łaskę, za wszystko w czym mogę dzisiaj brać udział dzięki Jego ofierze na krzyżu Golgoty. Mogę czcić Go i uwielbiać i jest to miłe Ojcu, gdy Jego Syn jest uwielbiany. Dlatego Ojciec posłał Swego Ducha, by uwielbiony był Jego Syn w nas i pośród nas. Chwała Bogu. Moglibyśmy cytować wiele miejsc, jak uczniowie cieszyli się, że są sługami Jezusa. Jezus jako Pan umył nogi, mówiąc: „chociaż nazywacie mnie Panem i Nauczycielem, jednak służę wam teraz. Szczęśliwi jesteście, jeśli będziecie mnie naśladować”. W służbie Jezusowi najlepiej okazujemy się, służąc sobie nawzajem, aby każdy z nas doszedł do wieczności. Pan mówi: „cokolwiek jednemu z tych najmniejszych uczyniłeś służąc, Mi uczyniłeś”. Służba dla Pana Jezusa Chrystusa ma wartość. Została zapłacona za to wielka cena, abyśmy mieli dostęp do tej wartości służby, a więc mamy służyć Panu.

 

2 Mojż. 20,5.6:

           

Gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą. A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.”

 

Oto Syn mój umiłowany, Jego słuchajcie.

 

2 Mojż. 20,7:

 

Nie nadużywaj imienia Pana, Boga twojego, gdyż Pan nie zostawi bez kary tego, który nadużywa imienia jego.

 

Co to znaczy: nadużywać imienia Jego? Dzisiaj to Imię, które jest wywyższone ponad wszelkie imię, w którym jest zbawienie, jest tak często nadużywane, wzywane nadaremno, bez potrzeby. A Pan chce, by wzywać Jego imienia, bo kto będzie wzywać imienia Pańskiego, zbawiony będzie. A więc człowiek potrzebujący Jezusa, woła Jezusa i Jezus odpowiada. Ale, jeśli jest to tylko tak sobie mówione, to Bóg mówi, że będzie karał każdego, kto nadaremno wzywa imienia Jego Syna. Człowiek musi mieć sprawę z Panem; kto wzywa Go szczerze, z całego serca. Jezus mówi: „przychodźcie w Moim imieniu przed oblicze Ojca, proście, a otrzymacie”. O, jakże wiele znaczy to Imię dla znajdujących w nim swoje zbawienie.

           Byli pewni synowie Scewy, z takich Żydów, którzy myśleli, że kiedy będą używać to imię, to będzie tak samo działo się, jak wtedy, kiedy Paweł, czy Piotr chodził. I próbowali, ale na nic dobrego nie wyszło im to, bo zostali pobici przez tego, który miał złego ducha w sobie. To nie jest Imię dla zabawy, lecz zostało nam ono dane, aby w Nim było nasze zbawienie. A więc wzywajmy i wymawiajmy to Imię z należnym mu szacunkiem. Jeśli mówimy coś i potwierdzamy to tym Imieniem, pamiętajmy, co stało się z Ananiaszem i Safirą. To musi być prawda, to nie może być kłamstwo. Kto będzie przysięgał na imię Pana, niech pamięta, Pan jest sprawiedliwy. A więc nie wolno wzywać imienia Pana tak sobie, ale zawsze ku chwale Boga. Kto będzie wzywał Jego imię, będzie zbawiony. To jest Boża prawda. Kiedy modlisz się w imieniu Jezusa, przychodzisz przed Boże oblicze, bo ktoś jest chory, bo potrzebuje pomocy. Przychodzimy, wzywamy Pana, by uczynił to, co potrzebne. To jest potężne Imię, imię Tego, który rządzi wszystkim, któremu wszystko poddane jest, który tchnieniem swoich ust, blaskiem swego przyjścia zniweczy szatana. Niech nigdy to Imię nie spowszednieje Bożemu ludowi. Niech zawsze znaczy to, co znaczy u Ojca. Boży Syn, Jezus Chrystus, wywyższony.

           Otwórzmy 2 Tym. 2,19-22:

           Wszakże fundament Boży stoi niewzruszony, a ma taką pieczęć na sobie: Zna Pan tych, którzy są jego, i: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego. W wielkim zaś domu są nie tylko naczynia złote i srebrne, ale też drewniane i gliniane; jedne służą do celów zaszczytnych, a drugie pospolitych. Jeśli tedy kto siebie czystym zachowa od tych rzeczy pospolitych, będzie naczyniem do celów zaszczytnych, poświęconym i przydatnym dla Pana, nadającym się do wszelkiego dzieła dobrego. Młodzieńczych zaś pożądliwości się wystrzegaj, a zdążaj do sprawiedliwości, wiary, miłości, pokoju z tymi, którzy wzywają Pana z czystego serca.”

 

Wiecie, to wszystko jest tak ważne. Żyję sobie w głupocie, a chcę, by Pan sprawiał mi pewne rzeczy. Żyję sobie w swawoli, lekceważąc Go i chcę, by Pan dawał mi coś Swego. W pewnym momencie mogę wyglądać jak szyderca, który kpi z Boga, wiedząc, że Bóg oczekuje ode mnie, bym szczerze przylgnął do imienia Jego Syna. Ważne jest to, byśmy pamiętali, by nie wzywać nadaremno imienia Jezusa, ale zawsze z szacunkiem, z sercem czystym wyznawać to imię, jako imię naszego Pana. To jest bardzo ważne, bo czas końca, to jest czas mówienia tego Imienia bez świadomości, bez serca, które należy do Niego. Bóg mówi: „nie czyń tego, gdyż będzie to karalne”. Poddawaj się tak, jak ten człowiek: „nie jestem nawet godzien podnieść swego oblicza do Ciebie”. Pan wysłuchał go, człowiek ten przyszedł w pokorze, mógł skorzystać z ofiary Syna.

Zobaczcie jakie to jest ważne dla mnie i dla ciebie dzisiaj, tu na ziemi. Zdajemy sobie sprawę, że lud Pana ma być czysty, święty, oddzielony od głupoty, swawoli, lekkomyślności. To musi być lud dla Pana. Z powodu tego Jezusa, musimy przebaczać sobie nawzajem, okazywać łaskę, nieść wsparcie, miłosierdzie, pomagać, czynić to, co potrzebne, by nasz Pan był uwielbiony w nas i pośród nas. Mamy żyć, mówić, myśleć dzięki Niemu.  Paweł pisze: „sami z siebie nie jesteśmy w stanie nawet pomyśleć prawidłowo”. Ale to czyni Pan, który jest duchem, On nas przemienia z chwały w chwałę.