Jan 14:23

Słowo pisane

zgr 25 06 2025 Rozważanie Ew. Łukasza 10,17-20; Marian

zgr 25 06 2025 Rozważanie Ew. Łukasza 10,17-20; Marian

 

„Powróciło tedy owych siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: Panie, i demony są nam podległe w Imieniu Twoim. Rzekł więc do nich: Widziałem, jak szatan, niby błyskawica, spadł z nieba. Oto dałem wam moc, abyście deptali po wężach i skorpionach i po wszelkiej potędze nieprzyjacielskiej, a nic wam nie zaszkodzi. Wszakże nie z tego się radujcie, iż duchy są wam podległe, radujcie się raczej z tego, iż imiona wasze w niebie są zapisane.”

Chwała Bogu. Widzimy uczniów, którzy są zadowoleni; wykonali bardzo dobrą pracę. Przynieśli ulgę wielu ludziom, uzdrawiali, wypędzali demony, czynili dobrą rzecz i byli zadowoleni, że mogą czynić dobrą rzecz. I wtedy usłyszeli, że jednakże jest jeszcze większe szczęście niż niesienie pomocy innym ludziom. Tym szczęściem jest należeć do Jezusa Chrystusa. To jest wyższe szczęście niż niesienie pomocy innym ludziom. Niesienie pomocy innym ludziom przynosi szczęście tym, którzy niosą. Wielu ludzi niesie pomoc innym ludziom i starają się w różny sposób pomagać, i cieszą się z tego. Lepiej, że mogą czynić coś dobrego, niż mieli by coś złego czynić innym ludziom. Lecz jest jeszcze wyższe szczęście. Tym szczęściem jest należeć do Jezusa Chrystusa.

Apostoł Paweł mówi: Co by mi to dało, gdybym uratował nie wiadomo ilu ludzi, przyniósłbym im ewangelię, uzdrowienia, powypędzałbym demony z tych ludzi, a sam bym zginął. Co by mi z tego było? Niesienie pomocy innym ludziom jest czymś bardzo cennym, ale jeszcze cenniejszym jest mieć społeczność z Panem Jezusem Chrystusem teraz i wiecznie. I nie można o tym zapomnieć, że Pan Jezus tutaj właśnie skierowuje: Ja was posłałem, abyście to tym ludziom uczynili. Nie po to, żebyście wrócilibyście ze zwieszonymi głowami i powiedzieli: No, coś tam działało, coś tam się robiło. Oni przyszlii szczęśliwi i mieli prawo tak wrócić do Pana Jezusa Chrystusa, że oni, tacy prości ludzie, takie dobro mogli czynić. Ale usłyszeli: Uważajcie, ponad niesienie pomocy ludziom, cenniejszym jest mieć społeczność z Panem Jezusem, żyć w Jego Imieniu, mieć wieczność w Jego Imieniu. To jest bardzo ważne, żeby o tym nie zapomnieć. Czasami można stracić to, co cenniejsze, czyniąc to, co jest cenne, ale nie jest najcenniejsze.

Co niesie nam społeczność z Panem Jezusem Chrystusem? Pierwsze i podstawowe to jest to, że miłujemy, miłość. Życie to miłość. Miłość to życie. Nie można żyć bez miłości i nie można mieć miłości bez życia. Chrystus Jezus przynosi nam to, że możemy miłować, możemy mieć cierpliwość, możemy inaczej znosić przeciwności. Pamiętacie te słowa apostoła Pawła, który mówi, że poprzez doświadczenia jakie przeżyłem, kiedy tyle słabości doświadczyłem w swoim życiu i kiedy moje własne oczy odmawiały mi służenia w taki sposób, żebym mógł sam pisać listy, to kiedy prosiłem Pana, On powiedział mi: Dość ci na łasce Mojej. I od tej chwili będę chlubił się ze swoich słabości, bo kiedy jestem słaby, wtedy jestem mocny, mówi apostoł. Jest więc moc, która jest w Imieniu Jezusa Chrystusa. To jest moc, która zbliża nas do Boga, moc, która pozwala nam modlić się, moc, która pozwala nam mieć pewność, że będziemy w wieczności z Bogiem. To jest niesamowita moc. Moc by nie tylko uzdrawiać czy wypędzać demony, chodzić w zwycięstwie po ziemi; można tym zachłysnąć się. Ale Pan Jezus mówi: Uważajcie, jest o wile wyższe szczęście. Paweł mówi, że kiedy jestem z Panem, jestem w zachwyceniu. Kiedy jestem z wami, to jestem przy trzeźwym myśleniu. Paweł mówi więc: Wiecie, dla mnie życiem jest Chrystus. Nieść wam pomoc, to coś ważnego, ale wolałbym być z Chrystusem, bo to jest lepsze.

Masz więc moc należenia do Chrystusa, bo On ci ją dał, tylko trzeba teraz z niej korzystać. Masz moc mięśni, możesz chodzić, możesz podnosić różne rzeczy. To jest moc twojego ciała i dobrze, że masz moc swojego ciała. Czy nie? Czy lepiej, żebyś leżał, leżała i nic nie mógł zrobić? Dobrze, że masz siłę ciała, że możesz komuś w czymś pomóc, zrobić, przynieść, podać, pozamiatać, pobiec do sklepu, coś załatwić. Masz siłę tego ciała, żeby dobrze z tego korzystać, bo to jest dobre, by czynić dobro w tym ciele. Ale jest jeszcze inna moc, moc Ducha, kiedy możesz miłować, kiedy możesz znosić przeciwności i w nich okazać się zwycięzcą jak Chrystus. I dla mnie i dla ciebie to musi być coś bardzo ważnego. Wszyscy dostaliśmy moc. Pan Jezus powiedział: Oto została Mi dana moc; idźcie tedy w Mojej mocy i głoście ewangelię wszystkim narodom, chrzcząc je w Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, jak jest napisane, czy w Imię Jezusa Chrystusa, a Ja będę z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata. To jest moc, to jest siła, która pozwala nam mieć społeczność z Bogiem. To jest niesamowita moc należeć do Boga. I masz tą moc być z Bogiem, masz swobodny dostęp. To jest siła, niesamowita siła, która pozwala nam stanąć przed Obliczem Najwyższego Boga, jako synowie i córki, i oddawać Mu cześć w duchu i prawdzie. To jest niesamowita moc. To jest silniejsza moc, niż trzymać ten cały wszechświat. To jest większa moc stanąć przed Świętym, Sprawiedliwym Bogiem i móc pozostać. To jest niesamowita moc, to jest moc, która jest w Imieniu Jezusa Chrystusa. I w tej mocy stawajmy zawsze przed Obliczem Boga i wzrastajmy. Bo to jest niesamowite, że możemy w tym przemieszczać się.

Psalm 84, 6-8: „Błogosławiony człowiek, który ma siłę swoją w Tobie, gdy o pielgrzymkach myśli! Gdy idą przez wyschłą dolinę, wydaje im się obfitującą w źródła, jakby przez wczesny deszcz błogosławieństwami okrytą. Z mocy w moc wzrastają, aż ujrzą prawdziwego Boga na Syjonie.”

Co to znaczy: Z mocy w moc wzrastają? Paweł mówi, że zakon Chrystusowy, to jest dźwigać ciężary innych. A więc im więcej jesteś w stanie dzisiaj unieść ciężarów innych, to jest właśnie z mocy w moc. Na tym to polega, co chce mieć Jezus Chrystus w tobie i we mnie, żebyśmy mieli coraz więcej siły, by dźwigać ciężary innych, żeby umieć dźwigać ciężary innych. Bo dzisiaj na tej ziemi jest mnóstwo ludzi obciążonych, a mało ludzi swobodnych, żeby dźwigać ciężary innych, wolnych od swoich ciężarów, bo ich ciężar dźwiga już Bóg. Oni mają siłę by czynić to, co czynił Chrystus. On był swobodny, by dźwignąć nasze wszystkie ciężary, zanieść na krzyż, umrzeć za nasze grzechy i dać nam przebaczenie. Miał tą moc. On powiedział: „Mam moc dać życie i mam moc znowu odzyskać je, taki rozkaz wziąłem od Ojca Mojego.” Jaki my wzięliśmy rozkaz? Wzięliśmy taki rozkaz, żebyśmy to nie żyli my, ale by żył w nas Chrystus. To jest rozkaz od Boga, aby Jego Syn żył w nas. Chrzest więc to jest zanurzenie w śmierć, a wynurzenie z tego chrztu, to jest zmartwychwstanie; moc zmartwychwstałego życia. Tą mocą, którą wzbudził Syna, tą mocą wzbudza nas, abyśmy nowe życie prowadzili. To jest Bóg a nie człowiek. To jest siła Ducha Świętego, a  nie siła ludzkiego rozumu. To nie jest logika, to jest chwała obecności Boga. Bo to jest też moc, którą Duch Święty wpisuje Święte Słowa w serca nasze, abyśmy mieli moc czynić to, co jest napisane w Biblii. To On przynosi nam moc wykonywania woli Ojca. To Duch Święty czyni nas silnymi. Niesamowita chwała! Że my byliśmy bezsilni wobec prostych Słów Bożych, a teraz staliśmy się silni dzięki Duchowi Świętemu, aby czynić te Słowa i wykonywać je z coraz większą dokładnością według tego, co jest napisane. Ty  masz to i ja mam to, tylko czy z tego korzystamy? Rozumiesz? Możesz mieć mięśnie, możesz mieć mocne ciało, możesz umieć dźwigać ciężary i możesz nic z tym nie zrobić. Możesz w ogóle tego nie wykorzystać. I możesz mieć siłę Ducha Świętego, moc duchową, wiedzieć, że jesteś słaby, ale silny w Panu, i możesz wszystko, tak jak mówi Paweł: „Wszystko mogę w Tym, który mnie wzmacnia;” i też możesz nic nie zrobić, jeśli nie będziesz tego używać, jeśli nie będziesz z tego korzystać przez wiarę.

Jest takie miejsce w Liście do Hebrajczyków 11,11: „Przez wiarę również sama Sara otrzymała moc poczęcia i to mimo podeszłego wieku, ponieważ uważała za godnego zaufania tego, który dał obietnicę.” Przez wiarę również Sara otrzymała moc poczęcia. Przez wiarę otrzymujemy moc od Boga, aby czynić dobro, zwyciężyć diabła, który rzuca kłody między nas, a ty odrzucisz je, bo dla ciebie to jest śmieć, nie potrzebujesz zajmować się tymi kłodami. Ty masz inną potrzebę, ty masz potrzebę uratować swojego bliźniego. Bo kto uratuje jednego bliźniego, ten mu wieczne życie uratował, a wieczne życie, to życie z Bogiem. A ten, który należy do Boga wie, co to znaczy żyć z Bogiem już tu na ziemi, bo to jest niesamowita społeczność. To znowuż jest moc, moc Boga, abyśmy mogli przyjść do Niego w mocy Krwi Chrystusa, Jego Ofiary, i modlić się, i stawać przed Bogiem, wiedząc, że Bóg wysłuchuje nas. On dał nam siłę przychodzić.

Pamiętacie Daniela – padł jakby nieżywy. Anioł podniósł go, posilił i mówi: Teraz posiliłeś mnie, mogę już z tobą rozmawiać. Dał mu siłę, dał mu moc. A weź teraz Eliasza – ucieka, jest bezsilny, słaby, przerażony, ma o sobie takie zdanie, że jestem taki sam jak ojcowie moi, po co mi dalej żyć? I znowu przychodzi anioł i daje mu pokarm. I w sile tego jednego pokarmu on idzie czterdzieści dni i czterdzieści nocy; idzie daleko, daleko na piechotę. Bez przerwy idzie w mocy jednego pokarmu. Taka to moc od Pana! Chwała Bogu! Alleluja!

I na tym właśnie to polega. Diabeł chce skupić naszą uwagę na jedzeniu, piciu, ubraniu, wydarzeniach, czy innych rzeczach, zabierając nam prawdziwe patrzenie na Chrystusa. Patrząc na Chrystusa, porzucamy te wszystkie rzeczy, aby biec. Możesz więc uratować się i twoje imię może zostać nadal w Księdze Baranka, jeśli ty będziesz korzystać z mocy Baranka, aby żyć tu na ziemi dla Jego chwały. Kto wytrwa do końca, to jest bardzo ważne dla mnie i dla ciebie, jak tu było mówione. Wszędzie gdzie to spotkamy, to możemy znaleźć, że nic nie dzieje się bez mocy Bożej. Nic nie dzieje się w sile człowieka, nic, zupełnie nic. Jezus mówi, że beze Mnie nic nie uczynicie. Cała więc siła i moc musi pochodzić z Niego. Jeżeli biorę z Niego, wygram, jeżeli nie biorę, przegram. To nie zależy od tego jak to rozumieniem, to zależy od tego czy biorę, czy rozumiem, że w sprawach duchowych to potrzebuję Jego siły, nie swojej. A komu Pan da siłę? Swemu ludowi, napisane jest w Psalmie 29: Pan da siłę Swemu ludowi. A kto to Jego lud? Ten, który do Niego należy, który chce Mu służyć, który codziennie przychodzi do Niego i stawia siebie do dyspozycji Bogu, aby Bóg mógł to uczynić.

Psalm 138: „Dawidowy. Wysławiam cię, Panie, z całego serca mego, Śpiewam ci wobec bogów. Oddaję pokłon przybytkowi twemu świętemu I wysławiam imię twoje Za łaskę i za wierność twoją, Bo nad wszystko wywyższyłeś imię i słowo swoje. W dniu, gdy cię wzywałem, wysłuchałeś mnie, Dodałeś mocy duszy mojej (albo pomnożyłeś moc duszy mojej). Wysławiać cię będą, Panie, wszyscy królowie ziemi, gdy usłyszą słowa ust twoich. Będą opiewali drogi Pańskie, gdyż wielka jest chwała Pana. Zaiste, wzniosły jest Pan, a jednak spogląda na uniżonego, a dumnego z daleka poznaje. Choćbym się znalazł w niedoli, Ty mnie zachowasz przy życiu. Przeciwko złości nieprzyjaciół moich wyciągniesz rękę, a prawica twoja wybawi mnie. Pan dokona tego dla mnie. Panie, łaska twoja trwa na wieki, Nie zaniechaj dzieła rąk twoich!”

 Pan daje moc duszy mojej. Pan daje moc życiu mojemu, daje moc życiu twojemu. A tą mocą jest Chrystus Jezus. Paweł mówi: Ja jestem słaby, ale mieszka we mnie Chrystus. To jest moja moc, moc aby wygrać ze śmiercią, moc aby żyć dla Jego chwały. I ty możesz tak żyć każdego dnia i ja. Każdego dnia dzięki mocy Chrystusa! Nie dzięki rezolutności, nie dzięki pomysłom. To jest właśnie porażka, że ludzie nie żyją dzięki mocy Chrystusa, tylko próbują prowadzić zwycięskie życie swoją mocą i swoją siłą, co jest niemożliwe. Diabeł ma takich ludzi za zabawkę, co we własnej mocy i sile idą do boju z nim.

Wszak napisane w Liście do Efezjan, co tam Paweł pisze? W czyjej mocy mamy stać, idąc do boju? Efezjan 6,10-13: „W końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy jego. ”Kiedy w końcu zrozumiemy? Wojna wygrana! Wszystko wygrane! Chrystus wygrał! Koniec naszego pałętania się! Każda chwila jest zwycięska. Pan czyni nas zwycięzcami; nawet więcej niż zwycięzcami, bo idziemy tam do nieba. On daje zwycięstwo Swemu ludowi. Musisz w ten sposób, bo inaczej nie wygrasz z wrogiem duszy twojej, jeżeli twoja dusza będzie miała siłę tylko w twoim rozumie, czy w twoim pomyśle. Jeżeli twoje życie, to będziesz ty i czytana Biblia. To musi być Chrystus w tobie, to musi być zwycięstwo. A więc w końcu bracia moi, umacniajcie się. W końcu, to znaczy – weźcie się w końcu za siebie i przestańcie kręcić się wokół, myśląc, że wy osiągniecie coś bez Chrystusa. Zacznijcie korzystać z Chrystusa, wzywajcie Imienia Pańskiego. Kto wzywa Imienia Pańskiego, zbawiony będzie. On nie zostawi bez pomocy tego, który Mu ufa. „Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się.” Stać. Nadal stać. Nie być powalony, nie być pokonanym, nie być pokonaną.

I to jest bardzo ważne. Możesz mieć nie wiadomo ile lat chrześcijaństwa, to nie ma znaczenia. Dzisiaj jest dzień, który dał ci Pan i albo dzisiaj twoją mocą jest Chrystus i wygrywasz z wrogiem duszy twojej, albo dzisiaj zostały tamte wspomnienia i dzisiaj znowu wróciłeś, wróciłaś do logiki, do myślenia, a to, a tamto, i straciła się moc Chrystusowa. Pozostała jakaś ludzka moc, gdzie wydaje się człowiekowi, że wystarczy, żeby być uratowanym. Nie ma nic bez mocy Boga, nie ma nic takiego, żeby coś takiego mogło w ogóle się dziać. Nie ma w ogóle takiej możliwości, żeby ktokolwiek wygrał w swojej sile. Kto polega na ciele, to koń nie pomaga, ciało nie pomaga. Bóg pomaga.

Księga Objawienia 11,3: „I dam dwom moim świadkom moc, i będą, odziani w wory, prorokowali przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.” Kiedy antychryst będzie szalał tutaj, oni będą stali w mocy Boga i będą czynić to, co On chce, i żaden diabeł nie będzie w stanie przeszkodzić im w tym, co będą czynić. Kiedy zechcą, będą to czynić, ale kiedy zechcą, będą czynić tamto, aż przyjdzie koniec ich działania. Wtedy uderzy wróg. Ale co? Wszyscy będą cieszyć się, że ci, którzy stali tak mocno, zostali pokonani, a oni po trzech i pół dnia wstają i są uniesieni do nieba. Pan daje siłę, Pan daje moc.

Dzieci Boże, zobaczcie, że macie pełno tego w Biblii. Kiedy gdziekolwiek otwierasz Biblię, zobaczcie Ewangelię Jana 1,10-13: „Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał.”  Wszystko przez Niego powstało. „Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. Tym zaś, którzy go przyjęli, dał moc, prawo(tam jest moc) stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, Którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga.”. Dał im moc bycia dziećmi Boga. Jest to więc niesamowita siła być dzieckiem Boga. Dziecko Boga nie grzeszy. Jest to więc niesamowita siła, którą daje nam Pan. Tak jak dał im moc, aby poszli wypędzać demony, uzdrawiać ludzi, tak daje ci moc bycia dzieckiem Boga. To wszystko pochodzi z Niego. My przestańmy próbować robić coś bez Niego, bo to naprawdę powoduje, że człowiek traci siły i traci wiarę. Paweł mówi: „Dobry bój bojowałem, wiarę zachowałem, biegu dokonałem, a teraz oczekuje mnie wieniec sprawiedliwości”. Jeżeli polegasz na sobie, to diabeł zabierze ci nawet to, co masz. Polegaj na Panu, to nic nie zabierze ci, nic ci nie weźmie. Każdy dzień będzie dla ciebie dniem chwały, dniem zwycięstwa, bo Pan nigdy nie przegrywa. Jezus Chrystus nigdy nie przegrywa. Jeżeli więc On daje siłę, daje moc, to w tym momencie możemy wiedzieć, że albo idziemy w sile Pana, albo w swojej sile. Albo to Pan nas posłał, albo to my posłaliśmy się. Jeżeli my, to za chwilę wracamy i mówimy: To się nie uda, a kiedy Pan, to mówimy: To się musi udać, niemożliwe jest, żeby poszło inaczej, bo Pan zaczął, Pan ma moc dokończyć. Pan we wszystkim jest Zwycięzcą.

Dlatego ci, którzy stracili wiarę, i którzy mają problemy, żeby radować się w Panu, to są właśnie ci, którzy próbowali zrobić coś po ludzku i powiedzieli, że to nie działa. Bo nie będzie działać, ponieważ to prawo, które zostało ustalone w Chrystusie Jezusie, to jest prawo Chrystusowe, a nie ciała. Jeżeli będziesz tylko w prawie Chrystusowym, to moc Chrystusa będzie napełniała ciebie i twoje życie i każdy dzień dla ciebie będzie chwałą zwycięstwa, poznawania Chrystusa Jezusa, społeczności z Bogiem. To jest ewangelia mocy a nie ewangelia jakiegoś ludzkiego sposobu kombinowania.

2Piotra 1,3: „Boska jego moc obdarowała nas wszystkim, co jest potrzebne do życia i pobożności, przez poznanie tego, który nas powołał przez własną chwałę i cnotę,” Tylko problem cielesności powoduje, że człowiek nie wie co tutaj jest napisane. Jeżeli Bóg mówi, że obdarował kogoś w mocy, aby ten ktoś obdarowany w mocy, nie był już według natury zepsutego człowieka, ale według natury Boga, to ten człowiek pada, mówi: Boże, jestem Ci wdzięczny za to, co mi dałeś. Oddaje chwałę Bogu, a nie uznaje Boga za kłamcę, który mówi: To nie działa, to nie działa. Wiecie jakie to jest wredne wobec Boga? Tak jak ty byś dawał komuś dobro, a ten ktoś mówi: Ty mi nic nigdy nie dałeś, nigdy mi nic nie dałeś, ty mi nic nie dajesz, innym może dajesz, ale mnie nie dajesz. A Bóg mówi: Przecież tyle ci dałem. Dlaczego z tego nie korzystasz? Co powiedział do tego starszego syna? Przecież to cały czas jest także twoje. Dlaczego nie korzystałeś z tego? Chodziłeś, chodziłeś; zamiast korzystać, cieszyć, że to jest twoje, to żeś budował własną sprawiedliwość, a teraz masz problem, że wrócił ten młodszy i jest radość, że był martwy i odżył.

Nie możesz myśleć o dojściu do wieczności bez mocy Chrystusa. On jest Drogą. Nikt nie dojdzie do Ojca, jak tylko przez Niego. Wszystko to Chrystus! Ojcze, Ja modlę się, żeby przyszło do nich objawienie jakie mają bogactwo w Chrystusie, bo oni tego nie wiedzą. Są wierzący, a żyją jakby nie byli świadomi tego, co mają w Chrystusie. Ojcze, ja modlę się, pokaż im to, żeby oni widzieli, co mają w Chrystusie i zaczęli z tego korzystać, zaczęli budować się nawzajem, zaczęli się wzajemnie cieszyć. Nic nie dzieje się bez mocy Bożej.

List do Hebrajczyków 7,12-16: „Skoro bowiem zmienia się kapłaństwo, musi też nastąpić zmiana zakonu. Bo ten, do którego odnosi się ta mowa, należał do innego plemienia, z którego nikt nie służył ołtarzowi. Wiadomo bowiem, że Pan nasz pochodził z plemienia Judy, o którym Mojżesz nic nie powiedział, co się tyczy kapłanów. A staje się to jeszcze bardziej rzeczą oczywistą, jeśli na podobieństwo Melchisedeka powstaje inny kapłan, Który stał się nim nie według przepisów prawa, dotyczących cielesnego pochodzenia, ale według mocy niezniszczalnego życia.

Jakie to jest niezniszczalne życie? Wieczne. A jakie ty masz życie w Chrystusie? Wieczne. Jaka to jest moc życia? Moc wiecznego życia. Dopóki trwasz w Chrystusie, masz moc życia wiecznego, gdzie nawet śmierć nie może spowodować, że oddzieli cię od Boga, bo twoje życie jest wieczne. Bóg jest Bogiem żywych. Chwała Bogu za to! Żyj w mocy tego Słowa, bo Słowo ma moc! Jeżeli Ono dociera do serca wierzącego, to ma moc przemieniać, budować, wskazywać, pomagać, wspierać, napominać; to Słowo ma moc wszystko, bo Bóg rzekł i stało się. I to Słowo dociera do ciebie i do mnie. I albo to jest ziemia, która chłonie to Słowo i mówi: Boże, dla Ciebie plon, większy plon, jeszcze większy plon dla Twojej chwały. Z mocy w moc. Trzydzieści, sześćdziesiąt, sto, pełnia. Chwała Bogu!To jest niesamowite, mieć wielkie, wspaniałe plany, bo masz moc w Chrystusie i myślisz w Chrystusie, a nie myślisz sobą: Co ja jutro zrobię? W Chrystusie już wiem, co ja jutro zrobię. Będę dalej żył w mocy Jego Imienia. I jeszcze więcej skosztuję Kim On jest, bo Pan nie marnuje czasu, Pan buduje Swój dom, Swój lud.

Możemy być więc zupełnie pewni, że będziemy przemieszczani coraz bardziej i bardziej. Słowo Boże mówi, że ćwiczcie się w pobożności. Kto będzie oglądał Boga? Czytałem z Psalmu: Aż zobaczy Boga na Syjonie. Kto będzie oglądał Boga? Ten kto ma czyste serce. A kto ma czyste serce? Ten, któremu Bóg oczyścił serce przez wiarę. Skąd masz wiarę? Bo Bóg dał ci wiarę. Skąd więc masz czyste serce? Bo Bóg dał ci wiarę, a przez wiarę oczyścił twoje serce. Po co oczyścił twoje serce? Żeby kto mieszkał w tym sercu? Ja?! Czy Chrystus? ‘Ja potrzebuję to, ja nie lubię tego, ja nienawidzę tego, ja tu mam problem’. Czy Chrystus? Ja mam już wszystko załatwione. Uwielbiony Ojciec, uwielbiony Syn, to jest najważniejsze. Wygraj to!

Twoje życie ma wielkie znaczenie. To co zostało powiedziane, bo Jezus zapłacił za życie każdego człowieka, zaniósł na krzyż grzechy całego świata. I mówi, że jeśli wytrwasz w Nim, On nie wykreśli tego imienia z Księgi Żywota. Warto więc pamiętać o tym. To nie jest życie w nijakości, to jest życie w mocy niezniszczalnego życia. I takie życie mają wszystkie Boże dzieci. A więc możemy być zupełnie pewni. Jak sprawdzasz wypłatę, która wpłynęła ci na konto; o będę mógł kpić to i to. Bo masz tyle, że możesz kupić to i to. Masz więc moc, aby nabyć jakiś towar, na który masz odpowiednią ilość pieniędzy, aby to kupić. Jesteś spokojny, spokojna. Idziesz, nabywasz; masz moc tej mamony, żeby nabyć ten towar. A tu masz moc, aby nabywać to, co cenne, bez kupowania, bez pieniędzy – bierzcie, jedzcie, kosztujcie, wykorzystujcie ten czas niesamowitej mądrości Boga, który dał nam to wszystko za darmo, z łaski, aby nikt się nie chlubił, aby każdy mógł cieszyć się, że mam teraz coraz więcej siły. A Słowo Boże mówi, że nawet w starości będą przynosić owoc, plon Bogu.

Dzieje Apostolskie 1,6-8: „Gdy oni tedy się zeszli, pytali go, mówiąc: Panie, czy w tym czasie odbudujesz królestwo Izraelowi? Rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił, Ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.” Będziemy świadkami Jezusa w każdym miejscu. A co to jest świadectwo Jezusa? Życie. Nowe życie świadczy, że On tutaj był. On mówi, że kiedy nawzajem miłujemy się, to jest świadectwo, że On tutaj był.

Ewangelia Łukasza 1,30-35: „I rzekł jej anioł: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. I oto poczniesz w łonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jezus. Ten będzie wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego. I da mu Pan Bóg tron jego ojca Dawida. I będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a jego królestwu nie będzie końca. A Maria rzekła do anioła: Jak się to stanie, skoro nie znam męża? I odpowiadając anioł, rzekł jej: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to, co się narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym.” Oto moc Ducha Świętego zstąpi na was. Oto Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię, i urodzisz Syna Bożego. Niesamowita chwała!  To co w nas dzieje się, to może dziać się wszystko szlachetne, czyste, wspaniałe, bo taki jest Pan. Tylko trzeba żyć nie dzięki swojej sile, ale dzięki sile Pana. Trzeba w Nim mieć wszystko. Każde słowo, każdą wypowiedź, każde działanie musimy mieć w naszym Panu Jezusie Chrystusie. To jest dla mnie i dla ciebie najważniejsze.

Ewangelia Jana 17, 22: „A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy.” I masz to - radujcie się w Panu zawsze, że imiona wasze są w niebie zapisane. Ojcze, Ja dałem im chwałę wiecznego życia. A nie ma innego Imienia, które by było dane nam ludziom ponad to Jedno – Imię Jezus Chrystus, w którym jesteśmy zbawieni. Wszystko mogę w Tym, który mnie wzmacnia. Pamiętaj o tym. Możesz miłować, przebaczać, okazywać miłosierdzie wzmacniać, wspierać, ratować, mieć siłę wstać, kiedy inni nie mają siły nawet położyć się. Ty możesz mieć siłę wstać i dalej czynić to, co chce Bóg. Bo Pan daje siłę Swemu ludowi. To nie w sile swojej my mamy zamiar dotrzeć do wieczności, ale Pan daje nam siłę, byśmy dotarli do wieczności.

Dopóki Bóg z nami, to któż przeciwko nam?! I musisz to wiedzieć. Jeżeli ja będę sprzeciwiać się Bogu i będę pokazywać Jemu, że jestem niezależnym, to On zostawi mnie w mojej sile. I wtedy jest finał, koniec. Ale jeśli będę pokazywał Bogu, że jestem zależny od Niego, że rozumiem, że nie dam sobie rady, że potrzebuję Go każdego dnia, to On da mi siłę, bo On szuka tych, którzy by Go szukali, którzy rozumieją, że wszystko mogę. Ale jeśli On mi to da. A jak da, to mogę, mogę żyć, mogę obfitować, mogę znosić przeciwności, wszystko mogę.

Paweł sam wiedział co pisze, bo był najbardziej doświadczony i okazało się, że był zwycięzcą. Pamiętaj więc o tym. Twoja radość, twoje zbawienie pochodzi z mocy Pana. Nie ma radości bez mocy Pana, nie ma nic bez mocy Pana, no nic. Jakby dzisiaj twoje mięśnie straciły moc, nie wstałbyś nawet z tego krzesła, nawet nie mógłbyś siedzieć, bo to wszystko musi być podtrzymywane. Gdyby Pańskie siły straciły moc, to też nic nie mógłbyś zrobić. Dlatego jeżeli cokolwiek możesz, to możesz tylko dzięki Panu. Pamiętaj, nie przypisuj sobie niczego. Cała chwała należy się Bogu i Jego Synowi Jezusowi Chrystusowi. Amen!