Jan 14:23

Słowo pisane

Słowo z dnia 09-08-2024 Marian - Chrystus i Oblubienica

Słowo z dnia 09-08-2024 Marian -

Chrystus i Oblubienica

 

            Z pomocą Pana naszego będziemy chcieli rozmawiać o tym, o czym śpiewaliśmy w trzech pieśniach. Ten, który miłuje nas, On wie co chce w nas osiągnąć. Przeczytam dwa miejsca z Biblii, potem będziemy omawiać je z pomocą Pana naszego Jezusa Chrystusa.

List do Efezjan, 5 rozdział od 15 wiersza,

 

"Baczcie więc pilnie jak macie postępować, nie jako niemądrzy lecz jako mądrzy, wykorzystując czas, gdyż dni są złe. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie jaka jest wola Pańska i nie upijajcie się winem, które powoduje rozwiązłość, ale bądźcie pełni Ducha, rozmawiając ze sobą przez psalmy i hymny i pieśni duchowne, śpiewając i grając w sercu swoim Panu, dziękując zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imieniu Pana naszego Jezusa Chrystusa, ulegając jedni drugim w bojaźni Chrystusowej, żony mężom swoim jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak Chrystus głową Kościoła, ciała, którego jest Zbawicielem. Ale jak kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim, Mężowie, miłujcie żony swoje jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie, aby go uświęcić oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo, aby sam sobie przysposobić kościół pełen chwały bez zmazy lub skazy lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany. Tak też mężowie powinni miłować żony swoje jak własne ciała. Kto miłuje żonę swoją, samego siebie miłuje. Albowiem nikt nigdy ciała swego nie miał w nienawiści, ale je żywi i pielęgnuje jak  i Chrystus Kościół, gdyż członkami ciała Jego jesteśmy. Dlatego opuści człowiek ojca  i matkę i połączy się z żoną swoją, a tych dwoje będzie jednym ciałem. Tajemnica to wielka,  ale ja odnoszę to do Chrystusa i kościoła. A zatem niechaj każdy z was miłuje żonę swoją jak siebie samego, a żona niechaj poważa męża swego".

 

Pierwszy List do Koryntian, 11 rozdział, 3 wiersz:

 

"A chcę abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony  mąż, a głową Chrystusa Bóg".

 

Te dwa miejsca mówią nam o Bożym porządku, o czymś niesamowicie doniosłym. To sięga tak wysoko i tak głęboko, to sięga w serce Ojca, który już na początku oznajmił nam o czymś olbrzymim, wspaniałym, doniosłym kiedy dał Adamowi Ewę. W Jego sercu był Chrystus  i Oblubienica Chrystusa. On też przyprowadził nas do Chrystusa tak, jak wcześniej przyprowadził Ewę do Adama. To jest coś doniosłego. Będę mówił o  czymś niesamowicie doniosłym, sięgającym dalej niż potrafię sięgnąć w obecnej chwili, o wiele dalej. O wiele bardziej jest to zaszczytne, o wiele bardziej chwalebne, o wiele bardziej doniosłe, o wiele bardziej godne uwagi niż wszystko inne co się  dzieje na tej ziemi. Tak to jest ważne, niesamowicie ważne. Dlatego Bóg mówi, że łoże ma być nieskalane, a cudzołożników sądzić będzie Bóg, gdyż to wskazuje na coś czystego, coś co będzie całą wieczność z Bogiem.

            Wzbudza to zdrowe emocje, gdy Duch Święty wskazuje nam to. Przyprowadza nas to do uświadomienia sobie jakie jest nasze prawdziwe zadanie tutaj na tej ziemi. Nawet jeśli ktoś nie ma fizycznie męża czy żony, to i tak odnosi się to do nas jako do Oblubienicy Jezusa Chrystusa, jako tej która do Niego należy.

            Baczcie więc pilnie jak macie postępować, bądźcie pełni Ducha, rozmawiając ze sobą przez psalmy, hymny pochwalne, pieśni duchowe. A więc to jest coś wspaniałego, taki przedsmak tej świętej uroczystości, którą Bóg zaplanował w Niebie, gdzie wszyscy zgromadzeni będą radować się. Oblubieniec i Oblubienica, doskonali razem. Uczta, niesamowita , wspaniała uczta. A to wszystko co dzieje się teraz daje nam szansę poznać już przedsmak tego, co Bóg przygotował dla nas tam w Niebie, kiedy my możemy to już poznawać tu na ziemi poprzez małżeństwo, poprzez ziemskie, chwilowe, ale bardzo ważne jako obraz, małżeństwo.

            Tu nie ma straszenia. Wiecie, ludzie używają tekstów biblijnych do straszenia kogokolwiek. Tu nie ma straszenia, tu jest chwała, niesamowita chwała, doniosła chwała. To jest coś niesamowicie wielkiego, kiedy czytamy te potężne słowa, które przyrównują mężczyznę do Chrystusa, a niewiastę do Kościoła. Niesamowite, wzniosłe podniesienie nas do wielkiej chwały. Opuszczenie tego schematu zepsutego człowieczeństwa, które doszukuje się jakichś uprawnień dla zepsutego człowieczeństwa. Tu nie ma  żadnych uprawnień dla zepsutego człowieczeństwa, tu są uprawnienia dla nowego człowieka, zdobytego przez Chrystusa Jezusa dla tej chwały.

            To jest właśnie coś, co  w rzeczywistości przychodzi jako Boże doświadczenie, kiedy człowiek się nawraca, Bóg rozlewa miłość do współmałżonka, prawdziwą miłość. To jest też  świadectwem nawrócenia, prawdziwego nawrócenia, bo Bóg chce aby ten wspaniały przedsmak, ten obraz tej chwały był widoczny tam, gdzie Jego dziecko jest.

Księga Objawienia, 15 rozdział od 1 do 4 wiersza:

 

"I widziałem inny znak na niebie, wielki i dziwny: siedmiu aniołów z siedmiu ostatnimi plagami, gdyż na nich zakończył się gniew Boży.

I widziałem jakby morze szkliste zmieszane z ogniem, i tych którzy odnieśli zwycięstwo nad zwierzęciem i jego posągiem i nad liczbą imienia jego; ci stali nad morzem szklistym trzymając harfy Boże. I śpiewali pieśń Mojżesza, sługi Bożego i pieśń Baranka, mówiąc: Wielkie i dziwne są  dzieła Twoje Panie, Boże Wszechmogący; sprawiedliwe są drogi Twoje, Królu narodów; któżby się nie bał  Ciebie Panie i nie uwielbił  imienia Twego? Bo Ty jedynie jesteś święty, toteż wszystkie narody przyjdą i oddadzą Ci pokłon, ponieważ objawiły się sprawiedliwe rządy Twoje".

 

            Pieśń chwały, pieśń uwielbienia, pieśń dziękczynienia. Wszystko co połączone jest z przyjściem Chrystusa jest doniosłe, wzniosłe. Już aniołowie, kiedy Jezus Chrystus urodzony został śpiewali hymny pochwalne i objawili to pastuszkom, że oto narodził się Zbawiciel Jezus Chrystus i ci  pastuszkowie mogli pójść i zobaczyć tego Zbawiciela. Niesamowita chwała! Wszystko odbywa się w chwale, chciejmy dorosnąć  do tej chwały. Chciejmy, żeby Duch Święty nas wprowadził w tą chwałę. To nie jest takie literalne, zmysłowe. To jest duchowe, to jest wieczne, to jest chwalebne, pełne czci i chwały. Tam jest uwielbiony Bóg  w swoim wielkim, potężnym zamyśle. On uczynił coś niesamowitego dla nas ludzi i potrzebny jest Duch Święty, żebyśmy mogli to pojąć. Ciało tego nie pojmie, bez Ducha Świętego to jest nie do zrozumienia. Ale kiedy Duch Święty wprowadza nas w tą chwałę, zaczynamy oczyszczać się i uświęcać, pokutować i porzucać zło. Zaczynamy rozumieć naszą pozycję, zaczynamy rozumieć jak doniosła jest to pozycja i chcielibyśmy  w tej pozycji żyć. Widzimy to chwalebne miejsce dla nas wyznaczone i chcielibyśmy wykonać to co Bóg chce przez nas wykonać. To przychodzi z Duchem Świętym. Chcenie i wykonanie przychodzi z Duchem Świętym. To jest czymś niesamowicie doniosłym, wspaniałym.

W Ewangelii Łukasza, 2 rozdział, od 45 wiersza.  Widzimy tutaj Pana naszego Jezusa Chrystusa, gdy go szukali, myśleli że on jest wśród krewnych, ale Go nie było i wrócili się Józef i Maria.

 

"I gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając go. A po trzech dniach znaleźli Go w świątyni, siedzącego wpośród nauczycieli, słuchającego i pytającego. A zdumiewali się wszyscy, którzy Go słuchali nad Jego rozumem i odpowiedziami. I ujrzawszy Go, zdziwili się i rzekła do niego matka Jego: Synu, cóżeś nam to uczynił? Oto ojciec twój i ja bolejąc, szukaliśmy Ciebie. I rzekł do nich: czemuście mnie szukali, czyż nie wiedzieliście, że w tym co jest Ojca Mego, Ja być muszę?"

 

On mówił o swoim prawdziwym Ojcu, o Ojcu w Niebie.

 

"Lecz oni nie rozumieli tego słowa, które  im mówił. I poszedł z nimi  i przyszedł do Nazaretu i był im uległy. A matka Jego zachowywała wszystkie te słowa w sercu swoim. Jezusowi  zaś przybywało mądrości i wzrostu oraz łaski u Boga i u ludzi".

 

            Zwróćcie uwagę, że Pan Jezus jako 12-letni chłopiec, wypełniał wolę Ojca, będąc w woli Ojca, ale też będąc uległy swojej matce i swojemu opiekunowi Józefowi. On był uległy, był ich Panem i Zbawicielem, a był im uległy. Jako syn Marii był uległy. To jest niesamowite i doniosłe, że można być Zbawicielem, a zarazem wypełniać wolę Ojca. Będziesz  szanował swojego ojca i matkę, i On to czynił, chociaż  Ojcem Jego jest Ten w Niebie, On czyni to wobec  ziemskiego rodzica, wypełniając wolę Ojca, jest uległy.

Uległość - niesamowite doświadczenie. Uległość Chrystusa, uległość Tego, Który mógłby rządzić, tylko i wyłącznie rządzić, rozkazując wszystkim i wszystkiemu. On jest uległy i gotowy czynić to, co oni chcą od Niego w tej chwili.

Kiedy dorósł, kiedy wszedł w służbę do której Ojciec Go wyznaczył,

Ew. Mateusza, 12 rozdział, od 4szóstego wiersza.

 

"A gdy On jeszcze mówił do tłumów, oto matka i bracia Jego stanęli na dworze chcąc z Nim mówić. I rzekł Mu ktoś: Oto matka Twoja i bracia Twoi stoją dworze i chcą z Tobą mówić. A On odpowiadając rzekł temu, co Mu to powiedział: Któż jest moją matką i kto to bracia moi? I wyciągnąwszy rękę ku uczniom swoim, rzekł: Oto matka moja i bracia moi. Albowiem ktokolwiek czyni wolę Ojca Mojego, który jest w Niebie, ten jest moim bratem i siostrą i matką".

 

            I oto Jezus przemieszcza się i mówi: to co należało się Marii, ona już otrzymała kiedy był dzieckiem i wzrastał w tym domu. Kiedy dorósł i wyruszył do służby, już całe posłuszeństwo należało się tylko jednemu - Jego Ojcu w Niebie. Już tylko wola Ojca się liczyła dla Bożego Syna.

            To jest niesamowite, że On jest Tym naszym Oblubieńcem i gdy poznajemy Go, to rozumiemy, że On przyszedł nas zbawić od naszych  złości. Złośliwość, to jest najgorszy nasz udział w tym zepsuciu. Złośliwość jest czymś niesamowicie złym i On przyszedł uwolnić nas od złośliwości, abyśmy mogli być ulegli  i służyć Bożej sprawie, czynić to, co podoba się Bogu.

            Gdy czytamy tutaj o tym doniosłym akcie, tym świętym zadowoleniu, że  Bóg nas wezwał do tak  potężnego dzieła, Słowo Boże mówi do nas: dziękując zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imieniu Pana naszego Jezusa Chrystusa. Niesamowite podniesienie, dziękując zawsze za wszystko Bogu. Nigdy już nie chodząc drogami bezbożnych, nigdy nie chodząc drogami złośliwości, zawiści, czegokolwiek, ale  już dziękując Bogu, że nas wywołał z tego wszystkiego, abyśmy stali się cząstką Oblubienicy Jezusa Chrystusa, cząstką Oblubienicy Jego Umiłowanego Syna. On nie chce, żeby w umiłowanej Jego Syna, dalej było stare działanie. On chce by Oblubienica Chrystusa śpiewała zachwycona, że Ojciec przeznaczył nas na małżonkę Chrystusa.

            Niesamowite, doniosłe, aniołowie patrzą na to z podziwem, chciejmy i my, spojrzeć na to z podziwem i uznać  to za najwyższy zaszczyt naszego powołania do Chrystusa Jezusa: być Jego ciałem. Adam mógł powiedzieć: oto kość z kości mojej, Chrystus to samo mówi o nas; oto ta, która ze Mnie zaistniała. My z Chrystusa pochodzimy, niesamowita chwała, niesamowite uwolnienie od chodzenia w złu. Niesamowite dla mężczyzny jak i dla kobiety. To jest niesamowite objawienie chwały. To jest wydostanie nas od szukania swego, od ludzkich prób by w chrześcijaństwie realizować to co Bóg postanowił dla małżeństwa. Nie da rady, ani jedna ani druga strona nie da rady zrobić tego bez Ducha Świętego. To musi być coś, co wywołuje w nas zachwyt do ustalonej dla mężczyzny pozycji i dla niewiasty. Zachwyt, że my możemy to robić nie według swego widzimisię, ale według tego kim jest Chrystus, jaki On jest. On potrafi być uległy, potrafił znieść to i czynić to, chociaż wiedział, że Jego Ojcem w Niebie jest Bóg.

            Dziękujmy zawsze, za wszystko. Pamiętamy jak Pan Jezus dziękował Ojcu: Ojcze, dziękuję Ci, że objawiłeś to prostaczkom. Nigdy nie słyszymy Jezusa, który by narzekał do Ojca. Nigdy nie słyszymy Go, żeby powiedział Ojcze tego nie zrobię. Jaka więc musi być Jego Oblubienica? Niesamowity mąż, który nigdy nie zrobi nic innego jak tylko to, co chce Bóg. Doskonały wzór dla każdego mężczyzny, który chce być prawdziwym mężem.

            Niesamowity wzór, wzór miłości, czystości, gotowości. Później Paweł opisuje to, co czytałem. Tu jest ulegając, ale też jest użyte słowo podporządkowując się jedni drugim w bojaźni Chrystusowej. To jest jakiś porządek, który został ustalony przez  Boga i w tym porządku my odnajdujemy chwałę, chwałę zwycięskiego nowego człowieczeństwa.

Ewangelia Jana, szósty rozdział, od 37 wiersza.

 

"Wszystko co mi daje Ojciec, przyjdzie do Mnie, a tego który do Mnie przychodzi nie wyrzucę precz. Zstąpiłem bowiem z Nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę Tego, Który Mnie posłał. A to jest wola Tego, Który Mnie posłał, abym z tego wszystkiego co mi dał, nic nie stracił lecz wskrzesił to  w dniu ostatecznym. A to jest wola Ojca Mego, aby każdy kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym".

 

List do Hebrajczyków, 13 rozdział od 4 wiersza.

 

"Małżeństwo niech będzie we czci u wszystkich a łoże nieskalane. Rozpustników bowiem i cudzołożników sądzić będzie Bóg. Niech życie wasze będzie wolne od chciwości, poprzestawajcie na tym, co posiadacie. Sam bowiem powiedział: nie porzucę cię, ani cie nie opuszczę. Tak więc z ufnością możemy mówić: Pan jest Pomocnikiem Moim, nie będę się lękał, cóż może mi uczynić człowiek? Pamiętajcie na wodzów waszych, którzy wam głosili Słowo Boże, a rozpatrując koniec ich życia, naśladujcie wiarę ich. Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam  i na wieki. Nie dajcie się zwodzić przeróżnym  i obcym naukom, dobrze jest bowiem umacniać serce łaską, a nie pokarmami. Tym, którzy o nie zabiegali  nie przyniosły one pożytku. Mamy ołtarz, z którego nie mają prawa jeść ci, którzy służą przybytkowi, albowiem ciała tych zwierząt, których krew arcykapłan wnosi do świątyni za grzech, spala się poza obozem. Dlatego i Jezus aby uświęcić lud własną krwią, cierpiał poza bramą. Wyjdźmy więc do Niego poza obóz, znosząc pohańbienie Jego. albowiem nie mamy tu miasta trwałego, ale tego przyszłego szukamy. Przez Niego więc nieustannie składajmy Bogu ofiarę pochwalną, to jest owoc warg, które wyznają Jego Imię".

 

            Niesamowita chwała! Niech Bóg pomoże nam poruszać się po tym wspaniałym Bożym Słowie z nabożnym szacunkiem, ze świadomością, że spotkał nas najwyższy zaszczyt, gdy dotarło do nas powołanie Boże, gdy  zaczął nas uczyć ten, Który dał się uczyć swemu Ojcu we wszystkim, który w tym wszystkim wykonał doskonale  wszystko co Ojciec Mu powiedział, aby stać się Oblubieńcem Oblubienicy, którą On będzie uczył dokładnie tego samego. Chciej być poza obozem. Wszyscy mogą się z ciebie śmiać, kpić i szydzić:  co ty robisz, czego ty chcesz, co ty chcesz osiągnąć? Ty miej w sercu jedno: chcę być uczonym przez Niego, chcę by uczył  mnie Jezus Chrystus. Chcę by uczył mnie Ten, który doskonale wykonał wolę Ojca i wie doskonale jak  pomóc mi, żebym był Jego cząstką. Chcę by mnie uczył Jezus Chrystus. Dlatego możemy powiedzieć: mamy tylko jednego Nauczyciela,  który ma nas nauczyć Bożej prawdy. Gdy On nas tego uczy, wiemy że uczy na Ten, który doskonale wie co mówi, który położył za nas swoje życie, abyśmy i my doświadczyli, że nie ma nic cenniejszego dla nas, jak to, abyśmy jedni za drugich życie kładli.

            W Jego Oblubienicy dzieją się cudowne rzeczy. Cudowne połączenia zaistniały pomiędzy cząstkami Jego ciała. W Jego ciele rozlewa się wdzięczność, uwielbienie, miłość, pokój, radość. W Jego ciele Duch Święty rozlewa to, co przyniósł nam Oblubieniec w sobie.

 

            To jest  coś niesamowicie cudownego. Apostoł Paweł pisze: patrząc na Chrystusa, sprawcę i dokończyciela wiary porzućmy wszelkie zło, wszelki grzech, wszelki ciężar, pobiegnijmy za Umiłowanym. Chciejmy z Nim być już nieustannie, zawsze z Nim. To jest niesamowite, że Chrystus wzbudza miłość w swojej Umiłowanej. Kiedy doświadczyliśmy po raz pierwszy miłość, zobaczcie jak On do tego doszedł, jak z nami się obchodził. To jest niesamowite świadectwo Chrystusa, jak delikatnie i spokojnie pomagał nam usuwać różne złe rzeczy z naszego życia, nasz charakter zaczął przemieszczać się w kierunku tego, co jest  bliskie Bogu i w pewnym momencie doznaliśmy, że my Go kochamy. Kochamy Jezusa. Om przygotował miejsce dla tej miłości, On wie jak przygotować każdą cząstkę swojej Oblubienicy, żeby ona była napełniona chęcią wypełniania woli Ojca.

 Niesamowity Oblubieniec! To kim On jest dla kościoła, ma być świadectwem dla mężczyzny, ale też świadectwem dla kobiety. Co to się dzieje, jak to się może dziać?

Zapisałem to sobie w ten sposób.

"Gdy ja się zmieniam na obraz Chrystusa pod Jego władzą jako głowa mojej żony, wtedy moja żona ma zachętę widząc te zmiany we mnie, by zmieniać się wobec mnie jak kościół wobec Chrystusa, w swojej uległości podporządkowaniu się".

            Tak to wygląda. Gdy my widzimy jak Chrystus żył na ziemi, wtedy mamy świadectwo co będzie chciał osiągnąć w nas Oblubieniec. Jakie cechy będą Mu miłe w nas i  co On będzie chciał uczynić z nami, aby osiągnąć to, abyśmy byli według upodobania Ojca i według upodobania  Jezusa Chrystusa.

            Oglądaliśmy Jego życie, przybywało Mu mądrości, chwały, rozwijał się, wzrastał, podejmował decyzje, był kuszony. Jak zachowywał się w pokuszeniach nasz ukochany Oblubieniec, umiłowany, który przyjdzie po nas  kiedy nadejdzie czas. Jak On się zachowywał? To spowodowało, że serce nasze Go pokochało, że nie tyle z jakiegoś pomysłu, żeby być może trochę lepszymi, albo żeby może uniknąć kary za grzechy. Zaczął nas pociągać sam Jezus.

            Jeżeli mąż będzie w stanie to osiągnąć w swojej żonie, żeby  samemu będąc pociągniętym przez Chrystusa osiągnąć w niej to, co osiągnął Chrystus w  nim przez oglądanie Chrystusa, że serce zapałało do Niego miłością, to żeby w ten sam sposób mężczyzna działając jak Chrystus wobec Oblubienicy, wywołał w swojej żonie prawdziwą miłość. Miłość do przemiany, miłość do zmian, miłość do uległości i podporządkowania się, żeby prawo Boże mogło się wykonać, tak jak czytałem, głową żony jest mąż, głową męża Chrystus, a Głową Chrystusa Bóg, aby to co spływa od Boga mogło przenikać poprzez Chrystusa na męża  i poprzez męża na jego żonę, żeby chwała Bożej obecności była uwidoczniona. To jest niesamowite, wzniosłe, to nie jest wywołane ani krzykiem, ani biczem, ani złośliwością. Tam nie ma nic takiego, tam jest prawdziwe położenie życia. 

            Jezus mówi, jestem Panem i Nauczycielem, a umyłem wam, a więc pokazałem wam jak powinno się służyć. To jest osiągnięcie we mnie czy w tobie, że jestem gotów życie stracić, ale nie stracić Jezusa. Jeżeli my osiągniemy to w swoich żonach, to znaczy że mogą w nas zobaczyć Chrystusa. To jest najpotężniejsze zadanie jakie wyznaczono mężczyźnie, aby w swojej żonie wzbudzić miłość do czystości Chrystusa w mężu, żeby żona kochała swojego męża widząc w nim obraz Chrystusa. Jak bardzo potrzebuje mężczyzna poznawać Tego Chrystusa, aby to działanie chrystusowe mogło przeniknąć jego. Tak to też do mnie docierało, że kiedy Jezus osiąga to we mnie, wtedy ja mogę stać się zachętą dla swojej żony. Gdy ja zagubiam się i przestaję wzrastać w Chrystusie, wtedy zachętą może stać się zupełnie co innego, odwracanie uwagi od Chrystusa na cokolwiek innego. To już nie będzie wtedy ta chwała, tylko będzie to ziemskie zepsucie.

Muszę przyznać, że bardzo wiele mi dało to słowo.

Księga Objawienia, 5 rozdział,  czytamy o Panu naszym Jezusie Chrystusie. Nie było nikogo, kto mógłby otworzyć Księgę, którą miał w rękach Bóg  i Jan płakał, od 4 wiersza.

 

"I płakałem bardzo, że nie znalazł się nikt godny otworzyć Księgę ani do niej wejrzeć. A jeden ze starców rzecze do mnie: nie płacz, zwyciężył lew z pokolenia Judy, korzeń dawidowy i może otworzyć Księgę  i zerwać siedem jej pieczęci. I widziałem pośrodku między tronem z czterema postaciami pośród starców stojącego Baranka jakby zabitego, który miał siedem rogów i siedmioro oczu, a to jest siedem duchów Bożych zesłanych na całą ziemię. I przystąpił i wziął Księgę z prawej ręki Tego, który siedział na tronie, a  gdy ją wziął,  upadły przed Barankiem cztery postacie i dwudziestu czterech starców, a każdy z nich miał harfę i złotą czaszę pełną wonności, są to modlitwy świętych. I zaśpiewali nową pieśń tej treści:

Godzien jesteś wziąć Księgę  i zdjąć jej pieczęcie, ponieważ zostałeś zabity i odkupiłeś dla Boga  Krwią Swoją ludzi z każdego plemienia , języka ludu i narodu, i uczyniłeś z nich dla Boga naszego ród królewski i kapłanów i będą królować na ziemi".

 

            Kiedy tak myślałem, dotarło do mnie, że  to jest Księga małżeńska, którą otworzył Jezus Chrystus, gdyż  On jako Oblubieniec posyła to objawienie swojej oblubienicy przez Jana, aby Jego Oblubienica wiedziała to co wie Oblubieniec. Niesamowita chwała.

            Tak sobie pomyślałem, właśnie w tej Księdze Objawienia jest tyle o nas, o Oblubienicy Jezusa, o miłości Chrystusa do kościoła, o tym, w jaki sposób kościół będzie przechodził przez doświadczenia i w jaki sposób kościół osiągnie zwycięstwo. To jest Księga  małżeńska, moi drodzy. Księga Objawienia, to Księga małżeńska, księga oblubienicy, którą On objawia, Oblubieniec objawia oblubienicy. Teraz masz ją w swoich rękach, jako cząstka Chrystusa i czytasz błogosławieni, którzy czytają i zachowują słowa tej Księgi w sercu swoim.

            Chociaż po kolei czytamy, i o tych którzy tam zostali i tych, którzy przeszli przez wielki ucisk, niesamowite pokazywanie oblubienicy Baranka, jak ona przechodzi, jak zwycięża, jak pokonuje przez Krew Barankową, jak pokonuje wroga duszy naszej. Niesamowita chwała

            Niesamowita, wspaniała Księga. Dziewiętnasty rozdział tej Księgi. Można byłoby śpiewać Alleluja, chwała Ci Panie Jezu, cudowny Zbawicielu, że godny byłeś otworzyć tą Księgę i przynieść nam objawienie tej Księgi, abyśmy mogli wiedzieć jak to będzie wyglądać aż do końca.

Czytamy tu od  szóstego wiersza.

 

"I usłyszałem jakby głos licznego tłumu, jakby szum wielu wód i jakby huk potężnych grzmotów, które mówiły: Alleluja, oto Pan Bóg nasz Wszechmogący objął panowanie. Weselmy się i radujmy się i oddajmy Mu chwałę, gdyż nastało wesele Baranka i Oblubienica Jego przygotowała się. I dano jej przyoblec się w czysty, lśniący bisior,  a bisior oznacza sprawiedliwe uczynki świętych. I rzecze do mnie: napisz, błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. I rzecze do mnie: to są prawdziwe Słowa Boga".

 

Potem 21 rozdział Księgi Objawienia.

 

"I widziałem nowe Niebo i nową Ziemię, albowiem pierwsze niebo i  pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie ma. I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem zstępujące z Nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego".

 

            Niesamowita chwała! Jezus osiągnął to co miał osiągnąć. Umiłowana jest przygotowana, jest doskonała dzięki Oblubieńcowi. To co czytałem, w Liście do Efezjan. On sobie ją czyni czystą, świętą, nieskalaną. On przygotowuje nas, to jest niesamowita miłość, niesamowita cierpliwość nad nami ludźmi. Niesamowita determinacja, żeby ten cel osiągnąć, diabeł wiele sprzeciwów robi tej sprawie, aby zniekształcić kościół, zepsuć kościół, wyprowadzić kościół od Chrystusa na manowce. A Jezus z nieustanną miłością, dobrocią, łagodnością, cierpliwością, wytrwałością powstrzymuje nas od  pójścia za diabłem i z powrotem kieruje nasze serca ku Sobie. To jest niesamowity Oblubieniec, On  nie osiąga tego kijem, ale osiąga to miłością, cierpliwością, okazując się zwycięzcą nad diabłem, który chciałby zmusić, zniewolić, skrępować, zamknąć swobodę i wolność, podczas gdy Chrystus nie odbiera nam wolności, ale w tej wolności uczy nas jak z niej skorzystać, żebyśmy się nie zgubili.

Jeszcze 22 rozdział tej Księgi Objawienia, od 17 wiersza.

 

"A Duch i Oblubienica mówią:  przyjdź, a ten kto słyszy niech powie przyjdź, a ten kto pragnie niech przychodzi, a kto chce niech darmo weźmie wodę żywota. Co do mnie, to świadczę każdemu, który słucha słów proroctwa tej Księgi, jeżeli ktoś dołoży coś do nich, to  dołoży mu Bóg plag opisanych w tej Księdze. A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej Księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta opisanych w tej Księdze. Mówi Ten, który świadczy  o tym, tak przyjdę wkrótce. Amen, przyjdź Panie Jezu.

Łaska Pana Jezusa niech będzie z wszystkimi. Amen".

 

            Kiedy rozważałem te słowa, pokutowałem przed Panem, patrzyłem na moją żonę  z miłością Chrystusa i cieszyłem się, że prawda jest w stanie pokonać wszystko, wygrać z naszą ułomnością. Ta miłość Chrystusa jest silniejsza niż nasza głupota, niż nasze mniemania, niż nasze myślenie kimże my to jesteśmy.

            Poczytujmy to sobie za najwyższy zaszczyt, my mężczyźni, że możemy być jak Chrystus, a siostry za najwyższy zaszczyt że mogą być jak Oblubienica Jezusa. A wszystko to w jednym Duchu, w Duchu chwały. Niesamowita Ewangelia.

Zapisałem to sobie w ten sposób.

„Żona ma ulegać swojemu mężowi jak kościół Chrystusowi, a jest  to we wszystkim zgodne z wolą Ojca, abyśmy wszyscy byli na obraz Syna Jego według Jego uległości woli Ojca i Boga Jego”.

Mamy w Ewangelii Mateusza, 17 rozdział, 5 wiersz: Oto mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie.

A w Ewangelii Jana, czternasty rozdział, ósmy do dziesiątego wiersza:

„Filipie, widziałeś mnie, widziałeś Ojca.”

 

            Taki jest właśnie Ojciec. Nasz Oblubieniec jest doskonale w woli Ojca. Jest doskonałym obrazem naszego Niebiańskiego Ojca. To wszystko jest wzniosłe, niesamowicie wzniosłe. To potrzebuje nastroju Ducha Świętego, potrzebuje chwały i uwielbienia. To nie może być zrobione w cielesności, bo tego nie da rady cielesność zrobić. Ona nie da rady uwielbić Boga za  to, co On dla nas przeznaczył, posyłając nam Syna. Nie da rady wejść w tą chwałę. Dlatego jest powiedziane, że Duch Święty wprowadza nas w chwałę tego co Bóg postanowił uczynić. Wtedy dopiero my zaczynamy doświadczać do czego On nas na prawdę powołał, do jakiej chwały i w czym On chce nas widzieć.

 

Kolejne przemyślenie w tej sprawie.

„Jezus swoje życie położył za kościół, aby nas uczynić pełnymi chwały, bez zmazy lub skazy, lub czegoś w tym rodzaju, ale żeby był święty i niepokalany. A to też powinno być w myśleniu kościoła, aby tak dać się uczynić. Tak i żony w myśleniu powinny być  miłe, a w myśleniu męża powinna być  gotowość położenia życia swojego, aby żona jego mogła jak najswobodniej poddać się woli Boga przez męża swego wykonywanej, aby mąż jak i ona byli coraz bardziej podobni do obrazu Syna Boga -Jezusa Chrystusa”.

 

            Widzicie w tym chwałę? Doniosłość, niesamowita chwała! Ludzie często myślą o  mężu, czy o żonie z powodu pożądliwości ciała. Nie myślą o Bogu, o Chrystusie i oblubienicy. Jakaż to zupełnie inna pozycja, kiedy  wierzący brat chce mieć wierzącą siostrę jako żonę, aby być obrazem Oblubieńca i oblubienicy, aby chodzić w czystości, we wzajemnej miłości i w poddawaniu się woli Ojca we wszystkim. Nie dla pazerności, nie dla szukania nie wiadomo czego, ale dla chwały Tego, który nas powołał, abyśmy byli cząstkami Jego umiłowanej, umiłowanej Jego Syna.

            Cielesność nie ma tu nic, zupełnie nic do powiedzenia. Tu cielesność gubi się całkowicie, zupełnie nie rozumie co pisze apostoł. Dopiero kiedy Duch Święty wprowadza nas w to , w co wprowadził apostoła, wtedy my rozumiemy  o czym w ogóle on pisze w Liście do Efezjan, czy w Liście do Koryntian, czy w  innych miejscach.

W Ewangelii  Jana, w 17 rozdziale, od 22 wiersza.

 

"A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno jak my jedno jesteśmy. Ja w nich, a Ty we Mnie, aby  byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty Mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę aby ci, których Mi dałeś, byli ze Mną gdzie Ja jestem, aby oglądali chwałę Moją, którą mi dałeś, gdyż umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy i świat  Cię nie poznał, lecz Ja Cię poznałem i ci poznali, że  Ty Mnie posłałeś i objawiłem im Imię Twoje i objawię, aby miłość, którą Mnie umiłowałeś w nich była i Ja w nich".

 

            To jest niesamowite, gdy mężczyzna zaczyna doświadczać powagi tego, o co modlił się Chrystus Jezus, jaką chwałę On nam dał. Jak ważne jest to, aby w czystości zawsze podchodzić do swojej żony.

            Czystość - niesamowita zdobycz Chrystusa. On jest doskonale czysty, a więc Jego podejście do Oblubienicy jest doskonale czyste. On nie szuka swego, On  szuka naszego dobra we wszystkim. On chce naszego uratowania, zbawienia. On położył życie za mnie i za ciebie, aby nas uratować z tego zepsutego, grzesznego świata, żeby nas wyprowadzić do chwały, którą On powiedział: Ojcze, Ja im dałem chwałę, którą Ty Mi dałeś. Jezus  umarł za mnie i za ciebie, aby nas obdarzyć chwałą, otworzyć oczy, serca nasze, dać na przestrzeń rozumienia Bożego Słowa i zobaczyć do czego my na prawdę przyszliśmy, jaka chwała jest objawiona wszystkim synom i córkom Boga. Jaka to jest niesamowita zdobycz, by nas wyprowadzić z cielesności człowieka, który szuka swego do duchowego człowieczeństwa, które szuka woli Ojca i w niej znajduje upodobanie. A wolą Ojca jest, aby głową męża był Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa jest Bóg. Ten Boży porządek, ta miłość Ojca spływa poprzez Syna na mężczyznę, na męża, a poprzez męża na żonę. Miłość Boga, miłość święta, czysta, nieskalana. Miłość, która chce nas mieć na wieczność, nie tylko na chwilę posiąść ciało, ale zdobyć dla wieczności, zdobyć żeby i mąż i żona mogli wejść do domu Ojca. To jest niesamowita chwała.

            To samo jest między braćmi i siostrami, to samo, jako cząstkami ciała Jezusa Chrystusa. Jedni o drugich miejcie staranie, po miłości wzajemnej można rozpoznać, że jesteśmy społecznością wywołanych dla Jezusa Chrystusa. A więc wszystko to się opiera zupełnie nie na ciele, nie na cielesnym podejściu, nie na sporach, waśniach, odszczepieństwach, szukaniu swego, wywyższaniu się nad kogokolwiek. To nie ma w ogóle nic z Chrystusa, to jest miłość która poszła na krzyż, gotowa była znieść to wszystko dla mnie i dla ciebie, żeby nas wydostać z tego zepsutego świata grzechu, żeby  nam dać chwałę, chwałę synów i córek Boga Wszechmogącego. To jest niesamowita zdobycz.

            Pomyśl, że relacje w ciele Chrystusa, społeczności wywołanych muszą być czyste, bo Jezus jest czysty. Nasze relacje, nasze rozmowy muszą być budujące, bo Jezus przyszedł zbudować nas dla chwały Ojca, jako dom Boga. Wszystko musi być doniosłe, chwalebne. Nie możemy dać się odciągnąć od tego po co przyszedł Chrystus, bo wtedy zgubimy prawdziwą wartość. Widzimy co się dzieje wokół, kościół nie ma chwały. Kościół zagubiony jest w jakichś literalnych naukach i  nie ma chwały. Kościół potrzebuje chodzić w chwale Chrystusa, potrzebuje cieszyć się Oblubieńcem, korzystając z Niego nieustannie.

To jest dla mnie i dla ciebie czymś bardzo , bardzo ważnym.

Kolejna myśl.

"Jeżeli zadaniem Chrystusa jest uczynić kościół jak społeczność wywołanych, przyprowadzonych przez Ojca do Syna, czystym, świętym i nieskalanym, Jezus czyni to - sami wiemy jak - położył życie za nas, dał się ukrzyżować, aby stać się naszym Zbawicielem od wszelkiego zła. Tak i mężowie powinni położyć życie swoje, aby stać się zbawicielami dla swoich żon od wszelkiego zła".

            A więc najpierw Chrystus okazał się czystym we wszystkich pokuszeniach. Jeżeli mężczyzna chce być zbawicielem dla swojej żony, musi dać się oczyszczać, musi się uświęcać w Krwi Chrystusa, musi dbać o swój umysł i o swoje serce, aby w domu małżeńskim nie przynosić ujmy imieniu swojej Głowie, Jezusowi Chrystusowi, a więc koniecznie potrzebuje nieustannie chodzić pod władzą Chrystusa, żeby nie przelać niczego innego na swój dom, jak tylko to co chce Bóg, żeby było w tym domu. Niesamowita potrzeba, świadomość odpowiedzialności, ale też świadomość pozycji. Dlatego tam jest napisane: tak i mężowie mają kłaść życie za swoje żony. To znaczy, że muszą umieć znieść wiele przeciwności, jak Chrystus znosi wiele przeciwności, aby osiągnąć ten jeden cel - wprowadzić do domu Ojca, wprowadzić do wieczności.

            Kiedy czytamy Piątą Księgę Mojżeszową, jest tam wyraźnie napisane czego Bóg oczekuje od mężczyzn - aby uczyli w swoim domu prawdy, aby wszędzie ją opowiadali, aby na drzwiach ich domu było napisane: ten dom należy do Boga, Bóg jest tutaj gospodarzem, On decyduje o wszystkich sprawach. To  jest zadanie mężczyzny, aby ten dom należał do Boga, żeby Bóg był gospodarzem, żeby Jezus Chrystus mógł zawsze przychodzić do tego domu  i spotykać męża gotowego czynić to co Chrystus czyni jemu, naśladował swoją Głowę, aby czynić to samo wobec swojej żony, aby ona mogła poznać prawdziwą miłość Chrystusa w swoim mężu.

            Niesamowite zadanie, potężne, święte, ale możliwe do wykonania dzięki temu, że Bóg uczynił to  możliwym posyłając nam Syna, a Syn obdarzył nas chwałą, abyśmy mogli to wykonać. Dzięki Jezusowi jest możliwe, dzięki temu, co czyni Duch Święty jest to możliwe, aby takim być, aby tą pozycję zachować. Jest to pozycja bardzo atakowana, trudna, ale jest ona do osiągnięcia i do utrzymania tutaj na tej ziemi dzięki Bogu, dzięki Duchowi Świętemu. Inaczej nie byłoby tego  wyznaczenia, aby takie zadanie wykonywać.

            To samo między nami wierzącymi ludźmi, powinno być czysto, nie powinno być zła, nie powinno być wyrzucanego przez wroga różnego złego działania. Powinno być czysto. Chrystus umarł za nas i my powinniśmy jedni za drugich życie kłaść. To samo przeniesione jest z małżeństwa na kościół, na cząstki kościoła. Także ktoś, kto nie ma żony, czy męża,  może powiedzieć: a co ja  tutaj? Ty  masz też  kłaść życie dla  społeczności wywołanych, żeby społeczność wywołanych nie doświadczała  od ciebie czegoś złego, ale gdyby doświadczyła, to jesteś gotowy to usunąć i przeprosić, zniszczyć to zło, żeby zła nie było z twego powodu  między tymi, którzy należą do Chrystusa Jezusa. Troszczysz się więc swoje życie  w ciele Chrystusa, żeby ono było godne Boga, tak jak Jezus  tego chce od ciebie, bo On za ciebie i za mnie życie położył i On jest  Głową kościoła, ciała.

Potem czytamy List do Efezjan, 4 rozdział, gdzie jest napisane po co są w ogóle służby w kościele wyznaczone, abyśmy wszyscy dorastali do wymiarów Chrystusa Jezusa, przyprowadzani do Niego.

            Mamy potężne zadanie w kościele, w ciele Chrystusa. Musimy to wiedzieć, bo wielu nie ma pojęcia po co są wierzącymi ludźmi. Przychodzą, siadają coś się pomodlą i nie rozumieją, że mają dbać o to, aby być czystymi, świętymi, dzięki Chrystusowi Jezusowi, żeby mieć zdrowe, święte relacje z braćmi i siostrami, by nikt się nie wywyższał nad nikogo, aby nikt nie drwił sobie z kogokolwiek, ale byśmy byli świadomi: Chrystus umarł za nas. Dosyć drwin, pychy dumy i arogancji. Ciało Chrystusa przygotowuje się, przyobleka się w sprawiedliwe uczynki świętych, a Jezus czyni nas świętymi, czystymi, nieskalanymi. Niesamowicie wspaniała praca, wzniosła. Możesz brać w niej udział, Pan daje ci możliwość, możesz też odrzucić to i nie chcieć brać w tym udziału i dalej żyć po swojemu. Bóg nie zabiera nam możliwości wyboru. Jeżeli pociąga cię to, co Bóg postanowił posyłając Syna, trwaj w Chrystusie. Jeżeli cię nie interesuje, rób co chcesz, ale lepiej żebyś zastanowił się po co On na prawdę przyszedł. Jozue też powiedział, lecz ja i mój dom będziemy służyć Panu.

            Niesamowita chwała, to jest coś wzniosłego, chwalebnego. Gdy my tak funkcjonujemy i nie szarpiemy ciałem, tylko budujemy się nawzajem, Duch Święty napełnia dalej i dalej chwałą uwielbionego Chrystusa.

Jeszcze jedna taka myśl.

"Gdyby Jezus Chrystus żył w jakimkolwiek złu, nie mógłby uczynić kościoła społeczności wywołanych, czystym, świętym, nieskalanym. Gdy mąż żyje w złu, też tego  nie uczyni, gdyż zło nie może uczynić dobra, tak tylko może uczynić kolejne zło. Dlatego mąż jako głowa żony, powinien zawsze uświęcać się w Krwi ofiary Swojej  Głowy, to jest ofiary Jezusa Chrystusa."

 

Pierwszy List  do Tymoteusza, drugi rozdział, 8 wiersz.

 

"Chcę tedy aby się mężczyźni modlili na każdym miejscu wznosząc czyste ręce bez gniewu i bez swarów".

 

            Mężczyźni, aby zawsze chodzili w czystości przed Bożym Obliczem, "w domu swoim będę chodzić w niewinności serca", śpiewa Dawid, abyś mógł przyjść do mnie nauczę się drogi doskonałej, abyś był w naszym domu Boże, Nie ma nic ważniejszego. Wróg, kiedy przychodzi do takiego domu, napotyka dwoje, mężczyznę i niewiastę w święty sposób zdecydowanych: nie ma tu dla ciebie miejsca, tu jest miejsce dla Pana, dla Jezusa Chrystusa

Czwarty rozdział tego Listu do Tymoteusza od 12 wiersza.

 

"Niechaj cię nikt nie lekceważy z powodu młodego wieku, ale bądź dla wierzących wzorem w postępowaniu, w miłości, w wierze, w czystości. Dopóki nie przyjdę, pilnuj czytania, napominania, nauki. Nie zaniedbuj daru łaski, który masz, a który został ci udzielony na podstawie prorockiego orzeczenia przez włożenie rąk starszych. O to się troszcz, w tym trwaj, żeby postępy twoje były widoczne dla wszystkich. Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj  w tym, bo to czyniąc  i samego zbawisz i tych, którzy cię słuchają".

 

Także i to przemieszcza się na męża. Staraj się o to i troszcz, pilnuj czytania, pilnuj nauki, pilnuj też, żeby widzieli w domu jak wzrastasz w podobieństwo Chrystusa, by inni mieli zachętę do tego, aby też poddawać się temu, co do nich mówisz, by twoje słowa były dla nich wyznacznikiem twojego prawdziwego życia w Chrystusie Jezusie, aby to nie były puste słowa, ale prawdziwe. Jezus nie powiedział ani jednego pustego słowa i On mówi też do nas, abyśmy też mówili słowa bogate, pełne chwały, abyśmy rozmawiali ze sobą nawzajem przez Boże Słowo.

 

"Jezus Chrystus w posłuszeństwie Ojcu doszedł do doskonałości, będąc zawsze posłusznym bez względu jak trudne było doświadczenie przez które przechodził"

            Zawsze okazał się posłusznym, w posłuszeństwie doszedł do doskonałości. Ze łzami - czytamy - w wołaniu do Boga, zachowany został z  powodu pobożności, bogobojności i został uczyniony Arcykapłanem, tym który wstawia się za nami, tak jak mąż może wstawiać się za swoim domem.

            Niesamowita chwała dla mężczyzn, ale w  tej chwale to Chrystus jest wzorem i dla kobiet. Ale to ta oblubienica, która jest czysta, święta, nieskalana, która będzie małżonką Oblubieńca, jest wzorem - być czystą, nieskalaną, być podporządkowaną według porządku Bożego. Nawet wtedy, gdy w ogrodzie Getsemane, Jezus wołał Ojcze, nie moja, lecz twoja niech się stanie, sprawdzony w posłuszeństwie w najtrudniejszych doświadczeniach okazał się posłusznym.

            Oblubieniec jest doskonały i On niczego nie zrobi, jak tylko to chce Ojciec. Oby wszyscy mężowie byli naśladowcami Tego Oblubieńca. i nic innego nie chcieli w swoich domach zrobić jak tylko to, co chce Chrystus. Niesamowita chwała, czynić to co chce Chrystus w swoim domu. Niesamowite zwycięstwo!

            Mąż w posłuszeństwie Jezusowi Chrystusowi jako swojej Głowie dochodzi do doskonałości i o tym pisze apostoł Paweł w trzecim rozdziale Listu do Filipian. Być jak On, osiągnąć to, co On, wzrastać i rozwijać się  w tej chwale.

            Widzicie, te wszystkie literalne rzeczy, te budynki literalne, w których zgromadzają się ludzie i to wszystko zasłoniło rzeczywistą prawdę. Dlatego człowiek nie może zobaczyć tego, co na prawdę się wydarzyło kiedy przyszedł Chrystus. Niesamowite powołanie, to musi być czyste i święte. Tu nie może być brudu, bo nie da rady zmieścić się w tej Bożej pracy. To nie jest już trochę lepszy, trochę lepsza. To jest tak jak Chrystus, tak jak Oblubienica, doskonałość.

Kiedy czytamy piąty rozdział tego Listu do Efezjan, 25 wiersz.

 

"Mężowie, miłujcie żony swoje, jak  i Chrystus umiłował kościół i wydał zań samego siebie".

 

            To jest niesamowita chwała. Mężowie, weźcie ułomności  swoich żon na siebie, umierając za nie dla siebie samego, aby nie wywierać złośliwości i presji, zawiści, oskarżeń. Bo nie po to zostaliśmy ustanowieni w  miejsce Chrystusa, aby oskarżać. On nie przyszedł oskarżać, nie przyszedł znieważać, nie przyszedł złorzeczyć. On przyszedł zbawić, uratować, potężne zadanie. Gdy my kładziemy w zborze życie jedni za drugich, w tej społeczności wywołanych, jako tak zwanym kościele, to dokładnie robimy to, co chce Chrystus, aby było tak jak chce Chrystus, abyśmy jak oblubienica Chrystusa byli ze sobą złączeni nawzajem.

            Usuwajmy to co złe, oczyszczajmy się, uświęcajmy się. Bądźmy świadomi, że jesteśmy częścią Chrystusa. Nie myślmy, że jesteśmy jakąś częścią ludzkiego tworu. Jesteśmy częścią samego Chrystusa, należymy do Niego. On jest doskonały i On chce, żebyśmy my też byli tacy. Gdybyśmy zgrzeszyli, On wstawia się za nami ze swoją Krwią. Tak mąż powinien wstawiać się za swoją żoną. Tak mąż powinien wołać o swoją żonę i troszczyć się o to, aby ona miłowała Boga ponad swoje życie i miłowała Chrystusa i gotowa była posłuchać Tego miłującego Chrystusa męża, co on do niej mówi. Usunięcie diabła z każdej przestrzeni, gdzie on jeszcze mógłby sobie znaleźć miejsce. To jest zadanie zbawiciela, to jest zadanie wykupiciela. To jest zadanie tego, który nie chce krzywdy, tylko chce uratowania, bo na przymus nic się nie zrobi.

            Zakon to był przymus, i nikt nie osiągnął niczego więcej jak tylko grzeszenia. Chrystus to miłość, łagodność, cierpliwość, wytrwałość, troska, staranie, gotowość zniesienia przeciwności, aby zbawić, aby uratować. Myślę, o wiele wznioślejsze dla mężczyzny niż udowodnienie, że jest się silniejszym od kobiety, czy dla kobiety o wiele wznioślejsze niż udowodnienie, że jest się silniejszą od mężczyzny, to nie ma sensu. Lepiej polegajmy na sile Oblubieńca i  uczmy się w Jego sile żyć, to będzie o wiele cenniejsze.

W Pierwszym Liście Piotra, czwarty rozdział, ósmy wiersz.

 

"Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim,  gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów".

 

            Miłość, co to jest? To jest gotowość położenia życia za drugiego, aby pomóc, aby uratować. To nie jest sprzedanie się grzechowi, to jest pozostanie w świętości i czystości Bożego Syna, bez cząstki oskarżenia, bez cząstki złorzeczenia, choćby w najtrudniejszej sprawie. To jest zwycięstwo Chrystusa, to jest to, że my chcemy tacy być.

 I jeszcze..

"Żona wiedząc, że  ulegając swojemu mężowi ulega tak samo jak kościół Chrystusowi, Który wszystko czyni zgodnie z wolą Ojca, jest jak dobra ziemia, która słucha słowa prawdy i rozumie je jak pożyteczne dla jej codziennego życia i wydaje owoc godny mądrej żony, poważającej swojego męża jak kościół poważa Jezusa Chrystusa".

            Tak mi przyszło -  jak ziemia, która przyjmuje słowo prawdy, tak żona przyjmie słowa prawdy, aby ulegać tym słowom, rozumiejąc że to jest miłe Bogu, miłe Jego Synowi i miłe jej mężowi, który należy do Syna Bożego i czyni to, wydając owoc.

            Niesamowite, co? To wszystko zbliża się do finału coraz bardziej. Już niedługo będzie finał, już niedługo oblubienica połączy się z Oblubieńcem. Wszystko wskazuje co się dzieje na tej ziemi, że jeszcze trochę i ujawni się antychryst i krótko, i wróci Pan. Jak bardzo ważne, abyśmy się nie zagubili, nie stracili czasu na walki cielesne o jakieś bzdury, ale robili to, co mówi Słowo Boże w Duchu Świętym, czyniąc to według Bożego upodobania.

Kolejna piękna rzecz.

"Święte zadowolenie żony, że jest  częścią ciała swego męża, jest widocznym zadowoleniem Kościoła Jezusa Chrystusa, że jest członkami ciała Jezusa Chrystusa jako swojej Głowy, swojego męża".

 

            To funkcjonowanie żony pokazuje funkcjonowanie kościoła wobec Chrystusa. To niesamowita chwała być żoną, która pokazuje sobą kościół Jezusa Chrystusa. Niesamowita chwała, wzniosłe, prawdziwe, możliwe, bo to czyni Pan.

            Myślcie o  tym co wzniosłe, co w górze, co zachwycające, co doda wam otuchy i posili was w tym poniżającym się nawzajem człowieczeństwie i pozwoli wam zobaczyć coś o wiele więcej, Chrystusa który pozwolił się poniżyć, opluć, znieważać i nie stracił chwały Tego, który umiłował nas do końca. Niesamowite zwycięstwo! Święte działanie wzbudza święte działanie. Chrystus jedną ofiarą uczynił nas świętymi, doskonałymi. Gdy my kładziemy siebie jako ofiarę, żeby Chrystus był uwielbiony. Tu nie chodzi o nasze racje, to jest głupie. My nie mamy żadnych racji, jedna racja to jest to, że Chrystus ma być uwielbiony w mężu, to jest racja. To jest zaszczyt, najwyższy zaszczyt być mężem według Chrystusa, być żoną według społeczności wywołanych, być obrazem chwały zwycięstwa. Bez uświęcenia nikt nie zobaczy Pana. On nas uświęcił, uczynił świętymi, żebyśmy mogli Go widzieć. Trwajmy w tym uświęceniu, bo to jest ważne.

W Liście do Efezjan, 4 rozdział - jesteśmy tu blisko - od 30 wiersza.

 

"A nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, w którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia. Wszelka gorycz i zapalczywość i gniew i krzyk  i złorzeczenie niech będą usunięte spośród was wraz ze wszelką złością. Bądźcie jedni dla drugich uprzejmi, serdeczni, odpuszczając sobie wzajemnie jak i wam Bóg odpuścił w Chrystusie. Bądźcie więc naśladowcami Boga jako dzieci umiłowane i chodźcie w miłości, jak i Chrystus umiłował was i siebie samego wydał za nas, jako dar i ofiarę Bogu ku miłej wonności".

 

            Jakże często to spotykamy: wydał Siebie, wydał Siebie, i wy wydawajcie siebie. Wydać siebie na śmierć, koniec tego zepsucia. Boże, jaka łaska, że nie muszę żyć dla zła, mogę żyć dla czegoś wspaniałego. Nikt nie rozumiał Jezusa i ciebie też nie zrozumieją ludzie, ale cóż to ma za znaczenie, jeżeli będziesz czynić to co jest godne Boga, który posłał Syna umiłowanego, żeby nas uratować, zbawić, żeby On za nas poniósł śmierć, żebyśmy my zobaczyli, że miłość góruje nad sądem, że jest Ten, Który umiłował  nas, grzeszników i gotowy był położyć za nas życie, żeby nas uratować.

Kolejna taka, bardzo ważna rzecz.

"Jezus Chrystus nie wymaga od nas więcej niż sam uczynił dla nas".

Głupi to mąż, który wymaga więcej od swojej żony, niż sam uczynił dla niej i głupia to żona, która wymaga więcej od swojego męża niż sama uczyniła dla niego. Ale mądry to mąż, który wymaga tyle ile uczynił i mądra to żona, która wymaga tyle ile sama uczyniła. Czyńcie innym to co byście chcieli, aby wam uczyniono.

            Tak, moi drodzy, co siejemy, to zbierzemy. Jeżeli siejemy dobro, zbierzemy dobro. Jeśli siejemy zło, zbierzemy zło. Jeżeli chcemy zbierać dobro, siejmy prawdę, miłość, pokój, radość, uczciwość i prawość. Jeżeli chcemy zbierać zło, to siejmy to co ciało - złośliwość, zawiść, oskarżenia, pomówienia. Zbiór będzie i żniwo też będzie, żniwo dla dobra, jak i żniwo dla zła.

Ewangelia Łukasza,  szósty rozdział, czterdziesty wiersz.

 

"A uczeń ma być jak jego Mistrz".

 

            Jezus nie będzie wymagał od nas więcej niż nam dał. Na ile mąż naśladuje Oblubieńca Jezusa Chrystusa, na ile pokazuje swojej żonie tego Chrystusa, na tyle może od niej wymagać. Tak Bóg też mówi, że nie wymaga od nas więcej od tego co już nam dał. To samo od strony żony wobec męża.

            Niesamowita chwała i niesamowite uporządkowanie tematu, tak w społeczności wywołanych jak i w małżeństwie. Pan Jezus mówił, jeżeli chcesz iść za Mną, to wyprzyj się siebie, weź swój krzyż idź za Mną i naśladuj Mnie. Jeśli nie stracisz swojej duszy, to jej nie zyskasz, a jeśli stracisz to zyskasz.

            Kochani, mamy największą możliwość uratować się, ale nie uratujemy się, jeśli nie pozwolimy Duchowi Świętemu napełnić się chwałą prawdy o Oblubieńcu i oblubienicy. To jest tak dla nas bardzo ważne. To jest niesamowite, tak jak powiedziałem: ta Księga Objawienia, to jest księga małżeńska, księga chwały, zwycięstwa. Chrystus wygrał, oblubienica zwycięża diabła przez Słowo świadectwa swojego, gdyż umiłowała bardziej Chrystusa ponad życie. Niesamowita chwała. To jest wszystko wzniosłe, chwalebne. Dlatego Paweł mówi  w Liście do Efezjan, rozmawiajcie ze sobą przez  psalmy, hymny pochwalne, pieśni duchowne uwielbiając Boga, chwaląc Boga.

Pierwszy List Piotra, piąty  rozdział, od pierwszego wiersza.

 

"Starszych więc wśród was napominam jako również starszy i świadek cierpień Chrystusowych oraz współuczestnik chwały, która ma się objawić. Paście trzodę Bożą, która jest między wami nie z przymusu, lecz ochotnie, po bożemu, nie dla brzydkiego zysku, lecz z oddaniem. Nie jako panujący nad tymi, którzy są wam poruczeni, lecz jako wzór dla trzody. A gdy się objawi Arcypasterz, otrzymacie  niezwiędłą koronę chwały. Podobnie  i młodsi, bądźcie ulegli starszym; wszyscy zaś przyobleczcie się w szatę pokory względem siebie, gdyż Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje".

 

            Tak samo odnosi się to do mężów, są starszymi w domach swoich. Ich zadaniem jest strzec tych domów, aby one mogły należeć do Pana Jezusa Chrystusa.

W trzecim rozdziale tego Pierwszego Listu  Piotra, mamy słowa do żon, jako świadectw oblubienicy Bożego Baranka.

 

"Podobnie wy, żony bądźcie uległe (albo podporządkowane) mężom swoim, aby jeśli nawet niektórzy  nie są posłuszni Słowu, dzięki postępowaniu kobiet, bez słowa zostali pozyskani, ujrzawszy wasze czyste, bogobojne życie ( to wypływa z Chrystusa). Ozdobą waszą  niech nie będzie to co zewnętrzne, trefienie włosów, złote klejnoty lub strojne szaty, lecz ukryty wewnętrzny człowiek z niezniszczalnym klejnotem łagodnego i cichego ducha, który jedynie ma wartość przed Bogiem. Albowiem tak niegdyś przyozdabiały się  święte niewiasty pokładające nadzieję w Bogu, uległe (czy też podporządkowane) swoim mężom. Tak Sara posłuszna była  Abrahamowi nazywając go panem. Jej dziećmi stałyście się wy, gdy czynicie dobrze i niczym nie dajecie się nastraszyć. Podobnie wy, mężowie, postępujcie z nimi  z wyrozumiałością jako ze słabszym rodzajem niewieścim i okazując im cześć, skoro i one są dziedziczkami łaski żywota, aby modlitwy wasze nie doznały przeszkody".

 

            Wiecie, można wyćwiczyć kogoś rózgą, kijem, krzykiem, groźbami i zmusić do poddania się, ale to nie jest prawdziwe poddanie, to jest zastraszenie kogoś. Albo można kogoś zmobilizować poprzez miłość, łagodność, cierpliwość, uczciwość i prawość do poddania się. To poddanie będzie cenniejsze od poddania pod groźbą, ponieważ w tym poddaniu, człowiek położy życie i wygra, w tamtym - nie. W tym pierwszym nie położy życia, jeśli tylko będzie mogła się ta osoba wyzwolić od tego kogoś, to szybko się wyzwoli, a  gdy człowiek jest zdobyty poprzez łagodność Baranka, poprzez miłość Baranka, uczciwość i  prawość Chrystusa, wtedy człowiek i życie odda, kiedy będzie trzeba. Tak też i dzieciom jest lepiej wzrastać w takich domach i nauczyć się tego co drogocenne.

            To jest niesamowita chwała. Ta chwała okazuje się w mocy Ducha Świętego. Bez Ducha Świętego nie jesteśmy w stanie tak funkcjonować, dlatego  Duch Święty napełnia nas tą chwałą i przemieszcza  nas z chwały w chwałę, coraz bardziej i bardziej. Mężczyzn, aby byli podobni do Chrystusa, a niewiasty - żony, aby były podobne do oblubienicy i w tym jest szacunek wzajemny. Wiele rzeczy  można byłoby czytać, one są wynikiem miłości. Jeżeli ktokolwiek bierze Biblię, aby używać jej w jakiejś zawiści czy złośliwości, nie rozeznaje Ducha Bożego, w którym ona jest napisana. Ona jest napisana w duchu miłości, chęci abyśmy to zrozumieli i według tego postępowali.  Nigdzie nie ma tu napaści, jest raczej cierpliwość, gotowość aż druga osoba zrozumie. Kto słucha, rozumie, zachowuje, wydając owoc i to wszystko na obraz Chrystusa i oblubienicy.

Może jeszcze taka myśl:

"Niech wszyscy mężowie i wszystkie żony za najwyższy zaszczyt sobie poczytują życie według woli Boga i Ojca naszego, jako widoczny na ziemi związek człowieka z Nieba - Jezusa Chrystusa z wywołanymi w Nim z ziemi i zrodzonymi z Boga nowymi ludźmi z naturą Boga Ojca w nich".

 

Tak jak natura Ojca jest w Synu, tak samo  i w oblubienicy Syna jest ta sama natura, o tym pisze Piotr.

Niesamowite zwycięstwo, to jest coś więcej niż tylko mówienie, że jestem wierzący, czy wierząca. To jest przemieszczenie z chwały w chwałę, coś niesamowicie doniosłego. To jest dla nas powołanie, które mógł tylko wobec nas zastosować Bóg. Nikt inny nie byłby w stanie tego zrobić wobec nas, żeby zdobyć nas do takiej chwały. To jest  niesamowite.

Kolejna rzecz.

"Chodzenie w światłości Boga według życia Jezusa Chrystusa w nas. Brat i siostra są dziećmi jednego Ojca i co chce Ten jeden? Miłości wzajemnej od wszystkich swoich dzieci, synów i córek. A skoro wierzący zrodzeni brat i siostra są mężem i żoną, to pierwsze i podstawowe, żyj według woli Ojca w  Niebie.

Tak samo wszyscy bracia w społeczności wywołanych i siostry jesteśmy dziećmi Boga, a Bóg chce abyśmy się miłowali. To jest temat, który mówi o tym, po co Jezus umarł za mnie i za ciebie w miłości. Bóg jest miłością, czytamy Pierwszy List Jana. Jeśli my nie będziemy się miłować, nie możemy należeć do Boga, jesteśmy dalej w ciemności. Jeżeli miłujemy, wtedy wychodzimy z ciemności do światłości.

            Mąż miłujący żonę, żona miłująca męża, nie pod rózgą, ale w wolności świętego wyboru i decyzji podporządkowania się woli Ojca w Niebie, aby czynić to co chce Chrystus, aby żyć według woli Boga. Bóg  nikogo nie skazał na porażkę wydając jakiekolwiek swoje dziecko grzesznikom, ale Bóg pozwala swoim dzieciom żyć pośród grzeszników, aby wydostać grzeszników z ich grzeszenia, aby być światłością w ciemnościach, by ci grzesznicy mogli zrozumieć, że lepiej dla nich będzie poddać się woli Boga w Niebie i zrezygnować ze swojego starego, zepsutego człowieczeństwa na konto  nowego, niż pozostać w starym i kiedyś trafić do gehenny.

            Kolejna rzecz dla mnie i dla ciebie i dla wszystkich nas, tak jak przyjęliśmy Chrystusa Jezusa, tak w Nim chodźmy, czy to w zborze wywołanych, czy w małżeństwie.

            Chwała, wszędzie chwała. Niesamowita chwała. Czy żona może chodzić w mężu swoim? Tak, może chodzić w mężu swoim, kiedy on chodzi w Chrystusie, bo mąż i żona są jedno. A więc jej uległość jego chodzeniu w Chrystusie jest czymś podobnym do uległości oblubienicy wobec Oblubieńca Jezusa Chrystusa.

            Pamiętamy jak Mojżesz wyszedł uznając hańbę  za większe bogactwo niż wszystkie skarby Egiptu. Tak my uznajmy porządek Boży za większy skarb od wszystkich swobód cielesnego człowieczeństwa. Lepiej być uznanym za głupca w oczach  innych, żyjąc według woli Boga, niż być uznanym za mądrego w oczach innych, żyjąc wbrew tej woli.

            Lepiej wygrajmy, niech będzie to dla nas czymś najwyższym, zaszczytnym powołaniem: być podobnymi do  Chrystusa. Jest możliwość dla nas oczyszczać się, uświęcać się, tak dla mężczyzn jak  i kobiet, mężów i żon. Jest możliwość oczyszczać się, uświęcać się od tego, czego nie potrafiliśmy, czy nie potrafimy jeszcze zrobić. Musimy mieć dla siebie nawzajem miłość,  by dawać sobie możliwości, mąż żonie, żona mężowi, aby dorastać do wymiarów Chrystusowych. To jest niesamowite, możemy to nawzajem osiągnąć gdy wiemy po co jesteśmy w społeczności wywołanych, czy w małżeństwie.

            Bogu chwała za wszystko co On czyni, do czego nas wezwał. Niech osiągnie to, abyśmy oglądali jak oblubienica przygotowuje się na wesele z Barankiem. A to są sprawiedliwe uczynki świętych, to jest ta nasza szata oblubienicy.

Kochajmy się, przebaczajmy sobie nawzajem, nie szukajmy  złego. Szukajmy dobra, aby Chrystus był uwielbiony w nas i pośród nas.

Amen.