Jan 14:23

Nagrania audio

zgr.25.09.2024r Rozważanie Efezjan 2,1-10; cz.6 Marian

Zgr. 25.09.2024r. Marian - Rozważanie Efezjan 2,1-10.

  Uczeni, uczeni, pouczeni, nauczeni, przeuczeni, przetłumaczeni, wytłumaczeni, a przyjdzie doświadczenie i co wybierzesz? Masz dwie możliwości: Albo Słowo Pana albo twoje emocje. Tu jest napisane to gniew, ale tą są ogólnie emocje, emocje, które przeciwstawiają się w różny sposób można usprawiedliwić czy powiedzieć tak czy inaczej no bo ktoś mnie zdenerwował. Myślę, że jednym z tych, który najbardziej mógłby być zdenerwowany, to był Pan Jezus, ponieważ mówił, a czynił tyle pięknych rzeczy, a ci ludzie nie mogli zrozumieć, co On do nich mówi. Co zrobisz w chwili doświadczenia, to pokaże czy nauka Jezusa jest dla ciebie wyrocznią. To co przeżywasz w swoim domu, na zewnątrz, w pracy pokazuje, co jest z tobą. Samo zgromadzenie też pokazuje, ale jeszcze nie tak bardzo, życie pośród tego świata pokazuje rzeczywistość, czy już nie należymy do tego świata, czy nadal należymy do tego świata.

Zwróćcie uwagę dlaczego diabeł tak bardzo chce wpływać na umysły? To jest taka baza sterownicza, z której wychodzą impulsy, które później są obracane w dobroć lub gniew. I dlatego wróg chce przeniknąć do sfery myślenia, żeby tam zainstalować swoje własne wybory i wtedy, żeby człowiek według tych wyborów zaczął działać. Masz dwie możliwości albo posłuchać Pana Jezusa i ulec Jemu, bo On musi być dla ciebie wyrocznią i Panem, który decyduje, nie że ty możesz sobie decydować co chcesz, albo ulec wrogowi, który chce ciebie zniszczyć. Dzisiaj tak bardzo mocno gdzieś do mnie docierało to słowo o miłości prawdy. Czy miłujesz prawdę ponad swoje życie? Czy gotowy, czy gotowa jesteś z powodu tego, co powiedział Pan zrobić to, co On chce wbrew temu, co mówiły by emocje? Czy potrafisz wygrać z diabłem? Bo jeśli nie, to musisz coś szybko zrobić, bo tragedia się dzieje dzisiaj, już się tragedia dzieje na ziemi, już ludzie umysły wysiadają, ludzie nie umieją żyć według nauki Jezusa Chrystusa, już się tragedia tu dzieje. Nie wiem czy widzicie, jak wielu ludzi dzisiaj traci naukę Mistrza, którą wcześniej potrafili zrobić. A to jest wynik tego, że diabeł strasznie działa na umysły i powoduje to, żeby w umyśle były złe rozkazy, złe postanowienia, złe decyzje, złe wybory i potem kiedy, przychodzi do doświadczenia i zrobienia tego, co powinien zrobić człowiek wierzący, zaczyna się działanie zupełnie odwrotne. Kiedy czytamy apostoła, on mówi: Choćbyś miał wiarę, że góry byś przenosił, takie cuda czynił, wypędzał demony, no różne rzeczy tam robił, a miłości nie miał, nic ci to nie pomoże. Sprawdź czy to co robisz, robisz z miłości do Jezusa, jeżeli nie, to to jest nic nie warte, to tylko uczynki cielesne, nic nie warte. Naprawdę, nic nie warte, one nawet do wieczności nie wejdą, dla Boga one są nic nie warte, tylko uczynki prawdziwej miłości, one mają wartość. Dlatego Paweł powiedział: Jeżeli w miłości czynicie, to wtedy to z wami do wieczności pójdzie. A więc czynić dobrze nie ustawajmy. Jezus nie czynił tego z wyrachowania, ale czynił to w miłości do Ojca i do mnie, do ciebie, aby nas zbawić. Poniósł konsekwencje naszych grzechów, bo nas umiłował. Nie tylko był posłuszny Ojcu i zrobił to, ale nas umiłował. Gdyby tylko był posłuszny Ojcu to zrobił, nie wystarczyłoby to, co On zrobił, żeby nas zbawić. On musiał nas umiłować i my musimy miłować siebie nawzajem, żeby zrobić wobec siebie Jego dobro. Jeżeli nie będziemy się miłować, to my nie zrobimy Jego dobra wobec siebie, ale będziemy robić nasze dobro, a to nie ma wartości, w ogóle, wręcz nawet można się o to potknąć i przewrócić.

A więc co jest dla was najważniejsze? Musimy się pewnej rzeczy szybko uczyć, bo nie wiem ile jeszcze czasu jest na to, żeby otrzeźwić się i żeby diabeł musiał uciekać z umysłów. Możliwe, że już niedługo. Przychodzi to, że przychodzi obłęd z powodu tego, że ludzie nie umiłowali Bożej prawdy i bardziej umiłowali swoje pomysły niż Bożą prawdę. Zweryfikuj swoje życie. Zobacz czy ty dzisiaj robisz więcej z tego, co jest w Słowie Bożym napisane, czy mniej. Jeżeli mniej, to znaczy, że spadasz w dół, a Słowo Boże mówi, że jeżeli człowiek spada w dół, to znaczy, że się cofa, to znaczy, że robi się niebezpiecznie, że grozi odpadnięcie od Boga. Trzeba natychmiast zweryfikować, przyjść do Pana, siadam do Słowa i zaczynam z powrotem to, co tu jest napisane wprowadzać w życie z tą świadomością, że jeżeli nie będę miłował Bożej prawdy, to diabeł do końca omota mój umysł i ja stracę świadomość tego, kim jest Bóg, po co przyszedł Chrystus i zacznę ulegać różnym wpływom władcy ciemności. To on omotał umysły niewierzącym, żeby nie świeciło im światło ewangelii. Zwróćcie uwagę, że Jezus jest światłością tego świata, Jego życie jest światłością tego świata i teraz my mamy być światłością, co ma być światłością, to co będziemy mówić, czy życie? Życie ma być światłością, mówić każdy może, nie wystarczy, musisz żyć według nauki Pana Jezusa Chrystusa. A więc zobacz, czy robisz więcej według Słowa Bożego/ Czy mniej? Jeżeli mniej, naprawdę na kolana do Boga i przepraszać Go, prawdziwie Go przepraszać i prawdziwie prosić, Panie, przywróć mi determinację poznawania prawdy życia według prawdy, bo inaczej zginę. Musisz mieć świadomość, po tym dzisiejszym zgromadzeniu, że zginiesz, twój umysł jest mocno i silnie atakowany i diabeł chce osiągnąć pełny sukces, jeszcze nie osiągnął i lepiej, żeby nie osiągnął, ale jeśli nie osiągnie, to zginiesz w gehennie.

Co mówi do nas Słowo Boże? List do Filipian 4 rozdział, od 8 wiersza:

 

„Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały. Czyńcie to, czego się nauczyliście i co przejęliście, co słyszeliście, i co widzieliście u mnie; a Bóg pokoju będzie z wami.”

 

Póki jest jeszcze doznajesz, jeżeli doznajesz jeszcze smutku, że twoje życie nie jest takie jak być powinno, jeśli doznajesz smutku, że straciłeś, czy straciłaś coś z tego, co było wcześniej, to jeszcze jest to do naprawienia. Jeżeli nie doznajesz smutku, to jesteś już w stanie letargu i koniecznie potrzebujesz jakiegoś mocnego bodźca, który by cię wyprowadził z tego letargu i obudził cię z tego snu. Czasy się kończą i diabeł przejmuje władzę nad umysłami ludzkimi.

Musisz pamiętać, po co zostaliśmy zrodzeni z Boga, po to, żeby być jedno, żeby być jedno tak jak Jezus jest z Ojcem jedno. I tutaj nie ma miejsca na cielesność, tu jest miejsce dla Pana, aby się ratować. Dlatego w Nim Bóg zrodził nas na nowo, nie trochę zmienił, tylko zrodził na nowo, to już nie my. Mówimy o tym cały czas, to nie my, to musi być Chrystus. Naprawdę jest olbrzymia presja i obawiam się, że Bóg jest przeciwko wielu ludziom wierzącym, którzy zlekceważyli Jego Syna i za nic poczytują sobie ofiarę na krzyżu i bardziej cenią sobie własne zadowolenie niż zadowolenie Boga. Bóg powiedział tutaj, że diabeł działa w synach opornych, opornych wobec tego, co chce Bóg, a Bóg chce, żebyśmy byli jak Jego Syn. Zweryfikuj to, nie ważne ile krzywdy ci ktoś zrobił. Jeżeli ponosisz krzywdę z powodu należenia do Chrystusa, dziękuj Bogu, bo to jest łaska. Jeżeli cierpisz z powodu grzechu, to przyjmij to i proś o oczyszczenie, przebaczenie, bo to jest jeszcze też łaska, jeszcze możliwość, ale nie zaniedbaj czasu, w którym dzisiaj żyjesz.

Obawiam się, że bardzo wielu ludzi straci rozum, całkowicie starci rozum. To jest bardzo niebezpieczny czas. Jezus mówi: Czy znajdę wiarę, gdy wrócę? To jest bardzo niebezpieczny czas, walczmy o nasze zbawienie, walczmy o Pana Jezusa Chrystusa w naszym codziennym życiu. Walczmy o to, żeby diabeł nie wykradł nam Pana, ale byśmy wzrastali w Panu, byśmy coraz bardziej podobni byli do Jezusa. Skupmy się na tym, co naprawdę jest nam potrzebne, bo to jest bardzo ważne. Skoro w Jezusie jesteśmy przeznaczeni do tego, aby czynić dobro, by nowe życie prowadzić, to musimy sobie zdawać sprawę, może przeczytamy to z Księgi Objawienia z 19 rozdziału. To jest bardzo trudne, sam sobie zdajesz sprawę, czy sama zdajesz sobie sprawę, jak ciężko ci jest prowadzić życie chrześcijańskie. To, co mówię jest prawdą, ciężko ci jest dlatego, że stygniesz już i coraz mniej masz siły, żeby przeciwstawić się diabłu, ale jeszcze nie jest to stracone, jeszcze można wygrać. Proś Pana, bez Pana nikt nie wygra, jeśli Pan z nami, to któż przeciwko nam? My sami nie damy sobie rady, jeśliby Pan zostawił nas, to pójdziemy na stracenie i koniec. Ale Pan nie po to przyszedł, żeby zostawić, ale po to, żeby uratować. I w czasach końca wielu się umocni, umocni się w Panu i będą walczyć i wygrywać, wbrew temu wszystkiemu, co diabeł czyni, mamy mieć przyłbicę zbawienia, pewność zbawienia w Chrystusie. Dlaczego tu jestem? Po co tu jestem? Co mam czynić? To musi być czynione, nie mogę przesypiać tego, co drogocenne. I tu w 19 rozdziale, 7 i 8 wiersz:

 

„Weselmy się i radujmy się, i oddajmy mu chwałę, gdyż nastało wesele Baranka, i oblubienica jego przygotowała się; i dano jej przyoblec się w czysty, lśniący bisior, a bisior oznacza sprawiedliwe uczynki świętych.”

 

Mamy czynić sprawiedliwe uczynki świętych. Bądźmy wobec siebie prawdziwi, rozmawiajmy szczerze i prawdziwie, ale pamiętając o tym, że jesteśmy własnością Chrystusa. Jak stracimy świadomość czyją własnością jesteśmy, wątpię czy ktoś ci pomoże, chyba że człowiek zrozumie to i będzie pokutować przed Panem z powodu samowoli i życia po swojemu, według własnego widzi mi się. Musimy się ratować, widzicie, jak jest z prawdą dzisiaj, jak prawdą ciężko dociera, jak ciężko zdobyć człowieka dla Pana, naprawdę dla Pana, dla religii można, bo w religii jest w miarę swobodnie, można się przemieszczać. Jak ludzie dzisiaj mają problem ze Słowem Bożym, ile zakłamania wychodzi, ludzie nie mają zrozumienia, że to jest nieprawda, że to nie jest prawda biblijna i ludzie twierdzą, że mają objawienie od Boga, że Duch Święty do nich mówi, dociera i mówią rzeczy zupełnie nieprawdziwe. Prośmy Pana o to, żeby nam przebaczył nasze zatracanie drogocennego czasu, który On tutaj nam dał. To jest złodziejstwo okradać Pana z tego, co Mu się należy. Mamy się uczyć Pana, poznawać Pana, służyć Panu, budować się nawzajem na Boży dom. Słowo Boże mówi: A czynić dobrze nie ustawajmy.

Pamiętaj twój umysł jest bardzo cenny, ważny, jeżeli w nim zamknie się myślenie pobożne, to wszystko twoje całe ciało przestanie służyć Bogu. To jest tak jak w świątyni wyłączyć miejsce najświętsze i tam włożyć bałwana, fałszywe myślenie i wtedy wszyscy będą winni, tylko nie sam człowiek, wszyscy będą oskarżeni tylko nie sam człowiek. A Słowo Boże mówi: Jeżeli mamy na coś się uskarżać, to uskarżajmy się na swoje grzechy. Bóg może uratować, Bóg jest Bogiem, ma moc zachować prawe umysły świętych, mam moc zachować albo zostawić. Bój się Boga, po prostu pomyśl, to że gdzieś, nie dajesz rady, no to nie dajesz rady, ale Bóg może to uczynić, wołaj do Pana, szukaj Jego oblicza. Naprawdę walcz o to, to co ostatnio mówiłem, zobaczcie, że ludzie tracą siły do bitwy z diabłem, wygranie z diabłem, nie wykorzystują mocy krwi Chrystusa. Doświadczyłeś, czy doświadczyłaś tyle dobra od Pana, a zobacz co z tym się dzisiaj dzieje. To tak jakby ci ktoś dał ci wiano i powiedział: Chcę, żeby z tym wianem doszedł do końca, żebyś doszła do końca, z tym bogactwem, a zobacz co się stało, kto ci to wykradł? Nie patrz na sytuacje, na ludzi takich czy innych, tylko zobacz co stało się z tym wianem, z tą radością zbawionego człowieka, z wdzięcznością, czystością, z chęcią czynienia Bożego dobra. Jaki złodziej ci to zabrał i to w jakim czasie? Mogę powiedzieć, w czasie zaniedbania, kto niedbale czyni dzieło Boże, przeklęty jest. Bądźmy zaangażowani w to, bo umysł nasz jest bardzo ważny, bardzo ważny, mamy myśleć o tym, co w górze. Jak mamy myśleć o tym, co w górze, jeśli umysł będzie skażony? Mówiliśmy, nie myśl o tym jaki byłeś kiedyś, czy byłaś kiedyś, Bóg uczynił cię nowym stworzeniem, nowym człowiekiem, myśl jak nowy człowiek, myśl o Bogu, myśl o tym, co w górze. Jeżeli tracisz to, musisz wrócić do Boga jak dziecko, które nabałaganiło wraca do swojego rodzica i gotowe jest przyjąć skarcenie, przyjąć skarcenie za to, co zrobiło i wolą rodzica jest to czy skarci, czy wytłumaczy, co zrobi, ale dziecko jest gotowe przyjąć skarcenie, jakiekolwiek rodzic uzna za stosowne, żeby w tej sprawie zastosować ku dobru tego dziecka, bądź gotowy na to, czy gotowa.

Pamiętaj to nie jest łatwy czas, to jest bardzo trudny czas, wiele zła się dzieje, wiele różnych rzeczy się dzieje, diabeł wszelkimi środkami chce osłabić instynkt życia, instynkt myślenia w człowieku, czy to przez zewnętrzne działania, jak pokarmy, jak zanieczyszczanie różnych rzeczy, jak różne złe środki w napojach, przez różne rzeczy próbuje wpłynąć na umysł, żeby zepsuć umysł człowiekowi fizycznie i duchowo próbuje to zrobić, próbuje odciągać uwagę od Chrystusa, który jest naszym codziennym zdrowiem, bo On jest zdrowiem, Jezus jest zdrowiem. Walczmy, jeszcze jest szansa, walczmy o to, nie daj się po prostu ściągnąć w taki niebyt, nie możesz być wierzącym, wierzącą, którzy żyją w niebycie. To jest bardzo niebezpieczne czas. Nawołuję do tego, żeby naprawdę porozmawiać szczerze z Bogiem, porozmawiać szczerze o tym, co było, a co jest i prosić Pana, żeby przebaczył i pomógł póki jest jeszcze czas. Naprawdę wołać do Pana, szukać Pana z całego serca, tak jak Jakub pisał: Zbliż się do Boga, a On zbliży się do ciebie, a wtedy przeciwstaw się diabłu, a ucieknie od ciebie. Nasze umysły potrzebują czystości, nasze serca potrzebują czystości, nasze wybory będą wtedy prawdziwe i wtedy nie będzie wróg mógł przeniknąć twojego umysłu, nie będzie mógł przeniknąć serca, pokonasz wroga duszy i wygrasz, bo Pan jest gotów pomóc, przeprowadzić.

Powiem wam jedną rzecz, byłem w wojsku i w wojsku było takie prawo, że jak była kompania i szła kompania, jeżeli w tej kompanii był chociaż jeden człowiek, który nie umiał iść prawidłowo, to znaczy prawa noga, lewa ręka, lewa noga, prawa ręka, byli tacy, co chodzili prawa noga, prawa ręka, lewa noga, lewa ręka i za takiego człowieka, który chodził tak właśnie prawa noga, prawa ręka, chodziło się cały czas, aż ten człowiek przestanie tak chodzić. Cała kompania musiała chodzić i ćwiczyć z powodu tego jednego człowieka i wszyscy byli zaangażowani, żeby ten człowiek się jak najszybciej nauczył chodzić normalnie, żeby mieć spokój. Rozumiecie, jeżeli w armii tego świata jest tak, że eliminują to, żeby w kompani zgodzić się na coś co nie jest razem, co nie jest jedno, że to musi być jedno, to my w tym chrześcijańskim życiu tym bardziej musimy rozumieć, że my musimy być jedno. Jeden członek coś utyka, cierpią wszystkie członki. Jednemu lepiej się dzieje, wszystkie członki się radują. My nie możemy myśleć, że u nas będzie inaczej. Kto był w wojsku, ten wie co to znaczy chodzić krokiem defiladowym. Mi się tak trafiło, że byłem w kompanii, która była przeznaczona też do celów reprezentacyjnych, jak trzeba było jakieś tam uroczystości były, to myśmy defiladowali, mieliśmy buty specjalnie podkute, żeby był pogłos taki odpowiedni i wszyscy musieliśmy podnosić nogę równo. To się nie osiąga: a przeszli się i już było. Nie, myśmy robili mnóstwo razem kilometrów, żeby się nauczyć chodzić równo. My też mamy chodzić razem i mamy się nauczyć chodzić równo, bo mamy przemaszerować przed naszym Panem, a On musi powiedzieć: Teraz to Ja widzę, że wy we Mnie chodzicie, równo chodzicie.

A więc chodźmy w Panu, nie dajmy się wyprzeć z tego, tak jak zaczęliśmy w Panu, tak w Panu dotrzyjmy do celu. Jeżeli jest między nami ktoś kto tego nie rozumie, musi się nauczyć rozumieć to, bo inaczej będziemy musieli ćwiczyć i ćwiczyć aż każdy z nas to pojmie i zrozumie. A więc twoje życie ma znaczenie dla kondycji tego zgromadzenia, jeżeli diabłu się uda, że wyłączy w tobie jedność chodzenia w Chrystusie Jezusie, to cały zbór będzie musiał z powodu ciebie  znosić doświadczenie aż ty się nauczysz, bo Bóg kocha ciebie, nie chce ciebie zostawić, nie chce powiedzieć: To wio z tego zgromadzenia, będzie im lżej. Bóg chce, żebyśmy się uratowali, a więc chce, żebyś dołączył, dołączyła z powrotem do tego razem zawsze razem. Tak jest taka pieśń, ktoś ją napisał, niech sobie przypomni ten ktoś jak ją pisał. Razem, zawsze razem, to znaczy, że mamy być jedno w Panu, że to, co mamy robić, to mamy robić zgodnie z wolą Boga, a wola Boga jest opisana w Biblii. Nie żyjmy bez Biblii z Biblią, żyjmy według Biblii z Biblią, słuchajmy, co ona do nas mówi, uczmy się tego. To jest właśnie to, żeby nie robić lewa ręka, lewa noga, żeby nie robić inaczej niż Bóg nas uczynił tak naprawdę, bo Bóg nas stworzył, że chodzimy równomiernie, normalnie się poruszamy. A więc uznano, że normalnie, to znaczy zawsze lewa noga, prawa ręka, jak chodzisz to spróbuj chodzić prawa noga i prawa ręka, zobaczysz jak to dziwnie, ale są tacy, którzy tak potrafią chodzić i nie umieją inaczej. Ich trzeba obrócić, żeby się nauczyli po prostu. Jak więc przyjęliśmy Chrystusa, tak w Nim chodźmy, chodźmy prawidłowo, niech Duch Pana wspiera nas.

Mamy wielką bitwę, naprawdę, uważajcie na te wszystkie pomysły zdrowotne, uważajcie tam diabeł się czai, jak się boisz o swoje zdrowie, on ci podeśle zaraz coś co ci ten umysł pokręci, wpłynie cię na tą głowę, bo on wie  jak zniekształcać umysły w prawych ludziach, on jest specjalistą od tego. Uważaj na to, twoje zdrowie nie jest tak ważne jak twoje myślenie. Możesz mieć zdrowe ciało i myślenie całkowicie zepsute. Diabeł wie jak się dobierać, w jaki sposób próbować, żeby człowiekowi się to czy tamto powiodło. A więc walcz o swoją wieczność póki jeszcze jest to możliwe. Módlmy się o to, by ten zdrowy bodziec życia w Chrystusie napełniał nas, żebyśmy czytali Biblię ze świętym zainteresowaniem, chcąc żyć każdym słowem, które tutaj jest powiedziane. Musisz wiedzieć, ze człowiek, który mówi: Tak, czyni tak, który mówi: Tak i nie czyni, to znaczy, że z umysłem już coś się dzieje coś nie tak. Musi ten człowiek zacząć wracać. Słowo Boże mówi tak: Niech wasze tak będzie tak, a wasze nie niech będzie nie, co poza tym jest od diabła. A więc to nie jest tak, że człowiek: a to tak wyszło, nie czy coś; to jest od diabła, diabeł zawsze robi tak, żeby nasze tak nie było tak, żebyś my mówili tak, a zrobili zupełnie inaczej. To jest od diabła, to nie jest od Boga. Jezus jak mówi, to mówi i to jest amen i koniec. A więc gdy mówimy już coś, to musimy sprawdzić, jeżeli nie dotrzymujemy słowa, które mówimy, to znaczy, diabeł już ma wpływ na nasz umysł. Jeśli się tego wstydzimy i pokutujemy, to znaczy, że jeszcze nie straciliśmy rozumu całkiem. Jeśli nie pokutujemy, nie wstydzimy się, to obawiam się, że umysł już jest mocno zdobyty przez diabła. On jest bardzo chytrą drogą. Kiedyś wam już opowiedziałem, jak Bóg mnie ćwiczył i w pewnym momencie Duch Święty wskazał mi, że diabeł założył we mnie już coś, o czym ja nawet nie miałem pojęcia, a diabeł to już we mnie umiejscowił, ale Duch Święty wie o tym i on pomógł mi to usunąć. A więc diabeł działa tak, że ty nawet nie wiesz, a on już w tobie umiejscawia swoje sposoby, swoje działania, a potem robisz to, co on chce myśląc, że to jest w porządku, że tak powinno być. Bez Ducha Świętego nie damy rady, on jest w stanie rozeznać wszystkie zamysły diabła i wszystkie sposoby diabła. Jeśli Duch Boży nie ustrzeże ciebie, czy mnie, to my się nie ustrzeżemy. Diabeł jest tak chytry i perfidny, że ty nie masz pojęcia, kiedy on w tobie zakłada swoje obozy. Ale jest krew, która niszczy wszystko w jednej chwili, krew oczyszczenia, krew ofiary Jezusa Chrystusa, ale ona działa na tych, którzy pokutują, którzy oczyszczają się. Amen.

Lista nagrań w tym folderze