Jan 14:23

Słowo pisane

Zgromadzenia

O bogaczu i Łazarzu

Szczęśliwi jesteśmy, że poznaliśmy Pana i wiemy, że Komuś na nas bardzo, bardzo zależy i że On przyszedł do nas, by uratować nas. Ile razy doznaliśmy już pomocy Jego i wsparcia w różnych doświadczeniach, różnych chwilach. Jakże pięknie zawsze działa Pan, prawda? Kiedy On działa zawsze jest to piękne, czyste i zawsze wspaniałe. Pan zawsze wie czego ludzie potrzebują. Było święto, a Pan głośno wołał: „pójdźcie do Mnie wy wszyscy spragnieni”. Pełno spragnionych ludzi, którzy szukali Boga w tej i w tej sprawie i do nich skierował Pan to zawołanie; „pójdźcie do Mnie wszyscy spragnieni, pijcie za darmo, znajdźcie to co jest wam potrzebne.” Chwała Bogu za to.

Rozważanie - 5 Księga Mojżeszowa 6,4-9;

Słuchaj Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan jedynie! Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej siły swojej. Niechaj słowa te, które Ja ci dziś nakazuję, będą w twoim sercu. Będziesz je wpajał w twoich synów i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając. Przywiążesz je jako znak do swojej ręki i będą jako przepaska między twoimi oczyma. Wypiszesz je też na odrzwiach twojego domu i na twoich bramach.”

Rozważania Listu do Rzymian 8, 30-39;

Przeczytam dzisiaj taki fragment z Listu apostoła Pawła do Rzymian, bardzo dobrze znane nam piękne słowa apostoła, który pisał o swoim doświadczeniu, w którym na pewno zwyciężał. Przyjrzyjmy się temu doświadczeniu i popatrzmy na siebie, na nasze serca, na naszą postawę przed Bogiem, czy jest ona rzeczywiście taka, jak opisuje ją apostoł Paweł. Wiemy, że to jest bardzo ważne jaka to jest postawa. Słowa bardzo dobrze nam znane, nawet powstały pieśni, ale w sercu może być inaczej.

O wszystkim decyduje Bóg

Dzięki Bogu za Słowo Boże, za światło, które oświeca nas i pokazuje nam w jakim momencie życia jesteśmy, w jakim momencie pielgrzymki, który uświadamia nam, że dobrze jest korzystać z tego imienia, trwać w tym imieniu, należeć do Pana. Dobrze jest wybierać to, co Bóg dał w Chrystusie, a odrzucać to, co wzięliśmy po Adamie i Ewie. Dobrze jest patrzeć na Pana i uczyć się Pana.

Sprawiedliwy z wiary żyć będzie

Całe nasze wspaniałe doświadczenie polega na tym, że wiemy, że kiedy przyjdzie dzień powrotu Pana Jezusa i my przygotowani na to spotkanie będziemy gotowi stanąć przed Nim przemienieni, to będzie to ten dzień, którego pragniemy bardzo gorąco, dzień, o którym dowiedzieliśmy się, że on nastąpi i oczekujemy go żarliwie. Czekamy przyjścia Pana, czekamy aby On wrócił. Czekamy, aby wrócił Ten, który jest wspaniale posłuszny swemu Ojcu, gotowy czynić wolę Ojca we wszystkim w każdym czasie, czekamy na to. I to jest zachwycające, że czekając na to, wiemy również, że On przyjdzie w pełnej chwale. On też czeka na to. A więc Kościół i Oblubieniec czekają na dzień, kiedy spotkamy się i będziemy już razem przez całą wieczność. Będzie to najpiękniejszy dzień.

Chrystus w sercach naszych

Chwała Bogu, że daje nam dzisiaj możliwość, aby spotkać się ponownie i chwalić Go i cieszyć się Nim. Żaden z nas do końca nie potrafi z wiarą przyjąć, że Bóg wybrał nas do swojej wieczności. Człowiek nie potrafi ucieszyć się sam z siebie tym co Bóg dał w Jezusie Chrystusie. Wydaje się to tak nieprawdopodobne, że wydaje się niemożliwe, żeby Bóg wezwał do tak wspaniałej wieczności z Sobą. Człowiek boryka się z wyborem, z decyzją, próbując po swojemu stać się trochę lepszym (lepszą), nie umiejąc przyjąć bogactwa, które On daje za darmo z łaski. Człowiek nie umie ucieszyć się tym darem od Boga, którym jest Jezus Chrystus, żeby stać się człowiekiem zadowolonym, szczęśliwym w Panu. Gdy to się już stanie, człowiek jest jak pielgrzym, który patrzy tylko w jednym kierunku. Już człowieka nie trzymają te rzeczy, tak jak powiedział Paweł: „okradli was, a wyście radowali się, że macie skarb w niebie, gdzie żaden złodziej wejść nie może.”

Aby wypełniły się Pisma

Chcielibyśmy z łaski Boga dotykać tych świętych Bożych Słów, świadectw, naczyń Jego świątyni z szacunkiem i wdzięcznością, że możemy przybliżać się do tronu Jego Majestatu, że możemy pić, karmić się i ubierać się w te czyste święte szaty, że dane nam zostało ludziom spotkać coś, o czym nie myśleliśmy na tej ziemi i chcielibyśmy to cenić sobie każdego dnia i dać innym świadomość wspaniałości otwartego serca Boga Wszechmogącego, który daje nam drogę uregulowania naszego stosunku wobec Niego, abyśmy mogli dzisiaj i na wieczność być z Nim. Chcielibyśmy być Mu wdzięczni z całego serca i duszy za to co dla nas uczynił i być dla innych zachęceniem, by każda dusza żyjąca była naprawdę wdzięczna Bogu za Jego łaskę okazaną, za to, że daje nam możliwość poznawać Siebie, żeby Bóg mógł być prawdziwie zaspokojony, że w Swoich dzieciach On to ma. To jest to czego On tak bardzo pragnął, by pełnia Jego zamieszkała w nas przez Jezusa Chrystusa.

Mądry i głupi sługa

Wczoraj rozmawialiśmy o pannach głupich i mądrych, z 25 rozdziału Ewangelii Mateusza. Płynęły tu takie wnioski, by wykorzystywać każdy czas naszej wędrówki, by później nie okazało się, że kiedy przyjdzie ostatni moment doświadczenia, to nie będziemy gotowi. Zmarnowaliśmy na przykład ileś dni chrześcijańskich, a później raptem słychać okrzyk, że nadchodzi Oblubieniec i dociera do nas, że zabrakło nam tego, co jest potrzebne i przestajemy świecić. Nie zebraliśmy tej oliwy tyle, ile trzeba i zastaliśmy zamknięte drzwi. Mądre panny są z Oblubieńcem, a my na zewnątrz. I koniec!

Czego oko nie widziało

Dziękujemy Panu naszemu Bogu, że dał nam możliwość spędzić dzisiaj czas tutaj przed Jego obliczem. Chwalimy Boga za to, że dał nam swego Syna, abyśmy spędzali czas przed Jego obliczem w sposób uroczysty, inaczej niż spędzają jakieś uroczystości ludzie świata. Bóg musiał uczynić coś, co zmieniłoby nasze myślenie, nasz sposób pojmowania Boga, żebyśmy zaczęli rozumieć przed Kim jesteśmy. Człowiek jest ograniczony w formie, dopiero Bóg potrafi przemieścić to co jest ograniczone, w miejsce niczym nieograniczone, ani szerokością, ani głębokością, ani wysokością. Niczym nieograniczone. Czy dasz się przenieść? To jest bardzo ważne.

Wstań! Bądź wolny!

Słuchamy, myślimy, zastanawiamy się, wyciągamy wnioski. Zdajemy sobie sprawę, że toczymy bój z przeciwnikiem, który ustąpi jedynie przed Panem Jezusem Chrystusem, a więc jedynie Jego obecność w nas daje nam podstawę do tego, żeby iść w kierunku wieczności z Bogiem. Uczymy się i głównym punktem tego jest to, że już nauczyliśmy się, że nie w naszej mocy, ale w Jego mocy jest kierunek niebo. To jest najważniejsza podstawa, że to nie moją mocą, ani twoją jest: „kierunek niebo jest przed nami”, tylko Jego mocą, Jego siłą, Jego Majestatem, Jego zwycięstwem na ziemi zostaliśmy zwróceni w kierunku wieczności z Bogiem. Jeśli do końca nie będziemy trwali w Jego mocy, sile, Jego Majestacie, Jego zwycięstwie, to my zejdziemy z tego kierunku. Człowiek nie ma sam w sobie siły, żeby w tak czystym kierunku zmierzać. Nikt nie ma siły. To jest tak czysty doskonały kierunek, że tylko napełnieni Jego siłą, Jego mocą, Jego Majestatem możemy iść w tym kierunku.

Życie i śmierć w mocy języka

Zaczęliśmy w tym gronie dzisiaj razem przybliżać się do Boga. Trudno nam dokładnie powiedzieć jak wyglądały do tego momentu nasze dni, nasze działania, nasze słowa. Nie wiemy jak wszyscy reagowaliśmy na dane sprawy, nie wiemy w jaki sposób podeszliśmy do czegoś. Może ci, którzy są bliżej siebie, wiedzą o pewnych rzeczach, ale o wszystkich i tak nie wiemy. Ale jest Ktoś, kto wie wszystko. I kiedy przychodzimy przed Jego najświętsze oblicze, to najważniejszą sprawą jest to, żeby być świadomym tego, że On wie wszystko i nikt Go nie oszuka. A jeśli ktoś będzie próbował bawić się z Bogiem, ten zginie na wieczność, odrzucony od Boga. A więc pierwsza ważna rzecz: z powodu Boga musimy pamiętać o tym, że On jest Święty i do Niego przychodzimy. Jeśli jest grzech, to trzeba się oczyszczać. Próba udawania może spowodować tylko jedno; że Bóg nie zwróci uwagi ani na modlitwy, ani na to, że ktoś z nas tu jest i odejdziemy stąd, tak jak zawsze mówiliśmy, w gorszym stanie niż przyszliśmy; z jeszcze bardziej twardym sercem, jeszcze bardziej obojętni na Boże sprawy.

Pewność Słowa Bożego

Idziemy poprzez słowa z muzyką, z grą w sercu, z dziękczynieniem Panu, że możemy iść dalej, mimo tych przeciwności. On dodaje nam otuchy i sił i wzmacnia nas, żebyśmy poruszali się dalej.

Naśladowanie Pana Jezusa

Dzięki Panu, że możemy dzisiaj ponownie rozważać Jego Słowa i kiedy przystępujemy do Słów Pańskich widzimy jak wiele, wiele potrzebujemy Bożej pomocy, żeby zagłębiać się w te cudowne prawdy, żeby doznawać błogości zagłębiania się w Słowo Boże, tego szczęścia wprowadzenia w to, co Bóg do nas powiedział. Doznajemy, że nie potrafimy sami tam pójść, doznajemy, że jesteśmy zbyt niepojętni, żeby tak daleko sięgnąć. Możemy przeczytać te słowa w języku polskim, czy w innym, ale, żeby skosztować znaczenia tych słów, żeby doznać zachwycenia tym, co Bóg przez to Słowo mówi, potrzebujemy, by Duch Święty wprowadził nas w ten Boży język, w którym On mówi i to dzieje się. Dociera to do nas, pociąga to serca nasze, wyzwala to w nas chęć, świadomość, że to jest dla nas najlepsze, co mogłoby spotkać nas tu na ziemi. A zarazem przeżywmy doświadczenie przeciwności tego ciała. Kiedy czytamy o apostole Pawle, że kiedy docierała do niego ta wspaniałość Bożego wezwania, to on nie radził się ciała i krwi, ale poszedł za tym. Nie ma nic piękniejszego dla mnie i dla ciebie, jak pójść za tym, do czego Bóg nas woła w Swoim Synu. Wszystko upada wobec tego, ale żeby to też do nas dotarło, trzeba Bożego wpływu na mnie i na ciebie, byśmy doznawali tego.

Dziecko Boga a nie grzesznik

Słuchaliśmy słowa i pamiętamy, co jest dobre, a co złe, tylko czasami ciężko jest wybrać między jednym, a drugim, jest kłopot, problem, dlatego mówimy o Panu, żeby ten kłopot jak najbardziej niwelować, żeby człowiek coraz więcej widział Chrystusa, żeby mógł wybrać Pana. Mamy świadomość, że ktoś próbuje zawracać nam głowę pewnymi rzeczami i chce absorbować nas czymś innym, czasami nawet dobrym, ale nie tym, co jest w tym momencie potrzebne, z czego najbardziej moglibyśmy się na ten czas cieszyć.

Wywyższenie Jezusa na ziemi

Jako lud Pana poruszamy się w kosztowaniu Jego nauki, Jego prawdy. Wspaniałym naszym doświadczeniem jest, że ten obóz jest tylko częścią naszej pielgrzymki. Gdybyśmy żyli od obozu do obozu, bylibyśmy ludźmi, którzy mają tylko społeczność z Bogiem od oazy do oazy, a w codziennym doświadczeniu życia, już inne funkcjonowanie. Dlatego u Pana naszego Jezusa Chrystusa zawsze było tak samo. On szedł codziennie, wypełniając wolę Swego Ojca. Pan nie miał małych obozów i dużych obozów, dla Niego było codziennie doświadczenie: Ojciec ma być uczczony przez ogłaszanie tego, co Ojciec przekazał mu. Pan czynił to każdego dnia, bez względu, czy to podobało się ludziom, czy nie, gdyż Pan wiedział, że tylko Słowo Boże może uratować człowieka. Dzieci lubią słodkie lekarstwa, a my wiemy, że gorzkość lekarstwa jest potrzebna, by pomogło człowiekowi.

Oparci na Słowie Boga

Jezus jest twoim Zbawicielem i wiesz, że nie odmówi ci pomocy. Pan powiedział: „kogo Ojciec przyprowadzi do Mnie, Ja nie odrzucę go”. Opierasz się na Słowie, a nie na uczuciach. Wiara jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe. Opierasz się całkowicie na Słowie i tylko na Słowie opierasz się, bo Bóg potwierdzi każde swoje Słowo. On to powiedział, a więc opierasz się tylko i wyłącznie na Słowie. Jeśli kara, to kara i wiesz, że cie ukarze, bo On powiedział. Jeśli wprowadzi cię do wieczności, bo będziesz w Jego Synu, to wiesz, że wprowadzi cię i jesteś zupełnie tego pewien. Słowo Boże mówi ci o tym, kiedy idziesz za Nim, a kiedy idziesz przeciwko Niemu.

Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych?

 Możemy powiedzieć jedną rzecz: Duch Święty jest przyrównany do wody, tak? Kiedy patrzysz w wodę, bardzo często nie widzisz dna, czasami to jest metr, półtora. Czasami patrzysz w wodę i widzisz tam na cztery metry, na pięć, czasami głębiej. Ale jest taka woda przez która widzisz Wszechmogącego Boga, niczym nie zamąconego. To jest woda Ducha Świętego. Która pozwala nam zobaczyć kim jest Bóg i przez tą wodę my patrzymy na Boga. Dzisiaj przez tą wodę, przez Ducha Świętego, patrzymy na Wszechmogącego Boga i poznajemy Go. Dlatego ten działający Duch Święty pokazuje nam rzeczywistego Boga. Tylko On pokazuje nam rzeczywistego Boga. On bada głębokości Boże i objawia nam kim jest Bóg. Bez tego Ducha bylibyśmy po prostu jak ludzie, którzy nie byliby w stanie widzieć. Te zmącone wody świata stale by nam zasłaniały Boga. Przyszło życie z Nieba, przyszedł Jezus, odsłonił nam kim jest Bóg, Jego miłość, Jego troskę o nas. A Duch Święty pozwala nam zobaczyć Wszechmogącego.

Niedbałość a dbałość

Chciałbym, żebyś zastanowił się (zastanowiła się) chwilę i abyśmy dzisiaj pomyśleli sobie o tym, jak dbamy o coś, co bardzo sobie cenimy, na czy nam zależy. Mamy rzeczy materialne i jak dbamy o rzeczy materialne, na których zależy nam? Ile poświęcamy temu, żeby one były sprawne i ładnie wyglądały? Ile koło tego chodzimy? Jak bardzo zabiegamy o to, żeby one były dobrze widoczne? Jak wygląda nasza troska o to? Co mamy na tej ziemi takiego najcenniejszego i gdy dbamy o to, to nasze własne życie pokazuje piękno tego dbania?

Rozważanie V Księgi Mojżeszowej 6,4-9;

Słuchaj Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan jedynie! Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej siły swojej. Niechaj słowa te, które Ja ci dziś nakazuję, będą w twoim sercu. Będziesz je wpajał w twoich synów i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając. Przywiążesz je jako znak do swojej ręki i będą jako przepaska między twoimi oczyma. Wypiszesz je też na odrzwiach twojego domu i na twoich bramach.”

Bóg znieważany w kościołach

Powoli czas zbliża nas do końca tego obozu i coraz bardziej cenimy każdą chwilę, którą daje nam Bóg, aby ją dobrze wykorzystać, żeby uczyć się Boga, poznawać Go coraz bardziej. Słyszymy Słowo, które mówi do nas, że żyjemy w zagrożeniu, żyjemy w świecie gdzie pieniądz wpływa na sposób zadowolenia serca. Jak człowiek ma i może sobie pozwolić na to czy na to, to jest taki zadowolony, gorzej gdy nie ma i nie może sobie na to pozwolić. Widzimy, że miłość do Boga ratuje nas przed tym. Ona pozwala nam cieszyć się Bogiem, cieszyć się tym, że mamy największy skarb, mamy Boga i możemy udzielać wiele ciepła, wiele dobrych rzeczy, którymi Bóg nas obdarza.